Gdzie byłem ? Na tej samej pozycji co teraz. Na pozycji szarego człowieka którego tzw lokalne władze mają głęboko w ... Rożnica jest taka że obecne oczekują, że będę im za to głęboko wdzięczny. A co do propagandy , prawdopodobnie powinienem być tak głęboko uświadomiony żeby zawsze wiedzieć jaki jest stan prawny, dysponować wiedzą co do własności i posiadać aktualne dane dotyczące umów jakie podpisuje gmina, ale niestety nie jestem. Podejrzewam, że musiał bym być pracownikiem gminy żeby wiedzieć że to był akurat 2005 rok. A jako szary człowiek który niestety cierpi z powodu tego'ucywilizowania' na co dzień dostrzegam gigantyczną różnicę między sytuacją w której ktoś po cichu siedzi w krzakach i stara się nie zwracać na siebie uwagi od tej w której dzięki błogosławieństwu Urzędu Gminy i Wójta zajmuje się cały teren pod działalność nie podlegającą żadnym prawnym czy nawet zdroworozsądkowym ograniczeniom.

A zniszczeniem terenów obok budynku Witowa się nie chwali? Warto by się pochwalić tak wspaniale ucywilizowanym terenem. W końcu przekształcenie terenów wypoczynkowych w wysypisko odpadów to podejście niezwykle postępowe i nowoczesne. Kto by tam się przejmował mieszkańcami i planem zagospodarowania. No i teren jest zabezpieczony przed degradacją bo już gorzej niż jest nie będzie. Genialny plan!