8°   dziś 5°   jutro
Środa, 27 listopada Walerian, Wirgiliusz, Maksymilian, Franciszek, Ksenia

Teatr Nowy, bo to nowe miejsce w Nowym Sączu

Opublikowano 06.11.2015 18:38:05 Zaktualizowano 04.09.2018 20:04:44

Absolwenci krakowskiej PWST otworzyli we wrześniu w Nowym Sączu Teatr Nowy. Ma on za sobą już pierwsze spektakle, na razie adresowane do dzieci. Repertuaru dla dorosłych widzowie mogą się spodziewać w przyszłym roku.

Teatr mieści się przy ulicy Zygmuntowskiej 17, w dawnym Domu Robotniczym, gdzie swego czasu tętniło kulturalne życie. Niegdyś znajdowała się tam czytelnia, chór, teatr amatorski oraz kolejarski zespół orkiestry dętej. W latach 80. działał tu Dyskusyjny Klub Filmowy „Bufory”. Później było tam również Kino Kolejarz. Po jego zamknięciu w 2008 r. dawny Dom Robotniczy stracił swoją pozycję w życiu kulturalnym miasta. - Dlatego naszą misją jest jego wskrzeszenie, aby na nowo mogło się odrodzić i zapisać się w historii Nowego Sącza jako Stacjonarny Teatr Nowy – mówi z entuzjazmem aktorka Wioletta Romul-Pomietło, która wraz z mężem, również aktorem, powołała do życia tę placówkę.

Historia zatoczyła koło: na Zygmuntowskiej ponownie funkcjonuje teatr i wystawiane są spektakle. Wszystko za sprawą kilku kreatywnych i odważnych miłośników sceny, absolwentów Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej z Krakowa. – Mój mąż Krzysztof Pomietło pochodzi z Gołkowic Górnych, ja jestem z Poznania – mówi Romul-Pomietło. - Poznaliśmy się osiem lat temu, połączył nas teatr. Oboje gramy, Krzysztof także reżyseruje. Naszą, na razie sześcioosobową, aktorską trupę stanowią również Agnieszka Gorzkiewicz, Paweł Kowalczyk, Małgorzata Oleksy i Karol Klimek. Za organizację widowni odpowiada Justyna Biel, studentka PWSZ z Nowego Sącza.

Wioletta i Krzysztof trafili na Zygmuntowską głównie dzięki Tadeuszowi Malakowi, byłemu aktorowi Teatru Rapsodycznego z Krakowa, Teatru im. Juliusza Słowackiego i Teatru STU. - To on zachęcił Krzysztofa, jeszcze na początku jego aktorskiej drogi, do stworzenia czegoś własnego. Przygotowania trwały ponad rok. Na początku szukaliśmy po prostu kamienicy, którą można by zaadoptować na teatr. Okazało się, że przy Zygmuntowskiej 17 jest idealnie – relacjonuje założycielka.

Dlaczego teatr nazywa się akurat Nowy? - Mówiąc „teatr” zazwyczaj mamy na myśli teatr stary, wielki, czy też narodowy. Nasz będzie Nowy, bo to nowe miejsce w Nowym Sączu – mówi z uśmiechem Wioletta Romul-Pomietło. Choć przedstawienia wystawiane są od września, nie było na razie hucznego otwarcia. - Teatr będzie miał otwarcie z pompą, to już wkrótce przy okazji spektaklu świątecznego. Na razie chcemy, aby sądeczanie nas poznali. Na czerwony dywan przyjdzie jeszcze czas - zapowiada.

Teatr Nowy nie chce konkurować z Miejskim Ośrodkiem Kultury i jego działalnością artystyczną i teatralną. - Od lat do Nowego Sącza zjeżdżają prawdziwe gwiazdy w ramach corocznego Jesiennego Festiwalu Teatralnego. Absolutnie nie chcemy z nikim konkurować. Nasz teatr jest teatrem stacjonarnym, ze stałym repertuarem i aktorami na miejscu - tak jak w Tarnowie czy Rzeszowie. Pracują u nas profesjonaliści, grają prawdziwi aktorzy – dodaje Wioletta Romul-Pomietło.

Do tej pory teatr wystawił dwa przedstawienia dla dzieci: bajkę „Czerwony Kapturek” oraz „Sen Mikołajka”. - Odbieramy mnóstwo pozytywnych sygnałów, że spektakle się podobały i słyszymy pytania o kolejne. Od nowego roku kalendarzowego w naszym repertuarze będą również spektakle dla dorosłych. Powiększymy także nasz skład – zdradza.

Czy młodym adeptom sztuki teatralnej ich działalność się opłaci? - Teatr wspierany jest przez założoną w kwietniu tego roku fundację „Daj z siebie Wszystko na rzecz kultury i sztuki Nowosądecczyzny”, której zadaniem wspieranie i rozwój życia kulturalnego na ziemiach powiatu nowosądeckiego. Prezesuje jej Krzysztof. Zapraszamy do współpracy reżyserów, aktorów i scenografów. Liczymy, że nam się powiedzie – mówi. Założyciele Teatru Nowego mają tyle pozytywnej energii, że chyba nie może się to nie udać. – Już za dwa, trzy lata każdy w mieście będzie wiedział o istnieniu naszego teatru – zapowiada Wioletta Romul-Pomietło.

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Teatr Nowy, bo to nowe miejsce w Nowym Sączu"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]