Kaczmarek
Komentarze do artykułów: 281
Gratulacje dla wszystkich co dali radę. Szczególnie, że trasa była cięższa niż ostatnio.
wege617, nt. życia prywatnego i tekstów 'kto z kim' (jeśli nie wpływają na życie publiczne ) w pełni się z Tobą zgadzam. PA tylko przytoczył pismo. Natomiast ewidentna złośliwość włodarza ukazana przez mieszkańców i drążenie tematu, żeby zaszkodzić 'swojemu wrogowi' to inna bajka. Po raz kolejny wychodzi na to, że dobra jest tylko uległość i 'robienie dobrze' staroście wbrew własnym interesom i rozumowi.
Nie piece, a równe traktowanie i zero litości. Kto jak kto, ale oni wyjątkowo kurczowo i chętnie trzymają się własnej sytuacji, więc niech głodują jeśli chcą. Równość na poziomie finansowym, karnym i w każdym aspekcie odpowiedzialności. W ogóle powołanie się na 'etniczność' jest równie głupie jak zyskiwanie przywilejów z racji bycia blondynką lub posiadania pradziadka z Niemiec. Wiedzą, że mają socjal = nie pracują, nie uczą się i im nie zależy. Upominają się o to o czym normalny człowiek może pomarzyć. Mają nadmiar czasu, a niestety wielu młodym osobom to szkodzi w postaci idiotycznych pomysłów, szczególnie jeśli czują się bezkarni.
Po pierwsze - czemu Wójt nie rozmawia z mieszkańcami osobiście i ich nie przekonuje, tylko wysługuje się księżmi w kościele, jakby lud był ciemny i 'księżobojny'. Czy to miała być forma emocjonalnego nacisku? Z tego co wiem, niektórzy tak to odebrali. Po drugie - czemu z mieszkańcami nie rozmawiał wcześniej przed pomysłem, tym bardziej że jest to rejon, który prawie w całości głosował za obecnym wójtem i jest mu przychylny. Nie ma co ludzi uszczęśliwiać na siłę i mógł sprawdzić w jakich innych rejonach ludzie ucieszyliby się z kanalizacji. Przy okazji nie musiałby ludzi mamić rzekomymi karami. Tak jednak jest jak się stawia na piękne, ale nic nie znaczące słowa, nakierowane na pijar i autoreklamę, zamiast na realne działania. Bycie oficjalnie miłym nie wystarcza do rządzenia, pomimo że zyskuje się niezorientowanych wyborców.
edi60, czy jesteś pewien, że obowiązek głosowania i zmuszanie do tego jest dobre ? Nie wydaje się to demokratyczne. Co więcej - uważam, że prawo do głosowania powinno być nawet lekko ograniczane. Najlepiej jakimś wejściowym testem dotyczącym np. prostych historycznych dat, jakiejś podstawy obecnej sytuacji np. wybór osoby która pełni obecnie funkcję prezesa NBP i na koniec logicznego zadania czy choćby dodania i pomnożenia kilku większych liczb. Wtedy byłaby większa szansa, że ludzie kompletnie niezorientowani w sytuacji kraju, w ekonomii czy historii nie zagłosują bezmyślnie. Chodzi przecież, żeby to był jakkolwiek choćby częściowo świadomy wybór, a nie zmanipulowanie widocznym sławnym nazwiskiem lub wybór na chybił trafił.
Jeszcze takie jedno pytanie mi się nasunęło przeglądając wiadomości i wieści różnoportalowe. Czy konkurs w Gminie Tymbark na nowe stanowiska urzędnicze (ponoć miało być jedno stanowisko w ramach oszczędności po kasie w UG, a będą dwa nowe) też są przez Pana Starostę ustawione dla swoich? Taka czysta ciekawość.
Z tego co się słyszy, to nie jedyna taka gmina, gdzie kupczy się stanowiskami, obiecuje się zyski w zamian za bezmyślną uległość w wykonaniu wymienionych wyżej. Tajemnicą poliszynela jest to, ile osób z Podłopienia i z otoczenia starosty pracuje choćby w starostwie i jak konkursy tam mogą być fikcją. Zresztą... niektórzy sami zainteresowani potrafili się chwalić jak się dostaje posady za 'przysługi' więc chyba jednak coś w tym jest.
Czy nie byłoby prościej gdyby Pan Starosta powiedział np. 'Cieszę się , że mam kolejnego pionka.' Czy biedne Starostwo zaoszczędzi na powiatowych inwestycjach, gdy gmina dopłaci do powiatowych zadań, a chwałę zbierze i tak starosta? Wójt za to będzie miał gorzej z realizacją zadań Gminnych z braku pieniędzy? Mam nadzieję, że nie o to chodzi. Tak tylko głośno myślę... Ponadto po Senacie, Sejmie, Samorządach Wojewódzkich i Prezydenturze widać co się dzieje, gdy rządzi jedna partia. Robią co chcą, liczy się tylko wybrana grupa wpływów i własne interesy, a reszta ludzi czyli znaczna większość, jest olewana ciepłym moczem. Co gorsze, często bez świadomości. Wszystko dlatego, że nie sama 'zgoda buduje' , ale cała droga kompromisów, dzięki której ta zgoda powstaje jako najlepsze rozwiązanie, wypracowane przez przeciwne strony. Inaczej mamy właśnie interesy jednej 'nieomylnej' grupy.
@maj, jednak pies, kot i koń nie przekwalifikuje się, nie zmieni pracodawcy, nie dokształci, nie wyjedzie, nie założy własnej działalności i ma zdecydowanie mniejsze możliwości ucieczki od swojego oprawcy niż człowiek. Jeśli u Ciebie coś nie tak to masz też PiP (i nie tylko) i nieprawidłowości możesz samodzielnie zgłaszać. Poza tym uważam, że wszystko co żyje należy szanować - ludzi, zwierzęta czy rośliny. Nie jesteśmy sami na tym świecie, a wykorzystujemy nadmiernie dane nam zasoby. Prowadzi to nas do większych i czasami globalnych tragedii.
@cortez niestety ma racje. Taka akcja prędzej samego Wójta wypromuje, bo ludziom się będzie wydawało, że coś się w Gminie robi. Natomiast póki co to, do czego Wójt jest powołany jest w głębokiej ... otchłani.
@coby, z tego co wiem to akurat Burmistrz sobie może zmienić sekretarza jeśli tylko chce (w przeciwieństwie do Skarbnika). Musi tylko ogłosić konkurs, więc gdyby chodziło tylko o personalne zmiany to obeszłoby się bez szumu przy odpowiednich chęciach. Pomijam, że są ważniejsze sprawy do załatwienia niż personalne zmiany, które zwykle zmieniają cokolwiek jedynie dla samych zajmujących stołki.
Przedtem było białe miasteczko, gdzie PO jawiło się dla nich jak wybawienie od niskich pensji i braku godnego traktowania i PiS-u, teraz są drobne pikiety, które i tak nic nie wskórają. Dlaczego tak uważam? Po 1 - to jedna i ta sama władza o podobnym rodowodzie i myśleniu ekonomicznym, po 2 pielęgniarki domagają się wyższych pensji i ustalenia norm zatrudnień w szpitalach odkąd pamiętam i jakoś niewiele się zmieniło od przynajmniej 20 lat. Nie zmieniło dla pielęgniarek, które (drogi @colo) bardzo często emigrują, za to zmieniło się dla lekarzy (którzy niechętnie jadą poza Polskę, bo się nie opłaca).
Jak ktoś blokował ich swobodę i podejmowanie racjonalnych działań? Ktoś im bronił podnieść rękę, odezwać się, szantażował odebraniem im lub ich rodzinom miejsca pracy? Ile razy próbowali wyrazić swoje zdanie na sesji, podnosili rękę i nie zostali wysłuchani? Jak dla mnie wielkie puste słowa i usprawiedliwianie się w stylu obecnego Wójta czy starosty pod tytułem 'JA chcę dobrze, ONI mi nie pozwalają', tylko bez konkretów, za to z wyszukanym słownictwem. Według mnie również 'odejście bez klasy'. Nawet Palikot odchodząc z PO miał jej więcej. HR-owcy wiedzą, że jeśli ktoś pluje na poprzedniego wspólnika/pracodawcę, to źle to wróży dla przyszłości delikwenta i firmy. W dodatku tutaj załatwienie tej sprawy za plecami swojego grona, zamiast obić im mordę i powiedzieć o tym wprost, jest w moich oczach zwyczajnie tchórzliwe i dwulicowe. Jednak każdy honor rozumie inaczej.
Arwen, co poza wysokością ceny może zawierać się w punktach dotyczących ceny? Według mnie na podstawie samych punktów widać kto zaoferował wyższe i niższe wyceny w kolejności. Nie wiem skąd w Polsce taka liczba tropicieli afer, tam gdzie ich nie ma (a tam gdzie są ludzie się nie interesują).
Nie sądzę, żeby 3 miesiące zrobiły na nim jakiekolwiek wrażenie. Czasami się zastanawiam czy odsiadki w ciepełku z jedzeniem w ogóle na ludziach zdegenerowanych robią jakieś wrażenie. Może prędzej tych niewinnych, albo takich którym prace społeczne by wystarczyły, żeby odczuć karę. Eh, to nasze polskie prawo. Co do samego skoku to dobrze, że funkcjonariusze za szybko nie zareagowali i nie złapali go przed skokiem, gdy mu się spieszyło do okna. Przynajmniej samodzielnie się chociaż trochę sensowniej ukarał.
@Mateo, przypuszczam, że napisali to dla @ebi, żeby zwrócił uwagę na słowo 'będzie' ;).
Mam nadzieję, że nikomu do głowy nie przyjdzie w tym kraju wlepianie kar wzorowym Panom za społeczną postawę, działanie i brak narzekania.
@kolesgit, jesteś przykładem filozofii wyborczej Tymbarku, pt. 'byleby komuś dogryźć'. Gdyby się czepiać, to odpowiedzialność za bezdomne psy ma Wójt, nie sołtys. Może chcesz Wójta podać do dymisji za czyjąś głupotę? Sołtys może tylko zwrócić się do Wójta i to zrobiła (chociaż to też nie należy do jej obowiązków). Z tego wszystkiego najważniejsze jest, że te psy mają właściciela. Tak na prawdę TYLKO on jest winny i zwyczajnie nieodpowiedzialny, albo nawet głupi. To przykre, że tacy ludzie posiadają w ogóle zwierzęta. Czasy się zmieniły i chyba ludzi stać na to, żeby zapewnić bezpieczeństwo swoim zwierzakom i przy okazji otoczeniu. Potrzeba tylko dobrej woli.
Sesje są publiczne. Zawsze można przyjść lub wydelegować znajomego, żeby nagrywał i to upublicznił w sieci. Są też zwykle nagrania w urzędach i obowiązkowe protokoły, do których obywatel ma wolny dostęp. To chyba jednak nie teoria spiskowa, a lenistwo :)
To ja też nie mam nic więcej do powiedzenia w tej sprawie, bo po co?