znany
Komentarze do artykułów: 2601
Jestem doprawdy wzruszony:) Siu siu już było, idę spać. Dobranoc.
Znalazł się opiekun:))
Jendreczek, ja natomiast na twoim miejscu dzisiaj nie zasnąłbym, jakoś tak. Mam nadzieje się zobaczyć w innych okolicznościach.
Tanita, zarzucasz mnie, to popatrz ilu mamy tutaj specjalistów! Więc pytam dlaczego ja? A może gdybym głosił uwielbienie i bezkrytyczny zachwyt? No ale pytam za co i z jakiego powodu, żenada! Wybacz, ale dziadostwa, niestety nie będę pochwalał:) Pozdrawiam!
Przecież za opracowanie tej jakże wspaniałej organizacji ruchu, ktoś wziął kasę z naszych podatków, to czemu tutaj próbuje się rozwiązywać i żreć tą żabę? Od tego są specjaliści!
Taka wspaniała Władza, że duma rozpiera. Rozpiera tak bardzo, że pewnie niedługo rozerwie:)
A mnie zaś najbardziej brakuje...-zapytaliśmy o opinię władze Miasta, no i tutaj zapewne z-ca burmistrza Pan Wacław Zoń wygłosiłby, że temat rozpoznamy i w najbliższym czasie......:) Ta nowa jakość, a jakże wspaniała.....:))
Jendreczek, 'obiecóje, nie bende prubował:)'
Złośliwo-zaczepna, to w tym roku była zima, że w ogóle przyszła, ku zaskoczeniu naszych 'Wspaniałych':)))
A ileż to było buńczucznych zapowiedzi, chwalenia się, krytykanctwa poprzedników, no ale czegoś takiego, by w zimie w śniegu i na mrozie układać asfalt, to jak długa historia Miasta, jeszcze nie było. Drogi mój Doradco, to 'eh' to o wiele za mało, by wyrazić stosunek do tego co się dzieje i to co się ciśnie na usta. A jakże rośnie, płacących za parkowanie, na utrzymanie Pana Asystenta, na podwyżki za wodę i ścieki, zwalnianych z MZGKiM i zobaczymy co dalej. Ktoś sobie ubzdurał, że prymitywną propagandą, zaczaruje rzeczywistość i posiedzi jeszcze trochę przy żłóbku, no bo idą przecież Święta i się należy:)))
Nie miałbym najmniejszych pretensji gdyby środki 'powodziowe' przyznano np. w październiku. Ale dlaczego 'tak wspaniała' ekipa ustala w lipcu, termin wykonania prac na koniec listopada? Przecież wtedy w naszym klimacie może być mróz i śnieg i nie ma w tym nic nadzwyczajnego? No tego Pan Burmistrz niestety nie wyjaśnił, czyżby jakieś drugie dno? Przecież na wszelkie prace budowlane, w tym również drogowe obowiązują stosowne normy i wiadomo, że trzeba je przestrzegać, bo inaczej, jak stwierdzono w artykule jakość wykonanej nawierzchni beż żadnych wątpliwości będzie znacznie gorsza! W tej sytuacji 3 letnia gwarancja, to jakaś bzdura, bezwzględnie należy na wiosnę sfrezować tą warstwę i położyć nową, bo inaczej, to te przyznane środki będą zmarnowane.
Nikt, dla własnego widzimisię pływalni nie budował. Taka była i jest potrzeba społeczna. Nie często się zdarza, że w budowie obiektów użyteczności publicznej, na terenie poszczególnych miast, uczestniczy dane starostwo. Dzięki wspólnej inicjatywie Pana Starosty i ówczesnych władz Miasta, oraz ogromnemu wysiłkowi finansowemu, udało się zrealizować tą, jakże pożyteczną, inwestycję. Realizowano ją w dobrej wierze i nikt niczego na siłę nie forsował. Budowę rozpoczęto na długo przed roszczeniami wniesionymi przez inwestora z sąsiedniej działki i na długo przed, zanim w ogóle nabył tą nieruchomość. Wobec takiej sytuacji wypisywanie bzdur, wnoszenie coraz to nowych roszczeń wobec Powiatu, nie buduje dobrego klimatu do owocnej współpracy pomiędzy samorządami. Jest natomiast pewne, że jeżeli ktoś na tym straci, to wyłącznie Miasto i my mieszkańcy i o tym należy pamiętać!
Na razie są dwie wykluczające się wzajemnie decyzje, jedna Wojewody druga GINB-u i to, co najciekawsze, wydane w oparciu o to samo prawo. Świadczy to na niekorzyść właśnie ustanowionego prawa, niestety. Konkludując ferowanie dzisiaj wyroku, przed orzeczeniem sądu, to wróżenie z fusów. Ja nie wyobrażam sobie, by przed samym wejściem do pływalni jeździły ciężkie samochody obładowane konstrukcją. Tutaj apel do władz Miasta, myślę, że można ustanowić dla inwestora inną drogę dojazdu, bezpośrednio z ZA, a może jakąś działkę zastępczą. Jak się chce, to zawsze rozwiązanie się znajdzie. Basen służy i służyć będzie przez długie lata wszystkim i przyszłym pracownikom inwestora też.
Ciekawe jak teraz czują się moi dobrzy znajomi, którzy kiedyś, zapewne w dobrej wierze, uwierzyli i dali się uwieść, 'czarodziejom' z PO. Na wejście na dobrą drogę nigdy nie jest za późno i to żaden wstyd Drodzy Koledzy, zmienić zdanie. Większym wstydem, dla człowieka obdarzonego tak dużym intelektem, jest trwanie w błędzie i brak siły by się z tego wyrwać. Czekamy:) Pozdrawiam!
Nie będę się powtarzał, ale paranoją jest krytykować opozycję, za jakość i złe rozwiązania, które chce realizować rządząca koalicja. Opozycja nie może odpowiadać za czyny rządzących, a my skoro się nam coś nie podoba, to powinniśmy krytykować, nie opozycję, nie samorządowców, którzy składają protest, tylko Drogi mój Doradco, autorów, tych szkodliwych pomysłów, bo inaczej, to my a nie kto inny musimy się najpierw leczyć z tej paranoi, nieprawdaż?
To jest przecież paranoja, zamiast właściwie tutaj ocenić samą koncepcję i jej autorów, czepiacie się ludzi, którzy jednak walczą z tą chorą sytuacją. To nie jest tak w demokracji, że opozycja ponosi odpowiedzialność, za to co robią rządzący! My tutaj mamy się koncentrować nie na krytykowaniu tych co się zbierają, piszą opinie i próbują coś zmienić, ale na ich wspieraniu i właściwej ocenie samej koncepcji, bo inaczej, to do niczego dobrego, to nie doprowadzi! W kupie siła Mości Panowie!!!
marlehill, coś Ci się pomyliło, przecież tej koncepcji nie opracował PIS, powstała pod rządami PO. Jak głosowałeś, to tak masz! To jest koncepcja Twoich wybrańców! Kto rządzi, to ten odpowiada, a jeżeli rządzi źle, to należy go jak najszybciej zmienić!!!
Oczywiście, masz rację, w jedności siła mości Panowie. Dobrze, że Pan Starosta potrafi jednoczyć samorządowców i takie spotkania, na różne ważne tematy, mają głęboki sens!
A co na to limanowska egzekutywa PO? Czy ostatnio na posiedzeniu w Urzędzie Miasta omawiano ten temat? Czy wyrażono jakowyś protest i opinię, czy może tylko peany na cześć przewodniej i jedynej słusznej siły narodu?
Zaraz po objęciu władzy przez PO, kiedy po rządach PIS-u wzrost gospodarczy wynosił 7%, po tym jak odszedł w ministry Pan Rapciak, wycofano się z przygotowanej już prawie całkowicie budowy tzw. małej obwodnicy Miasta. Może to nie rozwiązywało wszystkich problemów, ale było bardzo dobra alternatywą dla Rynku. Równocześnie bez uszczuplania miejskiej kasy pozwalało na powstanie rond na tej trasie, remont Piłsudskiego i Kopernika, oraz dodatkową, bardzo cenną drogę wzdłuż głównej osi Miasta, przez Działy. Była okazja ruszyć z budową tej linii kolejowej i wyremontować 28-semkę, bo takie były zresztą plany, z trzecim pasem na dużych podjazdach. Wczoraj wysłuchałem Pana Rostowskiego i opinii ekonomistów i już się mówi o korekcie budżetu państwa w przyszłym roku, bo przyjęte założenia nie mają większych szans, a PKB leci na twarz. Więc mówienie teraz nagle o jakichś wielkich planach, jest zwykłym zabiegiem socjotechnicznym, by zwiększyć malejące gwałtownie poparcie. No ale to na własne życzenie. Przecież te miliardy unijnej pomocy przeszły obok naszego Powiatu i to nie z winy napominanych dzisiaj samorządów i samorządowców, skłanianych ku większej miłości do 'jedynej słusznej przewodniej siły'. Pozdrawiam kolegów z PO z Limanowej!