2°   dziś 8°   jutro
Niedziela, 24 listopada Flora, Emma, Emilia, Chryzogon, Jan, Aleksander, Roman

Schizofrenia – problem duchowy!

Opublikowano 30.10.2011 02:28:57 Zaktualizowano 04.09.2018 16:34:48 top

Przeczytaj 'Słowo na niedzielę' ks. Michała Olszewskiego.

XXXI Niedziela Zwykła, rok ‘A’, Mt 23,1-12 

Jezus przemówił do tłumów i do swych uczniów tymi słowami: Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią. Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą. Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać. Rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów. Lubią zaszczytne miejsca na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach. Chcą, by ich pozdrawiano na rynkach i żeby ludzie nazywali ich Rabbi. Otóż wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy braćmi jesteście. Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie. Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus. Największy z was niech będzie waszym sługą. Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony.

Schizofrenia – problem duchowy!

1. Moda na niespójność
Często myślimy, że owa choroba niespójności tego co się mówi z tym co się robi, dotyczy tylko naszego czasu. Ale jak można to łatwo zauważyć w dzisiejszej Ewangelii, dwa tysiące lat temu, było całkiem podobnie. Jezus więc ostro piętnuje w dzisiejszym Słowie taką postawę życiowej schizofrenii, niespójności i kłamstwa, które są zaraźliwe jak niezdrowe powietrze. Chrystus chce nas przestrzec przed tym, jak bardzo dla chrześcijanina jest to niebezpieczne – żyć w takim zakłamaniu.
Gdy popatrzymy na to, co najbardziej razi w naszych postawach, to właśnie jest to najczęściej ów brak pokrycia słów w czynach. Czy nie jest tak, gdy słyszymy księdza, głoszącego kazanie i mówiącego rzeczy, którymi sam nie żyje, a wymaga tego od innych? Czy nie drażni nas, gdy kolejny raz syn czy córka obiecuje poprawę, a nadal jest to samo i ciągle w kółko te same problemy? Czy nie irytujemy się, gdy mąż czy żona, ciągle obiecuje, że się zmieni, a i tak z tego nic nie wychodzi? I moglibyśmy tak wyliczać i wyliczać. Człowiek bowiem tak naprawdę nie znosi kłamstwa i zafałszowania, ale z drugiej strony jest tak bardzo tym kuszony. Skąd więc to wszystko się bierze? Czy ja też mam z tym problem?

2. Pycha życia
Myślę, że jest to związane, a nawet zakorzenione w tym, co nazywamy pychą życia. Mieć ciągle więcej, mieć lepiej niż inni, wyjść zawsze na pierwsze miejsce i na czoło peletonu. Człowiek stawiając sobie często bardzo egoistyczne cele, w pewnym momencie nie zauważa, że zachorował na wspomnianą dzisiaj przez Jezusa chorobę niespójności i brnie po równi pochyłej już ku nicości niespełnionych obietnic i niezrealizowanych marzeń. Ta pycha życia nakręca w nas też kolejny mechanizm, który nazwałbym spiralą egoizmu. Im bardziej bowiem „zakręcimy” się wokół tego, by mieć więcej i znaczyć bardziej, tym w większą pychę wpadamy i jeszcze bardziej nakręcamy ową spiralę, tego, że to ja jestem najważniejszy czy najważniejsza. Tych pierwszych miejsc księża żądają dla siebie od parafian, rodzice od dzieci, nauczyciele od uczniów, politycy od społeczeństwa. I tak powstaje wielka rzesza ludzi, różnych stanów i profesji, gdzie wspólnym mianownikiem staje się owa schizofrenia życia.

3. Wyzwanie dla…
Stąd Jezus wzywa nas dzisiaj do odważnego powiedzenia sobie, że chrześcijanin to człowiek prawdziwy. To nie ktoś kto udaje kogoś innego, ale to ktoś, kto zna swoją wartość i nie musi udawać. Bóg zaprasza nas dzisiaj do odkrycia w naszym sercu tego co mamy najcenniejsze – życie z Ducha Świętego. Ponadto Chrystus chce, byśmy żyjąc w zgodzie z tym co mówimy i co wyznajemy, stali się autentyczni dla otaczającego świata oraz atrakcyjnymi jako chrześcijanie. Gdy będziemy żyli prawdziwe, to wtedy świat zacznie zadawać sobie pytanie, o sens takiego życia i w rezultacie o sens samej Ewangelii – Dobrej Nowiny o Bogu Żywym. Jako dzieci Jezusa, mamy szansę pokazać światu radość życia w prawdzie. Mamy szansę dać światu coś, co nie jest przemijające, ale jest stałe i prawdziwe. Mamy w końcu szansę na to, by idąc przez życie w zgodzie z tym co mówi nam nasze sumienie, dostać się do upragnionego nieba. Obyśmy dzięki tej Ewangelii, odkryli radość z życia – prawdziwego życia.

Modlitwa o pokorę

Panie, zmiłuj się nade mną
Jezu cichy i pokornego serca, zmiłuj się nade mną
Jezu cichy i pokornego serca, wysłuchaj mnie
Od pragnienia, abym był szanowany
- wybaw mnie, Jezu.
Od pragnienia, abym był kochany
Od pragnienia, abym był poszukiwany
Od pragnienia, abym był chwalony
Od pragnienia, abym był czczony
Od pragnienia, abym był preferowany
Od pragnienia, abym był konsultowany
Od pragnienia, abym był aprobowany
Od pragnienia, abym był ochraniany
Od lęku przed upokorzeniem
Od lęku przed pogardą
Od lęku przed odrzuceniem
Od lęku przed oszczerstwem
Od lęku przed zapomnieniem
Od lęku przed przekreśleniem
Od lęku przed wyśmianiem
Od lęku przed niesprawiedliwością
Maryjo, matko pokornych, módl się za mną
Św. Józefie, opiekunie pokornych,
Św. Michale, który jakie pierwszy walczyłeś z pychą,
Wszyscy Sprawiedliwi, uświęcenie przede wszystkim na drodze pokory.


Módlmy się:

Jezu, który powiedziałeś: „Uczcie się ode mnie,
bo jestem cichy i pokorny sercem”!
Uczyń serce moje według serca Twego. Amen.

 

Zobacz również:
Ks. Michał Olszewski SCJ
Stopnica k. Buska Z.



Modlitwa za kapłanów konieczna!

Komentarze (6)

Janek64
2011-10-30 11:07:15
0 0
Dziękuje za słowo na Niedziele .Miło pozdrawiam .
Odpowiedz
topola
2011-10-30 16:01:13
0 0
Jak zawsze mądre słowa. Cieszę się,że mogę czytać Twoje kazania. Trafiają do serca. Często wracam do nich w myślach lub w rozmowie z przyjaciółmi. Dziękuję za każde Słowo Boże. Gorące pozdrowienia od całej naszej trójki. :)
Odpowiedz
michalscj
2011-10-30 20:21:49
0 0
Bardzo dziękuję za te wszystkie ciepłe gesty i słowa, za wszelkie pozdrowienia, które każdego tygodnia docierają do mnie czy to w formie komentarzy czy wiadomości mailowych. Zapraszam też do codziennych spotkań na moim blogu: www.slowopana.com +
Odpowiedz
babi
2011-10-30 23:47:17
0 0
Temat ważny i potrzebny. Mam tylko dwie uwagi - nie jako krytykę, bo cenię to, co ksiądz napisał. Ale może jako dodatkowe myśli do refleksji. Każdy człowiek pragnie być kochany i to jest dobre pragnienie; wszak Bóg jest Miłością i miłość jedynie nadaje sens naszmu życiu. Więc ja nie modliłabym się o wybawienie od pragnienia bycia kochanym. Rozumiem, że tu raczej mogłoby chodzić o akceptację za wszelką cenę, wtedy zgoda. Ale pragnienie bycia kochanym jest czymś dobrym i wydaje mi się, że jeśli chodzi o pokorę to nie tędy droga. Druga uwaga dotyczy tytułu i odwoływania się do pojęcia schizofrenii. Otóż, jest to pewne nadużycie. Schizofrenia jest bardzo ciężką chorobą psychiczną, ludzie nią dotknięci bardzo cierpią i wiem, że takie nadużywanie tego słowa boli ich bardzo (mam doświadczenie pracy z chorującymi). Proszę zatem wybaczyć, nie chodzi o jakieś czepialstwo, tylko wrażliwość na innych. Niestety, często nadużywa się tego terminu i w publicystyce, i w polityce, a nie jest to uprawnione. Nie posługujemy się tak łatwo pojęciami z innych ciężkich jednostek chorobowych, tu chodzi o szacunek wobec ludzi chorych. Pozdrawiam, z wyrazami szacunku i dziękuję za mądry, głęboki tekst.
Odpowiedz
michalscj
2011-10-31 00:03:10
0 0
To prawda, nie pomyślałem o tym, że osoby cierpiące na tę chorobę mogą poczuć się urażone. Przepraszam. Mogłem przynajmniej wziąć ten tytuł w cudzysłowiu. Modlitwę zaś końcową przytoczyłem za jednym ze Świętych i kiedyś też we mnie budziłą wiele wątpliwości. Gdy zacząłem się nią modlić, zrozumiałem wiele... Pozdrawiam i dziękuję za ten komentarz. xmscj +
Odpowiedz
Onufry
2011-11-30 22:52:20
0 0
„Nie można być racjonalnym człowiekiem przez sześć dni w tygodniu i podejmować racjonalne decyzje, a na siódmy iść do budynku, gdzie udaje się picie krwi boga sprzed 2 tysięcy lat. Od tego dostaje się schizofrenii”
- - - - - - - - - - -
„Jeżeli masz kilkuset wyznawców i niektórzy molestują dzieci, nazywają cię liderem sekty. Ale jeśli masz miliard wyznawców i tysiące dewiantów seksualnych - zwą cię papieżem. Kościół to instytucja zorganizowanej pedofilii” – Bill Maher
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Schizofrenia – problem duchowy!"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]