Skoro taka olbrzymia machina w swoim Majestacie skazuje, chorującego na schizofrenię, za zabranie batonika wartości 0,99 zł i ten 'nieszczęśnik' zamykany jest w więzieniu, to cóż ja mogę marny robaczek tutaj napisać, albo skomentować? Po prostu nie pojmuję tego świata. Bo mnie się zawsze wydawało za normalne, że jeżeli ktoś obarczy mnie odpowiedzialnością, za tak bardzo ważną dziedzinę jaką jest służba zdrowia, a w szczególności jakim jest Szpital Powiatowy, to przecież da mi równocześnie możliwość swobodnego doboru ludzi z którymi mam to realizować. No ale cóż ja mogę komentować, taki mały robaczek, skoro przede mną taki oto Majestat.

Oczywiście, że taki plac zabaw jest w Limanowej, co prawda przez nieliczną grupkę dzieci i młodzieży, ale bardzo pożądany. Natomiast teraz widać jak na dłoni oczywistą kolizję tej 'wspaniałej' obwodnicy z tym placem. A już jak się popatrzy na te ławki, to wychodzi czysta paranoja, bo kto kochający sport i zdrowe ciało, zechce tam siedzieć w oparach spalin i ulicznego kurzu. Bo nie wystarczy coś robić i to w dodatku na pokaz, ale trzeba robić z głową. A do tych co tak pieją z zachwytu, to najlepiej wyraził taki jeden we wpisie 3, że takiego dziadostwa, to....:)) Ciekawe co na to oczekujący daremnie od 3 lat na budowę np. kanalizacji i wodociągu i remont dróg osiedlowych? Rozmawiałem ostatnio z kilkoma radnymi z różnych opcji i są wyraźnie zdegustowani, raz zupełnym zastojem inwestycyjnym, dwa narastającymi konfliktami i brakiem jakichkolwiek inwestycji realizowanych przez innych zarządców infrastruktury na terenie Miasta. Miasto miast się rozwijać, bo była ku temu wspaniała okazja, finanse w porównaniu z innymi gminami, zostały pozostawione przez poprzednią ekipę w doskonałej kondycji, w Krakowie jest jeszcze mnóstwo niewykorzystanych pieniędzy, a konkurencji teraz nie ma prawie żadnej, to się cofa w rozwoju, szkoda słów:((

No jeżeli np 'kompromis' w sprawie budowy gazociągu po dnie Bałtyku, to sukces polskiego rządu, albo najwyższe w Europie ceny gazu dla Polski, to są sukcesy i nie trzeba być twardym broniąc własnych interesów, to gratuluję wyboru. Współczuję, że musisz oglądać TVN, ale przecież dla Ameryki nadaje przez 24 godz. telewizja TRWAM i można pogadać z kimś z Chicago, tam jest bardzo dobrze rozeznana i patriotyczna amerykańska Polonia:) Pozdrawiam Saleen Florydę i tamtejszą całą Polonię, jest tam również mój szkolny kolega, którego serdecznie pozdrawiam:)

A jeżeli chodzi o Miasto, to rzeczywiście przez te 3 lata nie zrobiono w tym kierunku nic, wręcz odwrotnie. Pan Burmistrz Bieda obiecywał w czasie kampanii wyborczej cuda nie widy i rzeczywiście jak obiecał tak zrobił, zaraz po wyborach utworzył nowe stanowisko asystenta i dał pracę, tyle, że nie za swoje, ale za nasze pieniądze, brawo!!!

Saalen, po pierwsze, tam gdzie jesteś, to normalne, że tak traktuje się ludzi?:( Po drugie, kiedy dzisiaj czytam - 'Niemiecka prasa: wygrana PiS będzie katastrofą', to nie muszę nikogo pytać, tylko wiem, bo myślę i znam nie tylko historię, ale przede wszystkim dzisiejszą europejską i światową rzeczywistość. Słaby polski rząd, jakim jest niewątpliwie rząd Pana premiera Tuska, to same korzyści dla Niemiec i niemieckiej gospodarki. M.in tania i bardzo solidna siła robocza, głównie tam gdzie rodowity Niemiec jej nie podejmie, tania żywność i doskonały rynek zbytu... I po trzecie, to za rządów PIS bezrobocie spadło z 19 do blisko 10%, a wzrost PKB był najwyższy po 1989r i wynosił ponad 7%.

Święta racja, ale gdyby sam wyłącznie słuchał, to czegóż byśmy się dowiedzieli?:) Pozdrawiam i dobrej nocy.

Mądrość nie polega na próżności i otaczaniu się lizusami, tylko na bardzo uważnym wsłuchiwaniu się w szczere i rzeczowe słowa prawdy, a nawet krytyki. Od bardzo dawna miałem okazję kierować dużymi zespołami ludzi, ale lizusów nie znosiłem, chamstwa też. Bardzo uważnie słuchałem natomiast mądrych ludzi, ceniłem sobie również ich cierpkie uwagi. Z głodnym se nie pojesz, z głupim nie pogadasz, a z mądrym i szczerym zajedziesz daleko.

Bo widzisz, to tak jest z każdym wysokiej klasy specjalistą od..., kiedy mu powiesz prawdę w oczy. I to dlatego mamy dzisiaj takie sakramenckie dziadostwo. Niestety być może, będziemy to znosić jeszcze kolejny rok. No bo cóż byśmy dzisiaj mieli, gdyby nie tamten wspaniały czas?

No popatrz jak ich ruszyło:) No tych specjalistów...:)))

Przecież gdyby Urząd miał w jakimkolwiek poszanowaniu swoich mieszkańców, to informację o remoncie powinien był zamieścić i podać objazdy. No ale pewnie najpierw trzeba wiedzieć co się w mieście dzieje.

Pytanie, czy od samego rana, bo rano były inne informacje. A poza tym nie widziałem wcześniej żadnych informacji, ani tutaj, ani podanej przez Urząd. Bo widzisz skoro wcześniej Czecha była zamykana, a była, to ryzykować i tamtędy próbować, to bez sensu.

Jak przyjdzie kolejny, to również będziesz właził bez wazeliny, być może pod nowym nickiem, no ale jak się ma w szkole taką fuchę, to trudno się dziwić:))

Pozdrawiam Cię serdecznie!

Bearchen, nie wiem jak się zwracać, Pan, Pani?:) W każdym bądź razie z dużym szacunkiem! Mnóstwa rzeczy i to z wielu różniastych powodów, ale żeby ograniczyć tak poważnie ruch przy zamkniętej Czecha, to przyznasz, że to porażka. Dzisiaj akurat wypadło na mus, być kilkakrotnie w szpitalu, komuś z mojej rodziny, horror!! Więc to nie jest tylko kwestia narzekania. Powracając, za największą uważam niewypał z tą działką koło pływalni, gdzie potencjalny nabywca był zainteresowany budową krytego lodowiska. Należało mu to przekazać nieodpłatnie i zastrzec w kontrakcie co i kiedy ma powstać. Obowiązujące prawo przy sprzedaży, nakazuje ogłosić nieograniczony przetarg i nie pozwala sprzedającemu cokolwiek narzucać, można to zrobić gdy się nieodpłatnie przekazuje. Być może, gdyby zmieniono dla tej działki PPZ, ale tego nie badałem i nie wiem czy taka szczegółowość byłaby możliwa. Nie mniej to największy błąd i porażka. Robiono wtedy rzeczywiście bardzo wiele i to we wszystkich dziedzinach za które Miasto odpowiada i zrobiono też bardzo dużo. Wbrew złośliwym wpisom, wtedy kiedy byłem radnym Miasto nie sprzedało żadnej większej działki, wyłącznie takie pod budownictwo mieszkaniowe, a wcześniej tylko 2, lub 3 po byłej cegielni, ale przecież tam wybudowano duże fabryki i pracuje tam sporo ludzi. To teraz planuje się podobno sprzedaż tej dużej działki koło CPNu w Sowlinach, a obiecywano przecież kupować. Był np przetarg na wybudowanie tego nieszczęsnego IMHOFa na oczyszczalni, ale został unieważniony, bo oferty znacznie przekraczały wyliczony przez inwestora koszt. Wbrew pozorom wtedy było znacznie gorzej uzyskać jakiekolwiek dofinansowanie i znaleźć niezbyt drogiego wykonawcę, bo samorządy miały jeszcze wiele potrzeb i sporo pieniędzy, a teraz takiej konkurencji już nie ma, a jeszcze w Województwie mają wbrew pozorom sporo niewykorzystanego grosza. Bo widzisz gdyby były jakieś konkretne większe zarzuty, to tutaj jest wielu, którzy natychmiast by je wyeksponowali, a jak widzisz tylko piszą, że się nic nie robiło. To jest przecież dowód na to, że nie mają nic do zarzucenia. Bo przecież tylko to co widać, to już bardzo wiele, a ile jest takich trudnych do realizacji inwestycji, których nie widać, mnóstwo. No bo jak można napisać, że nic, skoro widać pływalnię, halę sportową, praktycznie nową oczyszczalnię, mnóstwo dobrych z nowym asfaltem dróg, sporo km nowego oświetlenia ulicznego, sporo nowych chodników i choćby te dwa bardzo potrzebne ronda, Becka i to na Wesołej. No ale im się wydaje, że jak popiszą takie bzdury, to wyborcy w to uwierzą i załapią się na kolejną kadencję, a szczególnie ci świeżo zatrudnieni specjaliści od wszelakich boleści:))

Za 'moich czasów' byłem bardzo częstym gościem u Z-cy Burmistrza, Pana Zaczyńskiego i prawie za każdym razem prowadził rozmowy nie tylko z Panem Wiesławem Błońskim ale również z innymi zarządcami różnorakiej infrastruktury na terenie Miasta i uzgadniano różne trudne organizacyjnie tematy, no ale wtedy ciężko pracowano i przede wszystkim rozmawiano, no i rozmawiać potrafiono, a to jak widać teraz sztuka nie lada.

Za 'moich czasów' remontowano ul Kościuszki i JPII i to była bardzo poważna przebudowa, ale wszystko zostało bardzo dokładnie dopracowane i takich problemów nie było. No bo wyobraź sobie, że w tym samym czasie rozpoczęto by remont ZA, a przyznasz, że teraz to jest organizacyjny bałagan i ktoś w Mieście za to odpowiada i powinien odpowiadać dyscyplinarnie, a przed wyborcami w przyszłym roku odpowie na pewno:)

Od kiedy to Pan Błoński jest gospodarzem Miasta? To Miasto odpowiada za wszystko co się tutaj dzieje. Gdyby rozmawiano, a nie wymuszano i narzucano wszystkim dookoła wyłącznie swojego zdania i gdyby nie wszczynano co rusz to nowych sporów, to i inni mieli by należyty szacunek, a tak, to wcale się nie dziwię. Poza tym autor nie pofatygował się by zapytać w Mieście, bo być może była nawet akceptacja co do terminu tego remontu? Pytanie pracowników firmy, to szczyt lenistwa, bo przecież bez tego wiadomo, że im kazali, to robią:) Jest jeszcze kolejny bardziej niepokojący sygnał, wynikający z tego remontu, że w najbliższym czasie nie planuje się rozpoczęcia modernizacji tej ulicy, a co za tym idzie zapewne również nie planuje się przebudowy skrzyżowania w Sowlinach. Warto by o o popytać, bo coś mi się zdaje, że z tym rondem to grubo przekombinowali i termin budowy zastał przesunięty w nieznaną przyszłość, a to byłaby sto razy większa porażka niż ta dzisiejsza:(((

Co to w Limanowej nie ma gospodarza? Zaś pewnie o wszystkim dowiedział się z mediów:)) Takiego dziadostwa nie pamiętają najstarsi Limanowianie:(

Pamiętaj również, że w tym opisanym wyżej procesie został uwzględniony również nowy IMHOF i teraz już nie trzeba za niczym chodzić i niczego załatwiać, tylko wybudować:)

Tam na oczyszczalni jest wszystko wielokrotnie większe niż było i wszystko od zera wybudowane na nowo. Podobnie było z SBRem i podobnie będzie z IMHOFem. To nie tylko nowa technologia, to również nieporównywalnie większa ilość ścieków. Oczywiście coś trzeba było zrobić, a to opracować projekt, porobić wszystkie uzgodnienia, przebrnąć przez cały proces protestów i to bez straszenia, tylko wyłącznie zgodnie z prawem, uzyskać pozwolenie na budowę, załatwić dofinansowanie i bagatela wybudować. No ale wtedy przecież robiło się wszystko samo, to tylko teraz wylewa się całe wiadra potu. Tylko pytam czy z braku umiejętności, czy to może jakowyś kryzys:)