Trzepiesz włoską kasę to bierz, a co się będziesz...;)

Tak się dajecie podpuszczać i wciągać w słowne przepychanki jednemu POmuniście...

A nie czytałem... Może i dobrze:)

Toście się wybyczyli... Ale jakie osobistości na tym zdjęciu figurują fiu, fiu... A jak ładnie 'królicze serduszko' wyszło;)

Absollut, a spójrz co się teraz dzieje - lubię kino japońskie, chińskie i hiszpańskie (z wyjątkami). Piękny film o 'chryzantemowym przewrocie' w X w., którego tytuł amerykanie przetłumaczyli z oryginału 'Curse of the golden flower' został sponiewierany spolszczeniem 'Cesarzowa'. Chyba żeby przeciętny widz nie męczył swojego fistaszka nadmiernymi domysłami co do treści filmu. Jeszcze mógłby zostać odebrany jako film o ogrodnictwie...

Zdarzają się. Na szczęście. Chociaż ostatni jakby rzadziej...

Frezowali czy nie frezowali - oto jest pytanie...

Jak oglądałem filmik to mnie trzęsło. Przecież to jest stary SB-cki krętacz. On się będzie wykręcał od wszystkiego bo taki ich nauczono. Jak mu naplujesz w oczy to powie, że deszcz pada. Jeszcze się będzie pierd...ony na polskiego Jamesa Bonda kreował. No jak ja nie cierpię takich gnid zakłamanych...

To ni ma co śledzić, tylko trzeba wyp...lić na zbity pysk ze stołka. Szkoda pieniążków publicznych marnować.

Utwór na prawdę piękny, pod warunkiem że w oryginalnym wykonaniu. Porównywanie mister Stachursky'ego z Różami Europy to jak porównywanie Tokio Hotel i Crematory - oba zespoły są niemieckie i na tym kończą się podobieństwa...

Działa spoko, czasem przytnie na sekundę ale jest ok. Jak ktoś ma słabe łącze to niech nie wymaga cudów...

a czym ma śmierdzieć jak Żyd - Jąkała redaguje...;)

Ostatnio słyszałem taka anegdotę: 'Jaki jest najprostszy sposób na powiększenie członka? Owinąć w Gazetę Wyborczą - ona wszystko wyolbrzymia.' Dalszy komentarz zbędny...

Dostałem kiedyś na urodziny zwykłą cegłę szamotową z wypisanymi na ściankach czarnym mazakiem mądrymi maksymami. Uważam to za jeden z najlepszych prezentów w moim życiu. Niby nic a jak cieszy... Do dzisiaj stoi na honorowym miejscu i służy jako przycisk do książek;) Dzięki Piotrek.

HiKrush skoro 'o komarze była kicha', jak to raczyła zauważyć Pani Dacota, to napisz o kiszce. Może komar będzie...:D

Gruszka nie czuje kiedy rymuje. Może wystąpi, talentu nie poskąpi...

Ale no... Nie wiecie co było przed Wielkim Wybuchem? Ja byłem - podkładałem materiały wybuchowe. Nawet nie wiecie ile było roboty... :D:D:D

Panie Wis, Pan to chyba lubi sobie życie utrudniać. Wynalazek koła tez Pan będzie bojkotował...?

A tak na marginesie to on w Limanowej to ma już całkiem 'posprzątane'...

Stan parku obrazuje stan moralności burmistrza... Ciekawe czy w gabinecie tez tak ma 'posprzątane'.