Gruz z nagrobków na drodze, starosta przeciwny
Jurków. Grabarz z Jurkowa samodzielnie utwardził drogę, z której korzysta. Kontrowersje budzi materiał, którego użył do prac – to gruz z nagrobków. Droga wiodła przez koryto potoku, wcześniej musiał więc zmienić jego bieg. Teraz w tej sprawie interweniuje starosta, widząc zagrożenie powodzią.
Jeden z mieszkańców Jurkowa postanowił na własną rękę utwardzić drogę, z której korzysta. Jego inicjatywa nie spotkała się jednak ze zrozumieniem wszystkich, gdyż wspomniana droga biegnie w korycie potoku, a materiał który został wykorzystany do robót, to m.in. gruz z nagrobków.
Jak mówi nam rolnik, a jednocześnie miejscowy grabarz, droga od lat była wykorzystywana przez mieszkańców Jurkowa jako dojazd do okolicznych pól. Po pewnym czasie płynący w pobliżu potok zmienił koryto, zalewając drogę, z której nadal korzysta rolnik, m.in. do spędzania bydła na pastwisko. Gdy deszcze są ulewne, przejazd przez drogę jest niemożliwy, a woda zalewa okoliczne domy.
- Moi pradziadkowie i dziadkowie jeździli tą drogą. Mam mapy, na których jest oznaczona jako droga gminna. Od 2005 roku zwracam się do władz z prośbą o pomoc w rozwiązaniu problemu - mówi. - Mam nawet odpowiedź z 2012 roku, w której gmina informuje mnie że czeka na współfinansowanie zadania.
Pewnego dnia, gdy jego traktor uległ uszkodzeniu podczas pokonywania podmokłej drogi, mężczyzna postanowił samodzielnie poprawić trakt. Wcześniej zmienił bieg potoku. Prace wykonał na około 40 metrach, na prywatnej działce za zgodą jej właściciela. - Udrożniłem potok, który po ulewnych deszczach zalewał drogę - tłumaczy.
Niektórzy sąsiedzi twierdzą, że nowe koryto to pewna powódź – potok Śliwkówka już w przeszłości zalewał okoliczne domy. Rolnik przekonuje jednak, że udrożniona przez niego część jest szersza, niż w innych miejscach.
Kontrowersje wywołuje także materiał, którego użył mężczyzna. Jako że jest grabarzem, postanowił wykorzystać pozostałości po starych nagrobkach.
- To jest gruz, a nie płyty grobowców. Nie miałem innych środków, musiałem sobie jakoś poradzić. Ludzie zostawiają stare nagrobki na obrzeżach, a moim obowiązkiem jest sprzątanie cmentarza - wyjaśnia. - Tam nie ma całych płyt z symbolami religijnymi. Takie rzeczy traktuję ze czcią i wkładam do grobów - zapewnia.
Z prośbą o szczegóły tej sprawy zwróciliśmy się do Urzędu Gminy Dobra, na terenie której znajduje się miejscowość.
- Trudno to wszystko ocenić, sprawa jest bardzo skomplikowana. Nie da się dokładnie ustalić biegu potoku, bo nie ma go w mapach. Nie wiadomo, kto jest jego właścicielem - powiedziano nam w urzędzie. - Konieczna jest regulacja, bo zdarzały się już podtopienia. Nie dotyczy to tylko tego fragmentu, łącznie to blisko 600 metrów potoku, przy którym mieszkają ludzie. By było to możliwe, niezbędne jest ustalenie linii brzegowej, a to jest bardzo kosztowne. Samo ustalenie działek przez geodetę to koszt około 20 tys. złotych - wyjaśniał nam jeden z urzędników.
Jego zdaniem nie ma też podstawy prawnej do ukarania grabarza. Koryto potoku nie jest wydzielone, RZGW nie może więc interweniować, a gruz i cegły nie są szkodliwymi odpadami i utwardzanie dróg takim materiałem jest dozwolone.
W rozwiązanie problemu włączył się także starosta Jan Puchała. - W ostatnich miesiącach ubiegłego roku zostałem przez mieszkańców miejscowości Jurków, z radną Gminy Dobra Barbarą Gawlik na czele, powiadomiony o robotach wykonywanych na potoku Śliwówka I, które doprowadziły do znacznego zawężenia koryta potoku - informuje Jan Puchała. - Mieszkańcy wsi zwrócili się do mnie jako do organu właściwego w sprawach zarządzania kryzysowego na obszarze powiatu, z prośbą o pomoc wobec realnego zagrożenia powodziowego, które wystąpiło w związku z zasypaniem części w/w cieku. Przedłożyli też stosowną dokumentację obrazującą wylewanie potoku w ubiegłych latach. Ze względu na powagę sprawy, nie mogłem pozostać obojętny na tego rodzaju sygnały i dlatego też podjąłem konkretne działania - zapewnia starosta.
Jak dodaje Jan Puchała, o całej sprawie poinformowano Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie, który jest administratorem cieku, Wojewódzkiego oraz Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego ze względu na rodzaj wykonywanych robót, wójta gminy Dobra, a także Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Krakowie ze względu na składowane i nasypywane w korycie potoku odpady.
- W wyniku moich interwencji przeprowadzono komisję w terenie, w której uczestniczyli przedstawiciele powiatu, gminy Dobra oraz RZGW w Krakowie - informuje Puchała w wiadomości do redakcji. - Komisja jednoznacznie potwierdziła konieczność udrożnienia potoku, a ponadto jego kompleksowej regulacji. Problem jaki napotkaliśmy, to nieuregulowany stan prawny nieruchomości, przez które płynie potok oraz brak ustalenia linii brzegowej cieku. Obecnie sprawa jest w dalszym ciągu w toku i po przeprowadzeniu kontroli w terenie, oczekuję na rozstrzygnięcia m.in. od Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, oraz od Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Krakowie, która także zajęła się przedmiotowym problemem.
Rolnik, który na własną rękę zajął się regulacją potoku twierdzi, że działania starosty nie są bezinteresowne. Jak mówi, Jan Puchała o wszystkim informował nawet prokuraturę, która sprawę przekazała do sądu. Sąd jednak postępowanie umorzył. - Starosta używa swojego stanowiska, władzy i wszystkich możliwych narzędzi prawnych do rozwiązania rodzinnego konfliktu. Stąd jego interwencja - mówi nam mężczyzna.
- Czynności jakich się podjąłem miały na celu uruchomienie stosownych procedur, tak aby w sprawie mogły zadziałać właściwe organy. Nigdy nie żądałem aby ukarano wykonawcę tych robót, na co dowodem jest treść pism kierowanych ode mnie do w/w organów - zaznacza Jan Puchała. - Moim zamiarem było i jest, doprowadzenie stanu obecnie istniejącego na potoku Śliwówka, do stanu zgodnego z prawem. Przede wszystkim jednak chodzi mi od dobro mieszkańców okolicznych gospodarstw, którzy zwrócili się do mnie w obawie o własne bezpieczeństwo - zapewnia starosta. - Nie chcę komentować kwestii wykładania drogi umiejscowionej w korycie potoku fragmentami płyt nagrobkowych. Jest to kwestia poczucia moralności i szacunku dla pewnych wartości, wykonawcy tychże robót - dodaje.
Społeczność Jurkowa w tej sprawie jest podzielona.
Do tematu będziemy powracać.
Może Cię zaciekawić
Abp Jędraszewski: władze państwowe próbują zamykać drzwi Chrystusowi
W drugi dzień świąt w kościołach Archidiecezji Krakowskiej (m.in. dekanat Mszana Dolna) odczytywany jest list abp. Marka Jędraszewskie...
Czytaj więcejPolicja: w czasie dwóch dni świąt zatrzymano prawie 350 nietrzeźwych kierowców
"Tylko w dwa pierwsze dni tegorocznych świąt Bożego Narodzenia na terenie całego kraju policjanci zatrzymali 346 nietrzeźwych kierujących" - poi...
Czytaj więcejPapież podczas pasterki w Watykanie: trzeba znaleźć utraconą nadzieję na cierpiącej Ziemi
Wezwał wierzących, by byli "pielgrzymami światła w ciemności świata". W homilii podczas mszy w bazylice Świętego Piotra papież powiedział: ...
Czytaj więcejFOMO to problem, z którym mierzymy się także w święta
Fear of missing out (FOMO) to lęk, że coś istotnego nam umknie, kiedy nie będziemy online. Tylko krok od niego do phubbingu – zjawiska, którego...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejWiększość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejHokej na lodzie w Tymbarku: wskrzeszają piękną sportową tradycję
Spotkanie trwało II tercje, a na koniec zawodnicy zaserwowali widzom dodatkowe rzuty karne Spotkanie komentował Marian Jaroszyński, który na...
Czytaj więcejDwunasty zawodnik – wspólny apel wojewody małopolskiego i klubów piłkarskich
Wspólny apel podpisali: wojewoda małopolski Łukasz Kmita, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja oraz wiceprezes Wisły Kraków SA M...
Czytaj więcejPozostałe
Ostrzeżenie IMiGW na najbliższą noc
W nadchodzących godzinach warunki drogowe i na chodnikach mogą się znacząco pogorszyć z powodu zamarzania mokrej nawierzchni po opadach deszczu z...
Czytaj więcejOstrzeżenie IMiGW: intensywne opady śniegu
Szczegóły ostrzeżenia Zjawisko: Intensywne opady śnieguStopień zagrożenia: 1Prawdopodobieństwo wystąpienia: 80 procentCzas o...
Czytaj więcejWięcej kroków może wpłynąć na zmniejszenie objawów depresji
W czasach, gdy mamy do dyspozycji tak wiele różnorodnych rodzajów aktywności, specjaliści niezmiennie zachęcają do tego, by jej dawkę zwiększ...
Czytaj więcejJak zadbać o bezpieczeństwo podczas przedświątecznych zakupów?
Święta Bożego Narodzenia to nie tylko czas radości i spotkań z bliskimi, ale także okres wzmożonych zakupów. Niestety, tłumy w sklepach i ros...
Czytaj więcej- Abp Jędraszewski: władze państwowe próbują zamykać drzwi Chrystusowi
- Policja: w czasie dwóch dni świąt zatrzymano prawie 350 nietrzeźwych kierowców
- Papież podczas pasterki w Watykanie: trzeba znaleźć utraconą nadzieję na cierpiącej Ziemi
- FOMO to problem, z którym mierzymy się także w święta
- Ostrzeżenie IMiGW na najbliższą noc
Komentarze (85)
ale jak dewastowano nagrobek SB, i milicji na cmentarzu limanowskim wtedy był to czyn bohaterski jak to stwierdził urzędas IPN i jak się to ma do kwesti poczucia moralności Panie starosto
oczywiście, że dewastowanie i niszczenie symboli o charakterze pro komunistycznym i pro totalitarnym jest jak najbardziej słuszne i godne podziwu, tym bardziej, że zgodne z literą prawa.
Po pierwsze to nie był nagrobek, a tablica upamiętniająca, po drugie jeśli nie znasz drugiego dna w sprawie, w której piszesz, lepiej głupot nie wypisuj-trochę szacunku dla samego siebie i swojej ignorancji.
Dziwny jest ten świat jak się chce kładkę lub mostek wybudować nie daj Boże żeby przerzucić kładkę przez potok to właściciel potoku lub rzeki znajdzie się zaraz. Gość chciał poprawić warunki to Go wspomóżcie a nie włóczyć gościa po sądach i prokuraturach.
Wysłać PZD ze sprzętem i w ramach dobrej współpracy ponad podziałami dla dobra mieszkańców w parę godzin utwardzić drogę i udrożnić ten ciek wodny, bo potokiem to tego nawet nazwać nie można.
To będzie chwalebny czyn.
Była zima koparki stały na bazie trzeba było wysłać jedną z samochodem załadowanym kruszywem i byłoby po problemie.
Dlaczego Jurków jest traktowany w sposób szczególny?.
Limanowa boryka się z zatwierdzeniem dokumentacji na ustalenie przebiegu linii brzegowych, która jest kompletna i jest problem, bo ktoś się nad tym doktoryzuje a tam nie ma świstka „papierka” i jest afera na całą Polskę.
P.S. Benek musi odejść!!!
ten potok w Jurkowie to jakiś potok nad potokami. Należy nawet napisać Superpotok. Czym on sobie zasłużył na zainteresowanie ze strony Urzędu Starosty że uruchamia on gminę, RZGW czy ochronę środowiska.
Znając liczbę potoków z nieuregulowaną linią brzegową które wylewają przy powodzi to Starosta będzie rządził wiecznie
Cokolwiek załatwic w tym Urzedzie to trzeba miec wielkie szczescie,bo same kłody pod nogi.
Jak to mówią 'nadgorliwość jest gorsza od .....'
Tutaj widac jak gmina chce sie pozbyc problemu. Dopuscila do tego, zeby rolnik sam sobie stworzyl droge, zwezil potok, bo po co oni maja paprac sobie rece?
Droge z gruzu to usypywano 50 lat temu. Ktos sie chyba w rozwoju zatrzymal.
Dlaczego gmina nie pomoze rolnikowi tak, aby wszyscy byli zadowoleni?
Jak sie zle dzieje to do Starosty wysylaja, raczki umywaja albo kaza sobie radzcie samemu. A Pan Starosta ze zawsze pomaga to i problemem tym rowniez sie zajal za co oczywisice mu sie oberwie najbardziej bo to wszystko jego wina!
Nie podoba Ci się to napisz co Ci się nie podoba nie wyzywaj od głupich.
Nie pisz proszę głupot i nie mądruj, że ktoś się chyba w rozwoju zatrzymał.
Nie wszyscy mieszkają tam gdzie asfalt zwijają, bo wylali na prywatnych posesjach.
Dzięki Doradco. Fajna laska. I humor mi się poprawił
a nasi mędrkowie to nie wiedzą z którego buta rolnikowi przywalić....
Adamski o jakim 'najezdzie na chlopa piszesz' i dlaczego obrazasz Pana Staroste? Rozumiem, ze kierujesz sie artykulem, ktory po raz kolejny ocieka stronniczoscia i tendencyjnoscia.
Otoz mam znajomych w Jurkowie, ktorzy sprawe znaja bardzo dokladnie. Sytuacja ktora przedstawil Pan Toporkiewicz, robiac z Pana S. ofiare wyglada zupelnie inaczej.
Po pierwsze to Radna Gminy oraz mieszkancy, ktorych domy znajduja sie bezposrednio przy potoku, zwrocili sie do Pana Starosty o pomoc. Zatem Pan Puchala nie pozostal bierny.Nie on sie wpraszal, zareagowal odpowiednio na wolanie o pomoc tych ludzi, ktorym pan S skutecznie utrudnia zycie.
Jak widac nawet na zalaczonych zdjeciach, wzdluz potoku biegnie droga asfaltowa, wiec po co temu Panu kolejna droga? Ano nie potrzebna wcale,bo dojazd wszedzie ma, to jest poprostu zwykla zemsta i msciwosc tego Pana, ktory toczy spory z sasiadami przy potoku. Droga jak widac powstala nielegalnie, bo przeciez ten Pan nie ma pozwolenia na jej wybudowanie, do Starostwa tez sie o takowe nie zwracal. On sobie moze mowic co chce, niech przedstawi dokumenty!
Ktory z tych wlascicieli, ktory wymienia sie w artykule wyrazil zgode? Czy Pan redaktor zapytal tego wlasciciela, czy ktos go w ogole o cos pytal? TO ja panu napisze, ze nie moglo tak byc, bo wlascicieli jest kilku, zatem nikt nie moze decydowac za wszystkich.
Z szerokiego potoku zrobil strumyk, tylko jak przyjda duze opady deszczu, zaleje domy, szkole, zniszczy sie asfalt kto pokryje wowczas koszty?
Dlaczego redaktor nie przeprowadzil wywiadu z Pania Radna Gawlik? Ta Pani moze powiedziec prawde, ale wowczas straci artykul na wartosci i winny nie bedzie Starosta.?
Dlaczego nie ma wypowiedzi mieszkancow sasiadujacych z potokiem, dlaczego nie ma wywiadu z ojewodzkim inspektoratem, z powiatowym inspektoratem Przeciez niech Pan redaktor przedstawi obiektywnie sprawe a my czytelnicy mamy prawo poznac zdanie wszystkich stron. No ale jak zwykle chodzi przeciez o to, zeby wine zwalic na Staroste.
Ten gruz, ktory widac na zdjeciu to jest ponoc maly pikus. Czy redaktor pofatygowal sie z aparatem i przeszedl wzdluz potoku? Czy redaktor widzial co tam lezy? Tam ponoc nawet krzyze sie walaja?
Nie chcialo sie czy moze nie pasowalo to do artykulu?
To jest zwykla sasiedzka nienawisc ze strony tego Pana, ktory dziala na szkode mieszkancow. Sprawy zadnej nie umorzono jak to w artykule pisze a ten pan otrzymal kare. ma jeszcze ponoc inne, ktore czekaja w kolejce. niestety Pan redaktor po raz kolejny wykorzystal okazje do tego, aby dac przeciwnikom Starosty szanse na pisanie bzdur.
Czekamy zatem na wywiad panie redaktorze z osobami a przede wszystkim z Pania Radna Gawlik i ludzmi sasiadujacymi bezposrednio z potokiem, nie z drugiego konca wioski.!
oczywiście, że do sprawy trzeba wrócić -trzeba na przykład zapytać ile te wszystkie działania mają kosztować i kto ma płacić skoro sami geodeci chcą 20 tys. za samo ustalenie działek.
20 tys. - rozumiem, że płaci Pan Starosta z naszych pieniędzy??.
Patrząc na ten potok to mi się wydaje, że za 20 tys. to ten rów wyłożyłby hiszpańskimi płytkami/
Mistrz w obracaniu kota do gory ogonem.
Ta droga to tylko i wylacznie wymysl tego pana, ale o tym sie z artykulu nie dowiemy, bo jest nierzetelnie sporzadzony i przedstawia problem tylko z jednej strony. Jak widac na zdjeciach ta droga jest tak samo prawie szeroka jak powiatowa! A ktoredy ma plynac woda? Henryku nie masz pojecia jak ta sytuacja tam wyglada. Gmina jak widac sie tym nie zainteresowala, a Ty sam tam nie mieszkasz i Ciebie woda nie zalewa. Tobie ten pan nie wyrzadza zadnej krzywdy, Ty skupiasz sie tylko na tym aby dowalic Panu Staroscie, ktory jak widzisz nie zabiega o ukaranie tego Pana a troszczy sie o ludzi, ktorych domy sa podtapiane przy wiekszych opadach.
Czy bylam? Nie bylam, ale licze na to, ze Pan redaktor sie wybierze i przedstawi nam tutaj sprawe na portalu rzetelnie, nie wybiorczo.
Jeżeli dostaje zawiadomienie od mieszkańców, to jak osoba urzędowa ma obowiązek wystąpić do odpowiednich służb, o zajęcie stanowiska w danej sprawie.
Inaczej można by postawić Panu Staroście zarzut zaniechania.
Może teraz zapanowała jakaś moda na takie odniesienia do świata pozaziemskiego :) Taka swoista 'droga do wieczności' :D
TAK TAK wszystko jasne Prokuraturę prosi się o WRĘCZANIE NAGRODY.
Zabicie człowieka można wytłumaczyć OCHRONĄ GO PRZED POPEŁNIANIEM JAKIEGOKOLWIEK GRZECHU.
Super Starosta super tłumaczenie!!!
Bardziej od tej 'sztucznej' drogi, interesuje mnie to jak dlugo jeszcze beda prowadzone ataki na Pana Staroste na tym portalu. Przedstawianie w sposob stronniczy i tendencyjny artykulow, dotyczacych Starosty wychodzi powoli juz bokiem panie redaktorze. Gdzie jest obiektywizm i uczciwosc dziennikarska?
Ten artykul kompletnie nieobiektywny, pisany byl na zamowienie przeciwnikow Pana Starosty? Gdzie jest wypowiedz zainteresowanych mieszkancow, gdzie jest wypowiedz przede wszystkim wojewodzkiego insektora nadzoru budowlanego, wojewodzkiego inspektora ochrony srodowiska, gdzie jest wypowiedz RZGW? Przeciez jest to potok gorski, a wszystkie potoki gorskie podlegaja RZGW, wiec dlaczego w urzedzie mowia nieprawde??. Jak czytamy w artykule byla komisja, potwierdzila, ze potok trzeba udroznic, za niedlugo odbedzie sie momdernizacja , wiec co ten Pan ma tam do szukania i dlaczego Urzad Gminy twierdzi, ze RZGW nie moze interweniowac? W jaki sposob pan S go udraznia? zawalajac 3/4 potoku, zeby woda podtapiala domy?Jest to ewidentnie dzialanie na niekorzysc sasiadow z jego strony, czysta zemsta, wspierana przez Urzad Gminy,ktorzy w nosie ma to, ze ludziom oknami sie wlewa woda. Skad taka kwota 20 tys sie nagle wziela, skoro geodete mozna nawet za 500 zl wynajac?
Smiech na sali.
Dlaczego Pan redaktor tego wszystkiego nie ujal?
Bedziemy miec okazje poczytac wypowiedzi wspomnianych przeze mnie osob i instytucji?
Raczej nie sadze, aby pana redaktora bylo stac na taki gest, skoro juz inni wydali wyrok, ze winny Starosta! Niestety sprawa wyglada zupelnie inaczej od przedstawionej wyzej i Wam sie nie udalo.
Zalosna ta kampania ktora prowadzicie tutaj na portalu.
Wypominacie Panu Staroscie, ze pcha sie na afisz, ale przeciez to Wy sami wywolujecie go w swoich artykulach a ostatnio notorycznie w komentarzach.
Ile jeszcze do wyborow panie redaktorze bedzie takich artykulow stronniczych, zawierajacych nieprawde?
Rzucil Pan artykul kompletnie nierzetelnie sporzadzony, tylko dlatego, ze Pan Starosta zamieszany jest w sprawe? Dziecinna zagrywka.
Pozdrawiam.
To zdanie to kłamstwo tam nigdy nie bylo drogi tylko był potok po którym ludzie zaczeli jezdzic do pól zeby sobie droge skrócic któredy panie Staszku mialby ten potok plynac ze zmienił bieg. Ten grabaz cały czas kłamie i wmawiam innym bzdury.
NIE SZKODA WAM CZASU?
Ja bym sobą nie dał tak manipulować.
Wcale sie nie dziwie.
A moze boli to, ze jednak nie wszyscy wierza w Wasza propagande i to co probujecie wmowic mieszkancom?
Nie wiem kto bardziej biedny.
A tak swoja droga skad wiesz, ze akurat tutaj komentujacy wisza na telefonie? Za pierona nie moge dostrzec informacji pod zadnym komentarzem, z jakiego urzadzenia zostal wyslany.
To widzi raczej tylko zarzadzajacy portalem. hmmm.... ciekawe TKmisiek1.
Starosta tak działa - dzwoni i każe pisać - a Wy piszecie.
a może zapytasz Pana Starostę dlaczego jak sie go prosi o chodnik przy drodze powiatowej - którego budowa jest obowiązkiem powiatu - to zwala na gminy, a w tym przypadku tak super działa
Cóż z tego, iż zostanie uruchomiona machina różnych komisji, nawet gdyby nałożyli rolnikowi jakieś kary.
Od dawna wiadomo, że konieczna jest regulacja, przecież już zdarzały się podtopienia okolicznych domów, mieszkańcy wsi przedłożyli panu Staroście stosowną dokumentację obrazującą wylewanie potoku w ubiegłych latach.
Jeżeli Starosta chce naprawdę pomóc tym mieszkańcom, to starostwo mogłoby wspomóc finansowo gminę, by ta w końcu doprowadziła do regulacji potoku i o to powinna zabiegać radna. Takie rozwiązanie byłoby chwalebne, spory znikną i zapanuje zgoda wszystkich zainteresowanych.
Widze, ze nadepnelam na odcisk dzisiaj bo napisalam prawde. Przeciez zainteresowani mieszkancy Jurkowa znaja sprawe doglebnie i nie tylko Ci bezposrednio z nia zwiazani. Wystarczy popytac. Zreszta ujelam to w poscie wyzej,ale Ty rowniez do bystrych nie nalezysz jak widac :).
Kazdy sposob dobry, zeby sie teraz wybielic :)).
Pozdrawiam i czekam na rzetelny i obiektywny artykul!
Inaczej zaczerpne jeszcze wiecej info i sama przedstawie sprawe :).
Amatorskie sledztwo chyba niezle mi wychodzi ;). PA.
Starosta jest człowiekiem, który zawsze stara się pomóc (i to niektórym się nie podoba)
Pamiętam w naszej Gminie też mieszkańcy zwracali się z podobną sprawą- chodziło o zabezpieczenie odcinków na rzece. Mimo, że nie była to jego kompetencja starał się pomóc, zorganizował spotkanie itp., na ile mógł to pomógł- przykładów takich jest wiele. Więc nie rozumiem o co to 'larum'.
Jeżeli do Starosty zwrócił się Radny to Starosta miał obowiązek zająć się sprawą, by potem nie być oskarżonym np. o zaniechanie, opieszałość itp. Z tego co piszecie Starosta oddał sprawę do organów, które są do tego uprawnione. Czy mógł postąpić inaczej? NIE!
No ale taka jest już niektórych 'uroda' cokolwiek zrobi lub nie Starosta wszystko jest 'be'. No cóż...
SPOKOJNEGO DNIA WSZYSTKIM!
A tak swoją drogą - gdyby każdy zajął się swoimi sprawami to byłoby znacznie lepiej.
;) PA.
Pozdrawiam;).
Nieładnie, nieładnie:)
Reasumując? Z takimi zagrywkami jak ja tu widzę to na Białoruś tam takie zagrywki są doceniane.
Absolutnie moim zamiarem nie jest nikogo reklamować, ale artykuł był dobrze i z szerszej perspektywy napisany.
Był bardzo ważny do tematu w którym go zamieściłam, ale Was tj. pojęcie 'nieautoryzowanej reklamy' również rozumiem. Niestety mnie również musicie zrozumieć, że nie można w innym 'miejscu' takiego artykułu znaleźć:).
Natomiast usunięcia pozostałych trzech linków już nie rozumiem:)
Pozdrawiam i miłego weekendu Wszystkim życzę.
.
Wojt zawinil staroste wieszaja !!!!
No bo przeciez jak by wojt droge zrobil nie byloby problemu dzisaj . Pozdrawiam
Panno @bearchen - twierdzenie, że ta droga ma szerokość drogi powiatowej świadczy o Pani całkowitej ignorancji w temacie. Po prostu widać, że pisze Pani o czymś, czego Pani na oczy nie widziała.
Z tego co wiem Pan Starosta razem ze swoją nową zwolenniczką - Barbarą 'wyrażę zgodę na przesunięcie słupa za remont mieszkania' Gawlik próbowali już w tej sprawie zrobić rozróbę na sesji w Dobrej, ale im nie wyszło, bo radni dobrze wiedzieli, że chodzi o sąsiedzkie spory i awantury, a w takich przypadkach nie wolno wydawać publicznych pieniędzy.
to golym okiem widac ze droga jest dopiro co prsekopana nie oszukujmy sie ale taka jest prawda nmi esie kazdy madry przyjrzy i oceni ludzie nie oszukujmy sie
Mój znajomy zwykł mawiać taką rymowankę: 'Dwóch półgłówków to nie głowa, lecz głupota zespołowa' :)
O to chyba chodziło Panu Toporkiewiczowi.
Dzień bez komenta to dzień staracony...
Dzień bez złego/dobrego słowa na temat Burmistrza albo Starosty stracony.
Jak nie napisze w obronie Pana Starosty to mnie będzie telepać. Jak nie oczernię Pana Burmistrza to jakioś tak dziwnie. Wirtualni Obrońcy Samorządu :) Łączcie się a nie dzielcie. Ale miło się to czyta :) Tekst niby o Panu Staroscie a @wislak i tak dołoży o Burmistrzu. Bo musi. Bo taka jego rola. @Berszen :) a już nię będę pisał. Śmieszne to i tyle. Łączcie się a nie dzielcie! Wirtualni 'Barabasze' :) Ps. Miłego weekendu w życiu prawdziwym. Wiecie, że jest w ogóle weekend ?
Jeżeli wprowadziłam jakieś zamieszanie, to przepraszam.
'Czy posiadał odpowiednie zezwolenia na wykonywanie tych robót?'
Do którego urzędu miał się zwrócić rolnik, o wydaje pozwolenie na utwardzenie przejazdu, po PRYWATNYM terenie. Dawniej, 'z mocy samego prawa' Naczelnik Gminy wydawał decyzje administracyjne, obecnie 'z mocy samego prawa' się nie stosuje.
'Policja interweniowała kilka razy,kazano mu wstrzymać samowolną budowlę,ale Pan Sobczak zignorował Policję i dalej poczyniał swoje prace.'
Kłamstwo, Policja występuje z wnioskiem o ukaranie lub sama wystawia mandat karny. Prace wstrzymuje PINB, oraz inne instytucje.
Noblista mówił: bierzcie sprawy w swoje ręce'
Mam nadzieję, że masz niezbite dowody na to, że ten Pan kradnie kłamie i cygani.
Czym się różni kłamstwo od cyganienia?.
Zastanówcie się nad tym, co piszecie.
http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/3352481,grabarz-zwiozl-do-koryta-potoku-stare-nagrobki-starosta-jest-w-szoku-zada-kary,id,t.html?cookie=1
'Ten gospodarz usypał drogę na własną odpowiedzialność - sugeruje Benedykt Węgrzyn. - Nie mamy prawa go za to ukarać, ponieważ nie działał na terenie, który nam podlega.
Innego zdania jest starosta limanowski. Wójtowi zarzuca, że uprawia politykę 'spychologii'.
- Gdyby chciał, to sprawę by załatwił - zauważa Jan Puchała.'
Węgrzyn i Puchała nie mogą dojść do wspólnego stanowiska, to jak mają dogadać się - ten co chce mieć drogę i ci co woda zalewa im podwórka.
Fizyczna praca czasem poprawia myślenie - kilof łopata i pogłębić strumyk, a nie nasyłać kontrole na 'bezdrożnego' grabarza Panie Janie UWIELBIANY. :)
Zgoda buduje a niezgoda rujnuje.
POlska jest Solidarna i POlska jest Razem .
POnad podziałami dla dobra mieszkańców. Zróbmy to razem.
https://www.youtube.com/watch?v=QnVnrozzaDY
@gaga76
'ich' czyli kogo?
Nic bym nie zrobił - rolnik na zagrodzie, równy wojewodzie.:)
Kolejnych radnych, sołtysów, wójtów, dyrektorów RZGW i pomocnych starostów, urzędujących po powodzi w 1997 roku należy zapytać, czemu ten strumyk do tej pory nie został uregulowany prawnie.
Woda podczas wielkiej ulewy zagraża i drodze i budynkom. Woda burzowa w wyregulowanym korycie, ma dużą prędkość przepływu, więc nie jest podatna na wylewanie i nie niszczy otoczenia.
Tak wygląda najtańszy rów, gdy decydenci dostrzegają problem.
http://www.a1-pyrzowice-sosnica.pl/files/zdjecia/tn_Fragment_umocnionego_rowu_melioracyjnego_R10_w_Siemoni.JPG
@zabawny masz pojecie jak sie oblicza wielkosc przepływu wody w korycie potoku wiesz co to maksymalny przepływ 5 letni, 20 letni, 100 letni, wiesz jaka jest wielkosc zlewni tego potoku jestem pewny ze nie wiec bez znajomosci podstaw hydrologii sie nie wypowiadaj. w tekscie artykułu jest napisane ze rolnik zaweził koryto potoku i czesciowo zmienił jego bieg naruszajac przytym zbocze po stronie sasiedniej drogi czego juz redaktor nie ujał wiec chyba sasiedzi maja sie czego obawiac, zwłaszcza ze pan który tego dokonal nie mieszka w sasiedztwie tego potoku wiec ona nie musi sie niczego obawiac szkoda ze redaktor nie napisał ze w przeciagu ostatnich 15 lat woda juz kilkakrotnie podtapiała okoliczne gospodarstwa. Człowiek w dzisiejszych czasach jak postawi garaz na swojej działce bez pozwolenia dotaje ukarany mandatem i nakazem rozbiorki a ktos inny zmienia koryto potoku i pozostaje bezkarny.
http://tinypic.com/r/v5kho2/8
http://tinypic.com/r/o8z75y/8
dlaczego takich zdjec nie pokazał pan redaktor