Jest to jedna i i chyba jedyna z bezpiecznych z dyscyplin sportu dla młodzieży.

Dziwi mnie, że tę sprawę wyciągnął portal Limanowski, wykazując tym samym, jaka jest atmosfera pomiędzy ważnymi dla mieszkańców instytucjami w mieście. Dodam tylko, że niektóre komentarze, nie można uznać za obiektywne.

Dziwne jest jeszcze jedno, że prawdopodobnie po przeprowadzonym remoncie tej kładki, nie badano jej nośności i zabezpieczenia taśmowe zostały zdjęte, bo one były ale znacznie wcześniej.

Dziwię się wpisom niesprawdzonym, bo tam żadnych zabezpieczeń nie było a uczestniczące osoby nie były pod wpływem alkoholu, widoczne taśmy na zdjęciu zostały założone już po wypadku.

pomysł wspaniały.

Najbardziej smutne jest to, że to radni miejscy doprowadzili do rozdziału, nie zdając sobie sprawy ile miasto na tym straci.

Dyrektorzy szpitali tak powinni podchodzić do sprawy, jak ostanie zdanie tego artykułu,

Przekazanie basenu w prywatne ręce będzie wielkim błędem. Jeżeli kilkanaście lat temu Powiat i Miasto Limanowa dużym kosztem wybudowało basen dla dobra i zdrowia mieszkańców miasta i powiatu, zdając sobie sprawę, że będzie trzeba dopłacać do jego utrzymania i teraz się pozbyć to nierozsądne. A może powiat, by zwrócił się do wszystkich gmin z terenu powiatu. o zadeklarowanie dopłaty do jego utrzymania.

Jak głęboką myśl zawarł Biskup Andrzej Jeż w tym kazaniu, że wywołała, aż tyle komentarzy. Prawda o ataku na kościół ujawnia się nawet w komentarzach naszych miejscowych czytelników.

Panie Pawle, Pana artykuł wpływa bardzo negatywnie, na niektórych katolików, dlatego zastanów się głębiej czy takie pisanie ma sens.

Brawo dla Wójta, Rady Gminy i jego pracowników

Wydaje się, że słusznym będzie zwiększyć kwotę w budżecie i rozstrzygnąć przetarg.

Do przeanalizowania: czy nie lepiej, dla podratowania budżetu miasta, byłoby wystawić do sprzedaży wybudowany w tak zwanym dołku budynek targowy niż udziały w MZGKiM. Przecież budynek ten od trzech lat nie daje prawdopodobnie żadnego dochodu miastu a w stanie istniejącym nawet nie zdobi miasta.

Mam takie przypuszczenie, że sprzedaż pakietu udziałów w MZGKiM spowoduje, iż w przyszłości mieszkańcy miasta,będą ponosić koszty tej decyzji w opłatach za wodę, kanalizację, wywóz śmieci a miasto będzie ponosiło większe koszty związane ze sprzątaniem miasta, odśnieżaniem czy utrzymaniem dróg. Przecież nikt rozsądny nie będzie wykładał pieniędzy aby na tym tracić a tylko tylko po to aby na tym zarabiać.

Dziwię się, że do wbicia pierwszej łopaty, zrobiono odcinek chodnika, bo dokładnie tak to wygląda.

Franciszek Zięba był długoletnim dyrektorem Szkoły Podstawowej nr 1 w Limanowej, a ponadto wieloletnim Przewodniczącym Rady osiedla, w którym ta ulica się znajduje. Dbał o szkołę i nauczycieli w niej uczących, a także o osiedle, któremu przewodniczył. W tym czasie, nie było możliwe być dyrektorem, bez przynależności do partii. Zmiana nazwy ulicy to nie tylko dowód osobisty i zameldowanie, ale także, gdy ktoś ma zakład czy prowadzi jakieś usługi, to może się wiązać z poważnymi kosztami. Ewentualną zmianę nazwy ulicy powinni akceptować wszyscy mieszkańcy tej ulicy. Najlepiej by było aby propozycja nowej nazwy została wskazana przez mieszkańców tej ulicy. O potrzebie zmiany nazwy ul. powinien decydować samorząd miasta a nie Warszawa.

Brawo dla organizatorów i pomysłodawcy

Pani/e @ kpiarz. Miasto może w uzgodnieniu z Powiatem założyć, zakład do prowadzenia basenu, który będzie na własnym rozrachunku, na który to zakład, tak Miasto jak i Powiat będzie miało równomierny wpływ. Wiadomym jest, że do zbilansowania działalności tego zakładu, tak Miasto jak i Powiat będzie musiało dopłacać. Z tego co wiem to żaden basen się, nie samofinansuje, ale dla dobra mieszkańców, tak miasta jak i gminy, takie baseny budują i je utrzymują. Nie wiem czy i na ile obsługa basenu pod względem kadrowym i i księgowym obciąża koszty basenu bo myślę, że koszty Zarządu Powiatu nie są wliczane do kosztów basenu. Można dokonać analizy, czy takie rozwiązanie byłoby korzystniejsze, tak dla Miasta jak i Powiatu. Myślę jednak, że do obniżenia kosztów należałoby dążyć. Tak Miasto jak i Powiat poprzez szkoły, czy służbę zdrowia powinni zachęcać do korzystania z basenu dla zdrowia a ty samym dobra mieszkańców, a wówczas koszty stałe będą proporcjonalnie niższe.

Od samego początku wiadomym było, że tak budowa basenu, jak i jego późniejsza eksploatacja nie będzie obiektem dochodowym ale będzie służył on tak mieszkańcom miasta Limanowa jak i mieszkańcom powiatu. W czasie podejmowania decyzji o budowie basenu, miasto Limanowa było jedynym miastem powiatowym w dużym regionie nie posiadającym basenu. Dobrze, że ówczesnym władzom miasta udało się porozumieć z powiatem i wspólnie go wybudować. Wiadomym było też, że basen nie będzie się samofinansował i będzie trzeba dokładać do jego utrzymania. Obydwa samorządy na to się zgodziły. Bardzo łatwo się krytykuje się to, czego się samemu nie prowadzi. Z tego co wiem, to wówczas miasto Limanowa było zadowolone, że tak budową jak i jej prowadzeniem zajęło się Starostwo Powiatowe. Myślę, że miasto powinno być zadowolone z tego, że tym obiektem zajmuje się Powiat, bo problemy z prowadzeniem basenu spadają na Starostę a nie na Burmistrza. Tu chciałbym dodać, że w całym procesie budowy /przetargi, projektowanie, budowa/ basenu miasto Limanowa uczestniczyło.

Negatywne komentarze piszą chyba tylko ci, co nie korzystają z basenu a to szkoda.