W Redzikowie uroczyście otwarto amerykańską bazę tzw. tarczy antyrakietowej
W Redzikowie odbyła się w środę uroczystość otwarcia zarządzanej przez amerykańską marynarkę wojenną bazy tzw. tarczy antyrakietowej. Stany Zjednoczone poprzez stacjonujących w Polsce żołnierzy są gwarantem bezpieczeństwa Rzeczypospolitej i całego NATO - podkreślił podczas uroczystości prezydent Andrzej Duda.
W ceremonii w pomorskim Redzikowie, oprócz prezydenta Dudy, wzięli udział m.in. wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MSZ Radosław Sikorski, ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski oraz przedstawiciele USA i NATO.
Podczas uroczystości jako pierwszy głos zabrał admirał Stuart B. Munsch, dowódca US Navy na Europę i Afrykę. Admirał stwierdził, że otwarcie bazy jest ważne dla bezpieczeństwa tak narodu amerykańskiego, jak i polskiego. "Narody polski i amerykański ramię w ramię stoją w awangardzie obrony przeciwko - w przeszłości sowieckiemu - a obecnie rosyjskiemu imperializmowi i agresji" - powiedział.
"Mamy tutaj do czynienia z inteligentną, przemyślaną i wyrafinowaną tarczą obronną, pozwalającą skutecznie przeciwdziałać uderzeniom, działaniom ofensywnym, które nie zdarzają się tylko w jednym określonym i wyizolowanym miejscu; także obrona przed nimi nie jest obroną w jednym miejscu, tylko w wielu skoordynowanych placówkach" - podkreślił admirał. Dodał, że "ten wysunięty ku morzu system jest wyrazem umocnienia takiej wspólnej, opartej na czynnej współpracy obrony" - powiedział adm. Munsch.
Zobacz również:Prezydent Andrzej Duda podkreślił, że otwarcie bazy w Redzikowie to dla niego bardzo ważna, symboliczna i wzruszająca uroczystość. "Ta baza amerykańska będzie zbudowana na naszej ziemi, w Polsce, w jej centrum i od tego momentu, kiedy ta baza tutaj stanie, cały świat będzie widział jasno i wyraźnie, że to nie jest już rosyjska strefa wpływów" - powiedział prezydent.
Duda powiedział, że prezydent Lech Kaczyński podkreślał, jak ważna dla bezpieczeństwa Polski jest idea budowy amerykańskiej bazy. Wspominał, że Lech Kaczyński mówił mu, w czasie gdy był ministrem w jego kancelarii, że amerykańskie rakiety będą służyły do obrony przed pociskami balistycznymi i tak naprawdę będą chroniły tereny daleko od Polski przed rakietami potencjalnie wystrzelonymi np. z Iranu. "Ale to będzie amerykańska baza rakietowa, w której będą amerykańskie tajemnice wojskowe, w której będą jedne z największych sekretów Stanów Zjednoczonych i której Stany Zjednoczone będą strzegły" - dodał Duda, przywołując rozmowę z Lechem Kaczyńskim.
Prezydent przypominał polską historię, wskazując, że często zdarzało, iż "byliśmy porzucani przez naszych sojuszników i porzucani na pastwę agresorów". Jednocześnie - jak wskazywał - Stany Zjednoczone zawsze były traktowane przez Polaków jako kraj sojuszniczy, dlatego też amerykańscy żołnierze byli witani jak przyjaciele.
Wskazał, że obecnie w wielu miejscach naszego kraju stacjonują amerykańscy żołnierze i że w sumie jest ich ok. 10 tysięcy. "Możemy z całą pewnością powiedzieć, że Stany Zjednoczone rzeczywiście obecnie, również w tym znaczeniu czysto fizycznym, są gwarantem bezpieczeństwa Rzeczypospolitej, tak jak i całego Sojuszu Północnoatlantyckiego, dziś w dobie rosyjskiej inwazji na Ukrainę, przede wszystkim jego wschodniej flanki" - powiedział Duda.
Zwracał też uwagę, że obecnie Polska dokonuje w USA zakupów uzbrojenia na największą skalę w całym Sojuszu Północnoatlantyckim. Wymienił tu m.in. wyrzutnie HIMARS, system obrony przeciwrakietowej Patriot, myśliwce F-35 oraz czołgi ABRAMS.
W jego ocenie otwarcie bazy w Redzikowie jest "swoistym symbolem" relacji polsko-amerykańskich. "25 lat po naszym przystąpieniu do Sojuszu Północnoatlantyckiego ta twarda infrastruktura armii Stanów Zjednoczonych i Sojuszu Północnoatlantyckiego jest tutaj, na tej ziemi" - podkreślił.
Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że "amerykański niszczyciel na polskim lądzie staje się faktem, staje się niezwykłym wydarzeniem w historii bezpieczeństwa Polski, Stanów Zjednoczonych i NATO". Ocenił, że otwarcie bazy w Redzikowie jest "jak kamień milowy i kamień węgielny zarazem".
"Kamień milowy w dziedzinach obronności przeciwrakietowej i obronności powietrznej dla wszystkich państw NATO, dla Europy i Stanów Zjednoczonych. Przez tę bazę amerykańską w Redzikowie Europa, Stany Zjednoczone, Polska, NATO stają się jeszcze bardziej bezpieczne, stają się najpotężniejszym sojuszem we współczesnym świecie" - podkreślił szef MON.
Kosiniak-Kamysz mówił, że obecne konflikty trwające na Ukrainie i Bliskim Wschodzie pokazują, jak ważna jest obrona powietrzna, obrona przeciwrakietowa. "Amerykańska baza na polskiej ziemi, w strukturach Sojuszu Północnoatlantyckiego na mocy postanowień ze szczytu NATO w Waszyngtonie w 2024 roku staje się faktem. Dzięki temu Polska staje się częścią najbardziej skutecznej, największej obrony powietrznej na świecie" - podkreślił.
Przypomniał, że prace nad powstaniem bazy w Redzikowie rozpoczęły się w 2002 roku, "od koncepcji - później wszystkie kolejne rządy USA i rządy Polski dążyły do tego momentu" - dodał. Mówił też, że "przez wszystkie te lata Polska odpowiadała na wezwania Stanów Zjednoczonych do pełnienia misji na całym świecie, w Iraku, w Afganistanie, misji niosących pokój i bezpieczeństwo, w których wojska amerykańskie zawsze mogły liczyć na wojska polskie".
Jak mówił szef MON, w kwestiach bezpieczeństwa i strategicznego sojuszu z USA w Polsce panuje pełna zgoda polityczna i współpraca między poszczególnymi ośrodkami władzy. Podziękował za wysiłki na rzecz stworzenia bazy w Redzikowie byłym ministrom obrony - Radosławowi Sikorskiemu, Bogdanowi Klichowi, a także m.in. Tomaszowi Siemoniakowi i Mariuszowi Błaszczakowi. "Za to, że mogliśmy wspólnie kontynuować to dzieło umacniania sojuszu polsko-amerykańskiego" - zaznaczył. Podziękował także wszystkim zaangażowanym w powstanie bazy szefom BBN.
Ambasador USA Mark Brzezinski podkreślił, że osiągnięcie przez bazę pełnej zdolności funkcjonowania operacyjnego potwierdza rolę tego miejsca, jak i Polski jako całości w strukturze militarnej Paktu Północnoatlantyckiego. "Dziękuję naszym polskim przyjaciołom za gościnność. Tej gościnności zaznajemy wszyscy w różnych miejscach tego pięknego kraju. Po raz pierwszy mamy do czynienia z osadzeniem stałej instalacji, elementu infrastruktury militarnej na terenie Polski" - podkreślił.
Brzezinski podkreślił, że zapowiadane przez Polskę przeznaczanie 4,7 proc. PKB na obronność stanowi wzór dla innych członków NATO. "Polska jest niezwykle odpowiedzialnym sojusznikiem, przyjacielem i współpracownikiem Stanów Zjednoczonych" - dodał.
Szef MSZ Radosław Sikorski stwierdził, że baza w Redzikowie powstała przy zmieniających się rządach w USA i w Polsce, co oznacza, że "jest pomnikiem nie tylko sojuszu polsko-amerykańskiego, ale także sojuszu polsko-polskiego". "Rosja znowu najeżdża swojego sąsiada, więc ta polska jedność - wbrew podziałom politycznym - jest tym ważniejsza" - podkreślił minister. Dodał, że obecna wersja bazy może chronić nie tylko terytorium USA, ale także terytorium Europy, w tym Polski.
Sikorski przypomniał też, że umowę dotyczącą powstania tej bazy podpisał, jako minister spraw zagranicznych, 20 sierpnia 2008 r. z amerykańską sekretarz stanu Condoleezzą Rice - w obecności prezydenta Lecha Kaczyńskiego i premiera Donalda Tuska. "Było to kilkanaście dni po rosyjskiej inwazji na Gruzję, i nie był to przypadek" - zaznaczył.
Szef MSZ wyraził także zadowolenie z powstania tej bazy, dodając, że będzie się modlił, żeby nigdy nie musiała być użyta. "To dobry dzień dla Stanów Zjednoczonych, dla NATO i dla bezpieczeństwa Polski" - podsumował minister.
Baza w Redzikowie stanowi część amerykańskiej tzw. tarczy antyrakietowej, mającej chronić USA i ich europejskich sojuszników przed atakami pociskami balistycznymi, przede wszystkim z Iranu.
W bazie zainstalowany jest m.in. system Aegis Ashore – lądowy odpowiednik montowanego na okrętach systemu antyrakietowego Aegis, służącego do obrony przed pociskami balistycznymi. Wyposażone w ten system baza w Redzikowie, obok bliźniaczej bazy w rumuńskim Deveselu, ma służyć do obrony Europy przez pociskami średniego (1000-3000 km) i pośredniego (3000-5500 km) zasięgu.
Oddanie bazy to jeden z ostatnich kroków w ramach realizowanego od lat amerykańskiego programu European Phased Adaptive Approach (EPAA), który stanowi amerykański wkład w zintegrowany system obrony powietrznej i przeciwrakietowej NATO.
Może Cię zaciekawić
Obajtek złożył dwa wnioski do prokuratury ws. działań obecnego zarządu Orlenu
"Złożyłem dziś dwa wnioski do prokuratury. Pierwszy za działanie na szkodę spółki jeżeli chodzi o Olefiny - obniżenie kapitalizacji spółki...
Czytaj więcejKlimczak: oddajemy najważniejszą inwestycję drogową w tym roku; w 2026 r. domkniemy obwodnicę Krakowa
"Dzisiaj oddajemy do użytkowania kierowców najważniejszą inwestycję drogową w tym roku w Polsce. Otwieraliśmy już kilka ważnych dróg ekspres...
Czytaj więcejObowiązkowe czujki czadu i dymu w mieszkaniach - dopiero od 2030 r.
Rozporządzenia o ochronie przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów wprowadza obowiązek wyposażania m.in. mieszkań, a t...
Czytaj więcejOstrzeżenie IMiGW: intensywne opady śniegu
Szczegóły ostrzeżenia Zjawisko: Intensywne opady śnieguStopień zagrożenia: 1Prawdopodobieństwo wystąpienia: 80 procentCzas o...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejWiększość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejHokej na lodzie w Tymbarku: wskrzeszają piękną sportową tradycję
Spotkanie trwało II tercje, a na koniec zawodnicy zaserwowali widzom dodatkowe rzuty karne Spotkanie komentował Marian Jaroszyński, który na...
Czytaj więcejDwunasty zawodnik – wspólny apel wojewody małopolskiego i klubów piłkarskich
Wspólny apel podpisali: wojewoda małopolski Łukasz Kmita, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja oraz wiceprezes Wisły Kraków SA M...
Czytaj więcejPozostałe
Od jutra Kraków ekspresowo połączony z Warszawą. Otwarcie tras S7 i S52
Jak poinformował Kacper Michna z krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), łączna długość udostępnianych...
Czytaj więcejZmiany w systemie oświaty - prezydent podpisał nowelizację ustawy o systemie oświaty
Nowelizacja wprowadza zmiany dotyczące m.in. przeprowadzenia egzaminów zewnętrznych: ósmoklasisty, maturalnego i zawodowego. Wydłuża ona o kolej...
Czytaj więcejKraków: Mężczyzna poszukiwany po strzelaninie jest w prawdopodobnie szpitalu
Według informacji śledczych, w piątek rano przy ul. Stradomskiej został zauważony ranny młody mężczyzna, miał ranę postrzałową głowy. Pog...
Czytaj więcejPolicyjny dron ponownie w akcji
Kontrole w rejonie przejść dla pieszych i ruchliwych arterii Mundurowi zwrócili szczególną uwagę na rejony przejść dla pieszych zlokalizowany...
Czytaj więcej- Obajtek złożył dwa wnioski do prokuratury ws. działań obecnego zarządu Orlenu
- Klimczak: oddajemy najważniejszą inwestycję drogową w tym roku; w 2026 r. domkniemy obwodnicę Krakowa
- Obowiązkowe czujki czadu i dymu w mieszkaniach - dopiero od 2030 r.
- Ostrzeżenie IMiGW: intensywne opady śniegu
- Więcej kroków może wpłynąć na zmniejszenie objawów depresji
Komentarze (18)
źródło: WP, Sławek Zagórski, 13.11. 2024 r.
Z artykułu wynika, że tylko w 2023 r. koncerny zbrojeniowe US zarobiły 238 mld dolarów. W większości przypadków klientem jest rząd USA, czyli płaca amerykańscy podatnicy, bo rząd swoich pieniędzy nie ma. Polska tez wydała tam kilkadziesiąt miliardów." Nic nie napędza koniunktury tak, jak wojna i Amerykanie doskonale o tym wiedzą"
Przeczytajcie sobie ten artykuł na WP. Warto!
niezadowolone