Zbudują cmentarz chełmiecko-sądecki

Rdziostów. Co najmniej 1200 miejsc pochówku pomieści cmentarz, który wspólnie wybudują gmina Chełmiec i Nowy Sącz. Pierwsze pogrzeby odbędą się tam najprawdopodobniej już za rok.

Porozumienie w sprawie wspólnej inwestycji miasta i gminy, jaką ma być cmentarz w Rdziostowie, zostanie podpisane jeszcze w tym roku. Samorządy nie chcą czekać, bo już od kilku lat wiadomo, że na sądeckich cmentarzach brakuje miejsc.

- Na cmentarzu komunalnym mamy już niemal grób na grobie. Podobnie na Helenie. Trochę miejsca jest jeszcze tylko na Gołąbkowicach – mówi wiceprezydent Nowego Sącza Jerzy Gwiżdż.

Podobny problem jest również w gminie Chełmiec.

- W samym Chełmcu nie ma cmentarza, a mieszka tu 3,5 tys. ludzi - tłumaczy wójt Chełmca Bernard Stawiarski. - W całej gminie są dwa cmentarze parafialne – w Świniarsku i Podrzeczu oraz jeden komunalny w Marcinkowicach. Do tego dochodzi jeszcze część cmentarza na Helenie. Ale wszystkie są już przepełnione.

Gmina kupiła już więc ponad 5 ha ziemi pod cmentarz.

- Zrobiliśmy już ekspertyzę geologiczną tego terenu i mamy przygotowany projekt – mówi wójt Stawiarski.

Projekt uwzględnia między innymi kaplicę, niezbędne zabudowania oraz miejsce, w którym w przyszłości będzie można postawić kolumbarium, czyli budowlę, w której ścianach znajdują się nisze przeznaczone na umieszczanie w nich urn z prochami zmarłych.

- Ale realizacja tego projektu rozłoży się na przestrzeni lat. To nie będzie tak, że wszystko będzie wybudowane od razu. Kolejne alejki, czy kolumbarium powstaną w miarę potrzeb i upływu czasu – tłumaczy Bernard Stawiarski.

Dzięki takiemu rozwiązaniu rozłożą się też koszty.

- Według projektu szacowany koszt tej inwestycji to około 9 mln zł. Ale spora część tej sumy rozłoży się na kolejne lata, gdy dobudowywane będą na przykład alejki – mówi Jerzy Gwiżdż.

Pierwsze pochówki w Rdziostowie, według Bernarda Stawiarskiego, będą mogły się odbyć już za rok.


Fot.: KF

Trzy małopolskie szpitale zrezygnowały w tym roku z porodówek. Będzie kolejny Stan wojenny mógł wymusić interwencję Rosjan (wywiad)