HiKrush
Komentarze do artykułów: 1300
Cóż za niespotykana przenikliwość! Złóż CV do CIA, na bank Cię przyjmą.
Tobie również polecam sprawdzić pojęcie 'blog' i przy okazji zahacz o 'felieton';)
Ha, w końcu ktoś powiedział na głos to, o czym myślą tysiące. Hail to the King, baby B-)
Kiedy jechał, nagle napadła go cała interpunkcja i ortografia, której nie użyto w odpowiednich miejscach na portalu limanowa.in. Walczył dzielnie, ale w końcu musiał ulec przepotężnej fali złych przecinków, po których wielki słownik ortograficzny powiedział do niego całkiem składnie, że bardzo mu przykro, ale równowaga w kosmosie musi być zachowana i oni wszyscy muszą gdzieś zostać użyci, więc niech nie bierze tego do siebie, a nawet może czuć się wyróżniony, że wybrano go do osiągnięcia wyższych celów. Kierowca widząc gadający słownik zwyczajnie zasłabł i masz ci babo placek. Morał z tej historii taki: pisz poprawnie, bo gdy strzelasz byki, nie używasz prawego alta i znaków interpunkcyjnych, kosmos sam musi wprowadzać harmonię i następnym razem to Ty możesz zasłabnąć za kierownicą.
Oni mówią tylko to, czego ludzie chcą słuchać, piszą o tym, o czym ludzie chcą czytać. To Ty jesteś odbiorcą i to od Ciebie zależy, o czym czytasz. Że jest popyt na brukowe ideały, no cóż... Świat schodzi na psy, to i czytelnicy oczy mają bliżej chodnika.
Z chęcią pobroniłbym się jeszcze przed Twoimi coraz to wątpliwszymi próbami wytknięcia mi błędu, na przykład mówiąc, że na głód wskazuje samo jedzenie, ale autentycznie mi się już dziś nie chce. Do przeczytania jutro i jeśli rzeczywiście się nie lansujesz, tylko chcesz rzeczowej dyskusji, to podbij do mnie na GG, dosyć łatwo mnie namierzyć, a rozmawiać się będzie o wiele wygodniej. kthxbai:-*
Żebyś wiedział, jaką ja mam z tego radochę, to byś tu ani znaku nie postawił;) Chciałem rzeczowej dyskusji, a tu od razu oskarżenia o farmazony i psychozę. Ceba szablą nie pokona, co robić. Swoją drogą ciekawe ile da się wyciągnąć w sądzie za pomówienia o chorobę psychiczną. Tyś psycholog, nie orientujesz się?
Oj, oj, nie płacz, już, wszystko będzie dobrze. Pomóc Ci mnie zwalczać? Już pędze z odsieczą. Powiedz mi, że głupoty gadam, bo w większości filmów o zombie mózgożercy, owszem, jedzą ludzi, ale są w stanie bardzo długo przeżyć bez jedzenia, a w skrajnych przypadkach nawet bez tułowia. No, dorzuć jeszcze, że są martwi, a więc nie działa u nich żaden układ odpowiedzialny za jedzenie, dodatkowo nie mogą z siebie wydawać dźwięków, ponieważ nie oddychają i płuca nie tłoczą tlenu. Nie zapomnij jeszcze o tym, że po czasie powinny zacząć gnić i rozkładać się, co w warunkach polowych zajmie im pewnie nie więcej, niż miesiąc i całą zombiekalipsę trafi szlag. Już. Pomóc Ci jeszcze, czy dalej już sobie dasz radę?
Du calme, coraspn, bo złość piękności szkodzi, a Ty chyba nie masz czym szastać. Ja Ci próbuję od paru dni uświadomić, że nakręcono więcej niż jeden film o zombie, i że w większości tych filmów ich papusianie tłumaczone jest głodem, instynktem samozachowawczym, albo głodem obcowania z życiem.
Zaraz, zaraz. Próbujesz mi tu stwierdzić, że jest tylko jeden film o zombie, które zjadają ludzi?
No masz, stojąc przed obiektywnymi faktami nadal będziesz przeczył. Uwielbiam Was;D
Raczej niech będzie panu Romero i jego 'Nocy żywych trupów';)
Jakie doświadczenia? Nie rozumiem co masz na myśli. No trzaśnij mi lepiej tą psychoanalizę, bo jeszcze nie dasz rady zasnąć.
Wolę Ci nie polecać, bo znowu nie zrozumiesz i znowu mnie zjedziesz na moim blogu. Sweet dreams, honey, be gentle to your hand:-*
No to trzaśnij mi internetową psychoanalizę, zobaczymy ile warta Twoja miotła. Nie będę kłamał, jak coś zgadniesz, to wygrywasz talon na ciastko i balon.
Jaką? Filmoznawcą jesteś papieskim, to i może z psychologii wymiatasz. Dawaj, stawiaj diagnozę, ulżyj sobie;)
Nie ściemniaj, gdybyś nie chciał się lansować, to byś napisał do mnie na gadu, albo zagadał w realu, a nie publicznie pokazywał, jak to mnie rzekomo nakryłeś na wyimaginowanej gafie.
Twierdzisz, że konwencji nie tworzy autor, tylko kierunek. Prosta matematyka kazała mi więc założyć, że wg Twojego twierdzenia kierunek tworzy się sam, bo nie może go tworzyć autor, bo by tworzył konwencję, a przecież według Ciebie tego nie robi. Co z zombie napisałem w tekście. Ja rozumiem, że bardzo chcesz być fajny, a nic tak nie ufajnia człowieka jak lansowanie się na moim blogu, ale wiedzieć musisz, że źle trafiłeś, stary, nie ta liga;)
A cóż ja Ci będe tłumaczył, przecież sam wiesz najlepiej na czym polega kino gatunków;)
Ja bym Ci powiedział co wystawiam, ale co Cię będę w kompleksy wpędzał;D