Spadł z własnej winy? Sprawa umorzona
Limanowa. Policja umorzyła postępowanie w sprawie 23-latka który upadł z 8 metrów na budowie w Limanowej. Stan mężczyzny wciąż jest ciężki.
Do wypadku doszło tydzień temu w środę na jednej z budów w Limanowej. Mężczyzna spadł z wysokości 8 metrów na twarde podłoże. Do 23-latka nie wezwano pogotowia, lecz odwieziono samochodem do szpitala.
W stanie bardzo ciężkim z Limanowej trafił do szpitala w Krakowie. Doznał m.in. poważnego urazu kręgosłupa.
Sprawą zajęła się policja oraz Państwowa Inspekcja Pracy.
Zobacz również:W poniedziałek policja umorzyła postępowanie. - Stwierdziliśmy brak znamion czynu zabronionego - mówi Stanisław Piegza, rzecznik KPP w Limanowej. - Nasze czynności były prowadzone pod kątem tego, czy ktoś nie przyczynił się do tego wypadku. Zostało przesłuchanych 11 świadków. Całość materiałów przemawia za tym, że mężczyzna spadł przez swoją nieuwagę i nikt do tego się nie przyczynił, nie było też przyczyn technicznych, czy kogoś złej woli..
Rzecznik dodaje, że mężczyzna nie był zatrudniony na budowie. - Z relacji świadków wynika, że przyjechał z kilkoma innymi osobami, które miały być wykonawcami więźby dachowej - mówi rzecznik.
Przesłuchanie 23-latka nie jest możliwe - mężczyzna jest nieprzytomny. Policja nie wyklucza, że jeśli ujawnią się nowe okoliczności to sprawa zostanie ponownie podjęta.
Może Cię zaciekawić
Pallotyn abp Adrian Galbas nowym metropolitą warszawskim
W lutym 2025 r. kard. Nycz skończy 75 lat i osiągnie wiek emerytalny. Mimo tego już w grudniu 2023 r. złożył na ręce papieża rezygnację z urz...
Czytaj więcejWypadek szkolnego busa; dwoje dzieci w szpitalu
„Pozostałe dzieci, które podróżowały busem, zostały zabrane przez opiekunów z miejsca zdarzenia” – poinformował rzecznik małopolskiej s...
Czytaj więcejGęsta mgła i śliskie drogi: ostrzeżenie meteorologiczne na najbliższe godziny
Według najnowszych danych, mieszkańcy regionu powinni przygotować się na warunki ograniczające widoczność. Gęsta mgła, której występowanie ...
Czytaj więcejKs. Michał Olszewski składa podziękowania
Kochani! "Widzę dom, w nim otwarte drzwi, Ojciec czeka na mnie w nim, woła mnie, wiem, że mogę wejść, On opatrzy rany me." Słowa tej pieś...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejWiększość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejHokej na lodzie w Tymbarku: wskrzeszają piękną sportową tradycję
Spotkanie trwało II tercje, a na koniec zawodnicy zaserwowali widzom dodatkowe rzuty karne Spotkanie komentował Marian Jaroszyński, który na...
Czytaj więcejDwunasty zawodnik – wspólny apel wojewody małopolskiego i klubów piłkarskich
Wspólny apel podpisali: wojewoda małopolski Łukasz Kmita, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja oraz wiceprezes Wisły Kraków SA M...
Czytaj więcejPozostałe
Dziś w Kościele obchodzona jest uroczystość Wszystkich Świętych
W uroczystość Wszystkich Świętych Kościół wspomina wszystkich wiernych, którzy po śmierci osiągnęli zbawienie i przebywają w niebie, takż...
Czytaj więcejTerytorialsi ćwiczyli w zakładzie produkcyjnym
Ćwiczenia obejmowały symulacje scenariuszy związanych z potencjalnym wtargnięciem grup dywersyjno-rozpoznawczych, co miało przygotować żołnier...
Czytaj więcejOd czwartku na drogach będzie więcej policyjnych patroli
Komenda Główna Policji zwróciła uwagę, że zbliżający się okres Wszystkich Świętych zawsze charakteryzuje się dużym natężeniem ruchu poj...
Czytaj więcejNowe opłaty drogowe, mają zależeć od emisji CO2 i EURO
Jak wskazano w poniedziałek w wykazie prac legislacyjnych i programowych rządu, Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad projektem nowelizacji ustawy...
Czytaj więcej
Komentarze (46)
To następnym razem jak ktoś prominentny zabije człowieka na drodze to też powiedzą że to wina pieszego bo wyszedł z domu i znalazł się na tej drodze
Dlaczego zarzucano w komentarzach winę firmie wykonującej inwestycję?.
W tym roku wiosną w okolicach Limanowej był już podobny - tragiczny w skutkach wypadek. Ale wówczas na miejscu było pogotowie, policja i PIP, a śledztwo trwa nadal.
Nie rozumiem zupelnie niektorych komentarzy o tym ze ktos cos ukrywa, jakies sledztwo o przestepstwie, jakies informacje o dlugosci zatrudnienia, ze spadl z wlasnej winy itd.... Co to w ogole ma do rzeczy. Wydarzyl sie nieszczesliwy wypadek przy pracy i chlopak lezy w ciezkim stanie w szpitalu.
To jak to jest z tym polskim prawem kazdego pracownika, pytam poniewaz nie wiem. U nas to dziala w ten sposob, ze kazdy kto jest zatrudniony legalnie jako pracownik danej firmy jest ubezpieczony przez pracodawce. Ubezpieczenie to dziala na wszystkie urazy na zdrowiu i wypadki w czasie pracy, na terenie firmy.Jest to po prostu nakazane prawo dla kazdego pracodawcy. Ubezpieczenie to placi za wszystkie koszty,czasu leczenia, odszkodowania itd. Drugi rodzaj to taki ze pracodawca zatrudnia osobe ktora jest zarejestrowana jako 'wlasna dzialalnosc' czy firma, w tym przypadku pracodawca spisuje kontrakt na wykonanie danej pracy i nie jest odpowiedzialny za zadne wypadki, wrecz przeciwnie, taka osoba czy firma musi posiadac odpowiednie ubezpieczenie na wszystkie wypadki przy pracy, pozary i inne bledy spowodowane przez ta osobe na calym terenie zakladu, budowy czy firmy.
Natomiast gdy ktos zatrudnia kogos 'na czarno', aby uniknac placenia ubezpieczenia i innych oplat czy podatkow, naraza siebie i pracownikow na wielkie niebezpieczenstwo i ryzyko. Gdy ktos z pracownikow straci zdrowie podczas nieszczesliwego wypadku, juz niewazne w jaki sposob, to taki pracodawca nadal jest odpowiedzialny za to co sie wydarzylo w jego firmie. Jest wiele spraw w sadach, gdzie pracownik zada wysokiego odszkodowania za urazy zdrowotne. Gdy urzad pracy 'zlapie' takiego pracodawce, taki urzad (cos podobnego do PIP)narzuca potezne kary i kontrole przez wiele lat, nie tylko za to ze naraza pracownikow, ale rowniez za to ze oklamuje i oszukuje innych, nie placac podatkow, ubezpieczenia itd. Po za tym inpektorzy z roznych urzedow odwiedzaja takie miejsca, szczegolnie prac na wysokosci czy miejsca budowy aby sprawdzac, czy wszystko jest zabezpieczone, i czy mozna bezpiecznie pracowac. Oczywiscie jest wiele malych firm, nie tylko budowlanych, ktorym sie to udaje i czesto praktykuja zatrudnianie na czarno...
Pracował tam ponad miesiąc.
A pracodawca nieźle kombinuje, ale i na niego przyjdzie bat..
heh
Nikt nie wpadł na tak wspaniały pomysł, że winę ponosi zasrane państwo w którym przyszło nam żyć. Nikt na to nie wpadł, bo nikt nie ma kompletnie żadnego doświadczenia w prowadzeniu własnej działalności gospodarczej. Większość albo na garnuszku u rodziców, albo na zasiłkach. Pozostała część siedzi na etacie w sklepie z warzywamy i zgrywa mądrego. Wszyscy kur... to eksperci i każdy wie lepiej.
Gdyby każdy wiedział lepiej, to każdy by wiedział ile niestety kosztuje utrzymanie pracownika w Polsce. Wszystkie podatki sratki i ubezpieczenia. Niestety pracodawców nie stać na utrzymanie pracowników. Wiem, bo sama prowadzę firmę i też zatrudniam ludzi na czarno. Dlaczego? Bo nie stać mnie na to, żeby opłacić każdemu wszystkie świadczenia i zapłacić podatki. Sama nie jestem w stanie wykonać zlecenia. Albo zatrudniam 2 osoby na czarno i w trojkę robimy zlecenie albo cała nasza trójka siedzi w domu i narzeka. Jeżeli jakiś łepek musi zrobić zlecenie typu przynieś-wynieś-pozamiataj z czego ja mam mu zapłacić 300 zł i dodatkowo 100zł ubezpieczeń a sama dostać 200zł to wolę żeby on na czarno dostał 300zł i ja 300zł. I to jest smutna prawda bo mój udział w zyskach to ok. 5-10 % z całości sumy. Większą część zjada państwo i wydatku. I trudno, że ja odwalam całą robotę a ktoś przez parę godzin zarobi tyle co ja. W takim kraju mieszkam i na to się zgadzam. Aleee nieee. Lepiej siedzieć w domu przy komputerze komentować i wszystkich pouczać. Bo pracodawca obiecuje, bo na czarno, bo wyzysk, bo bezrobocie, a to zły nie dobry! Kur... mać koleś dał mu możliwość zarobienia. Chłopak wiedział na co się pisze i znał ryzyko. Gdybym ja coś takiego robiła to uważałabym 150 razy bardziej niż normalnie.
Prawdopodobnie gdyby każdy pracownik tam miał umowę o pracę to firma przestałaby istnieć po tygodniu. Nikogo nie byłoby stać na utrzymanie takiej ilości osób. Ale skąd wy możecie mieć pojęcie jaki jest koszt utrzymania pracownika w Polsce?!? Gość nie dość że sam próbuje coś zrobić, dźwiga swoimi rękoma żałosną polską gospodarkę i przy okazji daję pracę 15 osobom to mu się jeszcze w twarz napluje przy okazji nieszczęśliwego wypadku...
Życzę Wam, żeby przyszło wam kiedyś samemu decydować o pieniądzach i być odpowiedzialnym za paręnaście osób. Bo wszyscy tutaj potraficie tylko krytykować i oceniać a macie o całej sprawie GÓW-NIA-Ne pojęcie.
pozdrawiam
Skarpetka
Przeczytalem Twoj komentarz dwa razy i w pewnym sensie rozumiem Twoje rozgoryczenie. Ale pomysl, czy nie lepiej troche mniej zarobic, a miec spokojne sumienie, tak na wszelki wypadek niz zyc ciagle w strachu? Pomysl przez chwile, gdyby jeden z Twoich pracownikow doznal powaznego urazu zdrowia w czasie pracy (nie daj Boze!!!) i wymagal dlugiego leczenia, operacji, rehabilitacji za ktore NFZ by nie chcialo placic, co bys wtedy uczynila? Czy zaopiekowala bys sie rodzina chorego? Czy zaplacila bys koszty leczenia? Czy zaplacila bys odszkodowanie? Czy moglabys spokojnie spac po nocach?
A moze bys umyla rece i powiedziala ze to nie Twoja sprawa, przeciez on wiedzial co robi i powinien uwazac '150 razy bardziej niz normalnie'?
Wierz mi, nieszczesliwe wypadki sie zdarzaja, nie tylko w sporcie czy na drogach, nie tylko u tych co zatrudniaja legalnie i na czarno ale wszedzie. Musimy robic wszystko aby bylo jak najmniej ryzyka i musimy dbac o bezpieczenstwo pracownikow jako pracodawcy. Pieniadze i zarobki sa wazne, ale nie zawsze na pierwszym miejscu. Zdrowie i bezpieczenstwo sa wedlug mnie wazniejsze.
Pozdrawiam
A w przypadku wypadku. Co miałabym zrobić? Pracownik doskonale wiedział jakie jest ryzyko, a ja do pracy nikogo nie zmuszałam. Mówię o tym na samym początku. Jak komuś nie pasuje może iść do domu. Ewentualnie zawsze wspominam, że można sobie też samemu wykupić ubezpieczenie.
Nie denerwuj sie, jest wiele firm ktore wiaza koniec z koncem. W dzisiejszych czasach jest wielka konkurencja, spojrz na to z innej strony. Juz jest wielkim Twoim sukcesem ze masz firme (Gratuluje!) nie jest wazne jaka i ile osob zatrudniasz. Piszesz ze Twoj zysk to 5-10%, nie martw sie jest dobrze. Sprobuj rozszerzyc swoje horyzonty, wykorzystaj reklamy wszelkiego rodzaju, porozmawiaj ze znajomymi aby poszukali dla Ciebie wiecej klientow, miej cierpliwosc i badz konsekwentna w dzialaniu, badz zyczliwa i usmiechaj sie do kazdego klienta, popros kazdego aby Twoj biznes rekomendowali i polecali innym, nigdy sie nie poddawaj. Zobaczysz ze po jakims czasie bedzie lepiej i bedzie Cie stac na wszystko. Sam znam wiele firm i zakladow gdzie ponad 60% zyskow idzie na pracownikow, 30% na inne wydatki i tez im zostaje 10%. Ale maja wielu klientow i nie narzekaja.
Glowa do gory, prowadzenie biznesu to nie tylko szukanie jak najtanszych pracownikow...Zycze Ci powodzenia, wytrwalosci i cierpliwosci w rozwijaniu Twojego biznesu.
Co do wypadku. Podejrzewam, że postępowanie powypadkowe nie zostało jeszcze zakończone bo nie przesłuchano poszkodowanego. Prowadzi je PIP, a nie policja.
PS. @namoR dobrze się czyta Twoje posty, mało jest tak kulturalnych osób.
Zaskoczyles mnie z ta kulturalna osoba, roznie to u mnie z tym bywa...:)...ale mysle ze kazdy z nas na swoj sposob stara sie byc kulturalny, tolerancyjny, wrazliwy i dobrze jest byc po prostu soba i potrafic sie znalezc w kazdej sytuacji zyciowej...Jest rowniez sprawa bardzo wazna aby kazdy pracodawca szanowal i docenial wszystkich pracownikow, przeciez to od ich rak i pracy zalezy sukces kazdego biznesu. To oni, przez swoja dokladna i dobra prace utrzymuja cala firme czy zaklad, zadawalaja wielu klientow, to od nich zalezy przyszlosc kazdej firmy, nie wazne czy to jest sklep, zaklad budowlany czy mechaniczny, fryzjerski czy malarski, restauracja czy bar itd. Kazdy pracodawca powinien szanowac i dbac o swoich pracownikow, czasami bardziej niz o klientow, oni dbaja o kieszen wlasciciela firmy a on dba o nich. Wierz mi, taka dobra i uczciwa wspolpraca zawsze dziala dla dobra wszystkich. Szczesliwy klient z obslugi czy serwisu zawsze wroci i poleci taka firme czy restauracje innym. Satysfakcja i kazdy zadowolony klient to fundament i podstawa kazdego biznesu.
Nie wiem jak dzialaja te wszystkie ubezpieczenia zdrowotne czy emerytalne w Polsce takie jak KRUS, OFE, ZUS,IKE, PPE itd, Slyszalem ze sa tez zasilki chorobowe, jednorazowe odszkodowania, swiadczenia rehabilitacyjne, zasilki wyrownawcze, pokrycia kosztow leczenia itd...Zawsze wszystkim tlumacze to w ten sposob, ze wiele osob ubezpiecza samochody, domy, inne wartosciowe rzeczy nie tylko na kradzieze,wypadki, pozary itd, a co ze zdrowiem czlowieka czy tego pracownika od ktorego tak wiele zalezy? Wlasciciele roznych firm powinni o tym pomyslec na samym poczatku, wybierajac ubezpieczenie dla swoich pracownikow powinni szukac rozwiazan, ktore zapewniaja kompleksowa ochrone. Powinni szukac takiej umowy, ktora gwarantuje wsparcie finansowe w roznych sytuacjach zyciowych, takich jak wypadek w pracy, ciezka choroba, pobyt w szpitalu lub operacja.
Natomiast wracajac do 23-latka ktory upadł z 8 metrow na budowie w Limanowej, z calego serca zycze mu aby jak najszybciej wrocil do domu zdrowy i mam nadzieje ze niedlugo to sie stanie.
Piszesz ze postepowanie powypadkowe nie zostalo jeszcze zakonczone bo nie przesluchano poszkodowanego. Ja nadal do konca nie rozumie o co w tym postepowaniu chodzi? Przeciez w tej chwili jest juz sprawa drugorzedna czy on sie poslizgnal na drabinie, czy stracil rownowage, czy barierka ochronna sie odpiela lub przez nieuwage potknal sie na rusztowaniu itd. Przeciez jak np innemu pracownikowi wypadnie cegla z reki i niemilosiernie zrani jego kolege ktory akurat przechdzil pod nim, to co wtedy, PIP, Policja czy ZUS beda sie doszukiwali ktory z nich jest winny? To jest po prostu nieszczesliwy wypadek.
Chlopak w tej chwili potrzebuje pomocy lekarskiej, rehabilitacji, prawdopodobnie lekarstw i wsparcia finansowego. Od tego wlasnie sa ubezpieczenia, gdzie wiele osob placi skladki do jednej puli, a gdy ktos nagle potrzebuje pomocy, natychmiast takowa jest udzielana. Dlatego wlasnie ja nie szukam tutaj winnych, ale zwracam uwage wszystkim pracodawcom, ze takie wypadki w miejscach pracy sie zdarzaly, zdarzaja sie i niestety beda sie zdarzac, oby jak najrzadziej.
Kazdy pracodawca zanim kogos przyjmie do pracy, aby o tym pomyslal ze te osoby maja na utrzymaniu rodziny, zony i mezow, rodzicow lub dzieci ktore czekaja na mame czy tate, az wroca cali i zdrowi z pracy kazdego dnia...
Oczywiście dbam o swoich pracowników. Zarabiają więcej niż ja więc to chyba niezły dowód ;) Fakt, faktem u mnie groźba uszczerbku na zdrowia jest duużo mniejsza niż na budowie, ale wypadki chodza po ludziach.
Również życzę chłopakowi powrotu do zdrowia i trzymam za niego kciuki.
O to wlasnie chodzi aby kazdy z nas, prowadzac jakikolwiek interes radzil sobie w zyciu, pamietajac szczegolnie o pracownikach i ich rodzinach, nie tylko o wlasnej kieszeni. Jest obowiazkiem pracodawcy aby organizowal bezpieczne i higieniczne stanowiska pracy (nikogo tutaj nie obwiniam!). Tak jak juz wyzej pisalem, niestety losowe i nieszczesliwe wypadki przy pracy sie zdarzaja (@adi333 moze nam tu wiele o tym opowiedziec) dlatego musimy przestrzegac wszystkich praw pracownika, nie tylko zapewniajac im ubezpieczenie, ale musimy pamietac rowniez o nim w tym czasie gdy lezy w szpitalu jak rowniez po powrocie do domu...
Przeczytalem dzisiaj, ze mezczyzna ten ma sparalizowane nogi. Z calego serca i bardzo mocno w to wierze i ufam, ze jego wlokna nerwowe po urazie kregoslupa szybko sie zregeneruja, lekarze zrobia wszystko co tylko mozliwe aby wrocil z pelnym zdrowiem do domu, w ktorym to cala zmartwiona rodzina wyczekuje na niego z utesknieniem.
Zycze chlopakowi szybkiego powrotu do zdrowia :)
Oj pamietam pamietam...ja juz taki sie narodzilem ze czasami duzo pytam, nastepnie slucham, czekam cierpliwie na odpowiedz, czasami wiele mowie, pozniej znow slucham, a innym razem jak sie rozpisze to nie moge skonczyc...a pozniej znow pytam itd...aha jeszcze pomiedzy tym wszystkim czytam limanowa.in...a pozniej sobie tak wszystko analizuje po swojemu... np w tej chwili zrodzilo mi sie kolejne pytanie lub mozna by powiedziec ze stwierdzenie. Gdzies tam slyszalem ze w bazie KRS w pierwszej polowie czy chyba do wrzesnia 2012 roku zarejestrowalo sie najwiecej firm w Polsce gdy porownamy ten okres do ostatnich 8 lat. To chyba dobra wiadomosc. Nie wiem ile jest wszystkich ogolnie zarejestrowanych dzialnosci i biznesow w naszym kraju, poniewaz ZUS podaje co innego, GUS i KRS co innego, internet co innego itd..Ale na pewno jest ich setki tysiecy jak nie milionow, nie chce mi sie wierzyc ze wszyscy jada na tym samym koniu tzn oszukujac, nie placac ubezpieczen dla pracownikow, nie placac nalezytych podatkow czy zatrudniajac na czarno..? Po prostu jak wszedzie na swiecie, w kazdym kraju, jednym sie udaje a innym nie, jedni potrafia rozwinac interes w ciagu kilku miesiecy czy lat a inni bankrutuja po kilku miesiacach. Mysle ze wplywa na to wiele czynnikow i nie ma takiej jednej reguly na sukces czy jednego powodu na to aby nastala normalnosc. Wiele zalezy od politykow czy urzednikow wybranych przez nas i piastujacych stanowiska na roznych szczeblach, ale i rowniez od nas samych, jedni sa leniwi a inni bardzo pracowici, jedni bardziej agresywni a inni boja sie ryzyka. To my sami podejmujemy takie a nie inne decyzje w naszym zyciu, czy w biznesie ktore decyduja o wielu sprawach i przyszlosci naszych rodzin i pracownikow...
Pozdrawiam.