Statystyki Ministerstwa i MUW... nie obejmują dzisiejszych przypadków zakażeń i śmierci z Limanowej
Podane dziś wieczorem przez Ministerstwo Zdrowia informacje na temat osób zarażonych koronawirusem, w tym osób zmarłych, nie obejmują przypadków zakażenia i śmierci w Limanowej. Dlaczego? Nie wiadomo.
- W związku z koronawirusem hospitalizowanych jest obecnie 1924 osób, 171,994 tys. objęto kwarantanną, a 50,804 tys. nadzorem sanitarno-epidemiologicznym – podało we wtorek wieczorem Ministerstwo Zdrowia. - Zakażenie koronawirusem od 4 marca br., kiedy poinformowano o pierwszym przypadku, potwierdzono dotąd u 2215 osób, z których 32 zmarły.
Po tym komunikacie Ministerstwo Wydało kolejny dotyczący 96 nowych przypadków zakażenia i śmierci 37-letniego mężczyzny zakażonego koronawirusem, który był hospitalizowany w Warszawie.
W sumie liczba zakażonych koronawirusem w kraju (na godzinę 21.00) według Ministerstwa Zdrowia to 2311/33 (wszystkie pozytywne przypadki/w tym osoby zmarłe).
Ku zaskoczeniu wielu osób, dane te nie obejmują jednak trzech nowych przypadków, które dziś rano zostały potwierdzone w Szpitalu Powiatowym w Limanowej, w tym osoby zmarłej - 86-letniej kobiety. Na ich temat nie opublikowało dziś informacji ani Ministerstwo Zdrowia, ani Małopolski Urząd Wojewódzki. Dlaczego? Nie wiadomo.
Małopolski Urząd Wojewódzki poinformował dziś: Aktualnie w Małopolsce mamy 192 potwierdzone laboratoryjnie przypadki zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. Najmłodsza zakażona osoba ma 8 miesięcy, najstarsza 91 lat. Najwięcej zakażonych pochodzi z Krakowa (65 osób), powiatu wielickiego (35 osób) i powiatu krakowskiego (16 osób). Największą grupę wśród zakażonych stanowią osoby w przedziale wieku 41-50 lat (46 osób), a także 51-60 lat (37 osób) oraz 61-70 lat (29 osób). Wśród 192 potwierdzonych przypadków jest 95 mężczyzn i 97 kobiet. Dotychczas u jednej osoby potwierdzono zgon z powodu COVID-19.
Według tych danych (MUW) na dzień dzisiejszy w powiecie limanowskim odnotowano tylko trzy zakażenia. Według szpitala limanowskiego jest już ich 6. W statystykach też nie ma podanego zgonu księdza proboszcza z parafii Drwinia, który był zakażony koronawirusem.
Do naszej Redakcji docierały dziś pytania, dlaczego m.in. Ministerstwo Zdrowia o sytuacji z Limanowej nie informuje. Pojawiały się też zarzuty kierowane w naszą stronę, że "rozsiewamy nieprawdę by ludzi zastraszyć".
Przypomnijmy jednak, że podaną przez nas początkowo nieoficjalną informację o pozytywnych wynikach trzech kolejnych pacjentów, które dotarły dziś do limanowskiego szpitala, później potwierdził sam szpital w specjalnym komunikacie, przesłanym do naszej redakcji, a także opublikowany na stronie szpitala:
- Szpital Powiatowy w Limanowej informuje, ze w nocy z 30 na 31 marca br. na Oddziale Wewnętrznym zmarła 86 - letnia pacjentka, u której stwierdzono zarażenie koronawirusem. Pacjentka była osobą po udarze mózgu, cierpiącą na wiele chorób współistniejących - brzmi komunikat. - Działalność Oddziału Wewnętrznego jest w chwili obecnej nadal zawieszona. Pacjenci oraz personel Szpitala zostali poddani ponownie testom. U dwojga pacjentów stwierdzono pozytywny wynik badania (zarażenie); osoby te zostaną w najbliższym czasie przekazane do leczenia w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Pozostali pacjenci oddziału (z negatywnymi wynikami) pozostaną na oddziale. Szpital nie będzie natomiast przyjmował na ten oddział nowych pacjentów. Są to działania podejmowane zgodnie z procedurami przyjętymi przez Głównego Inspektora Sanitarnego i zmierzają do potwierdzenia, że Szpital może dalej funkcjonować.
Pełną treść komunikatu szpitala opublikowaliśmy tutaj: https://limanowa.in/index.php/...
Jak się dowiedzieliśmy to Powiatowa Stacja Sanitarno Epidemiologiczna zgłasza potwierdzone przypadki do stacji nadrzędnej - Wojewódzkiej, a ta informuje wojewodę. Czy i gdzie utknęła ta informacja? Nie wiadomo.
- Od jutra Kraków ekspresowo połączony z Warszawą. Otwarcie tras S7 i S52
- Jak zadbać o bezpieczeństwo podczas przedświątecznych zakupów?
- Ekspertka: przeciętny Polak zje podczas świątecznego dnia 6 tys. kalorii
- Silny wiatr w południowej Małopolsce – IMGW ostrzega!
- Decyzja środowiskowa dla sądeczanki; droga będzie budowana etapami
Komentarze (22)
No szkoda.
Na pewno ... ???
1) Podajemy przypadki zachorowań, potwierdzone laboratoryjnie (a że testów skandalicznie mało? Tym lepiej...)
2) Zgony maksymalnie ukrywamy pod chorobami towarzyszącymi
Czarodziejska statystyka najważniejsza, byle do wyborów.
W Stanach Zniewolonych Europy Wschodniej ( Z S R R ) wszystkie przypadki śmierci podawane były z 48 godzinnym opóźnieniem albo wcale .
To się nazywa cenzura .
Ponadto powyższe fakty świadczą o chaosie nie tylko w powiecie ale i w centrali w służbach medycznych i sanitarnych , które mają zadbać o nasze bezpieczeństwo sanitarne i zdrowie .
Proszę sobie odpowiedzieć jak w tym chaosie będzie wyglądało głosowanie i liczenie głosów korespondencyjnych .
Statystyki mogą obejmować tylko te przypadki, kiedy chory umiera na skutek niewydolności organizmu jakie powoduje ten wirus. 86 lat i wylew nie zostały spowodowane koronawirusem!!!
To tyle co wynika z treści artykułu, oczywiście szczegółowe dane są zawarte w karcie choroby i jeżeli komentujący jej nie czytali to jakim cudem pozwalają sobie na takie brednie???
O tym na co kto umiera decyduje lekarz, a nie polityk i lekarz odpowiada za swój wpis, dlatego takie komentarze oczerniają lekarzy. Tego nie wolno robić!!!
Wybory w maju muszą się odbyć i już.
Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego, powołując się na WHO, wydał niedawno wytyczne, by "choroby zakaźne jako przyczyny wyjściowe zgonów były traktowane nadrzędnie w stosunku do chorób niezakaźnych”. Lekarze te zalecenia traktują jednak wybiórczo i błędnie wypisują karty zgonu."
Właśnie po to są te wytyczne, żeby ograniczyć dowolną interpretację, bo w każdym przypadku można znaleść choroby współistniejące, jednak i w tym wypadku koronawirus często przyśpiesza zgon. Ktoś w czwartym stadium raka wkrótce pewnie by umarł, ale zakażony umarł już teraz....
Tak nawiasem- za co Ty chcesz ludzi po sądach włóczyć? Za wątpliwości? Za myślenie?
Mam rozumieć, że jest ogólna zmowa, tyle tylko, gdzie są wiarygodne dowody, że tak jest. Takie i temu podobne opinie, to nie wątpliwości i dociekanie prawdy, a rzekome pewniki, bez dowodów i faktów.
Jak na razie MZ podaje każdy nowy przypadek zgonu, gdzie nastąpił i dane o pacjencie, płeć wiek itp.
Łatwo to zweryfikować z rzeczywistością, a gdzie w taki razie świadkowie, że ktoś kłamie???
Nosiciel, to jeszcze nie chory, bo gdyby tak było, to co roku ludzkość byłaby dosłownie dziesiątkowana, przez różne choroby, a tak nie jest.
Nawet tutaj na tym portalu natychmiast znalazłoby się wielu pracowników służby zdrowia, którzy natychmiast skorygowali by takie fałszywe dane.