byle_nie
Komentarze do artykułów: 1303
Szkoda, że nie w diecezji tarnowskiej. Oj, skończyłoby się fifakowanie w parafii.
@amozebytak witałaś się dzisiaj z gąską. Jędraszewski i ten nasz tutejszy odstraszają wiernych od uczestnictwa w kościele. Bazylika zaczyna świecić pustkami, wiec odpowiedź sobie sam co jest tego powodem.
I to jest świetna wiadomość, dzyń, dzyń, dzyń!
Ale wkoło jest wesoło, dzyń, dzyń, dzyń.
Dzyń, dzyń, dzyń!
Dzyń, dzyń, dzyń!
Przez lata hasła o "układzie" i "złodziejach" były orężem formacji rządzącej do stygmatyzowania przeciwników. Teraz, po ośmiu latach, w świetle licznych afer i kontrowersyjnych postaci (jak np. Stanisław Piotrowicz, czy wątpliwości wokół osób związanych z Morawieckim), te same słowa wracają jako boleśnie trafny autokomentarz. Wyjście posłów PiS z sali nie było demonstracją siły, lecz ostatecznym potwierdzeniem ich oderwania od demokratycznego procesu i woli wyborców. Pokazali, że potrafią funkcjonować tylko w roli gospodarza, a nie opozycji szanującej wynik demokratycznego głosowania. Cała sala z was się śmieje...
To jest koło wzajemnej adoracji.
Szanowna Pani Burmistrz,Wydanie decyzji środowiskowej jest ważnym krokiem proceduralnym, ale nie może przesłonić kluczowego dla nas tematu, który radni Limanowej wciąż podnoszą. Nie uciekniecie Państwo od pytania o 4,5 miliona złotych "miejskich pieniędzy". To są środki, które budzą ogromne kontrowersje i oczekujemy pełnej przejrzystości. Zgodnie z naszymi oczekiwaniami, uprzejmie, lecz stanowczo prosimy o publiczne i rzetelne przedstawienie informacji:Gdzie obecnie znajduje się kwota 4,5 miliona złotych? Na co dokładnie te pieniądze zostały przeznaczone (konkretne faktury, projekty, zestawienia)? Oczekujemy jasnej i wyczerpującej odpowiedzi, ponieważ jako mieszkańcy mamy prawo wiedzieć, co dzieje się z publicznymi środkami.
Pani Burmistrz, decyzja środowiskowa to nie sukces, tylko start. Zamiast robić autopromocję i przecinać wirtualne wstążki, prosimy wreszcie o realną pracę i efekty, bo Limanowa nie może dalej tkwić w miejscu.
Poludnie, bo ci żyłka ponknie.
Dawaj, jesteśmy ciekawi.
Ha ha ha, za co te gratulacje, pytam?
**Obwodnica zrobiona, sukces ogłoszony! Czyli to już wiemy. Brawo, głośno i na bogato! Tymczasem mieszkańcy Limanowej zaczynają chyba szukać mapy... Gdzie jest obiecywany Kompleks na Kusocińskiego? Gdzie lodowisko? Gdzie ten bilard nożny, który miał nam umilić życie już w październiku? Czy tężnia solankowa, hala pod Dwójką i (oczywiście) legendarny Hotel Władka pojawią się w pakiecie z Mikołajem, czy dopiero na Wielkanoc? Czekamy z niecierpliwością, a nie z reklamacjami. Więcej PR, mniej betonu – tak to się chyba teraz robi.
Zauważcie, że niektórzy wang30 mają tendencję do nadmiernego krytykowania, zamiast skupić się na szukaniu konstruktywnych rozwiązań i wykorzystywaniu dostępnych szans. W kontekście tej inwestycji (dworca), zamiast biadolić teraz, że koszty was zjadają, może należało trzymać się pierwotnego planu, który zakładał rozszerzenie komunikacji miejskiej o ościenne miejscowości. To mogłoby znacząco zwiększyć ruch i dochód obiektu, poprawiając jednocześnie komfort mieszkańców całego regionu. Krytyka jest łatwa, ale sięganie po dotacje i aktywne poszukiwanie finansowania zewnętrznego, a następnie efektywne zarządzanie tak rozszerzoną siatką połączeń, to jest droga do realnego sukcesu. Trzeba przestać lamentować i zacząć działać strategicznie, wykorzystując potencjał synergii regionalnej. Wówczas nie będziemy mówić o "nietrafionej inwestycji", ale o sukcesie całej aglomeracji.
Konfederacja — i wszystko jasne: niczym PiS, nie różnią się; patelnie, tabletki, pobicia policjantów na służbie — to wszystko u nas w Małopolsce.
Głosowałeś na nich, to tak masz. O nic się doprosić nie da. Kasy nie ma i nie będzie. Opinia idzie na nogach.
Gdzie macie radną.
Kumoterka dała tylko dwóm osobom. Jakieś uzasadnienie, czym tak oni zabłysnęli w Limanowej? Tylu nauczycieli, a tu taki klops. Rada miasta ma chyba klapki na oczach.
Widzę, że świetnie jesteś zorientowaną osobą o ulicach. Ale chwalenie ci noe wyszło najlepiej wiesz o tym.