9°   dziś 10°   jutro
Środa, 18 grudnia Gracjan, Bogusław, Laurencja, Laura

Dr hab. Balwicki: należy wprowadzić wyższe ceny na alkohol i ograniczyć jego dostępność (WYWIAD)

Opublikowano 

Należy wprowadzić wyższe ceny na alkohol, ograniczyć jego dostępność i reklamę – powiedział nowy konsultant krajowy w dziedzinie zdrowia publicznego dr hab. Łukasz Balwicki. Zapewnił, że skupi się na ochronie dzieci i młodzieży.

Polska Agencja Prasowa: Z jakimi wyzwaniami będzie musiał się mierzyć nowo powołany konsultant krajowy w dziedzinie zdrowia publicznego?

Dr hab. Łukasz Balwicki: Z problemami z otyłością, które wynikają z nieprawidłowego żywienia, z problemami z brakiem ruchu, z nadużywaniem alkoholu, z wyrobami tytoniowymi i nikotynowymi oraz z problemami związanymi ze zdrowiem psychicznym.

PAP: Co jest największym wyzwaniem?

Zobacz również:

Ł.B.: Dostrzegam słabość naszego państwa w myśleniu kryteriami zdrowia publicznego. Dla przykładu: jeśli walczymy z otyłością, to uruchamiamy ośrodki leczenia bariatrycznego, jeśli walczymy z paleniem tytoniu, to uruchamiamy coraz więcej poradni antynikotynowych. W ten sposób nie ograniczymy problemu, nie mówiąc o jego likwidacji.

PAP: Co należałoby zrobić?

Ł.B.: Trzeba sięgnąć po metody, które rekomenduje chociażby Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). W przypadku alkoholu należy wprowadzić wyższe ceny, ograniczyć jego dostępność i reklamę. To są metody populacyjne. Do tego potrzeba odpowiednich ustaw i odpowiedniego działania, by walczyć z lobbingiem, w tym przypadku alkoholowym.

PAP: Chciałby pan podwyższyć ceny alkoholu?

Ł.B.: Tak, jego cena przez lata nie wzrosła. Analizy ekonomiczne pokazują, że w relacji do naszych rosnących zarobków i inflacji, to ona nawet spadała. Jest to, moim zdaniem, kuriozalna sytuacja. Powinniśmy sięgnąć po rozwiązania proponowane przez WHO, a także wprowadzane przez inne kraje w Europie i na świecie, które lepiej od nas radzą sobie z tymi wyzwaniami.

PAP: Podwyższenie cen alkoholu wielu osobom się nie spodoba.

Ł.B.: Takie są rekomendacje WHO i innych organizacji profesjonalnie zajmujących się problemem. Nie mam zamiaru przymilać się żadnej branży, tym bardziej alkoholowej. Jestem naukowcem, osobą niezależną, która będzie się starała przekonywać do postępowania zgodnego z dowodami naukowymi. Nie wydaje mi się, żeby powoływano mnie na to stanowisko, zakładając, że nie będę zwracał uwagi na oczywiste dla każdego specjalisty zdrowia publicznego rzeczy. Mogę jednak zapewnić, że będę się starał przekonywać do swoich argumentów wszystkich, którym zależy na zdrowiu Polaków.

PAP: Coraz częściej obserwujemy młodych ludzi sięgających po papierosy czy e-papierosy. Czy z tym zamierza pan coś zrobić?

Ł.B.: Badania pokazują, że jako państwo nie jesteśmy w stanie środkami edukacyjnymi przezwyciężyć nachalnego marketingu nowych wyrobów. Nie mamy takich środków i takich narzędzi. Mam tu na myśli m.in. właśnie e-papierosy. W związku z tym, i tu znów należy sięgnąć do zaleceń WHO, potrzebne są narzędzia prawne, które ograniczą dostępność. Musimy chronić dzieci i młodzież przed agresywnym marketingiem w internecie czy w punktach sprzedaży. Musimy ograniczać im dostępność.

Jestem zwolennikiem edukacji, ale w niektórych przypadkach, tam, gdzie musimy chronić dzieci i młodzież, powinniśmy być pryncypialni i wprowadzać regulacje, które rzeczywiście je ochronią.

PAP: Jakie działania pan wprowadzi?

Ł.B.: Będę się starał być głosem rozsądku i głosem dowodów. Zależy mi, żeby Polska mogła być czempionem, realizując w pewnych obszarach zdrowie publiczne oparte na faktach. Należy się przyjrzeć wdrożeniu unijnej dyrektywy tytoniowej ograniczającej stosowanie aromatów. Warto również zastanowić się, dlaczego podatek cukrowy jest nałożony tylko na napoje. Nie jest to do końca zrozumiałe, bo przecież cukier jest także w innych produktach spożywanych chętnie przez dzieci. A problem otyłości jest alarmujący.

PAP: Zdrowie publiczne, według definicji, to nauka i sztuka zapobiegania chorobom. Z jakimi chorobami będziemy musieli się mierzyć w najbliższym czasie?

Ł.B.: Jednym z głównych problemów, z którym już teraz się mierzymy i będziemy mierzyć, jest zdrowie psychiczne. Przyczyniło się do jego pogorszenia rozpowszechnienie mediów społecznościowych i brak higieny cyfrowej. Problemem jest również dostępność i brak ograniczeń tych mediów dla młodzieży. Należy też zwrócić uwagę na uzależnienia behawioralne, czyli nałogowe sięganie po telefon, scrollowanie treści w social mediach czy robienie zakupów, które będą miały konsekwencje dla zdrowia psychicznego.

PAP: Jakie jest pana podejście do szczepień?

Ł.B.: Jestem zwolennikiem prewencji. Tam, gdzie możemy zapobiegać chorobom, tam powinniśmy to robić skutecznie, dbając o wysoką wyszczepialność.

PAP: Jak wynika z danych NFZ, Polacy niechętnie poddają się badaniom profilaktycznym. Co można z tym zrobić?

Ł.B.: W tym przypadku powinniśmy wykorzystać istniejący system. Myślę o medycynie pracy, która mogłaby wspierać korzystanie z badań profilaktycznych, a teraz tego nie robi. Korzystamy z medycyny pracy jako obowiązku pracowniczego, a moglibyśmy korzystać prewencyjnie, np. z cytologii, kolonoskopii czy mammografii. Osoby objęte ubezpieczeniem zdrowotnym, w ramach wykonywanej pracy miałyby przynajmniej systemową zachętę do korzystanie z tych badań.

PAP: Sporo wyzwań przed panem.

Ł.B.: Będę się skupiał na dzieciach. Zdrowie publiczne zaczyna się od tego, jak chronimy dzieci, jak je kształtujemy, jakie warunki im tworzymy do zdrowego życia. To jest mój priorytet.

Prof. Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego dr hab. Balwicki jest kierownikiem Zakładu Zdrowia Publicznego i Medycyny Społecznej na tej uczelni. Jest też członkiem Komitetu Zdrowia Publicznego Polskiej Akademii Nauk, autorem i liderem programów zdrowotnych. Od ponad 10 lat kieruje Uniwersytecką Poradnią Antynikotynową – jest specjalistą leczenia uzależnienia od nikotyny. 

Rozmawiał Piotr Mirowicz (PAP)

Czy zgadasz się z oceną dr hab. Balwickiego?

TAK NIE
Dziękujemy za oddanie głosu !
TAK: 33 NIE: 34

Komentarze (3)

hawk
2024-12-11 10:49:59
1 1
W każdej miejscowości jest po kilkanascie sklepów z alkoholem.Nie powinno być alkoholu na stacjach paliw bo to nie idzie w parze z wymogiem trzeźwości kierowców. Zmniejszyć ilość sklepów z alkoholem o 80% i może to zadziała.
Odpowiedz
jerzywiatr
2024-12-11 11:26:46
0 2
Nie chcesz to nie pij. A inne kraje ograniczyły punkty sprzedaży alkoholu żeby nie urazić inżynierów i lekarzy z bliskiego wschodu.
Odpowiedz
wilcacora5
2024-12-12 14:59:13
0 0
Każdy ma swój rozum, nie chce nie kupuje i tak powinno być z każdą substancją , powinna być dostępna dla wszystkich
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Dr hab. Balwicki: należy wprowadzić wyższe ceny na alkohol i ograniczyć jego dostępność (WYWIAD)"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]