Marcin Stasiak: 'Muzyka tworzy się sama'
Żyje w dwóch światach. Jeden tworzy muzyka, drugi studia i praca. – Boję się chwili, gdy będę musiał wybrać jeden z nich – mówi 23-letni sądeczanin Marcin Stasiak.
Jest gitarzystą w zespole Michała Turnaua, pracuje nad kolejnym projektem muzycznym z inną grupą, której nazwy na razie nie chce zdradzać, jednocześnie studiuje automatykę i robotykę na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie i zarabia już jako automatyk.
– Nie mam czasu na życie prywatne, ale to mi na razie nie przeszkadza – przekonuje.
Pasja muzyczna zrodziła się w nim, gdy miał 9 lat i po raz pierwszy wziął do ręki gitarę. Długo nudził rodziców o własny instrument. Później trafił na lekcje nauki gry na gitarze do Pałacu Młodzieży w Nowym Sączu do Pawła Niecia. W dawnym MDK poznał innego młodego amatora gitary Kubę Kosakowskiego. Razem stworzyli nieformalny duet.
- Jeździliśmy razem na różnego rodzaje festiwale ogólnopolskie i zawsze wracaliśmy z nich z trofeami – wspomina Marcin. – Raz, co jest dość zabawne, trafiliśmy na przegląd Partytura w Krakowie, gdzie zdobyliśmy 3. miejsce w kategorii… zespoły rockowe.
W 2004 r. zrezygnował z lekcji i sam postanowił szkolić swoje umiejętności. Na jednym z koncertów poznał Jacka Królika, znakomitego polskiego gitarzystę, który grał m.in. w zespole Grzegorza Turnaua.
– Takich ludzi jak on jest niewielu na świecie – twierdzi Marcin. Nawiązali dobry kontakt i raz w miesiącu udawało się Marcinowi wyrwać do Krakowa na zajęcia do Królika. – To był czas próby, chodziłem wówczas do liceum, zdałem sobie sprawę z moich braków i niedociągnięć – mówi Marcin.
Nie czuł się na tyle pewny swoich umiejętności, by pójść na studia muzyczne.
- Bałem się, a jednocześnie nie chciałem zawieść rodziny, która zawsze mi powtarzała: Marcin rób co chcesz, ale nauka i wykształcenie są najważniejsze. Wybrałem więc praktyczne rozwiązanie i studia na AGH – wyjaśnia.
Dodaje, że teraz nie żałuje swojej decyzji, szczególnie gdy patrzy na swoich kolegów, którzy tak jak on kochają muzykę i w tym kierunku podjęli również dalszą edukację. Dziś są sfrustrowani. Świetnie grają, śpiewają, ale nie wszyscy potrafią się odnaleźć na rynku. Marcin, zanim trafił do zespołu Turnaua, też miał pod górkę.
- Nowe środowisko, obstawione miejsca, wyrobione nazwiska. Przez trzy lata ciężko było się przebić nowicjuszowi - przyznaje.
W końcu poznał kilku muzyków, z którymi spotykał się na tzw. jamach w krakowskim klubie Ptasiek, ale przełomem w jego muzycznej karierze był telefon od Michała Turnaua. Szukał gitarzysty, a o Marcinie dowiedział się od Jacka Królika. Po 10 latach nieobecności na scenie muzycznej Turnau przygotowuje nowy projekt rockowy Endorphine Machine.
- Pierwsze próby z nowym zespołem nie były łatwe. Gram z ludźmi znacznie starszymi od siebie, na początku w ogóle nie mogłem wyczuć klimatu, ale teraz projekt posuwa się naprzód i niebawem wydamy demo – zapowiada sądeczanin.
Udział w projekcie Turnaua nie przeszkadza mu w zajęciu się kolejnym. Bo dziś nie mówi się, że muzyk pracuje czy gra w zespole, ale przy projekcie. – To taki trend w muzycznym żargonie – wyjaśnia gitarzysta.
Nie chce jednak zdradzić szczegółów nowego przedsięwzięcia. – Za dwa tygodnie wchodzimy do studia, by nagrać demo. Płyta rockowa z elementami funky powinna ukazać się 20 września. Mogę pochwalić się, że najlepszy numer, który będzie promował demo, ja stworzyłem – mówi gitarzysta. Opiekę nad projektem sprawuje agencja Pro-Arts, a wokalistką zespołu jest Karolina Andrzejewska, która dała się poznać, jako solistka w programie telewizyjnym „Bitwa na głosy”, będąc w grupie Haliny Młynkowej.
- Muszę przyznać, że jeszcze z nikim mi się tak dobrze nie współpracowało. Wystarczy, że ktoś rzuci akord, odchodzimy każdy w swój kąt, a gdy wracamy, to z takim samym rozwiązaniem muzycznym. Jesteśmy niesamowicie zgrani, a przecież prawie się nie znamy. Przy tym projekcie muzyka tworzy się sama – zachwala Marcin.
Fot.: Archiwum Marcina Stasiaka
Może Cię zaciekawić
Małopolska: Prokuratura zbada, czy kurator Nowak źle rozliczała kilometrówki
O możliwości popełnienia przestępstwa zawiadomiło śledczych małopolskie kuratorium oświaty. „Podkreślam, to jest podejrzenie, a nie stwier...
Czytaj więcejWniosek o wakacje składkowe - ostatnie dni by skorzystać w 2024 roku
W całym kraju do 26 listopada wpłynęło blisko 900 tys. wniosków o wakacje składkowe.Zgodnie z nowymi przepisami przedsiębiorcy mogą raz w roku...
Czytaj więcejPiłkarska LM - 100 goli w Champions League kolejnym kamieniem milowym Lewandowskiego
W UEFA Champions League - elitarnych rozgrywkach, które wyłaniają najlepszą klubową jedenastkę Starego Kontynentu - Lewandowski po raz pierwszy ...
Czytaj więcejTransmisja obrad Sejmu RP – 27 listopada 2024 r.
Poniżej prezentujemy harmonogram obrad: Plan obrad Sejmu RP – 27 listopada 2024 r. ...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejWiększość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejHokej na lodzie w Tymbarku: wskrzeszają piękną sportową tradycję
Spotkanie trwało II tercje, a na koniec zawodnicy zaserwowali widzom dodatkowe rzuty karne Spotkanie komentował Marian Jaroszyński, który na...
Czytaj więcejDwunasty zawodnik – wspólny apel wojewody małopolskiego i klubów piłkarskich
Wspólny apel podpisali: wojewoda małopolski Łukasz Kmita, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja oraz wiceprezes Wisły Kraków SA M...
Czytaj więcejPozostałe
- Małopolska: Prokuratura zbada, czy kurator Nowak źle rozliczała kilometrówki
- Wniosek o wakacje składkowe - ostatnie dni by skorzystać w 2024 roku
- Piłkarska LM - 100 goli w Champions League kolejnym kamieniem milowym Lewandowskiego
- Transmisja obrad Sejmu RP – 27 listopada 2024 r.
- Kolejne osoby pozywają Skarb Państwa za smog
Komentarze (0)