Festiwalowe wpadki i wypadki
Magia teatru polega między innymi na tym, że każde przedstawienie, choć raz wyreżyserowane, za każdym razem jest inne. Za każdym razem bowiem grane jest przed inną publicznością i za każdym razem towarzyszą mu inne okoliczności.
Na aktorów i widzów czeka więc masa nieoczekiwanych zdarzeń. Niektóre umykają oczom publiczności, ale są i takie, których nawet zawodowi aktorzy nie zdołają ukryć. Oto niektóre wpadki i wypadki, jakie wydarzyły się podczas Jesiennego Festiwalu Teatralnego.
Aż iskry lecą
Miejskie Ośrodek Kultury zanim odzyskał swój blask, aktorom i montażystom nie był w stanie zapewnić komfortowych warunków do pracy. Ciasne garderoby, przestarzały sprzęt nieraz wywoływały frustrację, a nawet przerażenie. Chwilę grozy przeżyli Tomasz Stockinger z Marzeną Trybałą. Scenę łóżkową w przedstawieniu nagle przerwał im huk, spowodowany zwarciem świateł. Iskry posypały się z reflektora, wiszącego tuż nad nimi. Widownia zamarła, a aktorzy schowali się pod kołdrę. Moment konsternacji. Gdy zagrożenie minęło Stockinger z Trybałą wyszli spod kołdry i jak gdyby nigdy nic grali dalej swoje role.
Zamach(owski) na widownię
Nie tylko aktorzy muszą liczyć się z nieoczekiwanym obrotem akcji. Widzowie również. Zwłaszcza gdy na scenie pojawia się aktor z zamachem w nazwisku. A wiadomo, nazwisko zobowiązuje. Zatem Zbigniew Zamachowski w nieskomplikowanej scenie, w której rzuca – z założenia celnie – do kosza butem, nagle zmienia front. But co prawda skierował w stronę kosza, ale chybił i obuwie odbilo się od ściany, uderzając prosto w widzów siedzących w pierwszych rzędach. Nikt jednak aktorowi nie miał zamachu za złe, o czym mógł się przekonać, przyjeżdżając na Festiwal kompletnie nieprzygotowany. Nie spakował garderoby na przedstawienie „Ulica Szarlatanów”. Koledzy z Teatru Robotniczego użyczyli mu swoich ubrań, jeden nawet ściągnął buty, by Zamachowski nie grał w trampkach. Warunek był jeden, nie mógł nimi rzucać w widownię.
Co ja powiem żonie?
Piotr Szwedes nie przeżył takich chwil zgrozy na scenie, jak w garderobie, gdzie zgubił swą ślubną obrączkę. Podniósł taki alarm, że wszyscy pracownicy MOK zostali postawieni w najwyższy stan gotowości i przetrząsnęli całe pomieszczenie, by aktor mógł wrócić bez obaw do domu.
Utracony głos
Blady strach padł na organizatorów Festiwalu, kiedy Jerzy Bończak po pierwszym spektaklu oświadczył, że drugiego nie zagra, bo mowę mu odjęło. Jak odwołać przedstawienie, na które bilety wyprzedały się co do ostatniego miejsca?
W tym samym czasie w sekretariacie MOK pojawił się widz, który nie mógł doprosić się, by sprzedano mu bilet na spektakl. Dopiero kiedy powiedział, że jest lekarzem i to w dodatku laryngologiem, spojrzano na niego nie jak na natręta, a zbawienie. - Miejsce jakieś na pewno się znajdzie, ale żeby aktorzy w ogóle pojawili się na scenie, trzeba by głos odzyskał Jerzy Bończak – wytłumaczyli pracownicy. W przerwie więc lekarz zabrał Bończaka do swego gabinetu, gdzie wlewami i zastrzykami przywrócił mu głos.
Może Cię zaciekawić
Nastąpi łączenie uczelni?
"Dzisiaj wyraźny sygnał skierowałem do całego środowiska akademickiego, że trzeba ze sobą współpracować, trzeba rozważać łączenie uczeln...
Czytaj więcejGIS ostrzega przed bakteriami w jednej partii mleka modyfikowanego dla niemowląt Bebilon
W wyniku działań urzędowych Państwowej Inspekcji Sanitarnej wykryto obecność Listeria monocytogenes w jednej, określonej partii mleka modyfikow...
Czytaj więcejKolejne ostrzeżenie o burzach - punktowo możliwy grad
Ostrzeżenie dotyczy burz, które mogą wystąpić w regionie od godziny 15:00 dnia 6 maja do 01:00 dnia 7 maja. Przebieg zjawiska: Prognozowane są...
Czytaj więcejSkutki życia przed ekranem - uwięzione pokolenie Z
„Dorastają w zagmatwanym, pozbawionym miejsca, ahistorycznym wirze 30-sekundowych historii opracowanych przez algorytmy zaprojektowane tak, aby je ...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejWiększość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejHokej na lodzie w Tymbarku: wskrzeszają piękną sportową tradycję
Spotkanie trwało II tercje, a na koniec zawodnicy zaserwowali widzom dodatkowe rzuty karne Spotkanie komentował Marian Jaroszyński, który na...
Czytaj więcejDwunasty zawodnik – wspólny apel wojewody małopolskiego i klubów piłkarskich
Wspólny apel podpisali: wojewoda małopolski Łukasz Kmita, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja oraz wiceprezes Wisły Kraków SA M...
Czytaj więcej
Komentarze (0)