Lekarz miał drugi wyrok. Pracuje na SOR?
Na Robercie K. lekarzu SOR'u, oprócz wyroku za narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia pacjenta i fałszowanie dokumentacji medycznej ciąży wyrok za nielegalne wykonywanie zawodu lekarza. Z Limanowej został zwolniony. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy pracuje na SOR w Nowym Sączu. Informacji tej jednak nikt nie chciał nam potwierdzić, ani jej zaprzeczyć.
O Robercie K. byłym ordynatorze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Limanowej w latach 2009-2011, a ostatnio lekarzu dyżurującym w limanowskim SOR, było głośno już dwukrotnie.
Wyrok w Tarnowie
W 2011 roku wyszedł na jaw wyrok ciążący na Robercie K. za narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia pacjenta i fałszowanie dokumentacji medycznej za czasów jego pracy na SOR w Tarnowie. W lutym 2009 roku na SOR tarnowskiego szpitala trafił mężczyzna. Jak wynikało z treści wyroku Robert K. nie przeprowadził badania fizykalnego mężczyzny, badań diagnostycznych, nie zlecił także badań na zawartość alkoholu we krwi, czy poziomu elektrolitów i glukozy, od których zależało dalsze leczenie terapeutyczne. Pacjent uskarżał się także na bóle brzucha, lecz lekarz nie ustalił ich przyczyny. Pacjent zmarł. W lutym 2011 roku Sąd w Tarnowie skazał go na wyrok w zawieszeniu na trzy lata oraz zakaz wykonywania zawodu lekarza na okres roku, pracy jednak nie przerwał sam, dopiero po wyjściu na jaw wyroku lekarz został zwolniony z Limanowej.
Wyrok i praca w Limanowej
Jak się teraz dowiedzieliśmy, 17 października 2011 roku przed Sądem Rejonowym w Limanowej zapadł drugi wyrok dotyczący Roberta K. Sąd uznał go za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu (w okresie od dnia 17 lutego do dnia 04 kwietnia 2011 r. w Limanowej w Szpitalu Powiatowym wykonywał zawód lekarza, przez co nie zastosował się do orzeczonego względem jego osoby wyrokiem zakazu wykonywania zawodu lekarza na okres jednego roku). Sąd wymierzył oskarżonemu karę 4 miesięcy pozbawienia wolności, którą warunkowo zawiesił na okres próby wynoszący 2 lata oraz karę grzywny w wysokości 600 zł.
Pomimo ciążących na Robercie K. jak widać dwóch wyrokach w zawieszeniu, lekarz ponownie został zatrudniony (w 2012 roku) przez limanowski szpital na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Dlaczego? Ani nam, ani innym mediom nie udało się do tej pory ustalić, gdyż dyrekcja szpitala na ten temat milczy.
Kolejna sprawa w prokuraturze
Drugi raz o lekarzu było głośno po sytuacji z 22 kwietnia, kiedy to pełnił dyżur na SOR w Limanowej i odesłał 41-letniego pacjenta z ostrym bólem w klatce piersiowej do domu. Podczas drugiej wizyty pacjenta na SOR lekarz Robert K. w karcie informacyjnej napisał, iż prawdopodobną przyczyną omdlenia mężczyzny było - odruchowe omdlenie i zalecił 'leczenie objawowe - ostrożnie z ketonalem'. Pacjent następnego dnia zmarł w Ośrodku Zdrowia w Laskowej. Sekcja zwłok wykazała, iż przyczyną śmierci był tętniak rozwarstwiający. Nie został on jednak zdiagnozowany na SOR. Z informacji prokuratury oraz rodziny mężczyzny wynika, że badań, które mogły go wykryć, chociaż mężczyzna był dwukrotnie karetką przywieziony do szpitala w ciągu 24 h, nie przeprowadzono. Sprawą zajęła się również prokuratura - obecnie w Nowym Targu, gdyż PR w Limanowej wyłączyła się z postępowania.
Lekarza po raz kolejny z Limanowej zwolniono, dyrekcja szpitala zastrzegała, iż jest to dla dobra toczącej się sprawy i nie przesądza w ten sposób o czyjekolwiek winie, bądź niedopełnieniu obowiązków. Z informacji otrzymanej od dyrekcji lekarz dyżurujący zapewnił, że... podobną decyzję o wypisaniu pacjenta do domu podjąłby jeszcze raz.
Na SOR pracuje nadal?
Jak się jednak nieoficjalnie dowiedzieliśmy lekarz nadal pracuje na SOR, tyle, że w szpitalu Nowym Sączu i ma tam dyżurować w najbliższym tygodniu. Informacji tej jednak nie udało nam się dotychczas oficjalnie potwierdzić. W czwartek dyrektor do spraw personalnych sądeckiego szpitala przyznała, że lekarz miał u nich dyżury, ale obecnie nie wie, czy po sytuacji w Limanowej nadal je pełni i odesła nas do ordynatora SOR'u, który układa grafik. W czwartek nie udało nam się z nim skontaktować, proszono o telefon w piątek rano. Przed godziną 8. sekretariat SOR poinformował nas, że lekarz ma pacjenta, ale poprosił by zadzwonić po godzinie 8. na komórkę. Lekarz odebrał, ale stwierdził, iż nie jest upoważniony do udzielania takich informacji, a w ogóle jest na wolnym. Przez cały dzień próbowaliśmy skontaktować się z dyrektorem naczelnym sądeckiego szpitala, ale bezskutecznie, gdyż nie miał czasu na rozmowę - uczestniczył w spotkaniach.
Do sprawy powrócimy.
(Aktualizacja 10:12)
Może Cię zaciekawić
Nawrocki: potrzebna mapa drogowa wspólnych działań prezydenta i rządu
- Wierzę, że uda nam się zbudować rodzaj mapy drogowej rozwiązań rzeczy, które są dla nas ważne, kierunków działania w odniesieniu do spraw...
Czytaj więcej12,7 tys. ofert pracy dla nauczycieli, najwięcej w przedszkolach
W związku ze zbliżającym się nowym rokiem szkolnym 2025/2026 PAP zwróciła się do Ministerstwa Edukacji Narodowej o aktualne dane dotyczące wak...
Czytaj więcejZnaleziono ciało prawdopodobnie nożownika, który zranił taksówkarza
Zgodnie z informacjami policji, "zwłoki zostały podjęte przez strażaków". Po wstępnych oględzinach, na podstawie rysopisu oraz ubioru, stwierdz...
Czytaj więcejRząd wydaje poradnik kryzysowy
W niewielkiej, biało-czerwonej broszurze mają się znaleźć m.in. informacje dotyczące znaków ostrzegawczych CBRN (chemical, biological, radiolog...
Czytaj więcejSport
Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski
"Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera" - ...
Czytaj więcejSukces Limanowskiej Grupy Rowerowej na L’Étape Poland by Tour de France 2025
Mateusz Dyrek na podium – drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Największy sukces podczas tegorocznej edycji odniósł Mateusz Dyrek, któ...
Czytaj więcejKlaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejWiększość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejPozostałe
Część parafian broni proboszcza z Łąkty Górnej i krytykuje wojewodę
Pismo w obronie proboszcza wpłynęło do Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w poniedziałek. Ma trafić także do biskupa tarnowskiego Andrzeja Je...
Czytaj więcejWojewództwo wyemituje obligacje by pokryć deficyt
Skarbnik Marta Tylek przekazała podczas poniedziałkowej sesji, że samorząd zamierza w tym roku wyemitować obligacje do kwoty 159 mln zł. Wartoś...
Czytaj więcejSilny deszcz i burze - drugi stopień zagrożenia
- Prognozowane są opady deszczu o natężeniu umiarkowanym, okresami silnym. Wysokość opadu miejscami od 40 mm do 65 mm. Opadom towarzyszyć będą...
Czytaj więcejKoniec kontenerów na odzież PCK: wspólna działalność stała się nieopłacalna
Polski Czerwony Krzyż pod koniec lipca poinformował o ograniczeniu działań związanych ze zbiórką odzieży używanej w kontenerach ze znakiem PC...
Czytaj więcej- Nawrocki: potrzebna mapa drogowa wspólnych działań prezydenta i rządu
- 12,7 tys. ofert pracy dla nauczycieli, najwięcej w przedszkolach
- Znaleziono ciało prawdopodobnie nożownika, który zranił taksówkarza
- Rząd wydaje poradnik kryzysowy
- Część parafian broni proboszcza z Łąkty Górnej i krytykuje wojewodę
Komentarze (23)
Ciekawe, co Pan Dyrektor z nowosądeckiego Szpitala powie, gdy przeczyta o kolejnym wyroku, o którym też nikt nie wiedział a który zapadł w limanowskim Sądzie.
Czy prawdą jest, że ten pan doktor w feralnym dniu prosto po nocnym dyżurze w Nowym Sączu pełnił całodniowy dyżur na limanowskim SOR?.
Czy Państwowa Inspekcja Pracy to akceptuje?.
Jak to jest możliwe, gdy pracodawcy wylicza się godziny pracowników i nie daj Boże żeby ilość godzin nadliczbowych była przekroczona?
Może czas najwyższy żeby PIP zajął się godzinami pracy Lekarzy a nie udawał, że tego nie widzi?.
Winny nie tylko lekarz, lecz również zwierzchnicy.
KIEDY DYMISJA?!
Mocno niepokoi natomiast fakt braku pomocy dla SOR-u oraz nieodpowiedzialność zarządzających służbą zdrowia.
'na pałę', dopiero jak coś się stanie to wychodzi prawdziwa afera.
Dlaczego przy zatrudnianiu lekarzy nie wymaga się świadectwa pracy i zaświadczenia o niekaralności ?
Ilu jeszcze takich medyków z wyrokami i zakazami pracuje nadal ?
DZIEKI BOGU ZE SA DZIENNIKARZE I WSZYSTKO DOPATRZA I SWIAT UJRZY Z........E PRZEKRETY I MACHLOJE W SLUZBIE ZDROWIA I NIE TYLKO ALE WSZEDZIE WE WSZYSTKICH URZEDACH CO K...A NA TO PAN PREMIER NASZEGO PANSTWA ORAZ NASZ PREZYDENT CZY DO WAS PANOWIE TO NIE DOCIERA DLACZEGO ZADNEJ REAKCJI Z WASZEJ STRONY NIEMA CZY WY CALY CZAS PRZESYPIACIE WASZ CZAS PRACY ????????????????????????????????????????????????????
Ja się pytam gdzie Dyrekcje tych szpitali,gdzie ich przełożeni Starosta,Zarzad Powiatu,Rada Powiatu.
Przeciez to sie dzieje u nich,a wymienianie przez Ciebie Prezydenta,Premiera to nieudana próba odwrócenia uwagi od od osób odpowiedzialnych w tej własnie sprawie.
A zamieszanie w szpitalu w Limanowej,kto jest Ojcem Chrzestnym?
To ilu mają w Nowym Sączu dyrektorów w tym szpitalu?
Skoro jest dyrektor ds personalnych to jak może nie wiedzieć, czy taki lekarz pracuje?
Teraz macie obraz innych szpitali, narzekacie na Limanową - to zobaczcie teraz jak jest w innych placówkach.
'W czwartek nie udało nam się z nim skontaktować, proszono o telefon w piątek rano. Przed godziną 8. sekretariat SOR poinformował nas, że lekarz ma pacjenta, ale poprosił by zadzwonić po godzinie 8. na komórkę. Lekarz odebrał, ale stwierdził, iż nie jest upoważniony do udzielania takich informacji, a w ogóle jest na wolnym.'
Mówiąc delikatnie - OLALI PANA Redaktora.
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/830437,Chirurg-z-Rzeszowa-skazany-za-lapowkarstwo
W DUPIE MAM TAKĄ OPIEKĘ. KASĘ TO CHCĄ I RĘCE PO NIĄ WYCIĄGAJĄ , A ROBIĆ TO SIĘ NIE CHCE .