Ratownik
Komentarze do artykułów: 1299
w sumie własnymi słowami opisałeś dokładnie to samo. Jeszcze popracuj nad ortografią i będzie git :)))
Niestety często to oszczędzanie kończy się w momencie gorączki przedwyborczej. Wtedy, by omamić wyborcę, lekką rączką wydaje się pieniążki.
crusader, a brałeś pod uwagę że można wysłać sms-a na swój - skradziony - telefon z innego telefonu?
Jak pomyślę, że polskie komedie filmowe to teraz takie gnioty, a tu w rzeczywistości :):):):)
zerżnięte z onetu: Panie Ministrze Boni, Nieładnie jest dla przedstawiciela narodu tak go bezczelnie okłamywać. Przede wszystkim przystąpienie do Traktatu ACTA jest dobrowolne. To, że UE jako organizacja podpisała akces przystąpienia, nie znaczy, że państwo członkowskie też musi to zrobić. UE nie jest federacją, ale dobrowolnym zrzeszeniem państw i z racji tego każde z nich prowadzi samodzielną politykę, tak wewnętrzną, jak i zewnętrzną. Niecałkowitą prawdą jest też to, że strona polska uczestniczy w tym projekcie od 2008 roku. Od tego roku rząd RP uczestniczy w pracach nad traktatem formalnie, a nieformalnie od samego początku, czyli od kwietnia 2007 roku. Proszę też odpowiedzieć narodowi jak to jest, że skoro ten traktat nie wprowadza istotnych zmian w funkcjonowaniu prawodawstwa polskiego, to dlaczego starano się te prace utrzymać w ścisłej tajemnicy przed opinią publiczną i wieloma organizacjami politycznymi? Gdyby nie Wikileaks, świat nigdy by się nie dowiedział, że takie prace są prowadzone. Jeżeli Traktat ACTA jest taki niewinny, to dlaczego został odrzucony wniosek o udostępnienie informacji w sprawie rozmów nad ACTA złożony dn. 24 listopada 2009 roku przez Stowarzyszenie Internet Society Poland, na podstawie Ustawy o dostępie do informacji publicznej z dn. 6 września 2001 r. (Dz. U. Nr 112, poz. 1198 ze zm.)? Czyżby rząd miał prawo łamać przepisy według własnego widzimisię i własnej interpretacji? Dla zainteresowanych tą sprawą odsyłam do: 'Odpowiedź ministra KiDN z upoważnienia prezesa Rady Ministrów na interpelację nr 15121'. Dlaczego nie informuje Pan, że protesty w sprawie tego traktatu nie są wymysłem jedynie 'zbuntowanych internautów' i to teraz, ale zaczęły się dużo wcześniej i to z inicjatywy poważnych organizacji międzynarodowych, w tym WTO? Dlaczego nie powie Pan o głośnym proteście prawie stu profesorów prawa, reprezentujących sześć kontynentów, złożonym na ręce prezydenta Obamy w czerwcu 2010 roku, po konferencji prawników Washington College of Law, żądających wstrzymania prac nad projektem? Zadałem sobie trochę trudu i przejrzałem wszystkie dostępne materiały na temat ACTA, i z całą odpowiedzialnością stwierdzam, że ten traktat ma niewiele wspólnego z ochroną 'własności intelektualnej'. Zauważył Pan ten eufemizm - 'własność intelektualna' zamiast 'prawo autorskie'? O ile to drugie dokładnie określa sedno sprawy, o tyle to pierwsze ma szerszy zasięg niż ocean. Po co ACTA, skoro już w każdym prawie państwie od dawna istnieją przepisy egzekwujące ochronę praw autorskich? Traktat ACTA to wstęp do realizacji świata orwellowskiego, ponieważ ACTA zakładają utworzenie ponadnarodowej i ponadrządowej organizacji, coś na wzór ONZ, mającej nieograniczone możliwości inwigilacji i ścigania każdego i w każdym punkcie kuli ziemskiej, bez nakazu sądowego i podania przyczyn. Takie możliwości daje zapis w Sekcji 5. Traktatu, dotyczący 'Dochodzenia i egzekwowania praw własności intelektualnej w środowisku cyfrowym' mówiący, że: 'Władze mogą nakazać dostawcy internetu niezwłoczne ujawnienie informacji na temat abonenta, co do którego istnieje podejrzenie, że naruszył prawa autorskie i pokrewne'. Panie ministrze, 'istnieje podejrzenie' to słowo klucz, otwierające drzwi do nieograniczonych możliwości ścigania każdego i za cokolwiek, np. za ujawnienie potajemnej zmowy polityków. Ten traktat to kpina z systemów prawnych i sądowniczych. Mówi się, że ACTA mają bronić autorów przed okradaniem ich z należnych im pieniędzy za ich dzieła, to czy w takim układzie malarz dostanie pieniądze od każdego oglądającego jego dzieło? Czy trzeba będzie zakryć wszystkie budowle współczesnej architektury, pomniki i inne wytwory ludzkiego intelektu? Przecież ci twórcy lub ich spadkobiercy jeszcze żyją i też im się coś należy. Panie ministrze, trochę pokory dla narodu!
osoby posiadający samochody też będą mieli problemy z podróbkami części zamiennych. Czyż nie?
ABS0LLUT - ja wiem, że w Polszcze nie ma prawa precedensowego ale są poparte wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego pewne precedensy:) na przykład http://www.tvnwarszawa.pl/stolica,news,unikna-kary-bo-to-bylo-quot-spontaniczne-zgromadzenie-quot-,128762.html
serek - ja czytałem (kilka razy, bo bardzo jest ogólnikowa i wielointerpretacyjnie są sformułowane poszczególne punkty), o którym z nich chcesz podyskutować? Chyba, że chcesz się dowiedzieć jak to podobno cała Europa juz podpisała - jak mówił Boni (zdaje się TW za komuny) - a okazało się, że minął się z prawdą - nie chcę tu używać języka jedego starosty. Tu szczegóły: http://wiadomosci.wp.pl/title,Szwedzki-europosel-polski-rzad-klamie-w-spra wie-ACTA,wid,14198851,wiadomosc.html?ticaid=1dce0
-przed ACTA: pewien mało znany doktor chemii wziął do badań pewien lek (niech to będzie aspiryna firmy BAYER) i stwierdził, że może poprawić jego działanie. Po latach pracy uzyskał superaspirynę -po ACTA: pewien mało znany doktor chemii wziął do badań pewien lek (niech to będzie aspiryna firmy BAYER). Po latach pobytu w kryminale za kradzież dóbr intelektualnych przebywa obecnie na zasiłku
nie będzie prezesa, wiceprezesa, sekretariatu prezesa, sekretariatu wiceprezesa, niczego nie będzie. To mówiłem ja - Kononowicz
Powtarzam piękna i nadobna żona Przewodniczącego, i ten tajemniczy uśmiech. Ale - niczem Zbyszko z Bogdańca - będę wszem i wobec mówił: radna powiatowa z Kasinki Małej piękniejsza - niczem kropla rosy o poranku. Chyba sobie tapetę w komputerze z jej zdjęcia zrobię by gdy tylko będę do kompa siadał raziła mnie swym przecudnym urokiem
Obejrzałem, faktycznie ocieka sexapilem ale pani radna powiatowa z Kasinki Małej też piękna i nadobna
przecież sąd jako taki zostaje i sędziowie zostają. Znikna jedynie prezesi i sekretarki prezesów. Czyż nie powinno pisać - brońmy prezesów?
SR1 - a cóż to? Pochwała łotrowstwa? Chwasty trzeba z korzeniami rwać i tyle w temacie. Bez odbioru SR-1 (członku rodziny bandyty lub jego kolego spod celi)
crusader pierwsze ostrzeżenie! Użyłeś zastrzeżonego w nowym Testamencie imienia! ACTA Cię namierza!!
a może chodzi tylko o to, że nie daje wstęg przecinać i zdjęć z nowym sprzętem robić? Przez co dotkliwie obraża członka
no nie wiem czy zakup tomografu to nie jest obraza członka co najmniej
http://www.youtube.com/watch?v=UcB1B5LyJpA&feature=related
Panie Dyrektorze Socha polecam, Pan niech im to zaśpiewa (art.212KK nie wchodzi w rachubę bo autor zmarł): http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths&feature=share
mówiłem, ma kompleksy jak nic