HiKrush
Komentarze do artykułów: 1300
Interesante historia, ese.
I tak śmierć została sprowadzona do taga na portalu informacyjnym. Tylko auta szkoda.
Otóż to. Gdyby doszło do sytuacji, w której ktoś od nas osiągnąłby spory sukces w SC, CS'a, czy Tekken'a, to na pewno znalazłaby się rzesza poklaskiwaczy, którzy bardzo by się cieszyli z sukcesu kogoś w dziedzinie, którą nigdy wcześniej nie uważali za poważną, oraz rzesza ludzi, którzy chętnie pouśmiechaliby się do zdjęć w ramach pokazania, jaki to wielki wkład mieli w ten sukces i jak bardzo pomagali. Sukces ma wielu ojców, jak to mówią. Ale matkę tylko jedną.
Bo to Polska właśnie. Zresztą w SC też swego czasu Polaczki gniotły świat. Co robić, może w końcu do kogoś dotrze, że jeśli to nie jest rentowne, to może chociaż warto komuś zasponsorować wyjazdy.
Ooo, chyba się posypią pozwy. Ciekawie się zaczyna robić, Burgess miałby ubaw.
Edi, przejdź się czasem do biblioteki i sam sprawdź, ilu ludzi przychodzi tam codziennie, to się przekonasz, że biblioteka jest niezbędna. Do tego to jedyne miejsce, w którym dzieją się jakieś kulturalne wydarzenia, bo w LDK to tylko Słaza raz do roku. No chyba, że ktoś zrobi coś w stylu Zosi Zoń, ale to już inicjatywa od ludzi musi być.
Ale przecież nic złego o nas nie powiedział, a nawet go bardzo cieszył nasz język :)
Kretyni, robią dziadostwo, a później wielce zdziwieni, że im pan władza spokoju nie daje.
E, to chyba nie ja. Prócz przyjaciół, to mnie się nic nie trzyma;P
Bo widzisz, Verci, wychodzę z założenia, że złość piękności szkodzi, a ja nie mam czym szastać, więc wolę, żeby mnie coś bawiło.
Nie ma za co, pozdro szejset;)
Trochę dla zabawy, trochę po to, żeby sprawdzić, jak działają różne rzeczy. Pisałem kiedyś, że w zależności od człowieka różne wypowiedzi mają różne działanie. W takim miejscu jak to można poznać bardzo dużo reakcji na to samo przy minimalnym wkładzie własnym. Znajomość takich reakcji daje profity w życiu, to znaczy jeżeli się umie celnie odczytać oczekiwania jakiegoś człowieka, można te oczekiwania spełnić w przedbiegach, w ten sposób zyskując sobie tego kogoś sympatię, a co za tym idzie w łatwy sposób osiągnąć swoje cele. Jakbyś nie był takim mentalnym koksem, co to się uważa za lepszego ode mnie, to bym Ci to kiedyś wytłumaczył na osobności i pokazał jak działa w praktyce, ale zapewne od ignoranta niczego nie chcesz. Jest jeszcze trzeci powód, czyli ilość odwiedzin bloga. TOP ma ze mnie jakiś procent odwiedzin portalu, to i zarabia na mnie. Ot, miły ze mnie gość i tyle:)
ALM, myślałem, że jesteś deczko lepiej ogarniający. Sławy? Jakiej sławy? U nas we wsi? Weź ogarnij. Może i nie jestem najinteligentniejszy na świecie, ale wiem, na czym stoję. Sławna to jest Doda, tutaj można być najwyżej rozpoznawanym, a i tak nic z tego nie ma. A co do nie przyznawania się do błędów, to zastanów się. Myślisz, że mi naprawdę zależy, żeby przekonać jakąś bandę prawie anonimowych wrogów interpunkcji do czegokolwiek? No właśnie. Pisałem to już n razy, ale specjalnie dla Ciebie napiszę znów: ja się tu tylko dobrze bawię, grając w swoją grę, do której z lubością dołączają tacy, jak Ty, by mieć wrażenie wygranej. I żaden z Was nie pamięta, że to jest moja gra, a w moją grę nie może wygrać nikt inny niż moi;)
To też mnie niezmiennie bawi, kiedy wydaje Wam się, że coś tam zrobiliście i imaginujecie sobie w głowach moje jakieś, bo ja wiem, reakcje. Przyznaj się, ALM, wyobrażasz sobie mnie, jak się denerwuję przed monitorem. Na pewno to robisz. Wyobrażasz sobie moje reakcje na Twoje komentarze i robi Ci się lepiej, bo w Twoich wyobrażeniach ja reaguję skrajnie i podoba Ci się to. Prawda?
No w końcu, już myślałem, że zawsze będziesz się tu udzielał. Kamień z serca.
No, na przykład jak poznajesz fakt, że nie wystarczy wiedzieć co robić, a jeszcze trzeba wiedzieć jak to robić i się dziwisz, że dostajesz w Tekkena po doopie ;D
To, że ktoś czegoś nie rozumie nie znaczy, że to coś jest niezrozumiałe, bo ja to na przykład świetnie rozumiem. I jeżeli demokratyczny lud złapie cug do totalu, to i trzeba mu będzie na to zagwarantować podaż.
Mareg, Wiesz, gdzie u kobiety jest wątroba? Do oporu, do oporu ;)
A czy ja przeczę?
A jednak się do rady nie stosujesz i odzywasz, uhehehe.