Ratownik
Komentarze do artykułów: 1299
Zaraz, zaraz: zakupione na początku roku? Wręczone 21 maja? W trosce o zdrowie? Chyba w trosce o głosy, nie róbcie sobie jaj.
Gałęzie dębu poległy bezsensownie, busy spalały paliwo bezsensownie, w dniu wyborów pokazywanie się a to na kieracie, a to przy pociągu retro - bezsensowne. Sukces w polityce jest wartością wymierną mierzoną liczbą mandatów. Zero mandatów = brak sukcesu. Choć za chwilę dowiemy się, że: a/ to tylko taka tam próba przed wyborami samorządowymi, b/ dostałem najwięcej głosów, c/ gdyby nie wrogie siły (limanowa.in, PO, cykliści,masoni, itp.) byłoby tych głosów więcej, d/ winna jest niska frekwencja, gdyby była wyższa to Ho! Ho!,
Ciekawa próba zmiany tematu i odwrócenia uwagi od meritum - rodem z przedszkola.
Straszenie sądem może być uznane za groźbę bezprawną, radziłbym odejść od schematów białoruskich (http://pl.wikipedia.org/wiki/Groźba_bezprawna)
Tylko czekać jak kolejny kandydat przebije ofertę.
Jellybean mylisz się. Jest to pierwszy tradycyjny festyn powiatowy i jego wymiar - z uwagi na obecność służb mundurowych - jest na wskroś apolityczny. Przecież wiadomo, że policja nie bierze udziału w polityce. Przecież tak cienka granica dzieli pomoc politykom w kampanii wyborczej od pałowania przeciwników politycznych, a później od dyktatury.
Trzeba z całą mocą podkreślić, że nie jest to część kampanii wyborczej, w której bierze udział apolityczna policja.
Gdzie ja słyszałem podobne wystąpienie? A! Już wiem: https://www.youtube.com/watch?v=V61NL9O5PGE
Wczoraj skończyły mi się chipsy, gdy obserwowałem jakie to kamienie na szaniec zostaną wytoczone. Więc tak, teraz oprócz teorii spiskowych doszło jeszcze zachowanie pięcioletniego Krzysia z przedszkola, którego gdy przedszkolanka strofuje by umył brudne rączki, ten - z płaczem - krzyczy: Ale Miecio ma brudną szyję!
Niektórzy hołdują zasadzie, iż najlepsza obroną jest atak. Nie tędy droga - tworzenie coraz to nowych teorii spiskowych zaczyna zakrawać o absurd. Bo czegóż to się nowego dowiadujemy: za artykułami stoi PO + Patalita + tajemnicza femme fatale + Bieda + nieodgadnione siły (pewnie cykliści). Nie prościej przyznać się do błędu (o ile do takiego doszło)?
Co tam jakieś długi. Co tam donosy na biznesmena do wszelkich możliwych instytucji. Co tam, że kilkaset osób w niesprzyjających okolicznościach mogło wylecieć na bruk. Ważne by nasz Małysz, Kubica i Radwańska w jednym mieli spokój
Jak się tworzy spiskową teorię dziejów nie należy również zapominać o żydach, masonach i cyklistach
Wszyscy skupili się na długu. Jest on? Czy go nie ma? Natomiast problem tkwi także w pojmowaniu demokracji przez W.Cz. Starostę. Może zacytuję: ' zwracam się o zaprzestanie publikacji tego rodzaju...', 'wzywam do niezwłocznego usunięcia publikacji'. Niestety W.Cz. Starosto jednym z filarów państwa demokratycznego są wolne media, czy się to komuś podoba czy nie. Owszem dla władzy najlepszym rozwiązaniem byłyby gazety i portale publikujące tylko informacje o otwarciu kolejnego kawałka chodnika tudzież odbioru nagrody za wyjątkowe osiągnięcia, od czasu do czasu sekujące przeciwników politycznych władcy. Jednakże nie tak działa demokracja. Tak działa cenzura lub media rodem z Korei Północnej. Można się zżymać, że media publikują sensacyjne informacje, a później (najczęściej po wielu miesiącach) w przypadku ich kłamliwości, małym druczkiem zamieszczają sprostowanie ale problem tkwi raczej w uciążliwej, drogiej oraz czasochłonnej procedurze sądowej.
Jako żywo przedsiębiorca upomniał się przed wyborami (w grudniu 2013r. - kiedy to nikt nie śnił o euroambicjach starosty). Może nowe hasełko wyborcze: rodzina na cudzym! Ponadto jakoś nikt nie żałuje biznesmena, który mógł utracić płynność finansową i kilkaset osób wylądowałoby bez pracy. Zresztą mimo tego liczne donosy do różnych instytucji również, w konsekwencji, mogły spowodować zachwianie działalności firmy. Zaznaczam, że nie wiem kto owe donosy pisał - osobliwie w grudniu 2013r. i później.
Niektórzy mają długi weekend, a niektórzy weekend i długi :)
Oczywiście najprościej tworzyć jest teorie spiskowe. To takie łatwe i takie ustawiające świat w kolorach dwóch: czarnym i białym (gdzie biali to my, a czarni to spiskujące siły zła). Może jednak wytłumaczenie jest prostsze; biznesmen i pan Patalita świetnie się znają. Wystarczy by w rozmowie przedsiębiorca opowiedział, że kontaktują się z nim przedstawiciele mediów w sprawie wiadomej. Nadal czekam na test demokracji tego państwa: Bliżej nam do Białorusi czy Unii Europejskiej?
wszelkie możliwe urzędy prześwietlały onego przedsiębiorcę z uwagi na ogrom donosów (osobliwie rzęsiście napływających po założeniu przez niego sprawy w sądzie) - tak, że nie martw się bearchen. Ponadto zauważ, że do sądu o pomoc biznesmen zwrócił się w grudniu 2013r., kiedy to nikt nie wiedział iż pamiątkowe dęby będą płakać
Teraz tylko czekam na test rozwiązujący zagadkę: Czy żyjemy w państwie demokratycznym, czy też w republice bananowej? Czy prawo jest dla maluczkich, czy też dotyczy wszystkich? Czy każdy może przycinać drzewa i mijać się z prawdą, czy tylko niektórzy?
Jakie piękne przykłady relatywizmu moralnego. Jak Puchała głosi wszem i wobec jaki to z niego menadżer był, w czym jak widać lekko mija się z prawdą to nie jest to złe oraz obłudne. Natomiast jak ktoś walczy o swoje pieniądze (sprawa nie wypłynęła z uwagi na wybory - cyt. ' pod koniec ubiegłego roku jeden z przedsiębiorców wniósł do Sądu' to jest nasłanym agentem sił zła rzucającym kłody (oby nie dębowe) na ścieżkę kariery politycznej. Tak z innej bajki - ile donosów i kontroli z nich wynikających przeżył pewien przedsiębiorca? Kto donosił? Ja nie wiem ale najczęściej jest tak, że jak się w stół uderzy to nożyczki brzęczą
Hmm..............szewc szyjący ubrania? To pewnie chodzi o takie skórzane, fikuśne stroje ale mnie się to wszystko kojarzy :)