Anestezjolog domagał się przywrócenia do pracy, doszło jednak do ugody
Limanowa/Nowy Sącz. Na mocy ugody zawartej wczoraj przed sądem, uznano że rozwiązanie stosunku pracy pomiędzy limanowskim szpitalem, a jednym z lekarzy zwolnionych w grudniu, nastąpiło za porozumieniem stron. Z początku anestezjolog, który pozwał szpital, domagał się przywrócenia do pracy i odszkodowania.
Wczoraj przed Sądem Rejonowym w Nowym Sączu zawarto ugodę pomiędzy Szpitalem Powiatowym w Limanowej, a jednym z lekarzy zwolnionych dyscyplinarnie przez dyrektora w grudniu ubiegłego roku.
Przypomnijmy, że medycy stracili pracę po tym, jak podczas ich dyżuru w nocy z 22 na 23 grudnia 2014 roku na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii zmarła 78-letnia pacjentka. Bliscy kobiety nabrali jednak podejrzeń co do zachowania ordynatora, dlatego postanowili o sprawie powiadomić policję, sądząc iż dyżurujący na oddziale lekarze mogą znajdować się pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, medyków w szpitalu już nie było.
Sprawę ma wyjaśnić śledztwo, które ostatecznie trafiło do Prokuratury Rejonowej w Muszynie. Tymczasem dyrekcja szpitala zdecydowała o natychmiastowym rozwiązaniu stosunku pracy z dwoma lekarzami w trybie dyscyplinarnym. Jeden z nich – 35-letni anestezjolog – z taką decyzją nie chciał się zgodzić, dlatego pozwał szpital do Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, chcąc przywrócenia na stanowisko.
Jak powiedział nam pełnomocnik Szpitala Powiatowego w Limanowej, radca prawny Krzysztof Smaga, pierwotnie roszczenia lekarza obejmowały nie tylko przywrócenie do pracy, ale również odszkodowanie. Zgodnie z kodeksem pracy, mogło ono wynieść maksymalnie trzykrotność miesięcznego wynagrodzenia.
Ostatecznie obie strony zawarły przed sądem ugodę. - Na mocy tej ugody strony przyjęły, że rozwiązanie stosunku pracy między nimi nastąpiło z dniem 30 grudnia 2014 roku na mocy porozumienia stron - powiedziała nam Lucyna Franczak z biura prasowego Sądu Okręgowego w Nowym Sączu. - W związku z tym, szpital jako strona pozwana zobowiązuje się wydać świadectwo pracy w terminie 7 dni, natomiast druga ze stron zobowiązała się zwrócić świadectwo pracy wydane uprzednio przez szpital.
Dzięki temu, zwolnienie 35-letniego anestezjologa nie będzie miało charakteru dyscyplinarnego. - Powód zwrócił się z prośbą o zmianę podstawy rozwiązania umowy o pracę. Z uwagi na fakt, że jest to młody lekarz, wyraziłem na to zgodę. Niech realizuje się w zawodzie, ale gdzie indziej. Jego postawę ewentualnie ocenią dwa niezależne postępowania, prowadzone przez prokuraturę oraz Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej - komentuje krótko Marcin Radzięta, dyrektor Szpitala Powiatowego w Limanowej.
Może Cię zaciekawić
Krzysztof Bosak: chcemy państwa narodowego
Jako sukces ostatnich tygodni Krzysztof Bosak wymienił wybór na prezydenta kraju Karola Nawrockiego. Stwierdził, że jest to człowiek, „który n...
Czytaj więcejRosyjski samolot naruszył polską przestrzeń powietrzną; został przechwycony
"13 czerwca 2025 roku ok. godz. 10.50 rosyjski samolot rozpoznawczy Ił-20 na głębokości około 2 km naruszył naszą przestrzeń powietrzną nad M...
Czytaj więcejZmarł śp. ks. Andrzej Chmielarz
Ks. Andrzej Chmielarz urodził się 26 października 1974 roku w Brzesku, jako syn Bolesława i Marii z domu Szydłowskiej. Pochodził z parafii Borek...
Czytaj więcejZnane proponowane minimalne wynagrodzenie i stawka godzinowa w 2026 r.
Rada Ministrów w czwartek przyjęła propozycję wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz minimalnej stawki godzinowej w 2026 r. Obecnie j...
Czytaj więcejSport
Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski
"Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera" - ...
Czytaj więcejSukces Limanowskiej Grupy Rowerowej na L’Étape Poland by Tour de France 2025
Mateusz Dyrek na podium – drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Największy sukces podczas tegorocznej edycji odniósł Mateusz Dyrek, któ...
Czytaj więcejKlaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejWiększość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejPozostałe
Radni zdecydowali – strefa czystego transportu od 2026 r. Wjazd do Krakowa dla części kierowców będzie płatny
Do SCT w Krakowie wjadą: samochody benzynowe spełniające co najmniej normę Euro 4 lub wyprodukowane od 2005 r. i samochody z silnikiem Diesla maj�...
Czytaj więcejWotum zaufania dla rządu. Jak głosowali posłowie regionu?
Sejm rozpatrywał wniosek o wyrażeniem wotum zaufania przez ponad siedem godzin. Po godz. 9 rozpoczęło się godzinne expose Tuska, a następnie pyt...
Czytaj więcejTransmisja obrad Sejmu. Czy rząd Donalda Tuska przetrwa głosowanie?
Godz. 9:00–14:00 – Debata nad wotum zaufania dla Rady Ministrów Premier przedstawi dziś w Sejmie wniosek o wotum zaufania dla swojego rządu w ...
Czytaj więcejSzpital w Limanowej gotowy do protestu
Zarząd OZPSP w przyjętym we wtorek stanowisku, przekazanym minister zdrowia Izabeli Leszczynie, podkreślił, że chce zwrócić uwagę na dramatycz...
Czytaj więcej
Komentarze (13)
No to mamy precedens. Jak kierowca zwieje z miejsca kolizji to uznaje się, ze był pod wpływem alkoholu. Jak lekarz zwieje zamiast ratować pacjenta daje mu się dobra opinię, by gdzie indziej mógł działać spokojni.
Zostaje ukarany za ucieczkę z miejsca zdarzenia. Tylko, że te kary są dość surowe.
Nie zostaje również z automatu uznany jako winny kolizji.
więc pacjenci zgłaszający się w szpitalu powinni dla własnego dobra przynosić alkomaty.....
Panie Dyrektorze jest Pan porządnym i uczciwym człowiekiem.
Młodość musi się wyszumieć.