8°   dziś 9°   jutro
Poniedziałek, 25 listopada Erazm, Katarzyna, Elżbieta, Klemens

Mistrzyni zabieg ma już za sobą

Opublikowano 21.03.2012 07:44:01 Zaktualizowano 04.09.2018 14:19:43

Justyna Kowalczyk z Kasiny Wielkiej przeszła zabieg artroskopii kolana.

Od kilku tygodni było wiadomo, że bez ingerencji chirurga w przypadku urazu mistrzyni olimpijskiej w biegach narciarskich się nie obejdzie. Zabieg wyznaczono, więc na czas tuż po zakończeniu sezonu by zawodniczka miała czas na spokojną rehabilitację i w konsekwencji by mogła od początku maja rozpocząć kolejne przygotowania.

Problemy z kolanem pojawiły się u Justyny Kowalczyk w czerwcu 2011 po zgrupowaniu w Zakopanem, gdzie biegała po górach. Już wtedy przeprowadzono badania, których wyniki nie napawały optymizmem, ale zawodniczka za zgodą lekarzy postanowiła poczekać z radykalnymi rozwiązaniami. W czasie sezonu problem nasilił się podczas Tour de Ski, gdy intensywność startów spowodowała ból i opuchliznę. Na szczęście kolano „wytrzymało” całą rywalizacją w Pucharze Świata, w którym Justyna Kowalczyk zajęła drugą pozycję.

- Gdybym mogła w tym sezonie zmienić jedną rzecz? Na pewno zrobiłabym tak, żeby kolano nie bolało mnie od czerwca i w konsekwencji bym nie musiała kłaść się na stole operacyjnym – mówiła jeszcze w Falun Justyna Kowalczyk pytana o to, co zmieniłaby w zakończonym właśnie sezonie.

Zobacz również:

Jednak by możliwe były kolejne lata sukcesów Justyny na narciarskich trasach, zabiegu nie dało się uniknąć. Teraz pacjentka będzie w szpitalu przechodzić rehabilitację czyli niezwykle istotny etap w procesie dochodzenia do pełnej sprawności. W tym wypadku nie ma mowy o pośpiechu, ale przyzwyczajona do wielkiego wysiłku fizycznego zawodniczka, wie że będzie go jej bardzo brakowało. I choć wydaje się, że po wielu miesiącach rywalizacji na najwyższym poziomie Justyna nieprędko zatęskni za zimą i nartami, to rzeczywistość okazuje się być całkiem inna.

- Już w środę rano będę tęsknić za śniegiem i nartami. Szczególnie, gdy będę unieruchomiona w szpitalnym łóżku, to ta tęsknota będzie spora – podkreśla Justyna Kowalczyk.

Źródło oficjalna strona Justyny Kowalczyk.

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Mistrzyni zabieg ma już za sobą"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]