8°   dziś 5°   jutro
Środa, 27 listopada Walerian, Wirgiliusz, Maksymilian, Franciszek, Ksenia

Czworonożna a bliska jak rodzina, Właściciel ciągle szuka Sary

Opublikowano 29.09.2015 10:43:05 Zaktualizowano 04.09.2018 20:14:38 TISS

Miłość i przyjaźń to najważniejsze rzeczy w naszym życiu. Nawet jeśli obdarzy nas nimi pies. Dlatego Marek Maciuszek nie zrezygnuje z poszukiwań swojej czworonożnej przyjaciółki Sary i wyznacza nagrodę za jej odnalezienie w wysokości 2 tysięcy złotych.

Sara to łagodny, rudawy kundel podobny do jamnika. Ma 12 lat i choć większość życia spędziła w przydomowym ogródku nie jest typem psa podwórkowego . - Ona nigdy w życiu nie była na smyczy. Raz próbowałem jej założyć, struchlała, zesztywniała i kroku nie chciała zrobić. Ten pies zawsze był na ogrodzie. Tego feralnego wieczoru, to był 2 września, pamiętam jak dziś, wróciliśmy do domu autem, już było szarawo, puściłem Sarę przodem i zamknąłem furtkę. Byłem pewny, że weszła do domu. Zaczęło padać, zagrzmiało. Sara bardzo boi się burzy więc zacząłem ją wołać do siebie. Nie reagowała. Coś mnie tknęło, wyszedłem do ogrodu, furtka była otwarta a Sary już nie było. Pewnie sam tej furtki nie domknąłem jak należy – opisuje okoliczności zaginięcia swojej czworonożnej przyjaciółki pan Marek.
Poszukiwania zaczął już nazajutrz o świcie. Ktoś widział Sarę koło Ratusza z samego rana. Siedziała osowiała ale zanim pan Marek dobiegł na miejsce suni już nie było. Później, już w odpowiedzi na opublikowane na łamach Dobrego Tygodnika Sądeckiego i sacz.in ogłoszenie czytelnicy wskazywali kolejne tropy.
- Dwa tygodnie temu była w Nawojowej koło szkoły. Na sto procent to była ona, ale zanim tam dojechałem już niknęła. Ktoś do mnie dzwonił, że widział ją na Porębie, na Helenie. Na Porębę też od razu pojechałem. Była dziesięć metrów ode mnie. Nie pasowało mi tylko, że jest trochę ciemniejsza, ale pomyślałem, że w końcu błąka się już od dłuższego czasu i po prostu jest brudna. Psiak był też chudszy, ale przecież niedojadał od dłuższego czasu. Tak to sobie tłumaczyłem. Zacząłem wołać: Sara, Sara, ale pies nie reagował. Okazało się, że to inny, łudząco podobny – nie kryje emocji mężczyzna, który nie poddaje się mimo wszystko i ciągle liczy na szczęśliwy finał.
- Ja nie mam rodziny, mam tylko syna ale na co dzień jestem raczej sam. Inni mają brata czy siostrę, z którymi widzą się raz częściej raz rzadziej. A ja mam tylko Sarę. Spędzaliśmy razem dwadzieścia parę godzin na dobę. Mam zrezygnować z poszukiwań? To jakbym członka rodziny opuścił. Czy wezmę innego psa? Mam jeszcze drugą sunię. Gdy Sara zaginęła siedem lat temu, obiecałem sobie, że jak się odnajdzie, to wezmę jeszcze jednego psa ze schroniska. Sara się odnalazła a ja słowa dotrzymałem. Ten drugi kundelek jest zupełnie inny. Sara jest łagodna a ta druga to taki harpagan. Czasem żałuję, że to ona nie zaginęła, bo na pewno by sobie poradziła. A Sara? Sam nie wiem - mówi wzruszony.
Wcześniej pan Marek miał już kilka zwierząt. – Miałem wilczura, potem przez osiemnaście lat wspaniałą kotkę. Potem miałem jamnika, który uwiódł jakąś psinę, urodziły się z tego szczenięta a właścicielka suczki przyniosła mi jednego. To właśnie Sara.
- Sara nie ma wszczepionego chipa. Bardzo sobie plułem z tego powodu w brodę. Nie mogłem odżałować, że się na taki nie zdecydowałem. Ale potem usłyszałem od weterynarza, że ten chip to żadna pomoc. Pies musi trafić do tego weterynarza, u którego to urządzenie zostało wszczepione. Bo nie ma żadnej centralnej bazy danych. A ja głupi byłem i myślałem, że to jak GPS działa…
Marek Maciuszek nie ma zamiaru zaprzestać poszukiwań, mimo że od zaginięcia jego czworonożnej przyjaciółki minął już prawie miesiąc. – Teraz wyznaczyłem dwa tysiące nagrody za odnalezienie Sary. Dałbym i pięć tysięcy, pożyczyłbym od kogoś, ale dałbym żeby tylko Sara do mnie wróciła…
Wszystkich, którzy mogą pomóc w odnalezieniu suczki prosimy o kontakt pod numerem 606 599 378.

Zobacz również:

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Czworonożna a bliska jak rodzina, Właściciel ciągle szuka Sary"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]