20°   dziś 20°   jutro
Sobota, 18 maja Eryk, Feliks, Aleksander, Jan, Alicja, Edwin

Kozioł ofiarny, czy nieporozumienie?

Opublikowano 19.02.2012 12:02:26 Zaktualizowano 04.09.2018 14:20:00

Sandecja ma żal do kolejnego piłkarza, który bez porozumienia z klubem szuka sobie nowego pracodawcy. Sądecki klub był dumny ze swojego wychowanka Marka Kozioła, który stał się jednym z najlepszych bramkarzy I ligi. W krótkiej chwili wszystko się popsuło. Negocjacje jednak trwają.

Decyzją Zarządu klubu Marek Kozioł został zawieszony w prawach zawodnika. Kara obowiązywać ma przez pół roku. Po zakończeniu sezonu zawodnik – zapewne z poczuciem żalu – odejdzie do Zagłębia Lubin. To smutna historia jedynego wychowanka Sandecji, który mógł liczyć na regularne występy w sądeckiej drużynie.

- Marek Kozioł bez zgody Zarządu wyjechał na testy do Zagłębia Lubin – twierdził Wiesław Leśniak, wiceprezes klubu. - Opuścił tym samym nasze zgrupowanie nie powiadamiając władz. Prowadziliśmy rozmowy z Markiem Koziołem o przedłużeniu kontraktu. Mimo zapewnień ze strony zawodnika do podpisania umowy nie doszło.

W Sandecji nie mogą przeboleć, że Kozioł mimo zagwarantowanych testów w Dundee United, nie podjął tego tematu. Ewentualny transfer do Szkocji byłby zarówno dla zawodnika jak i klubu znacznie korzystniejszy finansowo.

- Kwota zaproponowana przez Zagłębie to 55 tysięcy złotych. Za taką kwotę to transferowani są piłkarze III-ligowych klubów, a nie najlepszy bramkarz I-ligi – powiedział Dariusz Grzyb, rzecznik prasowy MKS Sandecja Nowy Sącz

- Zawarcie umowy poprzedziły testy piłkarskie, na które Zagłębie Lubin otrzymało zgodę od klubu MKS Sandecja – informuje biuro prasowe Zagłębia. - Dziwić może niejasne postępowanie oraz mijanie się z prawdą przez Sandecję przy informowaniu o rzekomym braku zgody na testy. Tym bardziej, że wcześniej takie zapowiedzi pojawiły się również na stronie internetowej pierwszoligowego klubu. Za niezrozumiałe należy również uznać ujawnianie szczegółów działań transferowych obu stron, szczególnie w początkowej fazie negocjacji.


Podobne pretensje Sandecja pół roku temu miała do Vladimira Kukola, który za darmo odszedł do Jagiellonii Białystok. Słowakowi skończył się kontrakt, jednak klub był zbulwersowany, twierdząc, że wcześniej dogadał się z zawodnikiem w sprawie przedłużenia umowy. Natomiast w styczniu w prawach zawodnika zawieszony został Rafał Zawiślan, który powinien wrócić z wypożyczenia do Kolejarza Stróże. Nie stawił się jednak na treningu Sandecji.

Foto.: oficjalna strona Sandecji

Zobacz również:

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Kozioł ofiarny, czy nieporozumienie?"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]