Kontrowersyjna tablica została usunięta
Limanowa. Wczoraj pracownicy IPN zdemontowali kontrowersyjną tablicę poświęconą funkcjonariuszom MO i UB, która Żołnierzy Wyklętych określała mianem „band terrorystycznych”. Symbolu „Polski Walczącej” już na niej nie było, obok pomnika pojawiły się natomiast świeże kwiaty.
Wczoraj przed południem pracownicy krakowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej zdemontowali tablicę, poświęconą pamięci poległych funkcjonariuszy MO i UB, która mianem „band terrorystycznych” określała żołnierzy podziemia niepodległościowego i antykomunistycznego, którzy działali na Limanowszczyźnie próbując stawiać opór uzależnianiu Polski od ZSRR.
Co ciekawe, po przybyciu na miejsce okazało się, że namalowany symbol „Polski Walczącej”, który pojawił się na pomniku najprawdopodobniej w miniony weekend, został zmyty, zaś w pobliżu pomnika ktoś postawił znicze i świeże kwiaty.
Zanim tablica została wykuta z pomnika przez pracowników IPN, udało nam się porozmawiać z Maciejem Korkuciem, naczelnikiem Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej w Krakowie.
- Historia nie dzieli nikogo, można się z nią pogodzić lub nie - stwierdził Maciej Korkuć. - Historię można opisywać z szacunkiem dla faktów, albo próbować podtrzymywać kłamstwa, które kiedyś były egzekwowane siłą władzy komunistycznego państwa. W każdym postkomunistycznym społeczeństwie żyją ludzie, którzy byli beneficjentami tego systemu. Są ich dzieci, które wzywając do niepamięci, walczą tak naprawdę o swoją pamięć, o podtrzymanie propagandowych mitów i kłamstw historycznych. My, i jako urzędnicy, i jako naukowcy, jesteśmy zobowiązani do pokazywania faktów takimi, jakie były - zaznaczył. - Takich pomników w różnych miejscach Polski jest jeszcze dużo. A problemem dla państwa powinno być istnienie choćby jednego. Powinniśmy dążyć do tego, żeby przywracać szacunek do tych, którzy walczyli z Niemcami i do tych, którzy walczyli z komunizmem. Powinniśmy tez przywracać szacunek dla niewinnych ofiar obu systemów totalitarnych. I to nie jest przejaw naszej chęci czy dobrej woli, to jest naszym obowiązkiem obywatelskim.
- Warto pamiętać, że tutaj nie ma pochówków. Ta tablica została umieszczona po to, żeby być elementem propagandy zgodnej z ideologią ówczesnej władzy. Miała spełniać funkcję dezinformacji, manipulacji historią. To pamiątka po haniebnej przeszłości - mówi dr Maciej Korkuć. - Jak na ironię, ta tablica jest umieszczona tuż obok mogił żołnierzy podziemia niepodległościowego, którzy byli ofiarami UB. Między innymi Wojciech Dębski ps. „Bicz”. W 1945 roku został on aresztowany przez UB i jak mamy to dobitnie wyszczególnione w dokumentach, w limanowskiej siedzibie UB został zatłuczony kijami podczas przesłuchania - przypomina.
Wojciech Dębski „Bicz” został wtedy pochowany w pobliżu budynku UB (przy ul. Matki Boskiej Bolesnej w Limanowej), dwa lata później za sprawą protestów i interwencji mieszkańców miasta, dowódca oddziału partyzanckiego spoczął w uświęconej ziemi – na limanowskim cmentarzu.
- Ta tablica, którą tutaj ustawiono, była de facto urągowiskiem dla pochowanych w pobliżu ofiar UB. Poza Wojciechem Dębskim leżą tam dwaj inni partyzanci (Antoni Mruk „Guzik” i Franciszek Miśkowiec, żołnierze Armii Krajowej – przyp. red.), którzy zginęli w czasie odbijania uwięzionych żołnierzy Armii Krajowej z aresztu przy Powiatowym Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego w Limanowej - tłumaczy Maciej Korkuć. - Funkcjonariusze UB, którzy są tu wyszczególnieni, byli częścią zbrodniczej formacji i zbrodniczego ustroju. Są wśród nich ludzie, których znamy z faktów historii i wiemy, że byli bezpośrednimi wykonawcami zbrodni. Nie tylko zbrodniczych rozkazów, gdyż z własnej inicjatywy mordowali ludzi.
Wśród nazwisk wypisanych na tablicy widnieje nazwisko Tadeusza Lecynia. Jak powiedział nam historyk dr Maciej Korkuć, w czasie wojny był to członek oddziału Ludowej Straży Bezpieczeństwa, dowodzonego przez Wojciecha Dębskiego ps. „Bicz”. Po wojnie przeszedł jednak do struktur Urzędu Bezpieczeństwa, gdzie wykazał się wyjątkową „gorliwością”.
- Wiemy o tym, że Tadeusz Lecyń osobiście zamordował Genowefę Kruczkównę, która w latach okupacji niemieckiej prowadziła zespół szpitalików polowych, była też we władzach Ludowego Związku Kobiet. W tych szpitalikach mnóstwo partyzantów dochodziło do zdrowia, uratowała więc życie wielu osobom. Co ciekawe, wśród tych ocalonych był również Lecyń, który ranny właśnie dzięki opiece Kruczkówny wrócił do sił. W roku 1945, kiedy UB poszukiwało osób związanych z niepodległościowym podziemiem, Lecyń podszedł do rannej Genowefy Kruczkówny i osobiście ją zastrzelił - mówi historyk. - W czasie, kiedy rozbijano areszt Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Limanowej, w 1945 roku, Tadeusz Lecyń stanął po stronie tych, którzy bronili posterunku, a więc definitywnie stanął po stronie UB. Partyzanci z podziemia poakowskiego tego samego roku wykonali na Lecyniu wyrok śmierci. Miało to miejsce w jednej z restauracji w centrum Limanowej. Był to wyrok podziemia niepodległościowego na „gorliwym” funkcjonariuszu Urzędu Bezpieczeństwa.
Pracownicy IPN-u podczas demontażu tablicy natrafili na kolejną niespodziankę – płytę styropianu, który w czasach, gdy pomnik umiejscowiono na cmentarzu, w Limanowej z pewnością nie był jeszcze dostępny. Oznacza to, że o pomnik dbano również w późniejszych latach.
Gdy w kwaterze wojskowej prowadzono prace, na cmentarnej alejce zatrzymał się jeden z mieszkańców Limanowej. Starszy mężczyzna powiedział nam, że jest bardzo zadowolony z tego, że pomnik zniknie.
- Od dawna się mu przyglądam, wiem że wielu mieszkańców, tak jak mnie, drażnił ten wyraz chwały dla funkcjonariuszy UB. Cieszę się, że młode pokolenie zajęło się tą sprawą - mówił na temat pomnika. - Wojciecha Dębskiego nie znałem osobiście, ale doskonale znam jego historię, którą w domu opowiadał mi tata i jego bracia. Wszyscy walczyli w AK. A sam, choć byłem dzieckiem, pamiętam widok więźniów w budynku UB - wspominał.
Tablicę udało się wymontować w całości. Teraz trafi do magazynu IPN, a w przyszłości, jak powiedział nam dr Maciej Korkuć, być może stanie się eksponatem, który będzie pokazywany jako przykład działania komunistycznej propagandy.
Może Cię zaciekawić
Zmiany w wystawianiu recept na bezpłatne leki dla dzieci i seniorów
Chodzi o przygotowany w Ministerstwie Zdrowia projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Ma...
Czytaj więcejŚwiadkowie uniemożliwili jazdę pijanej matce wiozącej 9-letnią córkę
Oficer prasowa komendy powiatowej policji w Olkuszu kom. Katarzyna Matras poinformowała we wtorek, że do zdarzenia doszło w ostatnim dniu paździer...
Czytaj więcejPGG obniża ceny węgla
Jak wynika z informacji na stronie sklep.pgg.pl, obniżka na groszki obowiązuje od 5 listopada do 20 grudnia br. i dotyczy wybranych, oznaczonych pro...
Czytaj więcejPallotyn abp Adrian Galbas nowym metropolitą warszawskim
W lutym 2025 r. kard. Nycz skończy 75 lat i osiągnie wiek emerytalny. Mimo tego już w grudniu 2023 r. złożył na ręce papieża rezygnację z urz...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejWiększość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejHokej na lodzie w Tymbarku: wskrzeszają piękną sportową tradycję
Spotkanie trwało II tercje, a na koniec zawodnicy zaserwowali widzom dodatkowe rzuty karne Spotkanie komentował Marian Jaroszyński, który na...
Czytaj więcejDwunasty zawodnik – wspólny apel wojewody małopolskiego i klubów piłkarskich
Wspólny apel podpisali: wojewoda małopolski Łukasz Kmita, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja oraz wiceprezes Wisły Kraków SA M...
Czytaj więcejPozostałe
Gęsta mgła i śliskie drogi: ostrzeżenie meteorologiczne na najbliższe godziny
Według najnowszych danych, mieszkańcy regionu powinni przygotować się na warunki ograniczające widoczność. Gęsta mgła, której występowanie ...
Czytaj więcejKs. Michał Olszewski składa podziękowania
Kochani! "Widzę dom, w nim otwarte drzwi, Ojciec czeka na mnie w nim, woła mnie, wiem, że mogę wejść, On opatrzy rany me." Słowa tej pieś...
Czytaj więcejDziś w Kościele obchodzona jest uroczystość Wszystkich Świętych
W uroczystość Wszystkich Świętych Kościół wspomina wszystkich wiernych, którzy po śmierci osiągnęli zbawienie i przebywają w niebie, takż...
Czytaj więcejTerytorialsi ćwiczyli w zakładzie produkcyjnym
Ćwiczenia obejmowały symulacje scenariuszy związanych z potencjalnym wtargnięciem grup dywersyjno-rozpoznawczych, co miało przygotować żołnier...
Czytaj więcej
Komentarze (32)
'Symbolu „Polski Walczącej” już na niej nie było, obok pomnika pojawiły się natomiast świeże kwiaty.'
Jak widać potomkowie UB-ckich oprawców i morderców czuwają nadal co widać również w komentarzach pod tematami o płycie.
@limanueva teraz już wiesz kto to był Lecyń. Właśnie takich bydlaków, Ty i inni w komentarzach tak chętnie broniliście 'jako część historii dla potomnych'.
Który to gamoń pisał że pod płytą są groby?
Wypowiedzi broniące ubeków z lat stalinizmu, powinny być ścigane z urzędu.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Karabin_maszynowy_UB
'Co ciekawe, wśród tych ocalonych był również Lecyń, który ranny właśnie dzięki opiece Kruczkówny wrócił do sił.'
NO COMMENT
Ubeckie bydlęta żyją i mają się dobrze z kilkunastotysięcznymi emeryturami. 'Gruba kreska' działa.
bo przecież każdy z nas w jakimś stopniu odpowiada za istniejącą sytuacje ........
@CUDNA
poszukaj poczytaj a później (nie)komentuj. Faktycznie zastrzelił tą kobietę.
Lecyń to był kawał sk...na którego odpalili na podstawie wyroku ludzie Łazika w karczmie na rogu rynku. Wpakowali bydlakowi 8 kul z MP bo pierwszemu który go miał odstrzelić zacięła się broń. Z kilkoma kulami wpakowanymi w tułów został przewieziony do szpitala w N.Sączu, gdzie w końcu wyzionął ducha.
Czerwoni chcieli mu zrobić pokazowy pogrzeb, jednak partyzanci byli szybsi. Dorwali delegację, która jego truchło wiozła do Limanowej i po krótkiej potyczce (zastrzelili wtedy Ruska i Wojtasa, bo zamiast złożyć broń zachciało im się ostrzeliwać) truchło tow. Lecyńa rozerwali granatem (w myśl zasady 'nie godnyś w tej świętej ziemi leżeć hyboj ku górze').
Takie były czasy...
W trakcie poszukiwań oddziału Górki UB dotarło do domu S. Łazarczyka, w którym przebywała G. Kroczek. Osobiście podzielam pogląd, że zastrzelił ją z zemsty Lecyn, ponieważ w przeszłości odrzuciła ona jego zaloty. Inna relacja wskazuje na pospolitych bandytów, J. S. i J. Sz. którzy towarzyszyli obławie / podobnie jak Lecyn znali część kryjówek „Oporu” z czasów wojny/ . Niezależnie od tego, faktycznie Lecyn dopuścił się zabójstw. Min na Lipowym zastrzelił nieuzbrojonego dezertera WP oraz, w Tymbarku St. Śliwę z oddziału Wąchały, który 19.06.45r zorganizował na niego zamach w restauracji w Limanowej. Lecyn zmarł 20 czerwca 45 r w szpitalu w Nowym Sączu. Zamachu na furmankę wiozącą jego zwłoki dokonał na Raszówkach Z. Joniec / „Zyg”/. Jeszcze w latach 60 za tę akcję władze obwiniały T. Górkę.
'nie godnyś w tej świętej ziemi leżeć hyboj ku górze'
hyboj ku górze? - nie wprowadzaj w błąd, co do kierunku!
plujemy na coś co nas z jaskiń wyciągło no ludzka natura
INTELIGENCIE dodaj że obiekty użyteczności publicznej zostały zbudowane rekami ubeków - Ty inteligentny inaczej.
kierunek właściwy....:) w powietrze ..nie do raju (chyba ze czerwonego :)
To jest cytat,..
Tak 'Ogniowcy' jak w N.T. wsadzili w powietrze świeżą mogiłę komucha i przy leju po wybuchu zostawili kartkę z takim wpisem :)
@hefajstos jak rasowy komuch zaczyna swoją krecią robotę. Szanowny Panie popatrz na kraje które nie miały zaszczytu bycia pod butem komunizmu jak się rozwinęły, jaką mają infrastrukturę szkoły, przemysł ..więc łaskawie przestań pieprzyć trzy po trzy i spadaj na Białoruś.
Co nam komuna dała syf, kiłę i mogiłę i zasyfione środowisko + pałac kultury im. J.W. Stalina jeszcze to g...no powinni rozebrać do fundamentów.
Wybili najlepszych, najwartościowszych ludzi którzy przeżyli okupację a tych którzy przeżyli czasami do końca ich dni prześladowali. Najwięcej syfu narobiła robiąc wodę z mózgów tym którym wmówiła że jest tylko jedyny ustrój słuszny i teraz takie bezmózgi piszą pierdoły typu komuna była cacy...
Więc nie pitol waść, bo zęby bolą..
uważaj @raj ja twojej ani niczyjej rodzinie nie ubliżam
dlatego zważaj na swoje słówk
@paygert nie osądzaj których nie znasz jeśli chodzi o kraje komunistyczne popatrz na chiny gospodarczo wyprzedziły USA
i co ty na to PAJACU
Trzeba mieć nieźle pod sufitem by przywołać za przykład Chiny ..gdzieś ty się uchował ..na Białorusi, w puszczy Białowieskiej?
Chiny komunistyczne to jeden z najbardziej zbrodniczych systemów ze swoim Mao i jego wielkim skokiem i innymi genialnymi pomysłami które posłały do piachu miliony. Jeśli ja jestem 'pajacem' to kim ty jesteś? Mi to możesz ew. buty wyczyścić (oczywiście jak ci pozwolę :).
Właśnie takie czerwone bezmózgie indywidua zasilały kadry UB i częściowo SB. Wprawdzie SB się wycwaniła, starała się podnieś poziom kadry oprawców werbując na 4 i 5 roku studiów obietnicami mieszkań i dobrze płatnej pracy :) ale i tak trafiały tam dalej wszelkiej maści szumowiny potomkowie oprawców z UB (geny!).
Idź ty lepiej uporządkuj miejsce i zapal czerwone znicze (koniecznie zabierz czerwone goździki :) tam gdzie stała ta płyta najlepiej połóż się tam plackiem i zapłacz nad losem twoich protoplastów ..żenada.
PKB Chiny mają też między innymi dzięki temu że część Chińczyków na wsi pracuje za miskę ryżu dziennie. PKB w USA jest właśnie dlatego ze sami sobie wybrali kryptokomucha kryptomuzułmanina Buracka Obame.
Jakby Polacy wybrali coś podobnego taką polską wersję Buracka coś a la Szczyrba/Donga to byś w ciągu roku wpierdzielał korę brzozowa z cała rodziną a na niedzielę szczaw i mirabelki przy minusowym PKB....:)
I dobrze. Dobrze że mają fach w ręku, bo gdy ich rozwiążą to sobie w życiu poradzą.
Może znajdą zatrudnienie w kamieniarstwie.
Dodam, że wtedy rodzina S. Łazarczyka i rodzina jego brata, a mojego dziadka mieszkającego obok straciła domostwa. Zostali spaleni za pomoc partyzantom, a mój tata miał wówczas 7 lat i pamiętał śmierć 'Lotki'. Nie muszę mówić o mieszkaniu potem kątem u sąsiadów, biedzie i powolnym odbudowywaniu domów. To były ciężkie lata, ale dziadek nigdy nie żałował tej pomocy.
Byli ludzie którzy nie walczyli z bronią ale potrafili podzielić się ostatnim chlebem dać schronienie bo tak byli nauczeni i nikt ich nie zmuszał. Często tracili domy rodziny i życia lub tak jak piszesz.
Wielki szacunek dla twojej rodziny.
Czym takie UB różniło się od GESTAPO? Chyba tylko tym że mówili lepiej po polsku.
A może ZOMO?. Oni żyją w większości można ich skazać za samo to, że byli w ZOMO.
A dlaczego NIE?.
A ilu dowódców ZOMO to osoby zaufania publicznego?.
W samej Limanowej znalazłoby się kilka takich osób, które stały tam gdzie ZOMO teraz stoją przy ołtarzach a jacy są prawi i sprawiedliwi jak walczą o lepsze jutro i jakoś wam to nie przeszkadzało i nie przeszkadza, ba mają się całkiem dobrze.
Kij ma zawsze dwa końce i jest dobrze, gdy nie uderza w nas samych.
Tablica ściągnięta nie będzie nikomu przeszkadzała stała tyle lat a myśmy tu żyli i dopiero teraz została usunięta, dlaczego nie wcześniej?.
Tak narzekacie na teraźniejsze czasy od 1999 roku minęło 15 lat.
A lata2005-2007?. Sorry nie było klimatu???
Od 1981 roku to już 33 lata, co niektórzy tylu lat nie mają. IPN powstał w 1998 roku.
Ktoś tę tablicę tam stawiał w tym miejscu. Groby Żołnierzy Wyklętych tam już były a Cmentarz był Cmentarzem Parafialnym.
Ano takie mieliśmy czasy.
Dbajmy o to by pamięć o Żołnierzach Wyklętych nigdy nie zaginęła i żebyśmy się nie różnili w ocenie historycznej tamtych czasów, bo to historia nieodległa a jej świadkowie jeszcze żyją i mogą te fakty potwierdzić.
Zobacz ile rzeczy zostało zrobione 2005-2007 odnośnie uczczenia podziemia niepodległościowego. Niestety wszystkiego odgórnie się nie da zrobić muszą, być inicjatywy oddolne a tam sam wiesz jak jest. Mamy zakłamane społeczeństwo które z jednej strony mówi to i to, a robi co innego. Gdyby nie odwaga kogoś kto narażał się i pomalował tą jawną obelgę to pewnie 1 marca byłby czczony w cieniu tego kamiennego złomu.
W parku dalej to kamienne g..no straszy i co i nic ..czeka na powrót wyzwolicieli? Czy jak? A rozebrać to i wykorzystać pod fundamenty przedszkola, podsypkę drogi.
Gdyby ludzie byli normalni to nikt oprawcom by ręki nie podawał i skończyli by w zapomnieniu a u nas co chodzą UB-eckie i SB-ckie byd..ki z podniesionym czołem i drwią sobie z prawa mając więcej na emeryturę niż ty na wypłatę. Takie czasy panie ..takie czasy.
Cmentarz wtedy był tylko jeden więc dlaczego wszyscy podnoszą kto wydał zgodę na stawianie tablicy. Ówczesny proboszcz miał tyle do gadania co za okupacji. Podobnie było w I w.ś. Austriacy nie pytali tylko zrobili kwatery i tyle.
Taka ciekawostka ..1 listopada razem z rodziną kładłem znicze na grobach 3 ofiar z AK i BCH a obok pod tą tablicą gość w moim wieku palił tym bydlakom znicze ... mijaliśmy się bez słowa. Każdy ma swoją pamięć.