8°   dziś 5°   jutro
Środa, 27 listopada Walerian, Wirgiliusz, Maksymilian, Franciszek, Ksenia

Filmoteka sądecka (23): Wilki (z Janosikiem) w skansenie

Opublikowano 11.09.2015 19:58:30 Zaktualizowano 04.09.2018 16:31:40

Węgierskie wilki w sądeckim skansenie „robiącym” za skandynawską wioskę… Dziesięć lat temu miałem okazję przyjrzeć się na Falkowej powstawaniu fabularyzowanego dokumentu pt. „Wilki” produkcji BBC Nature/MS Films Warszawa

Do przedsięwzięcia zaangażowano ok. 80 statystów. W jednej z dziecięcych ról wystąpił sądeczanin Piotrek Jabłoński, w roli jednego z wieśniaków Stanisław Pawlik z Niskowej (jako żołnierz jednostki wojskowej w Mrzeżynie na Pomorzu w 1969 r. statystował w filmie Ewy i Czesława Petelskich „Jarzębina Czerwona”). Drewniane chaty w zimowej szacie imitowały XIX-wieczną wioskę na północy Szwecji, a w zagajnikach nagrywano sceny nagonki i polowania na drapieżniki, które dla potrzeb filmu wypożyczono od światowej sławy węgierskiego hodowcy Zoltana Horkaia, wyspecjalizowanego na swym prywatnym ZOO pod Budapesztem w tresurze dzikich zwierząt na potrzeby branży filmowej i telewizyjnej.

Historia prawdziwa z 1820 roku: dzieci ze szwedzkiej wsi przyniosły z lasu do domu dwa małe wilczki, których rodzice prawdopodobnie zginęli. Zwierzęta żyły zgodnie z ludźmi, dopóki nie dorosły. Wtedy obudził się w nich naturalny instynkt drapieżcy. Zaczęły atakować mieszkańców, dlatego wygnano je ze wsi. Okazało się jednak, że dorastające w wiejskiej społeczności zwierzęta nie umiały poradzić sobie w lesie w trudnych zimowych warunkach. Wróciły do wioski, by zdobyć pożywienie. Z tego powodu zagryzły kilkanaście osób. Historia kończy się tragicznie, bo przerażeni ludzie zastrzelili drapieżniki zagrażające ich społeczności. Morał: lepiej nie wywoływać wilka z lasu. Tytułowy bohater popularnej książki szwedzkiej autorki Asy Lind „Piaskowy wilk”, zaprzyjaźniony z dziewczynką Karusią, istnieje, niestety, tylko w świecie dziecięcej wyobraźni.

Plenery Sądeckiego Parku Etnograficznego wraz z Miasteczkiem Galicyjskim wielokrotnie służyły filmowcom do kręcenia zdjęć. W 2008 r. gościła tu ekipa Agnieszki Holland i jej córki Katarzyny Adamik, twórczyń filmu „Janosik. Prawdziwa historia”. Nowy Sącz wpisał się wtedy w historię polskiego filmu, bo tutaj, w „Sokole” zorganizowano prapremierę filmu. Zdobycie wejściówki na premierowy pokaz graniczyło z cudem, a sama gala przypominała uroczystości w Hollywood. Aktorzy i producenci filmu przyjechali pod „Sokół” białymi dorożkami, po czym przeszli po czerwonym dywanie. W rolach statystów wystąpiło wielu sądeczan, m.in. Bernadetta Kowalska (jako karczmarka), Adrian Szczepaniak i Bartłomiej Stojak (jako wojacy), Małgorzata Czech i Mieczysław Filipczyk (aktorzy Teatru Robotniczego im. B. Barbackiego), Blanka i Piotr Czekalscy. Ewelina Kotlarska z Łososiny Dolnej wcieliła się w siostrę Janosika, a... siedmiomiesięczny Franek Kowalczyk z Trzetrzewiny w braciszka tytułowego bohatera. Jedną z głównych ról (babki Janosika) powierzono wówczas 93-letniej sądeczance Danucie Szaflarskiej, która podczas premiery powiedziała:

„Mam coś wspólnego z Janosikiem. Po pierwsze, podobnie jak on, urodziłam się jako poddana cesarza Austro-Węgier. Po drugie: też pochodzę z gór, przyszłam na świat w Kosarzyskach, do dziś mam tam dom. Premierę odebrałam ze wzruszeniem z uwagi na to, że – trudno uwierzyć! – właśnie tu, w „Sokole”, w 1927 r., debiutowałam na scenie, pod okiem opiekuńczym okiem Bolesława Barbackiego w przedstawieniach: «Horsztyński» J. Słowackiego (jako Michaś) i potem w «Tomciu Paluchu» wg braci Grimm”.

W 2012 r. Miasteczko Galicyjskie posłużyło do nakręcenia „Papuszy” w reżyserii ś.p. Krzysztofa Krauzego i jego żony Joanny, sfabularyzowanej biografii romskiej poetki (w roli młodej Papuszy wystąpiła 13-letnia Romka z Nowego Sącza Paloma Mirga, w roli statystów – aktorzy Teatru Barbackiego, członkowie grupy rekonstrukcyjnej Polskiego Towarzystwa Historycznego i Andrzej Stanek (kiedyś zagrał w „Ogniem i mieczem”) – stawka za dzień zdjęciowy wynosiła 60 zł). W 2013 r. Wojciech Smarzowski urządził tu plan do dzieła „Pod mocnym Aniołem” według powieści Jerzego Pilcha, w ujęciach z wiejskiej karczmy nazwanej „Stokrotką” i kościoła, w którym odprawiana jest pasterka, zobaczyliśmy znanych aktorów, m.in. Roberta Więckiewicza, Andrzeja Grabowskiego i Mariana Dziędziela. W spektaklu „Rewizor” (premiera 24 XI 2014 w TVP 1) Jerzy Stuhr do udziału doprosił Janusza Michalika, Sławomira Bodzionego, Mieczysława Filipczyka, Iwonę Znamirowską, Olę Ślusarek (żonę dyrektora Muzeum Okręgowego), Mariana Oleksego (właściciela znanej restauracji „Panorama”) i nawet kierownika Miasteczka Sławomira Czopa, szanowanego radnego podegrodzkiego; zaangażowano też bryczki i konie Aleksandra Radzika z Mochnaczki Wyżnej. Dwór z Rdzawy w skansenie zamieniono nas oberżę, starą szkołę w mieszkanie „rewizora” Chlestakowa, ratusz w siedzibę prowincjonalnego urzędu.

Ostatnio „studio skansen” posłużyło do filmu „Karolina”, nawiązującego do życia bł. Karoliny Kózkówny, według scenariusza i reżyserii Dariusza Reguckiego, oraz ekranizowanej opowieści Dawida Szpary o 19-letnim żołnierzu Wehrmachtu Otto Schimku, rozstrzelanym za dezercję lub jak twierdzą inni badacze, za odmowę wykonania wyroku śmierci na polskich cywilach.

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Filmoteka sądecka (23): Wilki (z Janosikiem) w skansenie"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]