Sprawdzali samochody z... ziemniakami
Limanowa. W poniedziałek na terenie Limanowszczyzny działania kontrolne prowadził Wojewódzki Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Krakowie. Przy współpracy z policją sprawdzane były pojazdy przewożące... ziemniaki.
W poniedziałek na terenie powiatu limanowskiego działania kontrolne prowadził Wojewódzki Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Krakowie. Jak udało się nam ustalić, sprawdzano osoby uprawiające i wprowadzające do obrotu ziemniaki.
- Są to szeroko zakrojone działania, które obligują nas do kontroli przemieszczania ziemniaków. Wynika to z przepisów unijnych, a naszym zadaniem jest egzekwować to prawo - mówi Andrzej Nowak, Małopolski Wojewódzki Inspektor Ochrony Roślin i Nasiennictwa.
Obrót ziemniakami, jako roślinami niosącymi ze sobą szczególne ryzyko rozprzestrzeniania się wielu organizmów kwarantannowych, podlega specjalnym regulacjom. Producenci, w tym również producenci sprzedający ziemniaki do zakładów przetwórczych, dystrybutorzy oraz importerzy zajmujący się ziemniakami, muszą być wpisani do urzędowego rejestru przedsiębiorców, prowadzonego przez WIORiN.
Przesyłki ziemniaków powinny być zaopatrzone w oznakowanie (w formie dowolnej etykiety lub naklejki), zawierające numer wpisu do rejestru podmiotu który je uprawiał, ewentualnie numery kolejnych podmiotów, które je następnie przemieszczały lub magazynowały oraz numer statystyczny powiatu, na terenie którego ziemniaki były uprawiane.
Jak mówi Andrzej Nowak, istotne jest zwłaszcza miejsce uprawy - w przypadku, gdyby stwierdzono na ziemniakach obecność groźnych bakterii bądź grzybów, łatwiej będzie wstrzymać ich obrót.
Pracownicy Inspektoratów nie mają możliwości zatrzymywania samochodów, na szczeblu centralnym zawarto więc porozumienie o współpracy z policją, na podstawie którego co jakiś czas podczas rutynowych kontroli drogowych sprawdzane są samochody przewożące ziemniaki. Karani są ci producenci, którzy się nie zarejestrowali lub nie oznakowali ziemniaki.
- Gdy policjanci zatrzymają samochód, w którym przewożone są ziemniaki, to my przystępujemy do czynności. Jeśli są one oznakowane i figurują w systemie, to wszystko jest w porządku. Natomiast jeżeli ziemniaki nie są zarejestrowane, to ich przewożenie jest zagrożone karą - tłumaczy Andrzej Nowak, Wojewódzki Inspektor Ochrony Roślin i Nasiennictwa. - Najczęściej jest to mandat w wysokości maksymalnie 500 złotych - dodaje.
Działania tego typu prowadzone są cyklicznie. Są konieczne, gdyż duża część wyprodukowanych w Polsce ziemniaków przemieszczana jest do innych krajów członkowskich UE. Wcześniej bulwy muszą zostać przebadane i uznane za wolne od bakterii i grzybów. Obecnie na terenie Małopolski obowiązuje zakaz przemieszczania ziemniaków z powiatów: nowotarskiego, suskiego i tatrzańskiego.
(Fot. sxc.hu)
Może Cię zaciekawić
Stanisław Mazur I zastępca prezydenta Krakowa
Swoich najbliższych współpracowników prezydent ogłosił we wtorek podczas konferencji prasowej. Miszalski powiedział, że o wyborze takich wicep...
Czytaj więcejMucha o liczbie lekcji religii: to powinno zależeć od decyzji społeczności szkolnej
Wiceministra Mucha zapytana przez dziennikarza o to, czy liczba lekcji religii w szkołach zostanie ograniczona do jednej w tygodniu odpowiedziała, �...
Czytaj więcejRozpoczął się trzydniowy egzamin ósmoklasisty
Wśród przystępujących do egzaminu ósmoklasisty jest 11,6 tys. uczniów będących obywatelami Ukrainy, którzy przybyli do Polski po wybuchu wojn...
Czytaj więcejBadanie: elastyczne formy zatrudnienia coraz popularniejsze na rynku
"GIGbarometr 2024 osiągnął poziom 5,1 (na skali od 0 do 10, gdzie 10 oznacza maksimum elastyczności rynku pracy). Oznacza to wzrost o 0,6 w stosun...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejWiększość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejHokej na lodzie w Tymbarku: wskrzeszają piękną sportową tradycję
Spotkanie trwało II tercje, a na koniec zawodnicy zaserwowali widzom dodatkowe rzuty karne Spotkanie komentował Marian Jaroszyński, który na...
Czytaj więcejDwunasty zawodnik – wspólny apel wojewody małopolskiego i klubów piłkarskich
Wspólny apel podpisali: wojewoda małopolski Łukasz Kmita, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja oraz wiceprezes Wisły Kraków SA M...
Czytaj więcejPozostałe
Najnowsza tygodniowa prognoza pogody dla Limanowej i Polski
W najbliższych dniach pogodę w Polsce kształtować będzie pogodny wyż Uwe. Więcej chmur i znaczące opady deszczu pojawią się dopier...
Czytaj więcejAndrzej Adamczyk odwołany przez Kaczyńskiego, nowym przewodniczącym Łukasz Kmita
Obecny poseł Łukasz Kmita był "wyznaczony" na marszałka województwa przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Pomimo większośc...
Czytaj więcejSN: jeśli auto naprawione, wysokość odszkodowania z OC powinna odpowiadać tym kosztom
Jak powiedział w uzasadnieniu uchwały sędzia SN Maciej Kowalski obowiązek współdziałania poszkodowanego z ubezpieczycielem "nie może być pocz...
Czytaj więcejBon energetyczny - rząd przyjął nowy projekt
„Rozmawialiśmy o wsparciu energetycznym dla Polek i Polaków. Jest dobra decyzja rządu, bo będzie to wsparcie” – powiedział Gawkowski dzienn...
Czytaj więcej- Stanisław Mazur I zastępca prezydenta Krakowa
- Mucha o liczbie lekcji religii: to powinno zależeć od decyzji społeczności szkolnej
- Rozpoczął się trzydniowy egzamin ósmoklasisty
- Badanie: elastyczne formy zatrudnienia coraz popularniejsze na rynku
- Szef BBN: ostatnie pożary w Polsce budzą podejrzenia, to element wojny kognitywnej
Komentarze (18)
Trzeba przyznac, ze o wszystko ta Unia dba, aby bylo zgodne z jej przepisami i oczywiscie wedlug jej stawek przedewszystkim (ojro).
Szkoda, ze pensje dla rolnikow i pozostalych jeszcze nie na poziomie unijnym.
teraz ziemniaki jutro jabłka pojutrze ...wszystko..po prostu śmiać się czy plakać
'Jak mówi Andrzej Nowak, istotne jest zwłaszcza miejsce uprawy - w przypadku, gdyby stwierdzono na ziemniakach obecność groźnych bakterii bądź grzybów, łatwiej będzie wstrzymać ich obrót.'
Ja myślałem, że na grzyba ma mielsce przechowywania. Szkodliwych bakterii? Ludzie lata jedli swoje ziemniaka z pola zbierane gołymi rękami, i nic nikomu nie zaszkodziło. I nie jedli nic na surowo.
Ale trzeba dojrzeć do tego, żeby zrozumieć co to Unia, i czyje interesy broni.
A Policji gratuluję gorliwego zaangażowania, za to że z moich podatków podejmuje tak heroiczną walkę i karze 'złych rolników'.
Czuję się bezpieczniejszy ...
a nasze urzędnicze nieroby to tylko często chcą się dowartościować dając innym w doope......
W tym momencie emocje sięgają zenitu. Gotowy scenariusz na film sensacyjny.
Chcesz adrenaliny? Zgłoś się do pracy w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Roślin i Nasiennictwa.
Żeby jeszcze prawdziwi przestępcy - słoneczno-peruwiańscy partyjni kolesie byli ścigani choćby z 1/10 tego zaangażowania, co rolnicy handlujący ziemniakami.