Nie odpowiedziałeś, to będzie ten jeden dworzec, czy nie? Bo przecież nie chodziło o nowe umowy i co z tego mają mieć pasażerowie?

No ale skoro nie maja obowiązku wjeżdżać na dworzec i skoro nie chcą wjeżdżać na dworzec, to może przy okazji napisz o co teraz toczy się dalej ten spór, bo nic z tego nie rozumiem:)

Czyżby już zapomniano o co zaczęła się ta wojna? No ale jak to na wojnie, trup się ściele gęsto, dwa razy poległ Pan Burmistrz, a teraz kontuzjowany jest jeden przedsiębiorca. Mam zatem kilka pytań i wątpliwości; Czy ta wojna, to może w ramach pomocy dla przedsiębiorczości i tworzenia nowych miejsc pracy w Limanowej i okolicach? Co na tym zyskują pasażerowie? Powodem rozpoczęcia całej batalii przez Pana Burmistrza było utworzenie jednego wspólnego dla wszystkich dworca, czy te ostanie elementy walki zbliżają nas w jakiś sposób do tego celu? Czy wobec prawomocnego orzeczenia Sądu Administracyjnego, a wcześniej Pana Wojewody, o tym, że przewoźnicy jako podmiot prywatny sam ustala linię i przystanki z jaskich będzie korzystał, a wić jeżeli nie chce to nie musi wjeżdżać na dworzec, jest jakikolwiek sens prowadzić dalej tą batalię? Nas jako mieszkańców i często pasażerów nie interesują czyjeś przerośnięte ambicje, ale dobro wspólne. Jeżeli ograniczy się konkurencję, to mogą się jedynie pogorszyć warunki usług i wzrosnąć ceny biletów.

Przeczytałem bardzo dokładnie, ale najpierw przeczytałem pierwsze:(

A uwłaczać takimi pytaniami, tym którzy podjęli tak ogromy wysiłek, bo przecież taki kompleks, to nie jakiś tam orlik, czy placyk zabaw pod LDK, czy nawet kawałek drogi, to w/g Ciebie po chrześcijańsku? No ale to w/g Was normalne, czepianie się tych co ciężko harowali, bo myślicie, że to Wam w jakoś pomoże przetrwać. A ciągłe konflikty, a to ze Starostwem, opluwanie Pana Starosty, konflikty z przewoźnikami, konflikty w Sowlinach, to po chrześcijańsku? To gdzie wtedy byłeś, Ty wspaniały katoliku?

Tak zadane pytanie to przeciez jakis skrajny idiotyzm, bo w takim razie nie budujmy hal sportowych, orlikow, placow zabaw, bibliotek, domow kultury, szpitali, bo nie przynosza zyskow. No ale tacy jak widac nami chca rzadzic, zenada i sakramenckie dziadostwo:(

Wazelino martw się o siebie, bo nie wystarczy kadzić, trzeba jeszcze coś umieć i robić, niestety.

Sytuację mamy teraz przekomiczną i bardzo tragiczną, słowem tragikomedia, bo Miasto wydzierżawiło plac przy Targowej na miejski dworzec od prywatnego właściciela. Miasto zleciło temu właścicielowi zarządzanie tym obiektem i tenże właściciel-zarządca, będzie jako prawie jedyny korzystał z tego obiektu, to pytam po co Miastu ta dzierżawa?)))

'Miasto ma prawo organizować dworzec', Miasto ma prawo organizować nawet kilka dworców, Miasto może organizować nawet kilkanaście dworców, tylko pytanie po co i dla kogo?:)))

Właśnie takie inwestycje powinny być w Mieście realizowane, inwestycje dla bardzo szerokiego odbiorcy. Jakieś ekstremalne nisze , tylko wtedy kiedy będą zaspokojone podstawowe potrzeby. Jeżeli już, to ewentualnie tylko przy okazji, a nie jak teraz jako 'wiekopomny' sukces:)) Brawo władze ubiegłej kadencji, zarówno Powiatu jak i Miasta, bo te imponujące liczby samy mówią za siebie. 27 851 osób, to taj jak gdyby każdy bez wyjątku mieszkaniec Limanowej dwa razy korzystał z tego obiektu. Jest to również, a może przede wszystkim doskonały sposób na bardzo korzystny i równomierny rozwój fizyczny dzieci i młodzieży, a nauka pływania, to mniej utonięć w przyszłości, jeszcze raz brawo!

Bearchen, co to znaczy 'chciał dobrze'? Gdyby chciał dobrze to zanim zlikwidował plac na styku Targowej i Kopernika pod przykrywką budowy bezsensownego ronda - kopca, przeczytałby dokładnie cytowaną wyżej ustawę, skonsultował temat z dobrym prawnikiem, zapytałby stosowne instytucje, porozmawiał z przewoźnikami, czy się zgadzają na takie proponowane rozwiązanie i dopiero potem podejmował jakiekolwiek działanie. A tak wobec tego bezsensownego 'chciał dobrze' mamy zamiast wszystkich przewoźników w miarę w kupie rozwalone wszystko po całym Mieście i to w dwu krańcowych punktach, bo ZA to przynajmniej 20 min z bagażem i czasem małymi dziećmi od Targowej, a w dodatku mamy wydane pieniądze na niepotrzebne nikomu rondo:(

Tytuł artykułu i wcześniejszy komunikat Miasta w tej sprawie, jest bardzo mylący. Należy bowiem rozróżnić trzy rodzaje organizacji komunikacji zbiorowej; - kiedy właścicielem jest Miasto, - kiedy Miasto wynajmie i podpisze umowę na taki transport z jakimś podmiotem zewnętrznym, - i kiedy wreszcie takie usługi wykonują podmioty komercyjne, prywatne, na własny rachunek i własną odpowiedzialność. W przytoczonej tutaj odpowiedzi na interpelację Pana Posła Janczyka wyraźnie rozgraniczono te sytuacje i Miasto w trzecim przypadku, jaki ma miejsce na terenie Miasta, nie ma żadnych praw do narzucania przewoźnikom zarówno samych rozkładów jak i przystanków z których ma zamiar korzystać. Przewoźnik sam określa zarówno linię i wskazuje przystanki na których zamierza się zatrzymywać. I to jest właśnie sedno tego konfliktu, bo Miasto uznało, że ma prawo do decydowania w tej sprawie, tak jak by to były podmioty pod miejskim zarządem, a przecież nie są. Podobnie gdyby Miasto uznało, że ma prawo regulować czas pracy i asortyment w poszczególnych sklepach, tylko z tego powodu, że zlokalizowane są na terenie Miasta.

No najlepiej, byle gdzie, byle jak i byle co? Ależ brawo!!! No bo jak to się ma nazywać muszla?:)))

Ciekawe co tam zaś odkopią?:)) Jak będzie rozwiązany problem widowni, bo nie wszyscy płacący na tą 'muszlę' mogą stać i podrygiwać. Żeby wysłuchać jakiegoś 1-2 godzinnego koncertu to trzeba porządnie i wygodnie usiąść. Muszla koncertowa - amfiteatr z porządną widownią wkomponowaną w skarpę planowany był na terenie obok LDK, no ale komuś zachciało się tam akurat 'obwodnicy'. Takie rozwiązanie byłoby ze wszech miar korzystniejsze, choćby z tego powodu, że obsługą, zabezpieczeniem przed dewastacją i obszczywaniem przez meneli zająłby się LDK, tak kultura przy kulturze, a tak to wszystko rozrzucone po całym mieście. A ja mam pytanie do wazeliny, dlaczego odłożono na 3 lata budowę kolejnych sieci wody i kanalizacji, czyżby realizowano wyłącznie inwestycje na pokaz i dla pustego poklasku? Przecież woda to życie, no ale rur nie widać i nie ma jak przecinać otwierać i chwalić się, a ludzie cóż, przecież kto w tym Mieście dzisiaj się liczy?

Ja, zamiast Twojego bezimiennego podpisu wolałbym pod protokołem z profesjonalnej kontroli podpis, po pierwsze Pana Radnego Sukiennika Przewodniczącego Komisji Rewizyjnej RM, albo kogoś z RIO, a może z NIK, a może z IS, ale w żadnym razie nie zadawala mnie Twój, jakże stronniczy wywód, niestety:(

Bo narażenie na straty budżetu jednostek samorządowych, gospodarujących publicznym groszem, pieniędzmi nas wszystkich, to nie powód do żartów, ale powód do szczegółowej kontroli. Ciekawe co na to nasi wspaniali Radni, a w szczególności Komisja Rewizyjna Rady Miasta?

Jest chyba różnica pomiędzy 4-ma miesiącami, a jednym, a przecież powód taki sam! To po pierwsze, a po drugie w przypadku lądowiska, to nie ma aż tak istotnego znaczenia, bo obligatoryjny termin wyznaczony przez NFZ to 31 grudzień. Natomiast w przypadku placu targowego, 4-ro miesięczna zwłoka, to straty finansowe dla budżetu Miasta. Gdyby budowę ukończono w terminie, byłyby pieniądze z targowego, opłaty parkingowej i oczywiście z czynszu za wynajem tych boksów handlowych. Ciekawe kto za to zapłaci. Powinna koniecznie zbadać sprawę jakaś instytucja kontrolna!

Miasto nie jest od dyrygowania przewoźnikami, jeżeli uważacie, że było dziadostwo, to należało powołać miejską spółkę komunikacyjną i pokazać wszystkim jak powinien działać taki transport, a nie wysługiwać się niezgodnie z prawem prywatnymi podmiotami. No żeby Miasto zapewniło przewoźnikom jakieś gwarancje finansowe, ale tak nie ponosząc żadnej odpowiedzialności? Rządzenie Miastem nie jest takie proste, że powiesz i już masz:( Komuś się wydawało, że nie musi się liczyć z innymi, będzie jedynym panem na włościach i co każe to inni muszą robić i kropka, no niestety tak nie jest:(

Bo musimy wszyscy pamiętać, że zapewnienie transportu zbiorowego dla mieszkańców jest obowiązkiem gminy, a nie przewoźników! Obowiązkiem przewoźników jest nie zbankrutować, terminowo wypłacać pensje pracownikom i bezpiecznie przewozić pasażerów.! Miasto nie może rękami przewoźników realizować swoich ustawowych obowiązków i jeszcze dyktować warunki, bo przecież ich nie finansuje i nie bierze żadnej ekonomicznej odpowiedzialności. Wygodnie byłoby dyrygować i za nic nie odpowiadać.

Kinkong, masz oczywiście rację, ale żadna gmina, nawet w najlepszej wierze, nie może działać niezgodnie z prawem. Dobry gospodarz powinien przewidywać skutki własnych poczynań, aby nie przynosiły skutków gorszych niż zastany istniejący stan. A przyznasz, że tak się właśnie stało, bo poprzednio wszystko było w kupie, lub w odległości najwyżej jakieś 3 min. A teraz zamiast jednego dworca mamy kolejny na ZA, a to już dla podróżnych dość spory problem.