Marzenia prysły, bezdomny musiał odejść...
Limanowa. Bezdomny 33-latek miał szansę na normalne życie – po rekonwalescencji złamanej ręki zatrudnienie mógł znaleźć w jednej z firm na Limanowszczyźnie. Niestety, z dnia na dzień musiał opuścić nowosądeckie schronisko, w którym wracał do sił. Jego pobytu nie chciał bowiem finansować samorząd Olesna, w którym mężczyzna nadal jest zameldowany. Marzenia prysły.
33-letni bezdomny mężczyzna, który w marcu pojawił się w Limanowej i szukał schronienia w piwnicach bloków, już kilka dni po naszych publikacjach za sprawą życzliwych mieszkańców z ul. Piłsudskiego trafił do Schroniska im. Brata Alberta w Nowym Sączu.
Zapewniono mu tam dobre warunki: dach nad głową, ciepłe posiłki i możliwość powrotu do pełni sił – rekonwalescencji wymagała złamana ręka 33-latka. Wszystko to miało pomóc mężczyźnie powrócić do swojego dawnego życia.
Bezdomny zapewniał bowiem, że chce stanąć na nogi. Liczył że będzie w stanie podjąć pracę, wynająć mieszkanie i samodzielnie się utrzymać. Swojej szansy zamierzał szukać na Limanowszczyźnie.
Wszystko wskazywało na to, że jego marzenie się spełni. Jedna z firm mieszczących się na terenie powiatu limanowskiego zaoferowała 33-latkowi zatrudnienie. Mężczyzna miał zacząć pracę zaraz po przywróceniu złamanej ręce pełnej sprawności.
Co więcej, gdyby cokolwiek niespodziewanego stanęło na przeszkodzie w podjęciu tej pracy, bezdomny 33-latek mógł znaleźć schronienie i pracę w gospodarstwie jednego z okolicznych rolników, który skontaktował się w tej sprawie z redakcją. Chcąc wesprzeć potrzebującego, proponował mężczyźnie pokój i wyżywienie, w zamian za niewielką pomoc przy pracach w gospodarstwie.
Niestety, szansa została zaprzepaszczona. Okazało się bowiem, że Ośrodek Pomocy Społecznej w Oleśnie, miejscowości w województwie opolskim w której mężczyzna nadal jest zameldowany, nie zgodził się na finansowanie jego pobytu w nowosądeckim przytułku.
33-latek z dnia na dzień musiał opuścić Schronisko im. Brata Alberta, nie zdążył nawet pójść do lekarza, by ten zobaczył jego rękę, gdyż nie dotarły do schroniska dokumenty z limanowskiego MOPS'u, który miał go ubezpieczyć. Nikt nie wie, gdzie teraz jest. Zapewne będzie kontynuował swoją tułaczkę po całej Polsce i najprawdopodobniej nie wróci już do Limanowej.
Przypomnijmy, 33-latek na terenie Limanowej pojawił się na początku marca. Twierdził, że przyjechał do miasta, bo ma tutaj znajomych. Udało nam się spotkać z tym mężczyzną w piwnicach jednego z bloków na limanowskim osiedlu, gdzie na płycie styropianu i pod starą pościel chronił się przed chłodem.
W ciągu trwającej ponad rok tułaczki przebywał już w wielu miejscach na terenie całego kraju. Przez całe życie pracował na Opolszczyźnie jako lakiernik, jednak po czasie stracił pracę i nie mógł utrzymać wynajmowanego mieszkania. Do miejsca zameldowania wrócić nie chciał, gdyż zajmowała je przybrana siostra i jej rodzina.
Rozpoczął więc swoją przykrą podróż po kraju – sypiał w piwnicach i na klatkach schodowych. Zdarzało się, że spotykał się z agresją ludzi, którzy potrafili go nawet dotkliwie pobić. Częściej jednak, dzięki życzliwości mieszkańców, otrzymywał jedzenie, odzież i drobne sumy, które pozwalały mu przeżyć w tych ciężkich warunkach.
Jak mówił, nigdy nie spodziewał się że znajdzie się w takiej sytuacji i marzył o tym, by stanąć na nogi.
***
Jedna decyzja urzędnika, który powiedział 'nie zapłacimy' spowodowała że marzenia młodego człowieka na normalne życie prysły, niczym bańka mydlana. Szkoda, że MOPS'y lepiej nie sprawdzają wydawanych przez siebie pieniędzy, które często nie trafiają do osób, które faktycznie pomocy potrzebują, przykłady można mnożyć. Tu kilkaset złotych mogło uratować życie, pozwalając wyzdrowieć i stanąć na nogi dzięki dobrym ludziom. Niestety zamknięty w sobie mężczyzna zapewne kolejny raz stracił wiarę w drugiego człowieka, bo kazano odejść... I odszedł z bagażem kolejnych doświadczeń oraz parą nowych spodni i butów ofiarowanych przez mieszkańców Limanowej...
Może Cię zaciekawić
Świadkowie uniemożliwili jazdę pijanej matce wiozącej 9-letnią córkę
Oficer prasowa komendy powiatowej policji w Olkuszu kom. Katarzyna Matras poinformowała we wtorek, że do zdarzenia doszło w ostatnim dniu paździer...
Czytaj więcejPGG obniża ceny węgla
Jak wynika z informacji na stronie sklep.pgg.pl, obniżka na groszki obowiązuje od 5 listopada do 20 grudnia br. i dotyczy wybranych, oznaczonych pro...
Czytaj więcejPallotyn abp Adrian Galbas nowym metropolitą warszawskim
W lutym 2025 r. kard. Nycz skończy 75 lat i osiągnie wiek emerytalny. Mimo tego już w grudniu 2023 r. złożył na ręce papieża rezygnację z urz...
Czytaj więcejWypadek szkolnego busa; dwoje dzieci w szpitalu
„Pozostałe dzieci, które podróżowały busem, zostały zabrane przez opiekunów z miejsca zdarzenia” – poinformował rzecznik małopolskiej s...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejWiększość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejHokej na lodzie w Tymbarku: wskrzeszają piękną sportową tradycję
Spotkanie trwało II tercje, a na koniec zawodnicy zaserwowali widzom dodatkowe rzuty karne Spotkanie komentował Marian Jaroszyński, który na...
Czytaj więcejDwunasty zawodnik – wspólny apel wojewody małopolskiego i klubów piłkarskich
Wspólny apel podpisali: wojewoda małopolski Łukasz Kmita, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja oraz wiceprezes Wisły Kraków SA M...
Czytaj więcejPozostałe
Gęsta mgła i śliskie drogi: ostrzeżenie meteorologiczne na najbliższe godziny
Według najnowszych danych, mieszkańcy regionu powinni przygotować się na warunki ograniczające widoczność. Gęsta mgła, której występowanie ...
Czytaj więcejKs. Michał Olszewski składa podziękowania
Kochani! "Widzę dom, w nim otwarte drzwi, Ojciec czeka na mnie w nim, woła mnie, wiem, że mogę wejść, On opatrzy rany me." Słowa tej pieś...
Czytaj więcejDziś w Kościele obchodzona jest uroczystość Wszystkich Świętych
W uroczystość Wszystkich Świętych Kościół wspomina wszystkich wiernych, którzy po śmierci osiągnęli zbawienie i przebywają w niebie, takż...
Czytaj więcejTerytorialsi ćwiczyli w zakładzie produkcyjnym
Ćwiczenia obejmowały symulacje scenariuszy związanych z potencjalnym wtargnięciem grup dywersyjno-rozpoznawczych, co miało przygotować żołnier...
Czytaj więcej
Komentarze (33)
Nie jest pijącym kloszardem, lecz człowiekiem próbującym znaleźć pracę, i żyć normalnie - to przemawia za tym, iż takiej osobie można przez krótki czas pomóc.
Nie można było zorganizować trochę pieniędzy dla Niego?
Jak się chce pomóc to się pomaga wszelkimi możliwymi sposobami a nie szuka pieniędzy na Śląsku.
Ej boże,boże ...wstyd Panowie i Panie na miękkich fotelikach w cieplutkich urzędach, WSTYD.
a teraz dalej będzie; śpiewanie pieśni ,wieszanie portretów papieża gdzie popadnie i wykonywanie wielu innych pustych czynności
amen
Czy zrobiliśmy wszystko, co było możliwe?.
Nie, nie zrobiliśmy. Uwierzyliśmy w to, że Urzędnicy z MOPS to załatwią.
Nic bardziej mylnego.
My jak Piłat umyliśmy ręce wszak obiecano się tym zająć.
MOPS jak Piłat umył ręce wszak przekazał potrzebującego do Schroniska im. Brata Alberta.
Nie takiej pomocy ten bezdomny oczekiwał .
Zgadzam się z poprzednimi komentarzami WSTYD jak można było wyrzucić ze schroniska człowieka, który chciał zmienić swoje życie.
Gdyby ktoś powiedział, że trzeba opłacić to schronisko dla tego konkretnego bezdomnego sam bym chętnie opłacił Jego miesięczny pobyt.
Nigdy nie dam złotówki na to schronisko tam nie człowiek, tylko pieniądz się liczy. Czy tak powinno być?.
MOPS z Limanowej też się nie popisał.
Ty jako 'wszechwiedzacy' czlowiek, nie wiesz o tym, ze Towarzystwo Pomocy im. sw. Brata Alberta pomaga biednym i bezdomnym od 1981 roku? Nie wiesz o tym, ze prowadzi 150 placowek w calym kraju, ze okolo 3800 osob przebywa w ich domach, ze 16 kuchni wydaje okolo 2600 obiadow dziennie itd?
Jezeli nie chcesz, nie musisz dawac zadnej zlotowki, nikt Ciebie osobiscie o to nie prosi.
Przeczytaj tylko kilka historii ludzi, ktorzy w domach sw. Brata Alberta odnalezli swoja droge do normalnego zycia.
http://www.bratalbert.org/pomoglismy-im.html
Najlepiej to odwiedz baze noclegowa lub kilka punktow np. wydawania odziezy czy zywnosci, porozmawiaj z osobami ktore tam pracuja lub z osobami ktore tam przychadza i otrzymuja pomoc, a pozniej pisz co i gdzie sie liczy.
Kazdemu z nas, po fakcie dokonanym latwo przychodza rozne pomysly, domysly a szczegolnie 'krytyka'...
Milego i dobrego tygodnia zycze wszystkim.
'33-latek z dnia na dzień musiał opuścić Schronisko im. Brata Alberta, nie zdążył nawet pójść do lekarza, by ten zobaczył jego rękę, gdyż nie dotarły do schroniska dokumenty z limanowskiego MOPS'u, który miał go ubezpieczyć'
Dobrze,że nikt mnie osobiście nie będzie prosił i niech nigdy tego nie robi.
Przeczytaj dokładnie to co napisałem i odstosunkuj się ode mnie w delikatny sposób.
Bo nie ważny dla mnie szlak
Nie zabłądzę bo nie mogę
Domu nie mam już od lat
Grosza nie mam
I nie będę nigdy swego domu miał
Ale za to robił będę
to co tylko będę chciał
Nie nie nie przejmuj się
Droga sama zaprowadzi cię
Spać pod drzewem jest wesoło
A na trasie każdy bray
Piasek sypie się spod koła
A ja wolny jak ten
'Przezwyciężanie trudnych sytuacji życiowych, działalność wspierająca
- Działalność charytatywna
- Pomoc społeczna, w tym pomoc rodzinom i osobom w trudnej sytuacji życiowej oraz wyrównywanie ich szans
Ochrona zdrowia
- Ochrona i promocja zdrowia
Ochrona praw
- Upowszechnianie i ochrona wolności i praw człowieka, swobód obywatelskich oraz działań wspomagających rozwój demokracji
Działalność międzynarodowa, wspólnoty lokalne, aktywność społeczna
- Działalność na rzecz integracji europejskiej oraz rozwijania kontaktów i współpracy między społeczeństwami
Tożsamość, tradycja narodowa
- Działalność na rzecz mniejszości narodowych i etnicznych oraz języka regionalnego'.
Pan Redaktor wyjaśni dlaczego MOPS Limanowa nie ubezpieczył tego bezdomnego i dlaczego tego nie zrobił?.
należy zwrócić im wolność!
Nie deklaracje i zapewnienia sie licza, tylko czyny.
Dlaczego dokumenty z MOPSU w Limanowej nie dotarly?
700-metrowy apartament.
Dziesięciokrotnie większy niż ten który ma papież.
Franciszek się rozsierdził bardzo ale na szczęście nic jeszcze nie wie o biskupich rezydencjach w Polsce.
Aha,i żeby było weselej to Bertone ma 3 zakonnice do dyspozycji.
zegarmistrz swiatła purpurowy....
A może się dowiemy co pan Wójt zrobił dla ograniczenia bezrobocia w swojej gminie?
Chcesz wiedziec co sie dzieje w Slopnicach? TO sie wybierz do gminy i zapytaj, bo jak ja czegos nie wiem, to do Ciebie sie nie zwracam. Pozdrawiam.
Ja swoje zrobiłem i zrobię jeszcze wiele razy w tym konkretnym przypadku. Tak się składa, że ta sytuacja mnie pochłonęła bez reszty i przy każdej nadarzającej się okazji staram się być tam gdzie powinienem.
Tak było jest i będzie dopóty dopóki będę tam potrzebny.
Oby znalazl sie ktos kto pomoze temu czlowiekowi stanac na nogi.