Zaśpiewamy dla Jana Kiepury
Artur Ruciński, gwiazda światowych oper, o debiucie w Metropolitan Opera, festiwalu w Krynicy i o Janie Kiepurze w rozmowie z Agnieszką Malatyńską-Stankiewicz.
- Zakończył Pan bardzo udany sezon, w którym zadebiutował Pan w Metropolitan Opera w Nowym Jorku rolą Sharplessa w „Madama Butterfly”.
- Tak naprawdę mój debiut w MET miał nastąpić dwa lata wcześniej, ponieważ miałem już podpisany kontrakt na występ w partii Walentego w „Fauście” Gounoda. Niestety produkcja została w 2014 roku odwołana ze względów finansowych. Jak widać nawet Metropolitan Opera przeżywa kryzys. Jednak dzięki temu, że mój pierwszy występ w MET został przesunięty, mogłem zadebiutować w Los Angeles czy w mediolańskiej La Scali. Ne ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
- Przeznaczenie?
- Tak. Wierzę, że w moim życiu prywatnym i zawodowym nic nie dzieje się bez przyczyny. Debiut w MET udał się, bo mam już podpisane trzy kontrakty na sezon 2019/20 w tym teatrze.
- Na jakie partie?
- Zaśpiewam w „Manon” Masseneta, później wystąpię jako Marcello w „Cyganerii” i najprawdopodobniej znowu, jeżeli czas pozwoli, wcielę się w postać Sharplessa w „Madama Butterfly”. Mam tylko nadzieję, że czasowo uda mi się pogodzić „Madama Butterfly” z inną produkcją w Europie. Nie mówię dokładnie o co chodzi, bo rozmowy jeszcze trwają. Rzadko się zdarza, żeby zaraz po debiucie otrzymać trzy kontrakty w Metropolitan. Uważam to za swój prywatny sukces.
- Trema w MET była większa niż zazwyczaj?
- Nie. Mam z występu w Metropolitan Opera bardzo pozytywne wrażenia. Zupełnie nie byłem zestresowany, ponieważ wcześniej udało mi się zadebiutować na największych i najważniejszych scenach Europy, czyli w Covent Garden w Londynie, La Scali, Deutsche Oper i w wielu, wielu innych bardzo znanych teatrach. Kiedy wszedłem już na scenę w Metropolitan Opera czułem dobrą energię.
- Choć sezon teatralny już zakończony, to jednak lato jest dla artystów czasem bardzo pracowitym, gdyż na całym świecie odbywają się festiwale. Pan często bywa m.in. w Salzburgu. W tym roku będzie Pan gościem jubileuszowego, 50. Festiwalu im. Jana Kiepury w Krynicy-Zdroju.
- Bardzo się cieszę. Mam wspaniałe wspomnienia z Krynicy.
- Jakie?
- Będąc jeszcze bardzo młodym śpiewakiem, studentem i zaraz po studiach, miałem przyjemność brać udział w festiwalach w Krynicy. Wówczas dyrektorem artystycznym festiwalu był śp. Bogusław Kaczyński. Był to dla mnie fantastyczny czas. Pamiętam bliski kontakt z publicznością i miasto, które żyje festiwalem. Nas artystów traktowano jak największe gwiazdy. Unikatowość tego festiwalu polega na tym, że wszyscy turyści i publiczność mają możliwość kontaktu z artystami przed i po koncercie. Panuje tam wyjątkowa atmosfera. A wszystkiemu sprzyjają wspaniałe okoliczności przyrody i świetna organizacja festiwalu. Zawsze miło wspominam Krynicę i bardzo cieszę się, że w tym roku udało się zorganizować mój występ, mimo że kalendarz koncertowy mam bardzo napięty. Do Krynicy przyjadę prosto po spektaklu „Trubadura” w Arena di Verona, gdzie już wiem, że widownia będzie na ponad 15 tysięcy osób.
- W Krynicy weźmie Pan udział w koncercie poświęconym pamięci Jana Kiepury. Wieczór ten odbędzie się 15 sierpnia dokładnie w 50. rocznicę śmierci patrona festiwalu.
- Tego wieczoru będziemy wspominać wielkiego Jana Kiepurę prezentując wykonywany przez niego repertuar. Ja wykonam fragmenty z oper, w których występował, a moi koledzy i koleżanki zaprezentują utwory, którymi serca publiczność podbijał sam patron festiwalu.
- Dodajmy, że obok Pana wystąpią Katarzyna Oleś-Blacha, Agnieszka Rehlis, Tomasz Kuk, Jacek Ozimkowski oraz Polska Orkiestra Sinfonia Iuventus i Chór Polskiego Radia pod dyrekcją Piotra Wajraka.
- Będzie to wyjątkowy wieczór.
- Czy Jan Kiepura jako śpiewak, jako osobowość ma dla Pana znaczenie?
- Oczywiście. Stanowi on przykład fenomenalnego śpiewaka, o fantastycznej technice, a przede wszystkim niesamowicie pracowitego człowieka. Artysty, który dbał o detale, takie jak wymowa, frazowanie, interpretacja. Był to niezwykły śpiewak, który odniósł wielki światowy sukces. Był do tego bardzo inteligentny. Wiedział co należy robić, aby być popularnym. Udział w filmach muzycznych, które cieszyły się wielką popularnością, był doskonałym pomysłem. Do dziś Jan Kiepura jest przykładem dla wielu artystów jak należy kierować swoją karierą. Możemy być z niego dumni.
- Jan Kiepura występował w Metropolitan Opera wielokrotnie.
- To prawda. Mieliśmy w polskiej historii kilku takich śpiewaków, m.in. bracia Reszke, Teresa Żylis-Gara…
- …Wiesław Ochman, Małgorzata Walewska. A ostatni sezon pokazał, że aż pięcioro polskich śpiewaków wystąpiło na scenie Metropolitan Opera. Oprócz Pana, Piotr Beczała, Mariusz Kwiecień, Aleksandra Kurzak i Edyta Kulczak.
- Mamy doskonały czas dla polskiej opery. Jeszcze nigdy się nie zdarzyło, żeby tylu śpiewaków w jednym sezonie wystąpiło na najważniejszej scenie świata. Jan Kiepura ma godnego następcę w postaci Piotra Beczały, który jest fenomenalnym tenorem i który święci triumfy w różnym repertuarze. Właśnie zadebiutował w Dreźnie jako Lohengrin w operze Wagnera, razem z Anną Netrebko. Polacy mają wiele powodów do dumy.
- Przed Krynicą jest Werona, a po Krynicy gdzie Pan jedzie?
- Po krótkich wakacjach udam się do Paryża, gdzie zaśpiewam Ashtona w „Łucji z Lammermoor”. Niedawno wykonywałem tę partię, po raz kolejny w Covent Garden Royal Opera Hause, a tytułową rolę z wielkim sukcesem zaśpiewała Ola Kurzak. Po Paryżu będzie „Cyganeria” w Neapolu, później znowu Covent Garden w Londynie, a dalej Japonia, San Francisco, Monte Carlo, Madryt i wiele innych teatrów na świecie. Jest tego naprawdę bardzo dużo. Właściwie do początku 2020 roku jestem już kompletnie zajęty.
- Tym bardziej zatem cieszy, że już za chwilę, 15 sierpnia, usłyszymy Pana w Krynicy, podczas festiwalu, który odbędzie się w dniach 13-20 sierpnia.
- To dla mnie też wielka radość, zwłaszcza, że jest to 50. a zatem jubileuszowy festiwal, na który wszystkich bardzo serdecznie zapraszam. Do zobaczenia w Krynicy!
Czytaj w Dobrym Tygodniku Sądeckim: http://www.wydawnictwodobre.pl/upload/files/32%202016%281%29.pdf
Rozmawiała: Agnieszka Malatyńska-Stankiewicz
Fot. Z arch. Artura Rusińskiego
Może Cię zaciekawić
Budowa Sądeczanki - pierwsze przetargi w 2026 roku
Dziś wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec oraz posłanka Urszula Nowogórska przekazali informację, że decyzja środowiskowa, któr...
Czytaj więcejOd pierwszego stycznia będą nowe zasady polskiej ortografii
Rada Języka Polskiego przy Prezydium PAN 10 maja 2024 r. ogłosiła zbiór zasad ortografii i interpunkcji zawierający zmiany, które będą obowią...
Czytaj więcejDobre wieści dla portfeli mieszkańców. W 2026 roku prąd od Taurona będzie tańszy
Koniec roku to tradycyjnie czas niepewności dotyczący kosztów utrzymania domu w nadchodzących miesiącach. Tym razem jednak komunikaty płynące o...
Czytaj więcejElena “rekordowym” noworodkiem w limanowskim szpitalu
O wyjątkowych narodzinach poinformował lek. Wojciech Kuchta - ginekolog i położnik pracujący w Szpitalu Powiatowym w Limanowej im. Miłosierdzia ...
Czytaj więcejSport
Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski
"Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera" - ...
Czytaj więcejSukces Limanowskiej Grupy Rowerowej na L’Étape Poland by Tour de France 2025
Mateusz Dyrek na podium – drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Największy sukces podczas tegorocznej edycji odniósł Mateusz Dyrek, któ...
Czytaj więcejKlaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejWiększość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejPozostałe
Nowi kanonicy w Diecezji Tarnowskiej (lista)
Szczególne funkcje w Nowym Sączu i Mielcu W ramach dzisiejszych nominacji Biskup Tarnowski powierzył szczególne zadania dwóm kapłanom. Ksiądz ...
Czytaj więcejZderzenie na autostradzie. Tworzą się korki
Do zdarzenia doszło niedaleko przed Węzłem Zakopiańskim. Jak wynika z pierwszych informacji, było to klasyczne najechanie na tył, w którym udzi...
Czytaj więcejFinał Grand Press 2025: Przemysław Antkiewicz w gronie najlepszych w Polsce
Grand Press to bez wątpienia najważniejsze wyróżnienia w polskim świecie mediów. Tym bardziej jesteśmy dumni, że w gronie "najlepszych z najle...
Czytaj więcejTak ciepłego grudnia nie było od 74 lat
Ekspert poinformował, że w czwartek, 11 grudnia, zanotowano piętnasty rekord dobowej temperatury w Polsce (8,2 st. C), a tym samym jest to trzecia ...
Czytaj więcej- Budowa Sądeczanki - pierwsze przetargi w 2026 roku
- Od pierwszego stycznia będą nowe zasady polskiej ortografii
- Dobre wieści dla portfeli mieszkańców. W 2026 roku prąd od Taurona będzie tańszy
- Elena “rekordowym” noworodkiem w limanowskim szpitalu
- Psycholog: świąteczny “cyfrowy detoks” jest niezbędny dla higieny psychicznej
Komentarze (0)