Taki komputer kwantowy, po raz pierwszy w historii ludzkości, bedzie w stanie przewidziec zachowanie kobiety. Niestety po podaniu kobiecie wyników obliczeń zrobi ona dokładnie odwrotnie.:)

Pobór podatku PIT to 68mld zł rocznie. 800+ ma kosztowac 65mld. Narzuca sie logiczna konkluzja ze nalezy zlikwidowac podatek PIT, zwolnic tysiace pracownikow skarbówek zajmujacych sie jego poborem i natychmiast zlikwidowac 800+ (ktore miało zapewnic zwiekszenie dzietnosci, ale tego nie zrobiło).Wszyscy moglibysmy cieszyc sie wiekszą wolnosci przez brak rozliczania sie z kazdej zarobionej złotówki.No i mogłaby Polska byc pierwsza w Europie (a moze i na świecie) w czyms jednoznacznie pozytywnym dla obywateli.

Na kolana, gdy Kaczynski lub jego marionetka cos mowi. Na kolana! A nie jakims "prawem" mi tu wymachiwac! Oto sposob sprawowanie wladzy na Limanowszczyznie. I innych wiochach tego panstwa.

Owczesny minister Sienkiewicz powiedzial, ze Polska to panstwo "teoretyczne". Trzeba mu wierzyc. Kto wie lepiej jaki jest stan panstwa niz szef MSW? Ja to wiem od 20 lat, ale ostatni watpiacy powinni juz to zauwazyc, skoro pan minister to potwierdzil. Po co to pisze? Bo dowody mnoza sie jak kroliki dzieki koronowirusowi. PS. Dziwie sie kazdemu, ze glosuje na POPIS, czy SLD i PSL. Oni wszyscy skompromitowali sie juz lata temu. Jak mozna wciaz im ufac? Z naiwnosci?

Nic dziwnego. Ustawa i jej sposob rozwiazania gospodarki odpadami wola o pomste do nieba. Gdybym byl przedsiebiorca i mial 1mln (zeby zakupic 1-2 smieciarki, a to przeciez za malo na cale miasto) do zainwestowania w zyciu nie wszedl bym w ten interes, bo nie mam gwarancji ze wygram przetarg i inwestycja sie zwroci. Ustawa powinna tylko nakazywac kazdemu dospodarstwu domowemu posiadanie umowy na wywoz smieci. To wszystko. Kazdy wlasciciel domu sam (a nie miasto/gmina) wybieralby sobie firme, z ktora chce podpisac umowe. To zapewniloby prawdziwa konkurencje i niskie ceny. Majac 1mln zl zakupilbym 1-2 smieciarki i probowalbym podpisac umowy z jak najwieksza iloscia gospodarzy. Jezeli interes bylby dobry, po jakims czasie, zapewne rozbudowalbym firme. Nie ryzykowalbym, ze przegranie przetargu stawia mnie w ciezkiej sytuacji z bezuzetycznymi smieciarkami przed domem. Kazdy bogatszy przedsiebiorca limanowski mialby szanse sprobowac swoich sil i isc 'w smieci' zaostrzajac konkurencje (a wiec lepsze uslugi za nizsza cene). O byc albo nie byc 'smieciowego' przedsiebiorcy decydowaliby klienci, a nie przetarg i decyzja urzednicza. Ze smieci mogloby zyc w miescie kilka firm. Takze MZGKiM jezeli potrafiloby sie utrzymac.

Jezeli ta linia to taki cymes, to jestem pewien, ze sektor prywatny sie nia zajmie po likwidacji przez PKP. Jezeli nie, to nie widze powodu, zeby podatnicy utrzymywali ten skansen...

@ABSOLLUT Nie ma zadnego uzasadnienia dla istnienia tego jak i wielu innych absurdalnych przepisow kontrolujacych kazdy, najmniejszy aspekt zycia. No chyba, ze mowimy o urzednikach. Ci potrzebuja przepisow jak ryba wody. Argument o przepisach w stanach wyjatkowych jest tez absurdalny. Idac twoim tokiem rozumowania, to moze zabronmy wychodzenia z domu po zmroku, albo zacznijmy przymusowo ludzi wysiedlac z byle powodu. W koncu w stanach wyjatkowych organy panstwa maja takie prawo. Poki co, mamy pokoj (nie ma tez zadnych powazniejszych klesk) i wtracanie sie panstwa we wszystko coraz bardziej przypomina to co sie dzialo przed '89 rokiem. Wtedy tez panstwo scigalo konikow. Jest to ewidentny dowod, ze obecna 'demokracja' to nic innego tylko ogolnoeuropejska wersja socjalizmu (z nutka pelnej kontroli uwielbianej przez niemieckich nazistow w czasach Hitlera) z ludzka twarza.

Beznadziejne tlumaczenie jury. Jezeli Kaja ma potencjal, to niech wezmie lekcje spiewu i jezeli potencjal przeksztalci sie w mozliwosci, to bez problemu za 3 lata wygra jakis konkurs. Dzieki temu, ze mamy tylu 'potencjalnych' piosenkarzy (w Polsce i za granica), to musza oni spiewac z playbacku na koncertach. A ludzie z talentem i mozliwosciami paletaja sie po klubach i weselach.

Dobrac to sie trzeba do urzednika co umowe podpisal ze schroniskiem. Moze trzeba byloby gabinet urzednika od tej umowy oddac psom? Nastepnym razem mialby wieksza motywacje do pracy.

Sluzba zdrowia powinna byc prywatna. Chlopak, albo jego rodzina zaplaciliby za leczenie. Przebaczenie nie ma zadnego zwiazku z kara. Przebaczyc nalezy, pomoc nalezy, ale i kare za czyny juz popelnione nalozyc nalezy. PS. Najwiekszym problemem Polski, jest to, ze nie ma odpowiedzialnosci za popelnione czyny (a wiec i bledy). Powinnismy mlodziez wychowywac, takze poprzez konsekwentne czynienie tego, czego uczymy, bo inaczej bedzie jeszcze gorzej niz teraz.

1 milion (+400 tys zmarnotrawione przez administracje) zlotych zabranych w podatkach ciezko pracujacym ludziom.

Kto zaplaci za wyjazd strazy? Za lekkomyslnie wezwana karetkezaplacic trzeba.