znany
Komentarze do artykułów: 2601
Jak się czyta niektóre wpisy, to rzeczywiście pisał je jakiś 'błazen':)) A w jakiż to sposób Powiat ma ułatwiać inwestowanie przedsiębiorcom na terenie Limanowej? Czy to władze Powiatu ustalają wysokość i ewentualne zwolnienia z płacenia podatków? Czy to władze Powiatu ustalają ceny za śmieci, wodę, ścieki, opłaty od środków transportu...? Czy może ktoś z Was płaci podatki do Powiatu? Wszystkie narzędzia, by inwestorów tutaj przyciągnąć mają władze Miasta na czele z Burmistrzem Panem Biedą Władysławem!!! Natomiast każda współpraca w sprawie dodatkowych inwestycji, tam gdzie one się opłacają, jest ze wszech miar potrzebna, wręcz konieczna. Serbia, to piękny kraj i wcale nie tak odległy. Jeżeli tak można by łatwiej zorganizować sobie zatrudnienie, otworzyć jakiś biznes, to przecież będzie to z pożytkiem dla przedsiębiorcy i tych których zatrudni, tym bardziej, że nie napotkamy tam praktycznie, żadnej bariery językowej. Miałem kiedyś okazję być dłuższy czas w Niszu, Serbowie są bardzo serdeczni i przyjaźni Polakom, wspominam ten czas, jako najlepszy w moim życiu. Brawo Panie Starosto!! Brawo Zarząd i Wszyscy Radni, brawo Jolu:)
Panie Burmistrzu Biedo Władysławie, mam pytanie, co się dzieje z obiecanym już dawno przez Pana, tymczasowym rondem na skrzyżowaniu ulic, Piłsudskiego JPII i Kopernika. Czyżbyś Pan zapomniał co obiecywałeś? Pytam dlatego, bo to również ważna dla komunikacji w Mieście sprawa. No ale jeżeli tak mają być realizowane Pana obiecanki, to ja czarno widzę perspektywę budowy ronda w Sowlinach i to nie ważne czy trzy, czy czterowylotowego. Czyżby zaś miało wyjść odwrotnie niż Pan zamierzałeś? Może jednak czas pomyśleć o sensie kurczowego trzymania się burmistrzowskiego stołka???
Jakiś analfabeta napisał, że mieszkańcy w tym liście proponują rondo w rejonie placu targowego, a przecież tam nie ma ani jednego słowa na temat ronda:)))
Jasny, czytelny przekaz i konkretne bardzo rzeczowe propozycje. Nie ważne ile osób podpisało ten list, ważna jest treść i zawarty tam głęboki sens i prawda o obecnej władzy. To nie jest tak, jak ktoś wyżej napisał, że większość może zdecydować o odebraniu, niezgodnie z prawem, czyjejś własności. To byłby zamordyzm rodem z komunizmu. A Miasto nie może stać ponad prawem i to niezależnie kto jest przy władzy. Miasto ma być wzorem praworządności.
Dyskusja wyżej, przybrała jakiś absurdalny wymiar. Z jednej strony stoi wazelina obecnego Burmistrza, która niezależnie od okoliczności uważa, że 'pomysł' Pana Burmistrza jest bezwarunkowo najlepszy i jedyny, a protestujący mieszkańcy to osobniki z gruntu aspołeczne i kupa awanturników, którzy dla dobra ogółu powinni bezwarunkowo oddać Miastu potrzebną część swoich i tak już niewielkich działek, na których wybudowali kiedyś domy i teraz mieszkają, a w przyszłości będą mieszkać ich dzieci. Prawda, że paranoja? Z drugiej strony osoby tam mieszkające, lub z nimi solidaryzujące, które próbują przekonać, że po pierwsze jest to bezprawne, mają konstytucyjne prawo bronić i chronić swoją własność, a po drugie przedstawiają alternatywne rozwiązanie. Ja mam wobec tego pytania; Czy były przeprowadzone badania i analiza ruchu, przez jakiegoś specjalistę z tej dziedziny i jaka jest opinia? Czy sprowadzenie tak dużego ruchu w jeden punkt, tzn tak niewielkie rondo nie będzie powodowało w godzinach szczytu korków na drogach dojazdowych /tam są przecież również przejścia dla pieszych/? Czy ten wyjazd na otwartą ul. Lipową nie będzie się pomiędzy tymi domami, po prostu korkował? Czy nie jest równorzędnym rozwiązaniem, rondo, albo poszerzenie, obecnego wjazdu w ten ciąg objazdu wzdłuż rzeki, z równoczesnym wykonaniem dodatkowych pasów ruchu, dla prawoskrętu /jadącym od strony Tymbarku/ i lewoskrętu /jadącym od strony planowanego trójwylotowego ronda/? Czy jeżeli Pan Burmistrz ma rację i uda się te wywłaszczenia podciągnąć po specustawę, w co ja osobiście wątpię, a budowa ronda czterowylotowego odsunie się bez wątpienia o dobre kilka lat, to czy wtedy będzie szansa na jego budowę i czy jest sens utrzymywać taki stan rzeczy jak jest obecnie przez tyle lat/ bo ruch może się jedynie zwiększać/? Dopiero odpowiedź na te wszystkie wątpliwości mogłaby odrobinę przybliżyć problem i być może dałaby najlepsze rozwiązanie. No ale od tego jest Miasto, które nie może działać ponad prawem i nie może siłowo wprowadzać, wymyślonych , być może w czasie bezsenności 'rewelacji'. I jeszcze jedno, cechą dobrego dziennikarstwa nie jest szukanie sensacji, ale dogłębne badanie problemu i zadawanie mnóstwa trudnych pytań. Dlatego bowiem poważne redakcje zatrudniają specjalistów z różnych dziedzin, no ale to tak na marginesie.
Rzeczywiście, to bardzo duże pieniądze i rzeczywiście jest to bardzo praktyczne i perspektywiczne myślenie. Gratulacje!
Czym wojujesz od tego zginiesz.;(
Bo zbiera sie juz teraz zniwo wlasnego siewu i nie daje sie zwalic na poprzenikow. I tak juz bedzie teraz ze wszstkim , Panie Burmisttrzu. Poczytaj Pan co teraz pisze niedawna wazelina .
Przecież każdemu normalnemu mieszkańcowi, to serce się kraje w bardzo cieniutkie plasterki, jak patrzy na taką katorgę:)) Syzyf miał lżej.
Cóż Wy niegodziwi,chcecie od naszego najukochańszego Wodza, Pana Burmistrza Biedy Władysława, no cóż? Tak ciężko pracuje, od świtu do rana, że nie ma przecież czasu na załatwienie takich drobiazgów. Cóż z tego, że wyszło całkiem odwrotnie niż miało być. Cóż z tego, że teraz parkingi płatne są puste, a samochody stoją gdzie popadnie, no cóż. Cóż z tego, że miał być jeden dworzec, a powstał dodatkowy, no cóż..... My i tak kochamy naszego Wodza i nie pozwolimy na to, by się musiał tak dalej trudzić, powinien koniecznie odpocząć! My to na pewno załatwimy, obiecujemy!!!
O! Niegodziwi i małego serca, powinniście zrobić wszystko i oddać wszystko, co macie, na chwałę naszego Najukochańszego Wodza Pana Burmistrza Biedy Władysława. Powinniście oddać to, czego już nawet nie macie, by Jego Najwspanialszy Zastępca i Ukochany Asystent mogli się również cieszyć wysokimi wynagrodzeniami i mogli otrzymywać, tak często jak to tylko możliwie, bardzo wysokie nagrody i podwyżki. Niech nam żyją, nie żyją. Ura, ura, ura!!!
Ludzie, przestańcie wreszcie narzekać, na naszego kochanego wodza, Pana burmistrza Biedę Władysława. Powinniście przekazać, każdy przynajmniej połowę Waszej działki, dobrowolnie zadeklarować podwyżkę podatków i innych danin, tak by mógł cieszyć swoje wspaniałe serce kolejnymi podwyżkami swoich poborów, tak przynajmniej po 2 tys zł co kwartał. Niech nam żyje nasz ukochany przywódca i dobroczyńca, jedyny i niezastąpiony burmistrz Pan Bieda Władysław, nie żyje!!! Ura, ura, ura!!!
Ludzie, cóż Wy chcecie od naszego ukochanego wszech panującego nam Pana burmistrza Biedy Władysława. On przecież razem ze swoim Panem Asystentem i Panem Zastępcą, tak bardzo 'pochylają się' nad każdą sprawą, która trapi mieszkańców, że wspomnę, te obrzydliwe szkolne stołówki, samochody stojące spokojnie pod LDK, na Kopernika i pod szkołą na Konopnickiej. Że też wspomnę ten konflikt na Reymonta, no i oczywiście to szalone rondo czterowylotowe w Sowlinach i wspólny dworzec. A że wychodzi mu to całkiem na odwrót niż zamierzał, to nic, bo On przecież już taki był i jest, zawsze przecież z ludźmi, zawsze ze swoimi, zawsze nieomylny, a i tak wspaniały i niech nam rządzi do końca świata i jeden dzień dłużej, tak by kamień na kamieniu tutaj już nie pozostał i ani jeden samochód nie mógł już przejechać i ani jeden człowiek nie mącił już, tego wspaniałego człowieka, spokoju. Amen.
Słoneczko, masz rację, bo gdyby ich posłano na pustynię, to w dwa lata brakło by tam piasku:)))
Są niestety tacy ludzie, że jak się czegoś dotkną, to to obraca się w swoje przeciwieństwo:( Miał być jeden 'dworzec', to powstał kolejny na ZA:((( Miał być rozwiązany problem z parkowaniem, to parkingi stoją puste, a samochody stoją wszędzie, tylko nie na parkingach:((( Jak wszelakie imprezy przeniesiono pod LDK, to akurat teraz ma się tam budować miejską 'obwodnicę':((( Kiedy akurat wstrzymano przygotowane wcześniej w 100% inwestycje budowy wodociągu, to nastała susza:((( .............itd Takich ludzi trzeba przecież trzymać z daleka od wszelkich decyzji, bo ewidentnie szkodzą i wprowadzają jedynie zamęt.
123......różnimy się przynajmniej w dwóch sprawach: Ja Cię nie znam, bo się nie przedstawiłeś i nie mam zamiaru dyskutować, ani teraz ani na przyszłość. Ja gdy coś piszę, to podaję zawsze konkrety i argumenty, a Ty zawsze wazelinę i popelinę, bo widzisz zepsuć coś jest bardzo łatwo, ale potem naprawić, to o wiele gorzej. A o mnie się nie martw, radzę sobie znakomicie, nawet moje macki sięgają, jak wczoraj mogłeś przeczytać, kręgów ministerialnych i to nie był wcale żart:) Również serdecznie pozdrawiam, a życzenia ode mnie, są tutaj nieco niżej:
Kpiarz, jesteś największym specjalistą i bohaterem, to się najpierw przedstaw. A co do Miasta, to teraz jest największe dziadostwo od zawsze. Wystarczy się przejść ulicami po centrum. Parkingi, śmiech na sali, po co budować nowe, skoro te co są, stoją w połowie puste, nawet teraz przed samymi świętami. Obiecywano działki kupować, to się planuje sprzedaż jakiej do tej pory nigdy nie było. Wątpliwym remontem jednej, czy drugiej drogi nie przykryjecie, tego sakramenckiego dziadostwa i tych szalonych czterowylotowych rond, bo to przecież paranoja, by taki olbrzymi ruch wpuszczać w jedno takie małe rondo!!! Tam ruch należy za wszelką cenę rozłożyć jak najszerzej, bo się będzie dalej korkował, ale teraz już na amen.
Niedługo będzie się kończyć kadencja i poza remontem dwóch dróg, dwoma 'kretówkami', nie zrobiono nic! Mało tego wstrzymano przygotowane w pełni inwestycje w zakresie wodociągu i kanalizacji. Realizuje się tylko to co widać, tak na pokaz, no bo rury w ziemi to raczej nie widać, a że mieszkańcy cierpią na brak wody, to co tam, po nas to choćby zgliszcza. No bo jak można zrozumieć puszczenie ruchu przed LDK, tam przecież odbywają się różne imprezy. Jak można zrozumieć wyprzedaż mienia, a chęć sprzedaży placu przy Krakowskiej to zbrodnia!!! Owszem mamy ale wielką, degradację Miasta, bo proszę popatrzeć do jakiego stanu doprowadzono nawierzchnie dróg, tą 'wspaniałą' metodą. Do jakiego stanu doprowadzono MZGKiM. Pytam zatem, kto sobie potem poradzi z tym dziadostwem?
Zastanawiam się czy GDDKiA wie o tym problemie i proteście i czy będzie chciała się w ten konflikt angażować. Oni co do nich należało już zrobili, opracowali dokumentację, uzyskali pozwolenie na budowę i mają załatwione wszystko. Nowe pomysły Burmistrza wniesione po tych opracowaniach, sprowadzają temat do samego początku. Wydaje się, że nie da się przeprowadzić pozyskania potrzebnego terenu pod udrożnienie ul Lipowej, bez udziału inwestora. Przy budowie ronda na Wesołej zgodnie i bardzo aktywnie współpracowały wszystkie strony, a cała procedura trwała około 3 lat. Jest zatem pytanie do hura optymistów i wszelakiej wazeliny, kiedy i czy w ogóle, rozpocznie się przebudowa tego skrzyżowania? Ktoś wyżej napisał: '...Ja to widzę tak - perspektywa 2,3 lat odciążenie ruchu ul. Piłsudskiego poprzez skierowanie części ul. Lipową. Perspektywa 5, 10, 15 lat ewentualne budowy obwodnic. To nie jest talk, że Pan Burmistrz kucnie i 'stworzy obwodnice w 6 dnia, a siódmego odpocznie, bo zobaczy, że to dobre...' No to ja się pytam, czy w ogóle będą te 2,3 lata, więc może jednak lepiej pomyśleć od razu o tej perspektywie i jednak na poważnie rozpatrzeć propozycję mieszkańców, bo jak się sprzeda ten plac, to i to na teraz i ta perspektywa będzie przekichana, no chyba, że po nas to tylko zgliszcza?
Ktoś tam wyżej napisał jakieś brednie, a to o patrzeniu na koniec własnego nosa, a to o świetlanych perspektywach za 5-10 lat i takie tam głupoty, no bo jak się ma do tego zamiar sprzedaży placu 'targowego' na przeciwko CPNu? To jeżeli tak mają być realizowane przedwyborcze obietnice, to jakim cudem można jeszcze w cokolwiek wierzyć, paranoja!!! To co lepszym perspektywicznie rozwiązaniem jest puszczenie ruchu pomiędzy domami, krętą ścieżynką, a zaprzepaszczenie szansy wybudowania szerokiej wygodnej drogi poprzez ten plac, który jest własnością Miasta i nie trzeba nikomu robić krzywdy i niczego wykupywać, paranoja jakaś, czy coś? Ktoś tam wyżej napisał brednie o rzekomych 'wielkich zmianach' w Mieście, no tak mamy sławne już kretowiska i kolesiostwo w na etatach w Urzędzie:(