Jedną z ofiar II wojny światowej wśród duchownych był też ks. Adam Sekuła z Dobrej. https://historiadobrej.pl/ks-adam-sekula-1913-1941-bohaterski-wikariusz-z-dobrej/

Nawet na pierwszym zdjęciu widać młodzież szkół średnich, która była obecna przez prawie cały pierwszy panel. Dlatego nie ma co aż tak krytykować młodzieży. To po pierwsze. Po drugie, wiem, że mają być zorganizowane wydarzenia historyczne adresowane przede wszystkim do młodzieży. Zatem poczekajmy na rezultaty.

Rozumiem, że odpowiednie służby powiadomione? Co to znaczy, że łowczy twierdzi, iż sprawa jest pokłosiem lokalnego konfliktu? Czyli wie o sprawie i nic z nią nie robi, nie przeszkadza mu ona? Ok, rozumiem - odstrzał kontrolowany. Ale w takim wypadku każdy zabiera to, co ułowił, a nie pozostawia powywieszane na drzewach. Trochę szacunku do zwierząt, to są istoty żywe (w tym wypadku były). A co do dyskusji o ciałach... to jest normalny zwrot "ciała zwierząt". Ciało nosi nie tylko człowiek.

Między urodził się, a pochodzi, to jest duża różnica. Trzeba sobie zadać trochę trudu i doprecyzować informację. Poza tym, nie napisaliście, tylko skopiowaliście: https://episkopat.pl/doc/222993.ks-Jerzy-Kolodziej-zostal-mianowany-biskupem-diecezji-Banbury-w.

Jeśli trasa przejazdu przez miasto zaczyna się na ul. Krakowskiej, to transport odbędzie się od strony Tymbarku. Czyli warto napisać nie tylko o samym mieście, ale o utrudnieniach na trasach przebiegających przez teren powiatu limanowskiego. Bo na ul. Krakowskiem maszyna nie spadnie z nieba, ani nie wyrośnie spod ziemi.

Może zamiast kopiować tekst z innej strony, warto napisać, SZANOWNA REDAKCJO, że ks. bp nominat pochodzi z parafii w Jurkowie, konkretnie z Wilczyc? Ta informacja, która jest, wprowadza w błąd, sugerując że pochodzi z Dobrej.

Może łaskawie redakcja napisałaby o całym powiecie limanowskim? Bo na ul. Tarnowską czy Krakowską maszyna nie spadnie z nieba. No ale tak, poza Limanową to już ludzie nie mieszkają? Rzetelność dziennikarska!

"Nie wyrobił" na prostej drodze. Prędkość tam była znaczna, o wiele większa niż dopuszczalne 50 km/h. Wiem, bo osoba, która była świadkiem tego wypadku, nie umiała określić, co leci, motor czy motocyklista.

Fajnie, że podaliście czas rozpoczęcia i miejsce zbiórki.

Nowy wikariusz w Skrzydlnej został ogłoszony. Nie wprowadzajcie ludzi w błąd, tylko sprawdźcie we własnym artykule o pierwszych parafiach neoprezbiterów.

Czy ktoś może napisać spis treści? Ewentualnie jakie postaci uwzględniono?

Wypalając trawy, wypalało się także niczemu niewinne ptaki, młode sarny, jeże i zające. Tak, naprawdę było to dobre. A ile pożarów niekontrolowanych przy tym było. Tak, to też było dobre. Proszę się zastanowić, co się pisze.

I po wyborach p. Hutek, wybrany z list TD będzie ją krytykował i reprezentował PiS. Ludzie, przejrzyjcie na oczy i podziękujcie już temu panu we wszystkich radach.

Ktoś chyba z konia spadł! Już bardziej idiotycznego pomysłu nie było? To raz. A dwa, czy ktoś może w końcu zdjąć samorządowców z gór? Przyczepili się i chcą na siłę zmieniać naturę. Proponuję, by zrobić głosowanie wśród mieszkańców, zanim wyda się pieniądze publiczne.

Przy krajówce. Również to widziałem.

Nie rozumiem dlaczego odwołano wycieczkę. Skoro zaniedbanie było po stronie przewoźnika, to on powinien podstawić lub zapewnić inny autokar.

Trochę martwi jednak frekwencja. Nie wiem, ile spośród głosujących było pełnoletnich i kto z nich pójdzie w niedzielę na wybory. Ale jeżeli nie na te najbliższe, to w przyszłości. I wówczas 62% spośród tej społeczności oleje wybory? Nauczyciele WOSu - do roboty, pracować nad społeczeństwem.

A po co ma przyjeżdżać do miasta, w którym tylko mieszkańcy umieją ziać ogniem i wbijać szpilki (sobie nawzajem również)? I tak byście nie poszli na spotkanie, bo Wy uznajecie tylko jedną partię - nie rozumiecie demokracji. Macie swojego Terleckiego - ile razy w czasie kampanii było z nim spotkanie wyborcze? Jak walczył o wpisanie na listę, to non stop tutaj przyjeżdżał, tylko nie żeby spotkać się z mieszkańcami, ale żeby pobłyszczeć na festynach. Jakoś nie widzę wielkiego prowadzenia kampanii przez tego pana.

Chyba jedyna opcja dla dojazdów, zorganizować pieszą kładkę i przesiadki ludzi. Jeden bus dojeżdża do barierek z jednej strony, ludzie wysiadają i przechodzą kładką do drugiego, stojącego za drugimi barierkami. Nie widzę innej opcji zapewnienia ciągłości transportu.

Są hulajnogi Bolta, to może czas na Bolta i Ubera w Limanowej? Skoro taksówkarze nie chcą jeździć po mieście, to szybko wyjechaliby z rynku przewozów.