1°   dziś 1°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

Dyspozytornia już w Tarnowie

Opublikowano  Zaktualizowano 

Limanowa. O godzinie 13:04 zakończyła dziś działanie dyspozytornia medyczna w Szpitalu Powiatowym w Limanowej. Od tego momentu w całym województwie pracują już tylko dwie skoncentrowane dyspozytornie pogotowia w Krakowie i Tarnowie.

Limanowskie pogotowie realizowało rocznie około 7000 wyjazdów do pacjentów, a dziennie odbierało średnio 70 telefonów. Ostatni dotyczył pacjenta z podejrzeniem zawału w Niedźwiedziu, gdzie skierowana została karetka z Mszany Dolnej.

O godzinie 13:04 przy obecności m.in. wojewody małopolskiego Jerzego Millera, Zarządu Powiatu Limanowskiego oraz dyrektora limanowskiego szpitala Marcina Radzięty, dyspozytor Jan Twaróg, wylogował się z systemu i od tego momentu wszystkie zgłoszenia na nr „999” przyjmuje dyspozytornia w Tarnowie. To właśnie do tej dyspozytorni, w której pracuje na zmianie pięciu dyspozytorów (3 odbierających zgłoszenie i 2 wysyłających załogę pogotowia), trafiają wszystkie telefony alarmowe „999”.

W trakcie wyłączenia limanowskiej dyspozytorni wojewoda Jerzy Miller pochwalił limanowski szpital za profesjonalne podejście do sprawy i współpracę przy rozwiązywaniu problemów związanych z systemem ratownictwa medycznego.

Wojewoda pytał ratowników na czym polega problem zgłaszany przez starostów, w obecnym działaniu sprzętu elektronicznego, który wykorzystywany jest w systemie. Andrzej Burnagiel – Koordynator Zespołów Ratownictwa Medycznego limanowskiego szpitala odpowiedział wojewodzie, że największym problemem jest sygnał telefonii komórkowej, a dokładnie jego brak – czyli „białe plamy” na terenie powiatu.

Wprowadzony do pogotowia w 2011 roku system informatyczny powoduje, że dyspozytor odbierający zgłoszenie wpisuje je do systemu, a internetową transmisją wykorzystującą sieć komórkową, czyli GSM, zgłoszenie trafia na tablet w wybranej karetce, której załoga ma za zadanie jechać we wskazane miejsce. Tablet pokazuje drogę, którą pogotowie ma jechać do zgłaszającego.

Największym problemem jak mówił Andrzej Burnagiel są białe plamy, w których załoga pogotowia zgłoszenia otrzymać nie może i np. musi jechać w inne miejsce by zalogować się w sieci GSM.

Rozwiązaniem tego problemu, jak sugerowano, jest wyposażenie urządzeń w karty SIM, które będą miały priorytet w dostępie do transmisji danych u każdego operatora. Miałoby to przypominać tryb alarmowy w telefonie. Tryb ten pozwala na połączenie się z numerem alarmowym nawet bez karty SIM, czy też zasięgu macierzystego operatora (telefon wybiera sieć o najlepszym zasięgu i umożliwia połączenie z numerem alarmowym).
Obecnie gdy tablet karetki jest poza zasięgiem GSM, pozostaje z nią kontakt poprzez telefonię komórkową, albo radio. To ostatnie do miesiąca będzie miało w regionie lepszy zasięg, gdyż na Mogielicy ma powstać radioprzemiennik.

Wojewoda skomentował to słowami: zadanie przyjęte.

Kolejnym problemem w tabletach jest ich wolna prędkość działania, pomimo, że zostały zakupione w 2011 roku.

W trakcie spotkania starosta limanowski Jan Puchała odniósł się do pism, które powiat wysyłał w sprawie likwidacji dyspozytorni do wojewody. – Myśmy te problemy sygnalizowali do pana wojewody. My jak pisałem, nie jesteśmy od nieprzestrzegania prawa, bo my się zgadzamy z tym – mówił Jan Puchała, starosta powiatu. - Jest podjęta ustawa, my to respektujemy to, tylko te sytuacje u nas występowały, plus co myśmy jako zarząd z panem dyrektorem podjęli to wzmocnić sygnał z góry Mogielica gdzie nam pozwoli. I chciałem wyłuszczyć te niuanse, które występowały. Stąd ta komunikacji i wymiany pism, i podejmowane rozmowy z panią dyrektor Lechowicz dyrektora Radzięty.

Później wojewoda wizytował szpital.

Jeszcze przez 10 dni po wyłączeniu dyspozytorni, w Limanowej będą prowadzone dyżurny, by w razie problemów móc przejąć ponownie odbieranie nr „999”.
Jak się dowiedzieliśmy w Tarnowie będzie pracować 4 dyspozytorów, którzy dotychczas byli w Limanowej.

Warto wiedzieć:
Teraz przy dzwonieniu na nr „999” ważnym jest, aby podawać nazwę miejscowości z której się dzwoni, gminę i powiat.

Zobacz również:

Komentarze (14)

Doradca
2013-01-21 17:05:35
0 0
' – Myśmy te problemy sygnalizowali do pana wojewody. My jak pisałem, nie jesteśmy od nieprzestrzegania prawa, bo my się zgadzamy się z tym – mówił Jan Puchała, starosta powiatu. - Jest podjęta ustawa, my to respektujemy to, tylko te sytuacje u nas występowały, plus co myśmy jako zarząd z panem dyrektorem podjęli to wzmocnić sygnał z góry Mogielica gdzie nam pozwoli. I chciałem wyłuszczyć te niuanse, które występowały. Stąd ta komunikacji i wymiany pism, i podejmowane rozmowy z panią dyrektor Lechowicz dyrektora Radzięty'

Mógłby ktoś to przetłumaczyć na język polski bo nic nie rozumiem.
Odpowiedz
Poldeusz
2013-01-21 17:54:00
0 0
Doradca chyba potrzebuje wrócić do szkoły... O co było się pienić? Jak chcieliście to macie swoich na stanowiskach, tylko w innym miejscu. Teraz na pewno nie będzie pomyłek bo nasi znają topografię terenu i nie pomylą nazw miejscowości. Tak, że co poniektórzy znowu mogą poczuć się bezpiecznie dzwoniąc po pomoc i słysząc głos 'swojaka' ;)
Odpowiedz
forfiter
2013-01-21 18:26:17
0 0
Dzwoniąc po karetkę trzeba bardzo szczegółowo określić plan dojazdu do chorego, tak by nie pozostawiać wątpliwości.
Ale przede wszystkim trzeba chcieć wezwać karetkę do potrzebującego.
Nie tak jak pewien ksiądz którego dziewczyna rodząc na plebanii straciła dziecko bo on sobie poszedł do drugiego pokoju słuchać muzy.
A teraz uszedł niby na misje na Ukrainę gdzie sobie bimba ze wszystkiego.
Odpowiedz
forfiter
2013-01-21 18:33:20
0 0
Zapis treści wypowiedzi starosty może być efektem szwankującego radioprzemiennika.
Odpowiedz
niteczka
2013-01-21 18:49:28
0 0
Myśmy nic z tej wypowiedzi tej starosty nie zrozumieli nic.


WSTYD!
Odpowiedz
Janek64
2013-01-21 19:04:21
0 0
Smutek na twarzach wszystkich pokazuje ;( ze nie o taka Polske walczylismy.

Na poczatku prosba do panow z dyspozytorni z Tarnowa .Przynajmniej przez miesiac wysylajcie do pacjentow powiatu Limanowskiego karetki ktore stacjonuja u nas w Kamienicy Mszanie Dolnej i Limanowej Panowie i Panie z Tarnowa nie oszczedzajcie na naszym zyciu i zdrowiu To taka moja prosba Dziekuje z gory. Pozdrawiam
Odpowiedz
Doradca
2013-01-21 20:29:56
0 0
@ Poldeusz Ja chętnie do szkoły wrócę zabierając ze sobą Pana Redaktora Toporkiewicza.

Wszak czy owak mamy jasność. ' My jak pisałem, nie jesteśmy od nieprzestrzegania prawa, bo my się zgadzamy '

'- Jest podjęta ustawa, my to respektujemy '

Dziwna jest ta POlska.
Odpowiedz
terorist
2013-01-21 20:33:45
0 0
A co Pan Starosta chciał nam powiedzieć? Bo po wstawieniu jego wypowiedzi do google translate otrzymałem coś takiego i nie wiem jak to mam teraz wszystko rozumieć :)

'We have these problems signaled to Mr. Governor. As we discussed, we are of non-compliance, because we agree with this. It passed a law that we respect the fact only those situations occurred with us, plus what we as a board director of the master made ​​it possible to enhance the signal from the mountains where we will Mogielica. I wanted to lay out the nuances that occur. Hence the communication and exchange of letters, and made ​​conversation with Ms. Lechowicz Director Director Radzięty.'
Odpowiedz
trout
2013-01-21 23:54:22
0 0
ja to tak zrozumiałem, że starosta przedstawiał wojewodzie w swoich pismach jakie mogą być problemy z likwidacją dyspozytorni w Limanowej
i ma zrozumienie dla jego (wojewody ) decyzji bo dura lex sed lex co mówi starosta powiatu ponownie podkreślając dura lex sed lex
jednak na przeszkodzie stanęła góra Mogielica
na szczęście dyrektor Radzięta podjął rozmowy z dyrektor Lechowicz dopuszczając wymianę pism jako formę komunikacji
zresztą te wszystkie subtelności mogą być wyłuszczone jak nadejdzie sygnał z góry
Odpowiedz
rabianka
2013-01-22 08:48:35
0 0
to się porobiło
Pozdrawiam
Odpowiedz
marlehill
2013-01-22 09:11:20
0 0
A ja tam wole własnym rowerem dojechać do prywatnego garażu-kliniki lub leczyć się ziołami w mojej chałupie, ewentualnie odczyniam gusła.Zyje w zdrowiu i nie pętam się po szpitalu w brudnych butach.
Odpowiedz
maly07
2013-01-22 16:00:05
0 0
KRÓTKO DLA MNIE DYSPOZYTORNIA W TARNOWIE DLA LIMANOWEJ TO TOTALNA GŁUPOTA IDIOTYZM itp .(nie chcę się wyrażać a niektórym by się należało parę...) !!! CHOCIAŻ całe szczęście że nie w BRUKSELI
Odpowiedz
maly07
2013-01-22 16:07:23
0 0
jeszcze jedno 'Warto wiedzieć:
Teraz przy dzwonieniu na nr „999” ważnym jest, aby podawać nazwę miejscowości z której się dzwoni, gminę i powiat I CO JESZCZE kod pocztowy nip pesel obywatelstwo
ktoś chyba przekombinował z tą zmianą!!!
Odpowiedz
jacek272
2013-01-22 22:29:20
0 0
Ciekawe czy np wszyscy mieszkancy Koszar wiedza jaka to gmina i powiat.....
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Dyspozytornia już w Tarnowie"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]