znany
Komentarze do artykułów: 2601
Bo pozostaje jednak pytanie, drogie moje klakierki, co jest lepsze, wybudowane i służące codziennie kierowcom rondo w/g projektu GDDKiA, czy rondo czterowylotowe na papierze?:)
Za czasów rządów PISu została opracowana kompleksowa dokumentacja na przebudowę drogi 28 przez Miasto, łącznie z ul. Kopernika i budową dodatkowej drogi przez Działy, aż do Gwizdówki, budowę wstrzymało definitywnie PO jak dorwało się do władzy, to tak dla przypomnienia. Teraz z tej dokumentacji się korzysta, ale wtedy na Piłsudskiego nie było Biedronki. Mam w związku z tym pytanie, czy ktoś z Miasta zadbał, aby w ramach tej przebudowy zostały wybudowane dodatkowe pasy do skrętu do i z Biedronki, bo jeżeli nie, to było by to bardzo poważne zaniechanie!? I jeszcze jedno czy ktoś z Miasta sprawdził, czy ostatecznie rozwiązano problem wjazdu i wyjazdu ze szpitala?
Szkoda wielka, że równocześnie nie będzie budowane rondo w Sowlinach i to z kilku powodów; Raz, że to skrzyżowanie jest zdecydowanie wąskim gardłem dla ruchu w Limanowej. Dwa, równoczesna budowa ronda z przebudową ulicy Piłsudskiego to takie same utrudnienie w ruchu, a tak to będą kłopoty komunikacyjne przynajmniej dwukrotnie. Trzy, jeżeli Miasto nie załatwi szybko tego wszystkiego co się wiąże z kontrowersyjną budową ronda czterowylotowego, to taka budowa nie wiadomo kiedy w ogóle nastąpi, a Miasta chyba nie stać na budowę z własnego budżetu, zresztą z jakiej racji mielibyśmy na to łożyć nasze budżetowe pieniądze. W związku z tym remontem mam pytania do Pana Burmistrza; Miasto wyłożyło nie małe pieniądze na opracowanie kolejnej dokumentacji ronda, a teraz będzie musiało zapłacić odszkodowania /o ile do tego dojdzie/, to w jaki sposób chce te pieniądze odzyskać, skoro przebudowa Czecha jest w toku i nic nie wiemy o udziale w kosztach GDKiA? Pan Burmistrz obiecywał załatwić z GDDKiA tymczasowe rondo na skrzyżowaniu koło banku i cisza i też teraz w ramach tej przebudowy tego ma nie być. Czyżby ktoś zaspał? A może to kolejna obiecanka? Przebudowa ul. Piłsudskiego, to spore ułatwienie ruchu w Mieście i chwała za to Dyrekcji w Krakowie, ale bez przebudowy tych dwu skrzyżowań, to jednak nie ograniczy korków i nie usprawni ruchu przez Miasto w oczekiwanym stopniu.
Bardzo nas cieszy, że radny z Limanowej uzyskał w Sejmiku w Krakowie tak wysoką i znaczącą pozycję, bo to nie jest łatwe, a szczególnie tam. A kiedy pisałem, że Pan Biedroń to najlepszy kandydat na burmistrza Limanowej, to obślizgła wazelina obecnej ekipy wypisywała wierutne bzdury. O ile łatwiejszy jest kontakt z różnymi ważnymi dysponentami różnych dóbr, na które nigdy budżetu Miasta nie będzie stać, kiedy się jest tak rozpoznawalnym i to tam gdzie takie dobra dzielą. Jedno jest pocieszające, że mieszkańcy zaczynają to dostrzegać i jak się rozmawia na Mieście, to trzeźwo oceniają obecną sytuację.
Serdeczne gratulacje! Bardzo zasłużone odznaczenie, które dowodzi, że wbrew temu co tutaj nieraz i nawet obecnie się wypisuje, poprzednie, tak poważne wyróżnienia były bardzo trafione. Ja rozumiem, że niektórzy, tacy którym gdzie indziej się nie wiedzie, przebierają nóżkami, że może uda im się załapać w Starostwie. Niech zatem przyjmą do wiadomości, że tak wysoką pozycję i oceny uzyskuje się poprzez mądre decyzje i ciężką pracę dla innych, a nie wyłącznie pod siebie. Wypisywanie wierutnych bzdur na tym portalu nikomu nie przyniesie żadnego wyborczego sukcesu. Dzisiaj wyborca nie daje się nabrać na żadne obiecanki i wyborczą popelinę i bardzo dobrze.
A owszem była i nigdy nie powiedziałem, ani nie napisałem, że koncepcja jednego, z prawdziwego zdarzenia, dworca jest chybiona!!! I oczywiście źle się stało, że dworzec został sprzedany prywatnej firmie, powinie był być nabyty przez Miasto, bądź Starostwo!!! Temat był konsultowany z bardzo dobrymi prawnikami i zostaliśmy poinformowani, że w obecnym stanie prawnym Miasto nie ma żadnych możliwości 'siłowej' realizacji takiego zamysłu. Obecna kluczowa w tej sprawie decyzja Pana Wojewody potwierdza to w pełni, dlatego jestem bardzo ciekawy dowiedzieć się jakie właśnie teraz kroki ma zamiar podjąć obecny Pan Burmistrz, bo jak na razie pasażerom raczej nic się nie poprawiło, wręcz odwrotnie, a czas mija i koniec kadencji coraz bliżej:(
'...Twierdzi, że cały problem polega na tym, że zostały zagrożone prywatne interesy.' No to kto w prywatnej firmie ma dbać o 'prywatne' interesy? Prywatna firma, na tak trudnym rynku, musi o takie interesy codziennie dbać i nie może uprawiać żadnej filantropi. Przecież ani ZUS, ani US, ani pracownicy nie pytają skąd bierze środki. Pensje i wszelkie daniny musi przecież terminowo wypłacać, a do tego odkładać pieniądze na odnowienie taboru. Pan Burmistrz jeżeli chce, to może po swojemu pokazać jak wzorowo prowadzić firmę, powiększać portfel zamówień i przyjmować nowych pracowników ograniczając bezrobocie. Miastu przecież podlega MZGKiM i jest się jak i czym wykazać. Pan Burmistrz i tym razem nie powiedział na czym mają polegać te kroki, cytuję '...ale dlatego podejmiemy kroki, by ustrzec mieszkańców przed takimi niedogodnościami'. Dobrze by było aby się konkretnie określił, bo ja osobiście mam poważne wątpliwości co do takich możliwości w ogóle, no ale może się dowiemy. Należy wszakże pamiętać, że nakaz wjazdu na dworzec Pan Wojewoda uchylił, bo był niezgodny z prawem. Nie wiem czy zwróciliście uwagę na taki 'drobiazg', a mianowicie czas pobytu na dworcu nie może przekraczać 15 min, to gdzie mają się podziać busy, gdy przerwa pomiędzy kursami jest większa? Więc wieszanie obelg na przewoźnikach, że korzystają z placów - baz na ZA i Kilińskiego, to przecież jakaś paranoja:))
Brawo Andrzeju, to jest duża, bardzo istotna dla promocji Miasta i regionu impreza. Gratuluję pomysłu, wytrwałości, bardzo dobrej i profesjonalnej organizacji. Gratulacje dla wszystkich współorganizatorów i sponsorów. 611 osób, przy tak trudnych i wyczerpujących zawodach, to świadczy o dużej popularności i randze tego maratonu. Myślę, że zawodników przyciąga właśnie dobra organizacja, gościnność i niewątpliwe niepowtarzalne piękno i urok Beskidu Wyspowego.
Czy ktoś telefonuje do właściciela jakiegoś supermarketu, czy nawet sklepu, że nie jest zadowolony?:))
Bo widzisz, tam gdzie nie ma odpowiedzialności samorządu, problemów jakby mniej, choćby w handlu, czy usługach. Nie jesteś zadowolony idziesz do innego marketu, czy sklepu i po temacie. Widać samorządy źle wywiązują się ze swojej ustawowej powinności i opacznie ją pojmują. Są dwa wyjścia, albo zmienić ustawę, albo 'pogonić' samorządy by należycie wykonywały swoje powinności.
Jak jesteś niezadowolony, to przecież nie korzystaj i idź do urzędu niech Ci zapewnią godziwy przewóz, bo to jest właśnie ta odpowiedzialność za zapewnienie mieszańcom transportu zbiorowego:)
'...wszystko już jest...' to znaczy co? Bo z treści postów jak wyżej jasno wynika, że właśnie niczego nie ma. Są tylko przeładowane i niesprawne busy i źli przewoźnicy, to ja się jeszcze raz pytam, gdzie zapodziała się rzeczywista odpowiedzialność samorządów??? Z ustawy jasno i precyzyjnie wynika, że samorządy mają obowiązek zapewnić zbiorowy transport mieszkańcom. 'zapewnić', a nie li tylko dyrygować prywatnymi firmami.
W swoich, płodzonych tutaj tak licznie postach pamiętajcie wszakże, że to nie 'busiarze' są odpowiedzialni za zapewnienie mieszkańcom transportu zbiorowego. Jeżeli bus jest pełny, lub może nawet niesprawny, albo kierowca mało uprzejmy, to przecież nie wsiadaj, bo takiego przymusu nie ma. Jeżeli nie masz czym dojechać, to nie miej pretensji do 'busiarzy', ale do władz gminy, lub miasta. Przecież dla własnej wygody i pozbycia się kłopotu z głowy, prezydent Krakowa, czy N Sącz mógłby rozwiązać MZK i zdać się na przewoźników prywatnych, a jednak znając swoje powinności tego nie robi, nieprawdaż? Mało tego zapewnia bilety ulgowe dla uczniów, studentów i emerytów, czego z własnej kieszeni żaden prywatny przewoźnik nie zrobi. Pytam zatem jaka i gdzie tutaj jest odpowiedzialność gmin???
Ustawowa odpowiedzialność gmin za zorganizowanie transportu publicznego dla swoich mieszkańców, nie ma polegać na li tylko na dyrygowaniu i wprowadzaniu różnych zakazów i nakazów, ale na rzeczywistym rozwiązywaniu realnych problemów komunikacyjnych, łącznie z tworzeniem własnych jednostek komunikacji zbiorowej, tak jak to jest np w N Sączu, czy Krakowie. Samorząd musi przede wszystkim działać zgodnie z obowiązującym prawem, a nie może siłowo, ponad prawem, wprowadzać własnego widzimisię. Przy rozwiązywaniu trudnych i drażliwych problemów, należy przede wszystkim rozmawiać, a nie arbitralnie wydawać absurdalne często nakazy i zakazy. Gdyby bezrobocie było na przyzwoitym poziomie, jak to jest w wielu innych krajach, to być może wielu przewoźników, w tej sytuacji, wycofałoby się ze świadczenia usług na danym terenie, zmuszając samorządy do tworzenia takich jednostek we własnym zakresie. Przewoźnicy prywatni, nie tylko służą mieszkańcom, ale również wyręczają samorządy z ciążącej na nich ustawowej odpowiedzialności i o tym należy pamiętać. Należy pamiętać, że tworzą również miejsca pracy, co jest nie mniej ważne, więc wieszanie po nich wszelkich obelg i odpowiedzialności jest co najmniej niepoważne.
Miasto potrzebuje nowych funkcjonalnych obiektów służących masowej kulturze i z tego względu taką realizację należy przyjąć z zadowoleniem. Nie mniej budzi wątpliwość stan istniejącej infrastruktury. Bardzo ważnym jest zachowanie odpowiednich proporcji w wydatkowaniu środków budżetowych Miasta na nowe inwestycje, a utrzymaniem we właściwym stanie infrastruktury istniejącej. Wprowadzone nadzwyczajne oszczędności w bieżącym remontowaniu np. dróg komunalnych doprowadziło do ich poważnej degradacji i nie wiem czy starczy pieniędzy na konieczne obecnie, w bardzo wielu miejscach, remonty kapitalne. Podobnie zresztą, co się tyczy sali widowiskowo kinowej w LDK, która bardzo pilnie 'woła' o taki remont. Dobrze byłoby wiedzieć ile za te blisko 3 lata wybudowano sieci wody i kanalizacji, bo to dla wielu rodzin jest bardzo poważnym codziennym problemem, tyle, że takiej wkopanej rury niestety nie widać i trudno jest się tym pochwalić, co innego np. z placem 'targowym', czy rzeczoną muszlą.
A o Limanowej cisza:) Ciekawe kiedy będzie przetarg, kto i na jakich zasadach będzie odbierał odpady, jakie będą ceny i czy wprowadzą ulgi dla wielodzietnych rodzin? Sam przetarg, to może być proces długotrwały, bo firmy mogą się przecież odwoływać. Ciekawe co Miasto zrobiło i jak przygotował się MZGKiM by przetarg wygrać, bo jeżeli przegra, to zaś pewnie będą liczne zwolnienia:( No chyba, że ustawa miasta Limanowa nie dotyczy?:))
Polityka metropolitarna PO jest głęboko społecznie szkodliwa. Tam gdzie ludzie mieszkają powinny być miejsca pracy. Tam gdzie ludzie mieszkają powinien być dostęp do dobrych szkół, kultury sportu i innych dóbr, łatwo dzisiaj dostępnych w dużych miastach. Program PIS od samego początku kreuje równomierny rozwój całego kraju. To dopiero po zmianie władzy, jak zaczęło rządzić PO, zmieniono priorytety. Wtedy zaniechano kontynuowania kursu przyjętego przez ówczesne Ministerstwo Rozwoju Regionalnego pod kierownictwem Pani Gęsickiej. To nieprawda, że Pan Radny Biedroń, dopiero teraz to podnosi. Prawdą jest natomiast, że tego co mówili członkowie PIS raczej się nie publikowało. Zmiana następuje, jak można wnioskować, dopiero po zmianach w sondażach. Trzeba pamiętać, że naprawdę duże środki na rozwój Polska uzyskała pod rządami PO, a rzeczona, tak bardzo ważna dla nas linia kolejowa ma być finansowana głównie ze środków UE. Doradco, PIS jak był u władzy, to takimi środkami nie dysponował, natomiast właśnie wtedy postała koncepcja przebiegu linii, widziałem ją na własne gały, bo rozesłali do poszczególnych samorządów, do zaopiniowania. Potwierdzają się słowa prominentnego działacza PO, o olewaniu 'matecznika PIS'. Dlatego też jeszcze raz zwracam się do z Kolegów z limanowskiego PO, zastanówcie się nad sensem dalszego służenia szkodliwym dla nas ideom i ludziom, niestety. Myślę, że razem jesteśmy w stanie odwrócić ten niedobry dla Małopolski trend. Wszystkie ręce na pokład!:
Tusiku, oczywiście, podobnie jak wszyscy którzy tutaj napisali, masz świętą rację, ale równocześnie pamiętaj, że jesteś radnym, a tutaj w Limanowej, też można bardzo dużo zrobić, a nie tylko drenować i tak już dość puste, kieszenie rodzin.
Przecież wtedy takich dziur nie było, bo by się 'Maluch' w nich całkiem schował:) A któż przypuszczał, że właśnie teraz nie będzie miał kto nas nawet p(olać:)))
No bo miastowe, to mają nas tak głęboko w zadku, że nawet p(olać) im się nie chce:( Ale skoro wieś tutaj rządzi, to stamtąd przecież powinni brać przykład. A dziury w drogach jak były, tak są dalej, przecież łatanie przed zimą nie ma żadnego sensu. Na podwyżki pensji, to pieniądze były, a o zawieszenia w samochodach, to ćwoki z miasta niech się martwią same:(