Kłopotów z 'dołkiem' ciąg dalszy

Limanowa. W piątek nastąpi otwarcie ofert w przetargu na dokończenie targowiska w Limanowej. Miasto zwróciło się do Urzędu Marszałkowskiego o wydłużenie ostatecznego terminu zakończenia pozostałych prac do końca listopada.

Równocześnie władze Limanowej wystąpiły do dotychczasowego wykonawcy o spłatę kary umownej w wysokości prawie 450 tys. złotych. Firma „Budoimpex” twierdzi że opóźnienia wynikają z winy inwestora i płacić nie zamierza.


W piątek w Urzędzie Miasta Limanowa nastąpi otwarcie ofert w kolejnym przetargu na dokończenie budowy placu targowego. Termin składania ofert został nieco wydłużony z uwagi na pojawiające się zapytania potencjalnie zainteresowanych przedsiębiorstw.

Tymczasem władze Miasta Limanowa nie doszły do porozumienia z wykonawcą placu targowego, PPHU „Budoimpex” ze Straszęcina, wzywając firmę do uiszczenia kary umownej, która została naliczona z uwagi na niedotrzymanie terminu realizacji inwestycji i odstąpienie przez Miasto od umowy z winy wykonawcy.

Kwota, jaką naliczono za zwłokę, wynosi ponad 449 tys. złotych. Przedsiębiorstwo, które uznało wypowiedzenie umowy przez inwestora za nieskuteczne i samo zerwało kontrakt, odmówiło zapłaty kary. Jak już informowaliśmy w poprzednich publikacjach na ten temat, przedstawiciel firmy stoi na stanowisku, że opóźnienia w realizowaniu prac wynikało z winy władz Limanowej, które nie dostarczyły kompletnej dokumentacji, niezbędnej dla planowanego przebiegu robót.

Samorząd z uwagi na odmowę zapłaty, zdecydował o potrąceniu części kary umownej w wysokości przeszło 369 tys. złotych z faktur za częściowe wykonanie zamówień, która pozostała po wypłaceniu należności podwykonawcom „Budoimpexu”. Dostawcom materiałów i usług oraz podwykonawcom wypłacono kwotę ponad 743 tys. złotych. Do depozytu sądowego zostanie natomiast oddana kwota 99 tys. złotych zabezpieczająca roszczenia dwóch podwykonawców, których należności nie chce uznać „Budoimpex”.

Z powodu trudności w zawarciu umowy na dokończenie budowy targowiska, zwrócono się z wnioskiem do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego, który przyznał dotację w wysokości 1 mln złotych w ramach programu „Mój Rynek”. Władze Limanowej proponują podział całego projektu na dwie części – pierwsza, z terminem rozliczenia do 31 sierpnia, miałaby objąć roboty zrealizowane już przez dotychczasowego wykonawcę o wartości 3,5 mln złotych, natomiast drugą miałyby stanowić prace jeszcze nie przeprowadzone, z terminem dokończenia do 30 listopada.

Obecnie ochroną placu budowy do czasu jego przekazania nowemu wykonawcy ma zająć się limanowska firma, która za swoje usługi otrzymuje zapłatę w wysokości 14 złotych za godzinę.

Przypomnijmy, że realizacja inwestycji za 4,5 mln złotych miała zostać zakończona do 30 września ubiegłego roku. Termin ten najpierw wydłużono o miesiąc - do końca października, co wynikało m. in. z opóźnień przy przejęciu przez wykonawcę terenu pod budowę. Pojawiły się jednak kolejne problemy, które wymusiły przesunięcie zakończenia inwestycji do 20 stycznia 2014 roku.

Po zakończeniu prac, dotychczasowe targowisko w „dołku” zostanie podniesione do poziomu ulicy Matki Boskiej Bolesnej. Tam znajdą się stoiska handlowe w straganach i pod wiatą oraz niezbędna infrastruktura. Pod nimi natomiast powstanie dwupoziomowy parking z wjazdem od ulicy Bulwary, mieszczący około 70 samochodów.

Powierzchnia handlowa w straganach - 210 m2 - podlegać będzie wynajmowi (możliwym po wygraniu przetargu), natomiast 269 m2 pod wiatą jedynie opłacie targowej. W ten sposób powróci tam historyczny „maślany rynek” z przewagą handlu płodami rolnymi okolicznych rolników.
Miasto w przyszłości zamierza nadbudowywać tam następne kondygnację, co pozwoli uzyskując 17 arową, kompletnie uzbrojoną działkę o dużej wartości, zlokalizowaną w ścisłym centrum Limanowej.

Do tematu powrócimy.

Jubileuszowe święto lokalnej tradycji (ZDJĘCIA) Samochód osobowy uderzył w drzewo