Tym szpitalem nikt tak naprawdę nie zarządza. A jeżeli już to jest to Dr Chaos. Tyle przypadków zaniedbań, tajemniczych zgonów, braku opieki, fale krytyki pacjentów i nikt z tym nic nie robi. Do nagród, premii i odznaczeń wszyscy są pierwsi, na ścianach gabloty z jakimś człowiekiem polskiego samorządu a ludzie są pozostawieni bez pomocy. Reklama i promocja Limanowej na całą Polskę, kolejny raz zresztą. Zaiste Super Powiat.

Wybierając się do szpitala w charakterze pacjenta nie można zaniedbać najważniejszego : zabrać ze sobą adwokata i ekipę telewizyjną.

Ten węzeł gordyjski musi zostać przerwany, sprawa musi zostać załatwiona odgórnie radykalnymi środkami, należy wprowadzić sztab kryzysowy i lekarzy wojskowych.

Dobra, sprawą zajęła się prokuratura... A na jakim etapie są dochodzenia w sprawach poprzednich niewyjaśnionych zgonów ?

Przecież na ten czas można było przerobić ten napis nad sceną na 'Pis jest miłością'.

Są takie konkursy w których laureaci są z góry ustaleni i w zasadzie jakiekolwiek głosowania nie są do niczego potrzebne. A jeśli wyniki głosowania świadczą inaczej to należy je pominąć i anulować.

Ufff... całe szczęście że zdążyli na czas i wlepili mu ten mandat...

Jasne że możesz go z powodzeniem zastąpić jako równie nawiedzony oszołom.

A Maciar czemu nie przyjedzie ? Zrobiłby symulację na samolocikach z klocków Lego.

'...czy jest i jaka jest alternatywa do obecnej władzy w kraju'. Wystarczy spojrzeć na zamieszczone zdjęcie i odpowiedź jest oczywista- nie ma żadnej alternatywy.

Patrząc obiektywnie na treść umieszczoną na tablicy trudno doszukać się tam podtekstów politycznych. Oddaje ona hołd i upamiętnia tych którzy stracili życie, katastrofa nazwana jest katastrofą a nie zamachem tak że od tej strony jest wszystko w porządku. To wydarzenie już nieodłącznie powiązane będzie z dramatem katyńskim i nic tego nie zmieni. Jeżeli ta tablica ma taki charakter to nie można mieć nic przeciw temu, nawet jeśli ktoś będzie miał życzenie odmówić tam modlitwę. Nie widzę w tym polityki. Chyba że ktoś tam będzie umyślnie kierował kohorty moherów z transparentami na których wypiszą kogo to niby trzeba powiesić.

Dobrze że jest gdzie honorowo oddać krew. Ale nie tylko to. Można też honorowo płacić składki zdrowotne i ubezpieczeniowe , honorowo miesiącami czekać w kolejkach do specjalistów, honorowo wręczać koperty medykom honorowo wykupywać te lekarstwa których wytwórcy posyłają lekarzy na wczasy. Na koniec honorowo zostać pochowanym za 4 tys. z ZUS-u.

'Za buteleczkę wartą 7 zł będzie musiał zapłacić 200 zł mandatu'. Czyli wynika z tego że jednak buteleczkę dostał.

Ale ten mandat otrzymał za spowodowanie wypadku czy za składanie fałszywych zeznań ?

A czy ten pan Dragan to jest może Człowiek Serbskiego Samorządu ?

Strzeżonego Pan Bóg strzeże. No może akurat w tym przypadku strzeżonego Allach strzeże.

Jednak chyba nie ma co się napalać na te serbskie latyfundia. Niby ma być za friko a jak przyjdzie co do czego to wystawią rachunek jak stosunkowo niedawno w Sarajewie czy Srebrenicy.

W sumie ta oferta nieodpłatnego użytkowania serbskiej ziemi przez 99 lat jest nawet kusząca. Tylko nie wiem czy jeszcze tyle pożyję.

Od pewnego czasu miałem podejrzenie teraz przeradzające się niemal w pewność że obecne władze tego miasta nie mają doświadczenia samorządowego. Doświadczony i wytrawny samorządowiec z krwi i kości wie dobrze że wszelkie inwestycje rozpoczyna się przed wyborami, na tyle wcześnie by w szczycie kampanii wyborczej pojawiać się tu i tam przed obiektywem aparatów z nieodzownymi nożycami do przecinania wstęg. A tutaj rozpoczynają byle kiedy, ni z gruchy ni z pietruchy. Brak odpowiedniego planowania.

Nawiązywanie kontaktów partnerskich z miastami lub regionami w innych krajach jest bardzo korzystne i pożądane. Szczególnie dla samorządowców. Zawsze jest okazja pojechać za friko na rekonesans, zwłaszcza jeśli miejsca te posiadają walory turystyczne, fajnie gdyby były nad morzem. Zresztą zależy co kto preferuje. Można połączyć przyjemne z pożytecznym. A że takie wizyty partnerskie są cykliczne to tym bardziej warto.