1°   dziś 1°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

Napad na mieszkańca Limanowszczyzny. Padły strzały, zrabowano kilkadziesiąt tys. zł

Opublikowano  Zaktualizowano 

Lubień. Wczoraj wieczorem tuż za granicą powiatu limanowskiego doszło do napadu – jadącego DW 968 w Lubniu 28-latka z Limanowszczyzny, dwóch zamaskowanych mężczyzn zmusiło do zatrzymania się. Grożąc bronią, sprawcy odebrali mu kilkadziesiąt tys. zł, oddali dwa strzały w kierunku jego auta i odjechali w kierunku Mszany Dolnej.

Wczoraj około godz. 21:15 tuż za granicą Limanowszczyzny, w miejscowości Lubień na terenie powiatu myślenickiego doszło do napadu rabunkowego.

Jak udało się nam ustalić, 28-letni mieszkaniec powiatu limanowskiego jechał drogą wojewódzką nr 968 w kierunku Myślenic, przewożąc w samochodzie gotówkę. W pewnym momencie z jego pojazdem zrównał się inny samochód osobowy.

- Skutecznie zmusił on mieszkańca Limanowszczyzny do zatrzymania się. Z pojazdu wysiadło dwóch zamaskowanych mężczyzn, którzy przedmiotem przypominającym broń zmusili go do wydania przewożonej gotówki. Na koniec, według relacji poszkodowanego, padły dwa strzały w kierunku jego samochodu. Mężczyźnie wyszedł bez szwanku z tego zdarzenia, teraz policyjni specjaliści z zakresu balistyki sprawdzają, czy ślady na aucie powstały w wyniku strzałów z broni palnej - powiedział nam asp. Szymon Sala, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Myślenicach. - Zgłoszenie o tym zdarzeniu otrzymaliśmy dwie godziny później. Natychmiast zarządzono blokadę dróg na terenie powiatów myślenickiego i limanowskiego. Niestety, sprawców nie udało się dotąd zatrzymać.

Policja sprawdza też, dlaczego poszkodowany mężczyzna zwlekał z poinformowaniem o napadzie. Według ustaleń, sprawcy nadjechali ze strony Limanowszczyzny, a po dokonanym napadzie oddalili się w kierunku Mszany Dolnej.

Obecnie w ich poszukiwania zaangażowani są myśleniccy, limanowscy i mszańscy policjanci, a także funkcjonariusze z komendy wojewódzkiej.

Jak nieoficjalnie udało się nam ustalić, łupem napastników padło kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Komentarze (8)

DRKidler
2015-03-24 12:00:20
0 0
Pamiętacie, kilka, no chyba 2 lata temu była też podobna sytuacja w Szyku (tylko nie było tam strzałów). Kierowcy samochodu ciężarowego, też zajechali nieznani sprawcy drogę, i 'zmusili biedaka' do wydania pieniędzy jakie miał przy sobie. Biedaczysko, też zwlekało z zawiadomieniem Policji o tym zdarzeniu. I co się później okazało, że pieniądze były przez 'biedaka' wydane wcześniej, i bał się powiedzieć o tym swojemu pracodawcy. No i sprawa wyszła na światło dzienne. Być może (to są tylko sugestie z mojej strony), że może to być podobne działania 'osoby pokrzywdzonej'. Trzeba znaleźć motywy, tak późnego zgłoszenia tego faktu. Nie wierzę w żaden stres. Tak, że Panie i Panowie policjanci, wykażcie się w swoich działaniach.
Odpowiedz
jaksa
2015-03-24 15:36:15
0 0
http://www.tvn24.pl/krakow,50/napadli-na-pracownika-salonu-gier-zrabowali-kilkadziesiat-tysiecy-zl,527111.html
Odpowiedz
kojot
2015-03-24 19:25:31
0 1
Szanowny Panie. ' Sprawcy nadjechali z kierunku Limanowszczyzny, a po dokonanym napadzie udali się w kierunku Mszany Dolnej'. Podpowiadam, Mszana Dolna znajduje się tuż za opłotkami Moskwy. zakręcili, zrobili ósemkę na rondzie i wio koniku wio. Piszże normalnie, po gwarze , jeśli nie potrafisz przekazać tego zdarzenia jęz. powszechnie używanym.
Odpowiedz
limanowianin
2015-03-24 19:51:07
0 2
Jeżeli faktycznie był to napad to niech poszkodowany przypomni sobie ,komu się pochwalił,że powiezie taką sumę pieniędzy.
Odpowiedz
Julek
2015-03-24 20:35:35
1 0
'Z pojazdu wysiadło dwóch zamaskowanych mężczyzn, którzy przedmiotem przypominającym broń zmusili go do wydania przewożonej gotówki. Na koniec, według relacji poszkodowanego, padły dwa strzały w kierunku jego samochodu.'

Najpierw okradli, potem strzelili z przedmiotu przypominającego...

No chyba grubszych nici niema do uszycia tej sprawy...

Co tu kombinować, lepiej poszukać gdzie kasę schował.
Odpowiedz
Doradca
2015-03-24 21:00:12
0 1
Parę lat wstecz właściciel jednej z firm Limanowskich usłyszał od swojego pracownika, że go uprowadzono przywiązano do drzewa w lesie, zabrano mu pieniądze i nie wie jakim cudem uszedł z życiem.

Jak się później okazało pieniądze przegrał na automatach a kwota była niebanalna .

Może faktycznie ten napadnięty jest wyjątkiem. Jak tak to szkoda pieniędzy i chłopaka który się strachu najadł pytanie tylko skąd Ci niby dwaj wiedzieli, że akurat on wiezie kilkadziesiąt tys i jedzie właśnie takim samochodem ?.
Odpowiedz
Aerwin
2015-03-25 12:27:58
0 0
A skąd mieli broń ?
Odpowiedz
Aerwin
2015-03-25 15:32:24
0 0
Doradca - bo wystarczy trochę obserwacji. Jeżeli kolo jeździł z kasą w każdy poniedziałek tym samym samochodem i o tej samej godzinie to czemu i tym razem miało być inaczej? O_o A nawet jeśli by się tak zdarzyło to wystarczyło poczekać do następnego poniedziałku. Właściwie to wystarczyło stać pod punktem i czekać aż wyjdzie.
Ale nie, lepiej od razu spiski węszyć i snuć pomówienia
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Napad na mieszkańca Limanowszczyzny. Padły strzały, zrabowano kilkadziesiąt tys. zł"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]