Prezydent zawetował ustawę wiatrakową, zapowiedział projekt dotyczący mrożenia cen energii
Prezydent Karol Nawrocki poinformował w czwartek, że zawetował nowelizację tzw. ustawy wiatrakowej, w tym przepisy mrożące ceny prądu dla gospodarstw domowych do końca 2025 r. To pierwsze weto głowy państwa. Nawrocki zapowiedział jednocześnie własny projekt dotyczący cen energii.
– Ustawa wiatrakowa, bo tak w istocie powinniśmy ją nazywać, jest rodzajem szantażu większości parlamentarnej i rządu. (…) Ta ustawa dotyczy wiatraków, a nie obniżenia cen energii elektrycznej – powiedział prezydent Nawrocki na czwartkowej konferencji prasowej.
Prezydent zapowiedział jednocześnie, że złoży własny projekt ustawy dotyczący mrożenia cen energii elektrycznej, który jest, jak podkreślił, „literalnie wyjęty” z zawetowanej przez niego ustawy wiatrakowej, co oznacza przedłużenie zamrożenia cen energii na ostatni kwartał tego roku.
– W tej ustawie, drodzy państwo, która została zawetowana, są natomiast rozwiązania, które spotykają się z moim uznaniem i z uznaniem całej kancelarii. To jest w sposób oczywisty kwestia zamrożenia cen energii elektrycznej, o którą wołam od początku roku 2025, jeszcze jako kandydat na urząd prezydenta, więc dzisiaj podpisałem także projekt, propozycję, która jest literalnie wyjęta z ustawy, która została zawetowana – powiedział.
Zobacz również:
Nowe radiowozy dla małopolskiej policji. Czy trafią na Limanowszczyznę?
Pete Hegseth: koniec utopijnego idealizmu, czas na „twardy realizm”
– Nie zmieniliśmy w kancelarii prezydenta ani przecinka w propozycji zamrożenia cen energii elektrycznej. 9 września ma się spotkać polski Sejm, 24 września ma się spotkać polski Senat, a ja od 24 września będę w gotowości, szanowni państwo, żeby podpisać ustawę o zamrożeniu cen energii elektrycznej, a więc przedłużenia tarcz osłonowych – dodał prezydent.
Obecnie mrożenie obowiązuje do końca września; w zawetowanej ustawie oprócz przepisów dotyczących budowy turbin wiatrowych znalazł się wprowadzony w trakcie prac sejmowych zapis przedłużający na IV kwartał 2025 r. zamrożenie ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych na poziomie 500 zł za MWh netto.
Prezydent, tłumacząc swoją decyzję dotyczącą weta dla ustawy wiatrakowej, podkreślił, że wielu ludzi w całej Polsce protestowało przeciwko zawartym w niej rozwiązaniom.
– To rzecz oczywista, że ludzie nie chcą mieć przy swoich gospodarstwach domowych 150-metrowych wiatraków. Zmniejszenie odległości, odejście od zasady 10H, zmniejszenie odległości do 500 metrów nie jest rzeczą akceptowalną społecznie – powiedział. Dodał, że by obniżyć ceny energii, należy odchodzić od Zielonego Ładu.
– Aby obniżyć cenę energii elektrycznej, musimy zrezygnować z tego, co wpływa najbardziej na cenę energii elektrycznej, a więc na ETS – musimy odchodzić od Zielonego Ładu. Próba konstrukcji medialnej, konstrukcji publicznej, że za sprawą wiatraków i całego komponentu odnawialnych źródeł energii uda się obniżyć cenę energii elektrycznej, jest złym założeniem – podkreślił Karol Nawrocki.
Na początku sierpnia Sejm poparł większość poprawek Senatu do nowelizacji ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych oraz niektórych innych ustaw. Głównym celem ustawy była liberalizacja dotychczasowych przepisów ws. inwestycji w wiatraki na lądzie. Nowela znosiła wprowadzoną w 2016 r. zasadę 10H i wprowadzała 500 m jako minimalną dopuszczalną odległość nowych turbin wiatrowych od budynków mieszkalnych. Obecnie jest to 700 m.
Ustawa dawała jednak decydujący głos samorządom, które miały decydować samodzielnie o możliwości realizacji inwestycji, w tym o jej lokalizacji i skali, na swoim terenie. Przepisy zakładały, że inwestycje w wiatraki na lądzie nadal byłyby realizowane w trybie przewidzianym w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym – poprzez uchwalenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, w tym przy wykorzystaniu zintegrowanego planu inwestycyjnego.
Nowelizacja ustawy wiatrakowej, oprócz zniesienia zasady 10H, tworzyła też nowy system korzyści dla mieszkańców okolic farm wiatrowych. Zgodnie z nim inwestor miał wpłacać co roku na tzw. fundusz partycypacyjny 20 tys. zł, waloryzowane wskaźnikiem inflacji, od każdego megawata mocy zainstalowanej. Pieniądze zgromadzone na tym funduszu przeznaczane miały być na wypłaty dla właścicieli budynków mieszkalnych, budynków o funkcji mieszanej i lokali mieszkalnych znajdujących się na nieruchomościach zlokalizowanych w odległości do 1000 metrów od okręgu, którego promień jest równy połowie średnicy wirnika wraz z łopatami.
Kwota wypłacana beneficjentom miała stanowić iloraz wartości środków zgromadzonych w funduszu partycypacyjnym i łącznej liczby beneficjentów funduszu. Wypłacone środki nie mogłyby być wyższe niż 20 tys. zł rocznie dla danego beneficjenta. Pieniądze miały być też w odpowiedni sposób podzielone, jeśli farma wiatrowa leżałaby na terenie więcej niż jednej gminy.
Nowe przepisy miały wprowadzić elastyczność w lokowaniu elektrowni wiatrowych w pobliżu linii przesyłowych najwyższych napięć. Obecne przepisy przewidują tu minimalną odległość 3H. Nowelizacja przewidywała, by na etapie tworzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (MPZP) dla konkretnej inwestycji wiatrowej inwestor mógł uzgodnić z operatorem przesyłowym mniejszą odległość.
W zawetowanych przepisach były również zapisy dotyczące ułatwienia repoweringu, czyli wymiany lub modernizacji turbin na nowsze. Ustawa zakładała, że w przypadku modernizacji turbin zlokalizowanych na podstawie decyzji WZ lub miejscowego planu (MPZP), który przewiduje mniejsze wymiary turbiny niż po modernizacji, konieczne będzie przejście pełnej ścieżki planistycznej, zakończonej przyjęciem nowego planu miejscowego. W przypadku, gdy MPZP przewidywałby możliwość modernizacji, nie byłoby potrzeby jego zmiany. Na jego podstawie można byłoby wydawać decyzje środowiskowe oraz pozwolenie na budowę, jeżeli inwestycja spełniałaby warunek odległości 500 m od zabudowy mieszkaniowej.
Wśród innych zmian w ustawie znalazła się modyfikacja ustawy o odnawialnych źródłach energii, która miała umożliwić wytwórcy z OZE zaliczenie energii elektrycznej wyprodukowanej i sprzedanej po cenach ujemnych na potrzeby rozliczenia obowiązku sprzedaży w ramach systemu aukcyjnego. Ustawa zakładała też wprowadzenie aukcyjnego systemu wsparcia dla instalacji biometanu o mocy powyżej 1 MW. (PAP)
Może Cię zaciekawić
Zatrzymany haker, który włamywał się do rządowej bazy danych, aby podrabiać recepty
Jak poinformowała w poniedziałek rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie Oliwia Bożek-Michalec, było to zatrzymanie kolejnej osoby w ś...
Czytaj więcejRaport: blisko 30 proc. konsumentów chce przynajmniej część żywności na święta kupić w internecie
Autorzy raportu zauważyli, że w przedświątecznych zakupach szczególne znaczenie dla konsumentów mają takie czynniki jak świeżość i wygląd ...
Czytaj więcejPoród na stacji benzynowej
Do zdarzenia doszło w sobotę po godz. 17. Po wezwaniu pomocy jako pierwsi na miejscu zjawili się strażacy z lokalnej OSP oraz zastęp PSP z Nowego...
Czytaj więcejPete Hegseth: koniec utopijnego idealizmu, czas na „twardy realizm”
W przemówieniu na Forum Obrony im. Ronalda Reagana szef Pentagonu nawoływał do zerwania z post-zimnowojennym konsensusem w polityce zagranicznej i ...
Czytaj więcejSport
Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski
"Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera" - ...
Czytaj więcejSukces Limanowskiej Grupy Rowerowej na L’Étape Poland by Tour de France 2025
Mateusz Dyrek na podium – drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Największy sukces podczas tegorocznej edycji odniósł Mateusz Dyrek, któ...
Czytaj więcejKlaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejWiększość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejPozostałe
Ekspert: jeśli nie zainwestujemy w energetykę, za pięć lat grozi nam „luka mocowa”
Dr hab. inż. Artur Wyrwa, prof. AGH z Wydziału Energetyki i Paliw Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, powiedział PAP, że transformacja energe...
Czytaj więcejTerlecki przeprosił Nitrasa w Sejmie: ubolewam nad swoim zachowaniem
Chodzi o słowa Terleckiego skierowane w stronę posła KO - dwie z 9 listopada 2017 roku, jedną z 9 grudnia 2020 i jedną z 10 grudnia 2020 roku - k...
Czytaj więcejZmarł misjonarz śp. ks. Prałat mgr Stefan Wal
Ks. Prałat mgr Stefan Wal urodził się 20 lipca 1935 roku w Dębowej, jako syn Ignacego i Julii z domu Antas. Pochodził z parafii pw. św. Stanisł...
Czytaj więcej2 osoby z zarzutami w sprawie nielegalnego obrotu maszynami budowlanymi pochodzącymi zza granicy
Kilkumiesięczna operacja przynosi kolejne efekty W ramach prowadzonego postępowania śledczy od dłuższego czasu analizują powiązania pomiędzy ...
Czytaj więcej- Zatrzymany haker, który włamywał się do rządowej bazy danych, aby podrabiać recepty
- Raport: blisko 30 proc. konsumentów chce przynajmniej część żywności na święta kupić w internecie
- Poród na stacji benzynowej
- Pete Hegseth: koniec utopijnego idealizmu, czas na „twardy realizm”
- Dzień modlitwy i pomocy materialnej Kościołowi na Wschodzie
Komentarze (24)
Zapowiedział, że USA nie będą zatwierdzać projektów związanych z energią słoneczną i wiatrową, które
" szkodzą gruntom rolnym" i " powodują wzrost cen energii elektrycznej".
Źródło: Spider's Web, dzisiaj. Autor: Malwina Kuśmierek