Burzliwa dyskusja przed absolutorium
Limanowa. Burzliwy przebieg miała dyskusja przy udzielaniu Zarządowi Powiatu absolutorium za ubiegły rok. Szereg wątpliwości co do wysokich kosztów administracyjnych generowanych przez Powiat, a przy tym dość niskich kwotach przeznaczonych na inwestycje, zgłosił radny Stanisław Nieczarowski. Ostatecznie dyskusję przerwano, a absolutorium udzielono, choć niejednogłośnie.
Wczoraj podczas sesji Rady Powiatu Limanowskiego udzielono Zarządowi Powiatu absolutorium z tytułu wykonania budżetu za 2012 rok. Głosowanie poprzedziły sprawozdania o wykonaniu budżetu, stanu mienia Powiatu Limanowskiego oraz stanowisko Komisji Rewizyjnej.
Przed udzieleniem absolutorium szereg wątpliwości do samego budżetu wniósł radny Stanisław Nieczarowski. Jego zdaniem Powiat za dużo wydaje na administrację, a za mało środków przeznacza na inwestycje. Radny zauważył, że w ubiegłym roku zarówno inwestycje, jak i wydatki administracyjne, pochłonęły po ok. 12 mln złotych.
- Do sprawozdania finansowego nie można mieć zastrzeżeń. Mam natomiast parę uwag dotyczących całego budżetu. I pozwolę sobie na porównanie niektórych wydatków Powiatu Limanowskiego z 2012 roku, w ujęciu porównawczym z powiatami które posiadają podobną liczbę mieszkańców: są to powiaty myślenicki i gorlicki - mówił radny. - W 2012 roku nasze starostwo wydatkowało na administrację około 12,3 mln złotych, w tym na wynagrodzenia 8,4 mln złotych. W tej kwocie mieści się również utrzymanie basenu. Natomiast w tym samym roku w starostwie myślenickim wydatki na administrację wyniosły 6,4 mln, a na wynagrodzenia 4,5 mln złotych. Jeśli chodzi o starostwo Gorlice, powtarzam podobna liczba mieszkańców, koszty administracji 6,7 mln złotych, w tym wynagrodzenia 5,14 mln złotych - wyliczał radny Nieczarowski. - Z tego wynika, że jest olbrzymia dysproporcja w wydatkach budżetowych. Jednym słowem, z naszych publicznych pieniędzy wydawanych jest relatywnie zbyt dużo na utrzymanie powiatowej administracji - stwierdził - W 2012 roku na inwestycje wydano około 12 mln złotych, co stanowi 11% budżetu, a to jest bardzo niewiele. Gdyby nasze wydatki na inwestycje były w granicach 20%, 30% to moglibyśmy mówić o dobrym rozwoju i rozkwicie. Porównując niskie inwestycje do wysokich kosztów na administrację, wniosek wysuwa się jeden. Wniosek smutny.
- Ja rozumiem tak: budżet składa się z przychodów i wydatków. Jeżeli pan przywołuje poziom wydatków z sąsiednich powiatów, to ja chciabym zapytać jakie są budżety tych powiatów? - odpowiedział na słowa radnego przewodniczący Tomasz Krupiński. - Wtedy możemy się do tego w sposób logiczny odnieść.
- Na tle innych powiatów wypadamy naprawdę bardzo dobrze. Pan użył przykładu powiatów myślenickiego i gorlickiego, bo tak do pańskiej wypowiedzi pasowało, żeby trochę umniejszyć nasze, wspólne zaznaczam, sukcesy. Pan się troszeczkę pomylił, ale my panu to zaraz udowodnimy - polemizował starosta Jan Puchała.
Zdaniem starosty koszty admnistracyjne generowane przez Powiat Limanowski sa wyższe niż w innych powiatach z wielu powodów, m.in. istnienia oddziałów zamiejscowych które są konieczne ze względu na rozległy teren powiatu. Jan Puchała podkreślał jednak, że należy w tym przypadku dokonać indywidualnych, szczegółowych wyliczeń.
Stanowisko starosty podzielił także Jan Więcek, członek Zarządu Powiatu, który przywołując statystyki z poprzednich lat, zapewnił radnych że w 2012 roku Starostwo Powiatowe wyraźnie ograniczyło koszty administracyjne. Dodał też, że powiat ma dobrą i stabilną sytuację finansową - może pochwalić się trzecim miejscem w Małopolsce pod względem wysokości nadwyżki operacyjnej. Jego zdaniem w 2012 roku Powiat nie realizował dużych inwestycji, bo te zostały sfinalizowane w latach poprzednich i trzeba było je w części spłacić.
Radny Nieczarowski pytał równiez o finansowanie projektów realizowanych przez Powiatowy Urząd Pracy. Jego wątpliwości rozwiał dyrektor PUP, Marek Młynarczyk, który zapewnił o stosunkowo niewielkich kosztach realizowania i sprawowania nadzoru nad wszystkimi projektami.
Pod warunkiem nie udzielenia Zarządowi Powiatu absolutorium w przyszłym roku Nieczarowski wnioskował także o traktowanie dróg powiatowych na jednakowym poziomie i dbanie o to, by drogi już wyremontowane nie były zaniedbywane przez Powiatowy Zarząd Dróg.
Stanisław Nieczarowski pytał też Jana Puchałę o 'autopromocję' starostwa i władz powiatu.
- Panie starosto, jedna uwaga jeśli chodzi o autopromocję. Cieszy fakt, że zdobywamy w rankingach krajowych duże odznaczenia. Nie wiadomo, ile kosztuje uczestnictwo w tych rankingach? Ale nikt za darmo nie bawi się w ocenę. To kosztuje dużo pieniędzy, a dzisiaj nie dowiedzieliśmy się ile kosztuje starostwo uczestnictwo w tych konkursach - przekonywał radny. - Natomiast jeśli mamy ten konkurs, to bardzo dobrze jest panie przewodniczący, panie starosto, gdy jedna, dwie, trzy takie gabloty wiszą z tymi wizerunkami (plakaty 'Jan Puchala - Człowiek Roku Polskiego Samorządu' oraz 'Powiat Limanowski - Lider wśród Liderów' - przyp. red.). Natomiast mieszane uczucie jest, gdy na każdym piętrze w starostwie ze dwie gabloty wiszą. A zupełnie smutnym jest, że w Szpitalu Powiatowym, w przychodni specjalistycznej na jednym i na drugim piętrze, po kilka takich plakatów wisi - zarzucał. - Proszę państwa, proszę sobie wyobrazić chorych, cierpiących ludzi, którzy czekają miesiącami na lekarza, czekają na pomoc. I zamiast może wizerunku krzyża, może jakichś porad lekarskich, oglądają takie plakaty. Prosze wczuć się w sytuację chorych pacjentów, którzy oglądają te plakaty w Szpitalu Powiatowym. Te działania budzą niesmak.
- Co się tyczy autopromocji: jestem zdziwiony, bo o ile pamiętam na dzień dzisiejszy to jest 'Człowiek Roku' i 'Super Powiat', ale te gabloty służą do bieżących informacji, na pewno nie 'wiszę' na każdym piętrze - odpowiadał starosta. - Wisiałem przez pewien czas, bo otrzymałem to zaszczytne wyróżnienie, ale te gabloty są zmieniane co chwila, jak coś się nowego wydarzy. Teraz jest wyścig górski, panie Nieczarowski, więc pan ma obsesję na moim tle: gdzie pan nie spojrzy, wszędzie mnie pan widzi. Inaczej tego nie można nazwać - stwierdził Jan Puchała. - Sam pan widzi: gablotki informacyjne są co jakiś czas zmieniane, jak się coś wydarzy. To nie jest autopromocja. A pan przewodniczący jest świadkiem, że gdy zostałem wybrany 'Człowiekiem Roku Polskiego Samorządu', a Powiat Limanowski najlepiej zarządzanym powiatem, nie kosztowało nas to żadnych pieniędzy. Była tam wpłata, bodajże dwóch tysięcy złotych, na koszty konkusu. Następnie ja i Powiat Limanowski otrzymaliśmy 10 darmowych promocji, darmowych wywiadów w ogólnopolskiej prasie. Stąd jestem zapraszany do Kołobrzegu, Kielc, Ostrowca, ponieważ podziwiają nas i twierdzą, że tak jak pracuje Powiat Limanowski to rzadkość i mało jest takich powiatów w Polsce - tłumaczył starosta. - To były wydawnictwa ogólnopolskie, a jedno było nawet europejskie. I dla mnie to zaszczyt że mam wywiad, darmowy to można sprawdzić, ja i pani minister Bieńkowska w jednej gazecie. I że Powiat limanowski jest wzorem do naśladowania.
'Zażenowany' słowami radnego Nieczarowskiego był wiceprzewodniczący Marek Czeczótka. - Czuję się trochę zażenowany tym co dzisiaj się tu stało. Przez osiem lat byłem burmistrzem i uzyskiwałem absolutorium w różnych sytuacjach, ale żeby radny, który jest radnym jedenasty rok, pomylił sesję na której zawierdza się budżet z sesją która ma udzielić absolutorium Zarządowi z realizacji tego budżetu, no to już jest duża pomyłka. A z drugiej strony jest to świadectwo, które pan wydał nam, wszystkim radnym, bo my zatwierdziliśmy ten budżet i kazaliśmy go realizować Zarządowi. A Zarząd, można powiedzieć, stanął na głowie i zrealizował ten budżet. I dzisiaj, za to że go zrealizował, usłyszał od pana taką cenzurkę. I żeby to żenujące widowisko przestało istnieć zgłaszam wniosek o zamknęcie dyskusji.
Dyskusja rzeczywiście została przerwana - większość radnych poparła ów wniosek i przystąpiono do głosowania. Absolutorium udzielono, jednak nie jednogłośnie - zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią od głosu wstrzymał się radny Stanisław Nieczarowski.
Według opinii Regionalnej Izby Obrachunkowej w Krakowie, która analizowała wykonanie budżetu na wniosek Komisji Rewizyjnej, dochody ubiegłorocznego budżetu Powiatu Limanowskiego zrealizowano w 97,85% planu, natomiast wydatki w 97,90%, w tym wydatki majątkowe na poziomie 93,15% planu.
(Fot. Archiwum)
Może Cię zaciekawić
Badanie: 38 proc. Polaków ma kłopoty finansowe; podobny odsetek stresuje sytuacja materialna
Autorzy badania zauważyli, że liczba osób z kłopotami finansowymi spadła w ciągu roku o 10 pkt proc., deklaruje je 38 proc. badanych. Natomiast ...
Czytaj więcejZUS: „renta wdowia” - wnioski od stycznia 2025 r.; jakie warunki należy spełnić
Nowe przepisy umożliwią łączenie renty rodzinnej z innymi świadczeniami emerytalno-rentowymi przysługującymi w organach, takich jak Zakład Ube...
Czytaj więcejMSZ Rosji: amerykańska baza w Polsce od dawna jest jednym z celów wojskowych
Wroński ocenił też, że wobec ponawiania rosyjskich gróźb, NATO będzie musiało wzmocnić obronę przeciwlotniczą wschodniej flanki. Rzecznicz...
Czytaj więcejDaniel Obajtek stawił się w siedzibie NIK na przesłuchanie ws. fuzji Orlenu i Lotosu
Daniel Obajtek ma odpowiadać na pytania dotyczące fuzji Orlenu i Lotosu oraz o umowy sprzedaży udziałów Rafinerii Gdańskiej firmie Armaco. Info...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejWiększość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejHokej na lodzie w Tymbarku: wskrzeszają piękną sportową tradycję
Spotkanie trwało II tercje, a na koniec zawodnicy zaserwowali widzom dodatkowe rzuty karne Spotkanie komentował Marian Jaroszyński, który na...
Czytaj więcejDwunasty zawodnik – wspólny apel wojewody małopolskiego i klubów piłkarskich
Wspólny apel podpisali: wojewoda małopolski Łukasz Kmita, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja oraz wiceprezes Wisły Kraków SA M...
Czytaj więcejPozostałe
Prokuratura Krajowa dla PAP: Pierwszy akt oskarżenia ws. Funduszu Sprawiedliwości wobec 9 osób już w najbliższych tygodniach
Przygotowywany obecnie akt oskarżenia, który głównie dotyczy przyznania ponad 98 mln zł dotacji dla Fundacji Profeto, z których 66 mln zł zosta...
Czytaj więcejChcesz skorzystać z wakacji składkowych w ZUS jeszcze w tym roku? Ostatnie dni na złożenie wniosku
Co to są wakacje składkowe w ZUS? Wakacje składkowe to możliwość jednorazowego w roku kalendarzowym zwolnienia z opłacania składek na ubezpie...
Czytaj więcejZnana cena prądu w 2025 roku - projekt
W projekcie nowelizacji ustawy o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych...
Czytaj więcejDwa ostrzeżenia meteorologiczne dla regionu
Ostrzeżenia meteorologiczne Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia meteorologiczne dla południowych powiatów województwa m...
Czytaj więcej- Badanie: 38 proc. Polaków ma kłopoty finansowe; podobny odsetek stresuje sytuacja materialna
- ZUS: „renta wdowia” - wnioski od stycznia 2025 r.; jakie warunki należy spełnić
- MSZ Rosji: amerykańska baza w Polsce od dawna jest jednym z celów wojskowych
- Daniel Obajtek stawił się w siedzibie NIK na przesłuchanie ws. fuzji Orlenu i Lotosu
- Prokuratura Krajowa dla PAP: Pierwszy akt oskarżenia ws. Funduszu Sprawiedliwości wobec 9 osób już w najbliższych tygodniach
Komentarze (43)
Mam jednak obawy czy wniosek o zamknięcie dyskusji był zgodny z przepisami przy uchwalaniu uchwały absolutoryjne.
Jednym z punktów wymaganych przy procedurze jest dyskusja i jest to punkt obligatoryjny.
Pan Burmistrz Czeczótka, jako Burmistrz dwóch kadencji powinien o tym wiedzieć.
Zarząd wiedział, że tak czy tak dostanie absolutorium, więc wniosek o przerwanie dyskusji nie powinien mieć miejsca.
Należy się zastanowić czy uchwała absolutoryjna została podjęta zgodnie z wymaganymi procedurami.
„W orzecznictwie spotykamy dość jednoznaczne stanowisko, że rozpatrzenie sprawozdania nie jest tożsame z oceną wykonania budżetu. Po rozpatrzeniu sprawozdania z wykonania budżetu rada powinna ocenić jego wykonanie. Radni podczas dyskusji na sesji powinni wyrazić swoje zdanie co do legalności, celowości i rzetelności wykonania budżetu przez wójta (zob. Wyrok NSA – Ośrodek Zamiejscowy w Katowicach z 24 marca 1997 r., sygn. akt I SA/Ka 1135/96, „Prawo Gospodarcze” z 1997 r. nr 11, s. 46 oraz wyrok składu siedmiu sędziów NSA, sygn. akt FPA 8/96, ONSA 1997, nr 2, poz. 52.).”
„Rozpatrzenie sprawozdania z wykonania budżetu to punkt porządku obrad, w którym realizuje się ważna część procedury absolutoryjnej. Rozpatrzenie sprawozdania przez radnych wymaga od nich aktywności na sesji rady, tym samym wyłącza „nieme” zachowanie się (Wyrok NSA z 7 listopada 1996 r., sygn. akt I SA/Po 1091/96, OSS 997, nr 1, poz. 25.)”
Tadeusz Ross nasz satyryk mawiał że w Polsce łatwiej trafić do Socjalizmu niż do Sosnowca.
Robienie sobie propagandy w szpitalu to taki socjalizm.
A koszty administracji ogromne ale tu przecież chodzi o głosy wyborców i zapewnienie sobie stołeczka i swoim .
Słowa uznania dla Pana Radnego.
Odebranie-uniemożliwienie wypowiedzi innym radnym, jest od dawna kluczem sukcesu 'uwielbianego'.
'Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi'.
JPII.
punkt 1. Starosta zawsze ma rację.
punkt 2. Starosta jak niema racji, patrz na punkt pierwszy.
3. :):):)
W Piekle są same wady oprócz pokory,a w Niebie są same zalety oprócz pychy.
Wiszą wiszą Panie Starosto sprawdziłem to .
Pytam o Twoje zdanie .
'Po rozpatrzeniu sprawozdania z wykonania budżetu rada powinna ocenić jego wykonanie. Radni podczas dyskusji na sesji powinni wyrazić swoje zdanie co do legalności, celowości i rzetelności wykonania budżetu'
Wolność jest wtedy, kiedy dobrze uzbrojona owca podważa wynik głosowania!
I pewnie by się tak stało gdyby nie wieloletni samorządowiec który nie wniósł nic ciekawego w swojej kadencji do rozwoju miasta i wszelkimi sposobami chce zrobić to samo w powiecie ,no cóż Miasto jest ubogie w ludzi nie tylko przedsiębiorczych ale i dobrych włodarzy.
Radcow, doradcow i wszelkiej masci pacholkow(m.in z UM) nalezy zwolnic!
Pan Starosta ma dobrych doradcow, radcow, pacholkow na szczescie nie ma. Powiat sie rozwija i chwala za to wszystkim, ktorzy sie do tego przyczyniaja.
Pan Burmistrz na czele z Szanownym Panem Zoniem Waclawem tworza troche nieudany duet. Szkoda.
1. W starostwie limanowskim po staremu, czyli wszyscy mają być jednogłośni, a jak ktoś nie jest, to się mu odbiera głos i zamyka dyskusję.
2. Pan Starosta, jak wynika z jego wypowiedzi, lubi sobie od czasu do czasu tu i tam 'powisieć'. Stąd mam dwa pytania - czy to należy do zakresu obowiązków Pana Starosty i czy to jest zaraźliwe?
I jeszcze wypowiedź 'specjalisty od nicnierobienia'... Ech, Panie Marku, Pan to sobie lepiej siedź na ciepłym stołeczku i się nie odzywaj ;)
Rośnie w siłę a ludziom żyje się dostatniej.
@Alexa. Duet to duet. Ci dwaj Panowie nie pasuja do siebie :P.
Tzn Szanowny Pan Zon Waclaw na doradce, radce czy pieron wie co on tam wlasciwie robi, nie pasuje.
Juz nie odbiegam od tematu, bo artykul jest o starostwie. A to spelnia swoja obowiazki najlepiej jak potrafi. Nie wszystko wszystkim musi sie podobac. W koncu Polacy przoduja w marudnosci i narzekaniu, wiec trudno im dogodzic.
Pan jako czlowiek doswiadczony zyciem i pokara morza cos mnie wspomoze w komentarzu na nielatwy temat .Dziekuje ze zawsze moge na Pana liczyc .Pozdrawiam z pieknej ziemi Limanowskiej:)