Naprawdę ta religijność jest wyjątkowa. Być wierzącym i głęboko religijnym a dobrym człowiekiem to nie idzie w parze w tym rejonie.Skąd tyle kłótni,waśni i nienawiści sąsiedzkich wokoło? Niektórym mógłbym zalecić że większą radość miałby Jezus z tego żeby poszedł do sąsiada na godzinę i przy herbacie porozmawiać niż ODBĘBNIĆ niedzielną mszę świętą stojąc jak mumia przez godzinę.

W Limanowej XIX wiek..

Dlaczego nie są świadomi na co dają?Czemu tak twierdzisz?