Polski ksiądz z Charkowa: przez te dwa lata nigdy nie pomyślałem, żeby wyjechać z Ukrainy
Przez te dwa lata nigdy nie pomyślałem, żeby wyjechać z Ukrainy. Wręcz przeciwnie, jeszcze bardziej uświadomiłem sobie, że powinienem tu być i pomagać na miejscu, aby ta wojna się dzisiaj, jutro zakończyła” - powiedział PAP dyrektor Caritas-Spes-Charków ks. Wojciech Stasiewicz.
Pochodzący z Lublina ks. Wojciech Stasiewicz posługuje we wschodniej Ukrainie od 2006 r. Jest dyrektorem Caritas-Spes-Charków, wikariuszem w parafii katedralnej w Charkowie. Zapytany o aktualną sytuację podkreślił, że od dwóch miesięcy trwa zwiększony atak rosyjski na miasto. "Odzwyczailiśmy się od takiej intensywności. Bywały dni, że trzykrotnie w ciągu dnia były ostrzały rakietowe i to, np. na bloki mieszkalne, domki jednorodzinne, szpital, szkołę, hotele – miejsca zupełnie niezwiązane z armią. W ostatnim czasie wiele osób zginęło po uderzeniach rakietowych w Charkowie" – wyjaśnił duchowny.
Jak wskazał, do tego dochodzą informacje o zwielokrotnionej liczbie wojsk przy granicy. Wszystko to – jak zauważył – nie napawa optymizmem, a powoduje duży lęk i niepewność. Ksiądz dodał, że również zajęcie Awidijiwki przez wojska okupanta podcięło Ukrainie skrzydła i ma symboliczne znaczenie. "Z tego względu, że otwiera bramę dalej. Jeśli chodzi o nasz region, to gorącym miejscem ostrzałów jest Kupiańsk. Mówi się, że gdy Kupiańsk zostanie zajęty, to następny będzie już Charków" – zwrócił uwagę duchowny.
Ks. Stasiewicz przekazał, że w Charkowie przebywa ok. 600 tys. uchodźców m.in. z obwodu charkowskiego, donieckiego, ługańskiego, którzy przyjechali tu głównie z nadzieją na znalezienie pracy. "Jest to ogromne wyzwanie, bo tej pracy kolosalnie brakuje i to jest dla nich takie brutalne zejście na ziemię. Wiele osób się nie odnajduje i jedzie dalej albo wraca do swoich domów" – zaznaczył.
Zobacz również:Odnosząc się do życia codziennego w Charkowie przekazał, że ludzie przyzwyczaili się już do trudnej sytuacji i starają się żyć normalnie mimo zwiększonej liczby alarmów. Szkoły i uniwersytety są nadal zamknięte, nauka odbywa się online. "Na kilku przystankach metra podjęto prób stworzenia mobilnej, bezpiecznej szkoły, ale bardzo mało osób z tego korzysta ze względu na temperatury w zimie, ale jest to jakaś alternatywa" – ocenił duchowny.
Jego zdaniem społeczeństwo ukraińskie trzyma się dzielnie pomimo trudnych warunków zimowych i braku optymistycznych informacji o kontrofensywie. "Nastroje są teraz nieco słabsze, da się odczuć zmęczenie, ale zawsze potem ludzie mówią, że przecież jesteśmy razem. Tego narodu nikt nie pokona. Wierzymy, że zwyciężymy" – podkreślił ks. Stasiewicz.
Nawiązując do doświadczeń, które najbardziej zapamiętał z tych ostatnich dwóch lat wskazał na pierwsze dni "totalnego chaosu, ewakuacji i bezradności". "Stoisz w obliczu wojny i nic nie możesz zrobić - nawet jak masz pieniądze i samochód. Pamiętam wielkie zdziwienie i niedowierzanie, że to się dzieje. Każdy liczył, że jutro to się skończy" – powiedział polski duchowny.
Jak dodał, w pamięci ma również najsmutniejsze widoki piwnic i schronów przepełnionych rodzinami, dziećmi, płaczem, krzykiem wobec ogromnego cierpienia. "W tym ogromnym źle pojawiło się też wiele postaw dobra, solidarności, miłości. Na miejscu i za granicą wiele osób się zjednoczyło w udzielaniu pomocy" - zwrócił uwagę.
Zapytany, czy w ciągu tych dwóch ostatnich lat pojawiła się u niego myśl, aby wyjechać z Ukrainy, odpowiedział bez wątpliwości: "nigdy". "Wręcz przeciwnie. Ta sytuacja jeszcze bardziej uświadomiła mi, że powinienem tu być i pomagać na miejscu, żeby ta wojna się dzisiaj, jutro zakończyła" – dodał duchowny.
Odniósł się też do szans na zawarcie pokoju. "Wierzymy, że nie tylko pokój przyjdzie, ale i zwycięstwo Ukrainy. Pytanie tylko, jaką ceną" – dodał ksiądz.
24 lutego 2022 r. Rosja wspierana przez Białoruś rozpoczęła inwazję na Ukrainę; wcześniej Federacja Rosyjska uznała niepodległość dwóch separatystycznych "republik" znajdujących się na wschodzie Ukrainy. W związku z wojną do Polski i innych europejskich krajów sąsiadujących z Ukrainą napływały setki tysięcy uchodźców.(PAP)
Może Cię zaciekawić
Zmiany w wystawianiu recept na bezpłatne leki dla dzieci i seniorów
Chodzi o przygotowany w Ministerstwie Zdrowia projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Ma...
Czytaj więcejŚwiadkowie uniemożliwili jazdę pijanej matce wiozącej 9-letnią córkę
Oficer prasowa komendy powiatowej policji w Olkuszu kom. Katarzyna Matras poinformowała we wtorek, że do zdarzenia doszło w ostatnim dniu paździer...
Czytaj więcejPGG obniża ceny węgla
Jak wynika z informacji na stronie sklep.pgg.pl, obniżka na groszki obowiązuje od 5 listopada do 20 grudnia br. i dotyczy wybranych, oznaczonych pro...
Czytaj więcejPallotyn abp Adrian Galbas nowym metropolitą warszawskim
W lutym 2025 r. kard. Nycz skończy 75 lat i osiągnie wiek emerytalny. Mimo tego już w grudniu 2023 r. złożył na ręce papieża rezygnację z urz...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejWiększość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejHokej na lodzie w Tymbarku: wskrzeszają piękną sportową tradycję
Spotkanie trwało II tercje, a na koniec zawodnicy zaserwowali widzom dodatkowe rzuty karne Spotkanie komentował Marian Jaroszyński, który na...
Czytaj więcejDwunasty zawodnik – wspólny apel wojewody małopolskiego i klubów piłkarskich
Wspólny apel podpisali: wojewoda małopolski Łukasz Kmita, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja oraz wiceprezes Wisły Kraków SA M...
Czytaj więcejPozostałe
Wypadek szkolnego busa; dwoje dzieci w szpitalu
„Pozostałe dzieci, które podróżowały busem, zostały zabrane przez opiekunów z miejsca zdarzenia” – poinformował rzecznik małopolskiej s...
Czytaj więcejPodhale: ruszyły pierwsze armatki śnieżne
„Uruchomiliśmy armatki śnieżne już w nocy z soboty na niedzielę. Panowały wtedy bardzo dobre warunki, czyli wilgotność około 50 proc. 2 sto...
Czytaj więcejUrodziła w domu dziecko; miała nie wiedzieć, że jest w ciąży
W czwartek serwis tvn24.pl podał, że zespół ratownictwa medycznego został w środę skierowany do kobiety w Bielanach, która skarżyła się na ...
Czytaj więcejKraków: sąd apelacyjny uniewinnił Roberta J. skazanego na dożywocie w tzw. sprawie "Skóry"
Wyrok uniewinniający Roberta J., skazanego w pierwszej instancji w tzw. sprawie "Skóry", zapadł w czwartek i jest prawomocny. Robert J., który od ...
Czytaj więcej
Komentarze (2)
https://youtu.be/EL7_U6PbSA0?si=uVfuTGTjljmmKRzC
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=pfbid07PXwTKbedT8NrJxx3aKFD16T3FeRKEs5ZTS3F7E2HAUV29AuugkRqRVWAtCpY2Ybl&id=100070258537409