A co z osobą z którą w/w pan uprawiał tę nieobyczajność.

Muszą być wysokie koszty w MZGKiM , bo jak nie pilnuje się kosztów ,to tak jest.Prywatna firma nie pozwoli sobie na to.

Brak pieniędzy? To niech kierowniki nadzorują pracowników gdzie i kiedy jezdża służbowymi autami,paliwo, rozliczają z czasu pracy tak jak w prywatnej firmie,to pieniądze się znajdą.A przynajmniej spora ich część.

Już wróbelki ćwierkają nawet na peryferiach powiatu,że to stanowisko jest dla byłego /.. /posła.Dlatego musi być nagroda dla byłgo /../ dyrektora.

Mat123: Przygodę można przeżyć wszędzie, niekoniecznie w sejmie /np.w przybytkach uciech/ Sejm chyba służy do czegoś innego, nie do uciech i chyba się im pomyliły w taki razie lokale.

Brak jest podstawowej organizacji pracy,dotyczy to przychodni specjalistycznych bo o tych mogę coś powiedzieć. Np rejestrujesz się do specjalisty np.1 m-c 1,5 m-ca wcześniej, w rejestracjii podają od której godziny lekarz przyjmuje.No i zaczyna się czekanie , bo większość przyszła na tą godzinę.Czy to takie trudne by ustalić jasne zasady przyjmowania , albo kolejność rejestracjii /pani rejestratorka podaje ci nr pod którym cię zarejestrowała i godzinę o0 której przyjmuje lekarz./Wtedy pacjent decyduje czy chce czekać pięć godzin czy np.trzy godziny.Albo wywiesić informację np. na drzwiach gabinetu ,że pacjenci przyjmowani są wg.kolejności jak przychodzą.Wtedy światły pacjent pyta ' kto jest ostatni'i czeka.Ale nie, musi być bałagan, kłótnie , nerwy.Ale za to pani manewrująca kartotekami ma pole do popisu że ho ho.To znajomi , to uprzywilejowani /czytaj służba zdrowia/,to własne widzimisię.Ale widocznie niekórzy nie potrafią żyć w porządku/czyli mieć zorganizowaną pracę i pewien komfort/, czują się doskonale w bałaganie , no a może chodzi o to by pokazać szarakom/pacjentom/kto tu rządzi?Taka ważna pani!!!!!!!!!

Te nieprzebrane tłumy witających, to było COŚ1111

Nie pisze się, /kilkadziesiąt metrów za ostrym zakręcie/, lecz kilkadziesiąt metrów za ostrym zakrętem.

Uważam że tylko poruszanie na sesji spraw MZGKiM to za mało. Chciłbym wiedzieć jakie wnioski wyciągnął rewident.Czy zainteresował się np. kosztami wywozu śmieci i nieczystości oraz ich innych środków transportu i ekip roboczych.Gdzie jeżdża na paliwie zakładu w godzinach pracy , gdzie pracują ekipy w godzinach pracy, czy jest nad tym jakaś kontrola kierownictwa. Z obserwacji i to nie tylko moich wygląda jakby to była prywatna firma niektórych.