Według badań druga fala epidemii jest łagodniejsza, ale...
Wszystkie wcześniejsze badania i przebiegi epidemii wskazują, że druga fala jest dużo łagodniejsza, bo wirus mutuje w kierunku złagodzenia swoich objawów - mówi prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Andrzej Matyja (na zdjęciu). Nie wiadomo jednak, czy tak będzie w przypadku koronawirusa - dodał.
Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja w Polsat News przypomniał, że o pierwszym zdiagnozowanym przypadku koronawirusa w Polsce dowiedzieliśmy się 4 marca. Zaznaczył, że testów diagnostycznych było wykonywanych wówczas dużo mniej niż teraz. "Nie jesteśmy w stanie tak naprawdę powiedzieć, ile pacjentów jest zakażonych. Ta krzywa zachorowań nie odzwierciedla sytuacji, która była i która jest" - mówił prof. Matyja.
Zwrócił jednocześnie uwagę, że często mylona jest choroba od zakażenia. "Test wykazuje ludzi zakażonych. Tylko i wyłącznie. Natomiast dopiero, gdy wystąpią objawy w postaci duszności, kaszlu, czy wysokiej gorączki, możemy mówić o objawach chorobowych. Bardzo często wielu ekspertów to myli i wprowadza w błąd. My musimy mówić o liczbie zakażonych, a nie liczbie chorych" - tłumaczył prezes NIL.
Jego zdaniem "szerokie testowanie społeczeństwa to jedyna droga, byśmy zidentyfikowali, a później izolowali potencjalnych nosicieli wirusa". "Najgroźniejszymi nosicielami są osoby, u których przebieg jest bezobjawowy" - podkreślił.
Zobacz również:Prof. Matyja stwierdził, że przebieg epidemii koronawirusa jest bardzo nietypowy. Jak dodał, powinniśmy być przygotowani do drugiej fali zachorowań, która może nastąpić na jesieni. "Wszystkie wcześniejsze badania i przebiegi epidemii wskazują, że druga fala jest dużo łagodniejsza, bo wirus mutuje w kierunku złagodzenia swoich objawów. Czy tak będzie? Na tę chwilę nikt poważny w oparciu o badania naukowe nie jest w stanie tego powiedzieć" - powiedział.
Uczestniczący w rozmowie wirusolog prof. Włodzimierz Gut ocenił z kolei, że pierwszym celem walki z koronawirusem jest to, by "nie zrujnować służby zdrowia", bo - jak tłumaczył - "żadna służba zdrowia na świecie nie wytrzyma gwałtownego napływu chorych". "Zwłaszcza, że drugą falę stanowią z reguły lekarze i personel medyczny zajmujący się chorymi. I to powoduje, że w pewnym momencie to się wszystko załamuje" - powiedział profesor.
Wskazał, że w niektórych włoskich miastach liczba zgonów wzrosła w stosunku do zeszłego roku o jedną trzecią. Przy czym - jak zaznaczył - nie Covid-19 o tym zadecydował, a "zamknięcie dostępu do służby zdrowia z powodu chorób wśród lekarzy i pielęgniarek".
Prof. Gut podkreślił, że pierwszym etapem działań jest doprowadzenie do sytuacji, w której "mamy wystarczającą liczbę miejsc dla chorych z COVID, ale równocześnie nie ma pełnej rujnacji reszty szpitali". "Z drugiej strony chodzi o wypłaszczenie liczby chorych, żeby potem schodzić z jak najniższego poziomu" - dodał.
Profesor ocenił, że spadek zachorowań w Polsce powinien był zacząć się w granicach 15 kwietnia. "Potem doszło do rozluźnienia, ale nie chodzi o rozluźnienie gospodarcze tylko wśród ludzi" - powiedział.
Jak tłumaczył, po zakażeniu przez pierwsze trzy dni człowiek nie zakaża. "Później zaczyna zakażać, ale jeszcze nie ma objawów. Potem występują u niego objawy. Pierwsze są łagodne i mogą być bardzo łatwo pominięte" - powiedział.
Jak dodał, 92 proc. zdolności potwierdzania obecności wirusa otrzymujemy przy bronchoskopii, czyli pobraniu materiału z płuc. "Przy gardle jest niestety znacząca redukcja, czyli musimy badać po raz drugi. Wymaz z gardła nie zawsze jest wiarygodny" - zaznaczył. Jak wyjaśniał, wynik dodatni otrzymujemy dwa dni po wystąpieniu objawów, np. kaszlu.
Prof. Gut stwierdził, że "zarówno odsetek osób ciężko chorujących jak i umieralność są bardziej zależne od stanu służby zdrowia w danym miejscu, niż od samego wirusa". "Tam, gdzie dokonał spustoszenia w służbie zdrowia, jest gorsza sytuacja, jeśli chodzi o ilość zgonów" - wskazał wirusolog.
Może Cię zaciekawić
Operacja bariatryczna to coś więcej niż zmiana budowy przewodu pokarmowego
Kiedy pacjent kwalifikuje się do operacji bariatrycznej? Pierwsze kryteria kwalifikacji do zabiegu bariatrycznego zostały zdefiniowane w 1991 roku....
Czytaj więcejPutin: będziemy nadal testować nową rakietę Oriesznik
"Będziemy kontynuować te testy, także w warunkach bojowych, w zależności od sytuacji i charakteru zagrożeń dla bezpieczeństwa Rosji" - powiedz...
Czytaj więcejMarszałek Sejmu: 8 stycznia rozpocznie się w naszym kraju kampania prezydencka
Marszałek Sejmu, lider Polski 2050 Szymon Hołownia przyznał podczas spotkania z mieszkańcami w Rypinie (woj. kujawsko-pomorskie), że nie ma się ...
Czytaj więcejPremier Tusk: zagrożenie konfliktem globalnym jest poważne i realne
Podczas 43. Krajowego Zjazdu Delegatów ZNP szef rządu zwracał uwagę, że wojna na wschodzie w rozstrzygającą fazę. "Wszyscy to wiemy. Czujemy, ...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejWiększość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejHokej na lodzie w Tymbarku: wskrzeszają piękną sportową tradycję
Spotkanie trwało II tercje, a na koniec zawodnicy zaserwowali widzom dodatkowe rzuty karne Spotkanie komentował Marian Jaroszyński, który na...
Czytaj więcejDwunasty zawodnik – wspólny apel wojewody małopolskiego i klubów piłkarskich
Wspólny apel podpisali: wojewoda małopolski Łukasz Kmita, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja oraz wiceprezes Wisły Kraków SA M...
Czytaj więcejPozostałe
Eksperci podpowiadają, jakich produktów nie jeść na pusty żołądek
Nie jest tajemnicą, że prawidłowo skonstruowany jadłospis odgrywa kluczową rolę w zdrowym trybie życia. Prócz regularnego podejmowania aktywno...
Czytaj więcejNorowirusy wywołują „jelitówkę”
„Zatrucia pokarmowe związane są zazwyczaj z dużymi skupiskami ludzi i dlatego wzrost zachorowań najczęściej obserwujemy podczas wakacji w miej...
Czytaj więcejProf. Fal: nie testujemy, więc oficjalnie nie odnotowujemy wzrostu zakażeń
Według danych przekazanych PAP przez firmę PEX Pharma Sequence w lipcu br. nastąpił gwałtowny wzrost sprzedaży testów wykrywających COVID...
Czytaj więcejW tym roku już ponad 9000 przypadków boreliozy
Zestawienie obejmuje okres od 1 stycznia do 30 czerwca 2024 r. W tym samym czasie w 2023 r. było 7714 przypadków zachorowań na boreliozę i 150 na ...
Czytaj więcej- Operacja bariatryczna to coś więcej niż zmiana budowy przewodu pokarmowego
- Putin: będziemy nadal testować nową rakietę Oriesznik
- Marszałek Sejmu: 8 stycznia rozpocznie się w naszym kraju kampania prezydencka
- Premier Tusk: zagrożenie konfliktem globalnym jest poważne i realne
- Ostrzeżenie: uwaga na oblodzenie! W nocy nawet - 8 st. C
Komentarze (2)
Tylko, że takie rzeczy trzeba było robić w marcu a nie walczyć o stołki!!! Oczywiście mam na myśli rząd.