4°   dziś 3°   jutro
Niedziela, 08 grudnia Maria, Światozar, Klemens, Makary, Romaryk, Delfina

Ta ostatnia ….. kadencja

Opublikowano  Zaktualizowano 

PAPA w swoim najnowszym felietonie porusza temat zasady dwukadencyjności wójtów i burmistrzów, a czemu nie posłów?

W 1951 r. do amerykańskiej konstytucji wprowadzono 22 poprawkę. Przewiduje ona, że prezydent pełniący funkcję przez dwie kadencje nie może być wybrany na kolejną. Wcześniej regulacja ta, aczkolwiek nie zapisana w konstytucji obowiązywała na zasadzie prawa zwyczajowego, a jedyną osobą, która była prezydentem przez więcej niż 2 kadencje był Franklin Delano Roosvelt (wybrany 4 razy). 

W 2018 r. do kodeksu wyborczego wprowadzono zasadę, że wójtem, burmistrzem, prezydentem będzie można był wyłącznie przez 2 kadencje. Te jednak wydłużono do 5 lat. Kadencja, która obecnie upływa jest w rozumieniu tej ustawy pierwszą, co oznacza, że w przypadku wygrania wyborów przez obecnych wójtów/burmistrzów będą oni mogli rządzić jeszcze jedynie przez 5 lat. 

Nie byłem zwolennikiem tego, co z samorządami robiło Prawo i Sprawiedliwość ale popierałem i popieram tą zasadę. Jakoś nieufnie podchodzę do sytuacji, w której jedna i ta sama osoba rządzi gminą przez 20 lat.

Zobacz również:

Ale jednocześnie zasada ta powinna być wprowadzona powszechnie i dotyczyć tak posłów jak i radnych rozmaitych szczebli. Przecież wystarczy spojrzeć jak bardzo geriatrycznie wygląda nasza polityka. Ten, kto raz został posłem robi wszystko, żeby w lokalnym środowisku nikt mu nie wyrósł (albo, żeby mieć w partyjnej centrali takie układy, by załatwić sobie jedynkę, niezależnie od tego, czy jakkolwiek udziela się w terenie). Mieliśmy tego przykład, choćby przy okazji ostatnich wyborów i Pana Ryszarda, który nagle postanowił pożegnać swój rodzinny Kraków, obdarzając zarazem gwałtowną i nagłą miłością okręg sądecko – limanowski. Ten ognisty związek trwał jednak dość krótko, a pozostało po nim niezbyt przyjemne uczucie bycia wykorzystanym. 

Tak samo jest na tym najniższym, gminnym, szczeblu. Wybory na radnych w okręgach jednomandatowych powodują, że, w tych mniejszych wystarczy zebrać kilkadziesiąt głosów, żeby zapewnić sobie mandat. Jedna duża rodzina wystarczy, żeby zostać radnym, a później na tym stołku trwać, trwać i trwać, nie udzielając się, a czasem nawet przez całe lata nie zabierając głosu. Dwukadencyjność na wszystkich szczeblach skutkowałaby ruchem na stanowiskach publicznych: radni gminni chcieliby zostać powiatowymi, powiatowi wojewódzkimi, a ci ostatni posłami. Dobrze by to wpłynęło na jakoś naszej młodej demokracji, w której są osoby, które od ponad 20 lat nie znają życia innego niż poselskie, zarazem uzurpując sobie prawo do autorytatywnego decydowania o życiu wszystkich obywateli naszego kraju.

 To wszystko się jednak nie wydarzy. Przecież politycy sejmowi nie będą skorzy do zwiększania dla siebie konkurencji. 

Czy zgadzasz się z autorem felietonu?

TAK NIE
Dziękujemy za oddanie głosu !
TAK: 263 NIE: 30

Komentarze (7)

napoleon
2024-02-11 10:47:24
4 1
Wprowadzić kadencyjność dla księży! Będzie mniej rozbitych rodzin
Odpowiedz
zorro2
2024-02-11 12:20:56
2 1
napoleon - a może też wprowadzić kadencyjność mężów i żon. Kadencyjność rabinów i ajatollahów. Kadencyjność partii.Ty jesteś przekonany czy jakiś nowy objawiony ideowiec?.
Odpowiedz
konto usunięte
2024-02-11 13:58:28
1 6
Jeśli dwie kadencje mają wszystkich obowiązywać, to wszystkich: od radnych, sołtysów, wójtów, burmistrzów, prezydentów miast, po posłów, senatorów i nawet prezydenta RP. Podobne uregulowania są w adwokaturze, gdzie w samorządzie zawodowym nie można piastować funkcji dłużej niż dwie kadencje. Dlaczego? - bo przy wielokrotnej kadencji wykształca się pewna sieć nieformalnych powiązań. Pojawiają się możliwości materialne i sposoby na pozyskiwanie wyborców. W nowej rzeczywistości politycznej sprawa może jednak wrócić pod obrady Sejmu i Senatu, zobaczymy.
ciekawy
2024-02-11 17:39:19
1 1
a w ZNP prezes jest dożywotni?
konto usunięte
2024-02-11 20:18:30
0 0
Oby nie.
Pokaż wiecej (1)
Odpowiedz
nieufny
2024-02-11 22:16:29
0 1
Oprócz kadencyjności posłowie i senatorowie powinni otrzymywać wynagrodzenie w wysokości najniższej krajowej i zwrot kosztów za przejazd pociągiem PKP II klasy. Zaś radni wszystkich szczebli nie powinni z tytułu bycia radnym otrzymać ani złotówki. To powinna być funkcja społeczna a nie zarobkowa.
Odpowiedz
strzelba
2024-02-12 08:11:41
0 0
Niestety chyba wszyscy mamy ogolny uraz do ludzi przy wladzy i jestesmy gotowi przekreslic mozliwosc dluzszego dzialania tych trafionych sprawdzajacych sie lokalnie i z poparciem ludzi zeby tylko wszsytkich odstrzelic. Czy dekomkratyczne wybory potrzebuja dodatkowych warunkow żeby byc bardziej demokratyczne.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Ta ostatnia ….. kadencja"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]