Hexe
Komentarze do artykułów: 250
Dobra, oczywiście, jak zwykle, pominięta. Zrobiono kawałek chodnika przez wieś, od początku wsi, to osiedla Przybytki (kawałek za Rolą), ale od Przybytków do Krzyżowej, mimo obietnic, to już nie ma potrzeby? A obiecywała GDDKiA, że rok później tam chodnik powstanie. I guzik. Ten odcinek w Dobrej nie ma ani oświetlenia, ani chodnika, a pobocze miejscami jest takie, że nie wie się, czy już się jest w rowie, czy właśnie się do niego wpada. A samochody, zwłaszcza TIRy, oślepiają pieszych, wpychając ich przy okazji do rowu.
A pan radny Kawalec w tym DRESIE to co tam robi??
Wszystkim malkontentom sugerowałbym najpierw zapoznać się z techniką wykonania takiego stroju słomianego. Gdyby oni włożyli tyle pracy, co młodzi chłopaki z Dobrej, to by się przekonali, dlaczego dobrzanie tak cenią sobie tą tradycję.
Prace będą prowadzone od 8 do zmierzchu. Czy w Polsce nie można, wzorem zachodnich krajów, prowadzić takich prac w systemie trzyzmianowym?? W nocy, kiedy ruch jest najmniejszy.
Słyszałem gdzieś taką historię - może być kompletnie nieprawdziwa - że w II wojny światowej w miejscu tego zajazdu był inny budynek, w którym Gestapo przesłuchiwało więźniów, a wielu z nich oddało tam ostatniego ducha. Ale chciałbym, by limanowianie rodowici to potwierdzili bądź zaprzeczyli. Czy tam faktycznie był inny budynek, czy nie??
Do autora artykułu: to są 'Śmiguśnioki', a nie 'śmiuśniaki'. Konkurs zawsze był według tej pierwszej nazwy. @ h2o, Dziady Śmigustne zawsze psocili wśród mieszkańców Dobrej. Jednym wywlekli wóz drabiniasty na dach stodoły, innym wynieśli wychodek na środek drogi. Gdzie indziej zabierali to, co dorwali wolno stojącego na podwórku. Nikt się o to nie obrażał. Jeżeli tylko nie dewastują nic (jak np. ściągnięcie bramy razem z zawiasami i kawałkiem muru), to nie dzieje się wielka krzywda. W okolicy Bobowej i Grybowa jest tzw. dziadowska noc, w czasie której również różne sprzęty gospodarskie oraz inne rzeczy zmieniają miejsce postoju. Taka tradycja.
Czy ktoś mógłby napisać, gdzie tą publikację można nabyć??
Czy inne komitety też organizują koordynatorów ds. wyborów samorządowych 2018?? Czemu tylko o PiSie się mówi, pisze, a o innych partiach, działających na terenie powiatu jest cisza?? Może ja (i podejrzewam, że nie tylko ja) nie mam ochoty głosować na PiS.
@zyduu Twoja argumentacja jest śmieszna. Był w Dobrej tor motocrossowy, skoro nie funkcjonuje, to trzeba sobie poszukać innego - może w którejś miejscowości obok jest, nie jestem w temacie. A chyba prawnie jest zakaz jazdy takimi ustrojstwami w lasach i miejscach jak rzeka? Zakazu tam nie ma, a powinien być. Bo jak ktoś idzie nad rzekę sobie odpocząć, to nie musi obawiać się, że mu nagle motocrossowiec na głowę wjedzie lub otrzaska błotem. I powiedz mi, o jakie Ci gałązki chodzi?? @34607szczawa Właśnie nie chcę w krzaki wchodzić, ale dojść do rzeki w cywilizowany sposób, a nie jak Tarzan w dżungli ;) @darek05l Właśnie o tych dołach mówiłem. W jednym z nich jest samo szkło, które przez ziemię wystaje na sztorc do góry. A raczej wątpię, że robił to ktoś z sąsiedniej miejscowości. Poza tym, doły są na tyle głębokie, że raczej na pewno były drążone koparką. Ktoś tu wskazał Mszanę Dolną jako przykład. Zdecydowanie tak, nie dość że nad rzeką jest posprzątane, to i do wody jest dojście z każdej strony. I do basenów, i na płyciznę.
Niestety w Dobrej nie jest to odosobniony przypadek. Wystarczy przejść się wzdłuż całej rzeki, od Krzyżowej do Drożdży, żeby się przekonać, ile tego jest wszędzie. Ludzie nawet kopali specjalne doły, w których niby zasypywali te śmieci, ale... ziemia pracując odsłaniała kolejne znaleziska, jak np. potłuczone szkło czy druty zbrojeniowe. I nikomu to nie przeszkadza. Podobnie, jak i temat samej rzeki w Dobrej, do ktorej latem nie można dojść. Krzaki i pokrzywy po pas, albo wyższe. W krzakach żmijowiska, że strach kij wsadzić, a co dopiero tam wejść. Koszy na śmieci nie ma, więc te małogabarytowe walają się wszędzie, naprzemian z potłuczonymi butelkami. W samej wodzie puszki, gwoździe i inne nastroszone żelastwo, które aż czeka, żeby wbić się w ludzką stopę. Syf i malaria, do tego dochodzą jeszcze ścieżki, które zamiast do spacerów, służą motocrossowcom do rozjeżdżania i rozwalania na prawo i lewo błota. Ponadto pozapychane (m. in. śmieciami z okolicznych gospodarstw) dopływy potoków górskich, z których woda rozlewa się całymi bagniskami, uniemożliwiając przejście. Że o skoszonej trawie z ludzkich ogródków z rynku, wywalonej na samym brzegu rzeki, nie wspomnę. Myślę @TOP, że warto by się zainteresować tym tematem i zapytać wójta wraz z radą gminy, czy nie mają zamiaru z tym nic zrobić. W końcu turystyka, na którą tak stawia p. wójt, to nie tylko wyjście w góry, ale też spacer ponad rzeką czy po prostu poleniuchowanie nad wodą. Obecnie jest to jak najbardziej niemożliwe.
W Górze św. Jana proboszcz się zmienił?? Ktoś wie, o co chodzi?? Kto tam jest teraz proboszczem?
Limanowa - Mszana Dolna w niedziele i święta?? Nie wierzę. Tamci przewoźnicy w życiu się o to nie dogadają.
Proponuję radzie miasta Limanowa przejechać się do Nowego Sącza albo do Rabki, żebyzobaczyli, co cyganie zrobili z mieszkaniami danymi im od miasta. Przed spaleniem to chyba tylko futryny ocalały, chociaż do końca nie jestem pewien. W tamtym roku w Krakowie cyganie podpalili własny barak w środku miasta. To jest nacja, która się nie zmieni, bo jest niereformowalna.
@BS28, tam nie potrzeba ronda, tylko należałoby wyciąć krzaki, które rosną na pasie drogowym, po lewej stronie od wyjazdu.
Próbowałem znaleźć odpowiedź na XIX-wiecznych mapach katastru galicyjskiego, ale niestety kataster wykonany w 1848 r. nie obejmował nazw gór. Aczkolwiek warto zobaczyć na stare mapy tego terenu i będzie wiadomo, jak owa góra się nazywała i dlaczego.
Niech ten rząd już upadnie. Ile można??
Te rozkłady to i tak o tyłek potłuc, bo są w ogóle nieczytelne. I zastanawia też fakt umieszczenia na nich informacji o odjazdach busów i autobusów, o których nikt przez dziesięciolecia nie słyszał ani ich w takich godzinach na trasie nie widział. Polecam np. przeanalizowanie rozkładów firmy PKS Pasyk & Gawron. Według rozkładu jest to mocny przewoźnik, gwarantujący kursy na trasie Mszana Dolna - Limanowa co pół godziny. W praktyce... Jak jadą 4 dziennie, to jest wszystko.
W Krakowie by wiedzieli, co z nim zrobić. A właściciel dostałby 550 zł opłaty za parking policyjny (za jedną dobę) oraz za użycie lawety. Plus mandat za utrudnianie ruchu. I zaraz by się jegomość nauczył, bez znaczenia, czy cygan, Żyd, czy Arab.
KNS... czemu mnie to nie dziwi xD
Nowe rondo bardzo ułatwia ruch. Namieszał artykuł, który ukazał się na tym portalu, o tym, jak jeździć po nowym rondzie. A wcale nie jest trudne. @Eris, czy Ty masz na myśli skrzyżowanie Limanowa x Mszana Dolna x Słopnice w Zamieściu?? Co tam mają robić??