0°   dziś 1°   jutro
Sobota, 23 listopada Adela, Klemens, Klementyna, Felicyta

Zatonęła tratwa na Popradzie

Opublikowano 03.08.2011 08:39:38 Zaktualizowano 05.09.2018 11:48:20

Zatonęła tratwa Spływu Łodziami Doliną Popradu firmy Centrum. Na pokładzie było 12 osób, w tym 9 w wieku 14-18 lat, którym flisacy pomogli wydostać się na brzeg. To już drugi taki wypadek w tym roku.

W maju dryfujący Popradem pracownicy Al-Plastu, świętujący 15-lecie firmy, swą podróż również zakończyli w rzece. Według relacji uczestników tamtej ekspedycji, kiedy woda wypełniła już całą łódź flisacy rzucili hasło: „Opuszczamy Titanica”. - Po zatopieniu tratwy flisacy nie reagowali na nasze kłopoty. Jeden wpadł do wody, a drugi się z niego śmiał – opowiadali wówczas DTS . – Sami próbowaliśmy ratować tratwę, a potem musieliśmy sobie organizować przeprawę po rwącej rzece i śliskich kamieniach. Gdyby były z nami dzieci, przeprawa taka byłaby niewykonalna.

W niedzielę, 31 sierpnia, ok. godz. 10., sytuacja wyglądała bardziej dramatycznie. Na pokładzie łodzi była młodzież w wieku 14-18 lat z opiekunem, uczestnicy kolonii z Kalisza, którzy wakacje spędzali w Kosarzyskach. Ich koledzy szczęśliwie ukończyli spływ, oni jednak na wysokości Głębokiego, zostali z niej wyrzuceni. Tratwa uderzyła w korzeń drzewa, flisacy nie zdołali nad nią zapanować i wszyscy znaleźli się w wodzie. Na pomoc ruszyła Ochotnicza Straż Pożarna Głębokie i dwa zastępy JR II z Nowego Sącza. Kiedy przyjechali na miejsce, młodzież była już na brzegu.

- To był nieszczęśliwy wypadek – mówi Leszek Bieryt, kierownik spływu. – To, co wydarzyło się w niedzielę, nie było zależne ani od organizatorów, ani od uczestników spływu. Na szczęście flisacy zachowali zimną krew i pomogli wydostać się na brzeg dzieciom, jeszcze zanim przybyły służby ratownicze.

Kierownik dodaje, że stan wody pozwalał na organizację spływu, a jego uczestnicy byli zabezpieczeni w kamizelki.

– Dzień wcześniej odbyliśmy spływ szkoleniowy, trasa była czysta. Korzeń rzeka musiała nanieść nocą – mówi.
Nikomu nic poważnego się nie stało. Jedna dziewczynka skarżyła się na zawroty głowy i pogotowie zabrało ją do szpitala. Strażacy pomogli wydostać i zabezpieczyć łódź. Z nurtem rzeki spłynęły natomiast rzeczy osobiste uczestników rejsu.


Fot.: Archiwum, Komenda Miejska PSP w Nowym Sączu

Zobacz również:

Komentarze (2)

justa95
2013-09-02 08:40:06
0 0
ta cala drozyna pozwala wyplywac po desczech jest wg nie przygotowana .
3lata temu byl podobyn wypadek z mow i w tym wypaku uczestniczylam ja wiecsa wg nie przygotowani pow dostac kare za to
Odpowiedz
justa95
2013-09-02 08:42:35
0 0
on mowii ze to byl nieszczesliwy wypadek nie prawda nie powinien puszczan nas na to wode
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Zatonęła tratwa na Popradzie"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]