16°   dziś 13°   jutro
Środa, 30 października Zenobia, Przemysław, Edmund, Alfons, Augustyna, Łukasz, Urban

We Francji w dobę ponad 50 000 zakażeń, we Włoszech "epidemia wyrwała się spod kontroli", Hiszpania wprowadza stan zagrożenia epidemicznego do... kwietnia

Opublikowano 25.10.2020 08:40:00 Zaktualizowano 26.10.2020 08:24:24 top

Sytuacja pandemiczna w kraju i na świecie, informacje na dzień 25 października 2020 roku. Tekst będzie na bieżąco aktualizowany.

21:57


HISZPANIA
Rząd Hiszpanii ogłosił w niedzielę stan zagrożenia epidemicznego w całym kraju w związku z nasileniem się epidemii Covid-19. Premier Pedro Sanchez zapowiedział, że stan zagrożenia będzie obowiązywał do kwietnia 2021 r. i w tym czasie zostaną wprowadzone nowe obostrzenia.
Szef rządu zapowiedział, że egzekwowanie nowych restrykcji spoczywać będzie głównie na władzach 17 wspólnot autonomicznych kraju. Sanchez sprecyzował, że nowe przepisy zostały uchwalone w niedzielę podczas nadzwyczajnego posiedzenia rady ministrów, a obowiązywanie stanu zagrożenia epidemicznego będzie musiał jeszcze zatwierdzić parlament.
“Nowe przepisy cieszą się poparciem wszystkich sił politycznych” - podkreślił Sanchez, apelując do obywateli o jedność w dobie epidemii oraz o przestrzeganie obostrzeń sanitarnych. Wśród nowych ograniczeń zapowiedział zakaz wychodzenia z domu pomiędzy godz. 23 a 6. Szef centrolewicowego gabinetu zastrzegł, że rząd wspólnie z każdą ze wspólnot autonomicznych będzie oceniał stan rozwoju epidemii Covid-19, a w sytuacji znaczącego nasilenia się zakażeń ogłosi obowiązkową izolację społeczną. 

Premier wyjaśnił, że od listopada ewentualne restrykcje będą wprowadzane na podstawie czterostopniowej skali zakażeń, oscylującej od wskaźnika 25 infekcji na 100 tys. mieszkańców do powyżej 200 zakażeń na 100 tys. mieszkańców w ciągu 14 dni. “W tej chwili na terenie znacznej części naszego kraju występuje poziom czwarty, tzw. ekstremalnego ryzyka. Naszym celem jest obniżenie go do 25 przypadków na 100 tys. obywateli” - dodał Sanchez.
Zaznaczył, że warunkiem zaostrzania restrykcji lub ich luzowania będą też przekazywane przez regiony dane dotyczące odsetka chorych na Covid-19 znajdujących się w szpitalach. Za obarczone wysokim ryzykiem sanitarnym mają być uznawane te wspólnoty autonomiczne, w których zainfekowani stanowią 15 proc. wszystkich hospitalizowanych lub zajmują co najmniej 25 proc. łóżek na oddziałach intensywnej terapii. Pierwszy raz rząd Hiszpanii ogłosił stan zagrożenia epidemicznego 14 marca. Był on sześciokrotnie przedłużany, co rząd tłumaczył utrzymującą się wysoką dynamiką infekcji. Ostatecznie trwał on do 21 czerwca. Według ostatnich danych ministerstwa zdrowia Hiszpanii, zaprezentowanych w piątek wieczorem, dotychczas w całym kraju zmarło po infekcji koronawirusem ponad 34,7 tys. osób, a zakaziło się 1,04 mln. Od środy do piątku liczba wykrytych infekcji zwiększyła się o blisko 60 tys. 

21:55

WŁOCHY
Epidemia we Włoszech wyrwała się spod kontroli - ocenił w niedzielę dyrektor naukowy krajowego Stowarzyszenia Lekarzy Chorób Zakaźnych i Tropikalnych Massimo Andreoni. Tak skomentował nowy dobowy rekord wzrostu zakażeń: ponad 21 tysięcy. 

W rozmowie z Ansą Andreoni powiedział, że szczególnie niepokojący jest wzrost liczby chorych na zwykłych oddziałach szpitalnych i na oddziałach intensywnej terapii. Nowe kroki w walce z epidemią, wprowadzone w niedzielnym rządowym dekrecie, "mogą zwolnić epidemię, ale nie są w stanie jej zablokować" - ocenił włoski ekspert. Od północy wchodzi w życie dekret rządu Giuseppe Contego, który będzie obowiązywać do 24 listopada. Na jego mocy wszystkie lokale gastronomiczne, takie jak bary, restauracje, lodziarnie i cukiernie, będą otwarte do godz. 18. Później mogą dostarczać żywność do domów i sprzedawać ją na wynos. Przy jednym stoliku restauracyjnym będą mogły usiąść maksymalnie cztery osoby, z wyjątkiem większych rodzin. Po godzinie 18 zabroniona będzie konsumpcja żywności i napojów na placach i w ogóle w przestrzeni publicznej. Zamknięte będą siłownie, kluby fitness, baseny, kina, teatry, sale gier i koncertowe, a także w dalszym ciągu wszelkie lokale rozrywkowe i dyskoteki. Wprowadzono zakaz wesel. Zawieszone zostały zawody sportowe z wyjątkiem profesjonalnych na poziomie krajowym. Wszystkie kongresy i konferencje mogą odbywać się wyłącznie w formie internetowych połączeń. 

21:54


FRANCJA
W Francji w ciągu ostatnich 24 godzin odnotowano rekordową liczbę 52 010 nowych przypadków zakażenia koronawirusem - przekazało w niedzielę ministerstwo zdrowia tego kraju. W sobotę także informowano o rekordowym bilansie dobowym infekcji - było ich wówczas 45 422. 

W ciągu minionej doby 116 osób zmarło w związku z Covid-19, dzień wcześniej wykryto 137 zgonów - przekazał resort zdrowia. Francja jest ósmym krajem na świecie, w którym liczba infekcji od początku pandemii przekroczyła milion, a piątym na świecie pod względem liczby infekcji, po USA (8,6 mln), Indiach (7,8 mln), Brazylii (5,3 mln) i Rosji (1,5 mln). W sumie stwierdzono tam 1 138 507 przypadków, a w związku z Covid-19 zmarło 34 761 osób. Pozostałe dane, takie jak liczba osób przyjętych do szpitala, w tym na oddziały intensywnej terapii, nie były dostępne w niedzielę wieczorem - zastrzega AFP. Odsetek testów pozytywnych sięgnął w niedzielę 17 proc., dnia poprzedniego - 16 proc., przy czym na początku września wynosił zaledwie 4,5 proc.

21:53


WIELKA BRYTANIA
W Wielkiej Brytanii w ciągu ostatniej doby wykryto 19 790 nowych przypadków zakażenia koronawirusem i zarejestrowano 151 kolejnych zgonów z powodu Covid-19 - poinformował w niedzielę brytyjski rząd. Liczba stwierdzonych zakażeń jest niższa o 3222 od tej z soboty i o prawie 6900 mniejsza od rekordowego bilansu ze środy. 

W całym kraju łączna liczba infekcji SARS-CoV-2 wzrosła tym samym do 873 000, co jest 11. najwyższym bilansem na świecie i czwartym w Europie - po Rosji, Hiszpanii i Francji. Całkowity bilans ofiar śmiertelnych epidemii wynosi obecnie 44 896. Te statystyki obejmują zgony, które nastąpiły w ciągu 28 dni od potwierdzenia testem obecności SARS-CoV-2. Natomiast liczba przypadków, w których w akcie zgonu wpisano koronawirusa jako prawdopodobny czynnik decydujący o śmierci, nawet jeśli nie został przeprowadzony test, wynosi 58 164; ta ostatnia statystyka jest aktualizowana raz w tygodniu.

13:29

Apeluję, by w czasach pandemii powstrzymać się od gromadzenia się, protesty mogą być "bombą biologiczną" - powiedział w niedzielę wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Jeżeli widzę na ulicach ludzi krzyczących, głowa przy głowie, to są idealne warunki do tego, by doszło do zakażenia - dodał. 

Kraska odniósł się w Polskim Radiu 24 do protestów po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, stwierdzającym niezgodność z konstytucją przepisu zezwalającego na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Zapytany, czy protesty będą miały wpływ na liczbę nowych zakażeń, wiceszef MZ zauważył, że to, co widać podczas tych manifestacji: "człowiek przy człowieku, głowa przy głowie, skandowanie głośnych okrzyków", to są idealne warunki do tego, by doszło do zakażenia. 

"Maseczki na pewno ograniczą w jakimś stopniu, ale nie chronią nas (przed zakażeniem, PAP). Potem wracamy do domów, rodziców, dziadków. To oni mogą zapłacić najwyższą cenę, mogą umrzeć" - powiedział Kraska. Zaapelował, by w czasach pandemii powstrzymać się od gromadzenia. "Ja wiem, że jest demokracja, że możemy wyrażać swoje poglądy, ale to nie jest czas, byśmy się na ulicach tak tłumnie gromadzili. To może być bomba biologiczna" - stwierdził. Na pytanie, kiedy może zacząć brakować miejsc w szpitalach dla pacjentów z COVID-19, wiceminister ocenił, że gdyby rząd nie wprowadził żadnych restrykcji, stałoby się to w połowie listopada. Wyraził nadzieję, że wprowadzone obostrzenia, zwłaszcza te obowiązujące od soboty, gdy cała Polska została objęta czerwoną strefą, "za 10-14 dni dadzą swój efekt w postaci mniejszej liczby zakażeń i mniejszej liczby osób, które będą musiały być hospitalizowane". 

Kraska poinformował również, że obecnie jest 20 tys. miejsc przeznaczonych dla pacjentów z COVID-19. "Te miejsca ciągle powstają, ponieważ szpitale uwalniają kolejne oddziały. Myślę więc, że ok. 30 tys. w szpitalach stacjonarnych będzie przeznaczonych dla pacjentów z koronawirusem. Planujemy także uruchamiać miejsca w sanatoriach, bo one - zgodnie z naszymi wytycznymi - przestają działać. Także są to szpitale uzdrowiskowe, w których można wykorzystać miejsca dla pacjentów lżej chorych, którzy wymagają tylko tlenoterapii. Oczywiście te miejsca kiedyś się skończą, dlatego czwartą linią naszej obrony są tzw. szpitale tymczasowe" - powiedział. Dodał, że liczy na to, iż nie będzie konieczności korzystania z miejsc w szpitalach tymczasowych, należy je jednak budować, aby mieć bufor wolnych łóżek dla pacjentów z COVID-19.

11:53

- Obostrzenia w naszym kraju należało wprowadzić dużo wcześniej, o tydzień lub dwa - ocenił prezes Naczelnej Rady Lekarskiej (NRL) prof. Andrzej Matyja. Jak dodał, mamy polski scenariusz epidemii, który jest chyba jeszcze bardziej tragiczny, niż ten z początku epidemii we Włoszech. 

Od soboty cała Polska jest czerwoną strefą, w życie weszły nowe obostrzenia w związku z epidemią koronawirusa. Restrykcje dotyczą działalności szkół, restauracji, sanatoriów, sklepów, transportu, zgromadzeń. "Nie było innego wyjścia. Początkowo też byłem większym optymistą, że uda nam się to zrobić. Patrząc nie tylko na nasze polskie podwórko, ale i na europejskie podwórko, kiedy ta ilość zachorowań z dnia na dzień rośnie, ż rośnie ilość zgonów, te restrykcje były i są konieczne. Mam tylko wątpliwość czy zostały we właściwym czasie podjęte. Należało je podjąć dużo, dużo wcześniej, chociażby o tydzień, czy o dwa tygodnie" - powiedział w niedzielę w Radiu ZET prezes Naczelnej Rady Lekarskiej. 

Matyja był pytany o strategię rządu na jesień dotycząca walki z epidemią. "Myśmy chcieli, jako środowisko lekarskie, uczestniczyć w opracowywaniu tej strategii" - zaznaczył profesor. Jego zdaniem, osoby, które odpowiadały za jej opracowanie nie przewidziały tego, co się może dziać i co się dzieje w tej chwili. "To nie jest żadna strategia" - wskazał. "Myśmy nie uczestniczyli w pracach, opracowywaniu tej strategii, w związku z tym nie wiemy tak naprawdę jakie były dyskusje. Efekt mamy, to co omamy. Strategia się nie sprawdziła" - podkreślił. 

Zdaniem szefa NRL "już nie mówmy o scenariuszu włoskim". "Mówmy o scenariuszu polskim - on jest chyba jeszcze bardziej tragiczny, niż ten z początku epidemii we Włoszech. Naprawdę brak jakiejkolwiek koordynacji na szczeblu nie centralnym, czasami nawet wydaje się, że z pokoju, gabinetu wojewody to fajnie wygląda. Ale rzeczywistość, jak wygląda to najlepiej ocenić, chociażby na nagraniach (publikowanych przez media - PAP), jakie dramatyczne głosy z karetek. A to nie wynika z tego, że my się lenimy i pijemy kawę po dyżurkach, tylko po prostu fizycznie nie dajemy rady, fizycznie nie ma respiratora, łóżka" - mówił profesor. Matyja przyznał, że w ochronie zdrowia zawsze był chaos, zawsze było gaszenie pożaru.

"W tej chwili ta pandemia roznieciła taki pożar, że ten chaos jest zdecydowanie jeszcze większy. Władza, wydaje mi się, przestała panować nad epidemią. (...) Ta szybkość infekcji, liczba pacjentów wymagających hospitalizacji, tlenoterapii przerosła wszelkie oczekiwania rządzących i myślę nas wszystkich" - powiedział. 

Szef NRL był pytany, czy pacjenci, którzy nie chorują na koronawirusa, a na inne choroby, mogą czuć się bezpieczni. "To najbardziej tragiczna sytuacja. Brakowało personelu, brakuje, w tej chwili jeszcze personel zakażony. Ta strategia nie pomyślała o tych chorych. Myśmy się rzucili wszyscy - i słusznie - do walki z COVID-em, tylko mam wrażenie, że zapomniano, o pozostałych pacjentach, gdzie dostępność do terapii praktycznie w niektórych miejscach przestała istnieć. Nie tylko są braki w dostępności i wydłużanie się kolejki" - zauważył profesor. Jak dodał, "choroby nowotworowe nie ustąpiły COVID -19, one dalej istnieją, tylko ten szczyt zachorowań będziemy obserwować za kilka miesięcy". 

10:39

MAŁOPOLSKA
Ostatnie badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2 u kolejnych 1121 osób – z:
- Krakowa (336),
- powiatu krakowskiego (117),
- nowosądeckiego (89),
- suskiego (60),
- limanowskiego (55),
- nowotarskiego (53),
- myślenickiego (50),
- wadowickiego (43),
- Nowego Sącza (41),
- powiatu oświęcimskiego (40),
- tatrzańskiego (39),
- Tarnowa (34),
- powiatu olkuskiego (30),
- brzeskiego (29),
- tarnowskiego (22),
- chrzanowskiego (20),
- miechowskiego (20),
- proszowickiego (13),
- dąbrowskiego (11),
- gorlickiego (10),
- bocheńskiego (9).

Aktualnie 70 osób jest hospitalizowanych, pozostałe przebywają w izolacji.  WSSE w Krakowie poinformowało o usunięciu 2 przypadków z raportu zbiorczego – raport skorygowano. Przekazujemy także, że została zaktualizowana liczba przypadków w powiatach. Obecnie w Małopolsce zakażenie koronawirusem zostało potwierdzone u 32497 osób.

Niestety musimy również poinformować o śmierci 69-letniego mieszkańca powiatu chrzanowskiego, który nie miał chorób współistniejących. Potwierdzono, że przyczyną zgonu był COVID-19. Tym samym w Małopolsce liczba zgonów spowodowanych COVID-19 wynosi 445. 

10:31

POLSKA

Mamy 11 742 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: 
- mazowieckiego (1 850), 
- kujawsko-pomorskiego (1 150), 
- śląskiego (1 134), 
- małopolskiego (1 119), 
- podkarpackiego (912), 
- wielkopolskiego (851), 
- łódzkiego (818), 
- lubelskiego (700), 
- dolnośląskiego (585), 
- pomorskiego (499), 
- zachodniopomorskiego (474), 
- świętokrzyskiego (405), 
- opolskiego (381), 
- warmińsko-mazurskiego (340), 
- lubuskiego (312), 
- podlaskiego (212). 

Z powodu #COVID19 zmarły 4 osoby, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarły 83 osoby. 

Liczba zakażonych koronawirusem: 253 688/4 438 (wszystkie pozytywne przypadki/w tym osoby zmar

10:24

POLSKA
Liczba łóżek dla pacjentów z COVID-19: 19453 (+321)
Zajęte łóżka: 11887-11496 (+391, dobę wcześniej+702)
Liczba respiratorów dla pacjentów z COVID-19: 1457 (+23)
Zajęte respiratory: 947-911 (+36, dobę wcześniej +60)

09:00

Według najnowszych danych Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Małopolsce:
2143(-10) / 1667 (-4) - ogólna liczba łóżek dla pacjentów COVID-19 / liczba łóżek zajętych
172 (+18) / 160 (+13) - ogólna liczba respiratorów dla pacjentów COVID-19 / liczba respiratorów zajętych 

08:47

FRANCJA
Kolejny dzień z rzędu we Francji odnotowano rekordowy przyrost zakażeń koronawirusem. W ciągu minionej doby stwierdzono 45 422 nowe infekcje. Zmarło 138 osób - poinformowało w sobotę ministerstwo zdrowia tego kraju. Dzień wcześniej resort informował o 42 032 nowych zakażeniach i 298 przypadkach śmiertelnych.
Wskaźnik testów z wynikiem pozytywnym wynosi obecnie 16 procent, podczas gdy na początku września był na poziomie 4,5 proc. Francja jest siódmym krajem na świecie, w którym liczba infekcji od początku pandemii przekroczyła milion. W sumie stwierdzono tam 1 086 497 przypadków, na Covid-19 zmarło 34 645 osób.
W ciągu ostatnich 24 godzin przyjęto do szpitali 1667 zakażonych osób, co zwiększyło łączną liczbę hospitalizacji we Francji do 15 637. 2491 pacjentów przebywa na oddziałach intensywnej terapii. Prezydent Francji Emmanuel Macron w piątek podczas wizyty w szpitalu w Pointoise pod Paryżem stwierdził, że z koronawirusem trzeba będzie żyć do przyszłego lata. Dodał, że nie zamierza na razie ograniczać godziny policyjnej, która obowiązuje na większości terytorium kraju, a może nawet ją wydłużyć. 

08:45

USA
W Stanach Zjednoczonych w ciągu minionej doby stwierdzono rekordowe 88 973 zakażenia koronawirusem - podał w sobotę wieczorem czasu lokalnego Uniwersytet Johnsa Hopkinsa w Baltimore.
Zmarło 906 kolejnych osób. W sumie w USA od początku pandemii koronawirusem zakaziło się 8 568 625 osób, a zmarło 224 751 osób. Zastępca dyrektora amerykańskich Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) Jay Butler w piątek mówił, że liczba przypadków Covid-19 rośnie teraz we wszystkich częściach kraju. Jak ocenił, szczególnie wysokie wskaźniki transmisji wirusa mają miejsce na Środkowym Zachodzie. CNBC podkreśla, że rekordowo wysoką liczbę hospitalizacji obserwuje się w 13 stanach. Wiele z nich znajduje się na Zachodzie i Środkowym Zachodzie, w tym w Iowa, Montanie, Dakocie Północnej, Nebrasce, Ohio, Oklahomie, Dakocie Południowej, Utah, Wisconsin i Wyoming. 

08:42

NIEMCY
W ciągu ostatniej doby w Niemczech wykryto 11 176 nowych infekcji koronawirusem, a 29 zakażonych osób zmarło - podał w niedzielę Instytut im. Roberta Kocha w Berlinie (RKI). Nowych przypadków jest o ponad 3 tys. mniej, niż dzień wcześniej, kiedy odnotowano rekordowe 14 714 zakażeń. 

Liczby dotyczące weekendów są zwykle stosunkowo niższe, niż w ciągu tygodnia ze względu na mniejszą liczbę wykonywanych testów.  RKI, który nadzoruje w RFN zwalczanie chorób zakaźnych, oświadczył w czwartek, że pandemia koronawirusa w Niemczech gwałtownie się rozprzestrzenia i w niektórych regionach wymknęła się już spod kontroli. Jeszcze we wrześniu kanclerz Angela Merkel ostrzegała, że przed końcem roku Niemcy mogą dojść do sytuacji, kiedy każdego ulegać zakażeniu będzie prawie 20 tys. osób.  Z danych Instytutu im. Roberta Kocha wynika, że do zakażeń dochodzi obecnie przede wszystkim przy kontaktach w sferze prywatnej oraz w domach opieki nad seniorami. Instytut odnotował też, że coraz częściej infekcjom ulegają osoby starsze. 

08:40

Lekarz o nowych obostrzeniach: restrykcje powinny pomóc, ale nie rozumiem niektórych idei 
Nowe restrykcje powinny pomóc w zahamowaniu rozprzestrzeniania się koronawirusa, pod warunkiem że wszyscy będą się do nich stosować, ale nie rozumiem niektórych idei – przyznała w rozmowie z PAP dr Lidia Stopyra, specjalista ds. chorób zakaźnych i pediatra.
Zgodnie z nowymi wytycznymi rządu od poniedziałku do szkół pójdą tylko najmłodsze dzieci, do klas trzecich. Dzieci od czwartej klasy przejdą na tryb nauczania zdalnego; uczniów szkół średnich taki tryb obowiązuje już od tygodnia (od 19 października). Od tego poniedziałku (26 października) dzieci i młodzież w godz. od 8 do 16 nie będą mogły przemieszczać się bez opieki dorosłego. Zasada ta nie obowiązuje: kiedy dziecko idzie do szkoły lub wraca z niej do domu, a także w weekendy i dni wolne od nauki. 

„Nie do końca rozumiem niektórych idei” – przyznała dr Lidia Stopyra, ordynator Oddziału Chorób Infekcyjnych i Pediatrii w Szpitalu im. Stefana Żeromskiego w Krakowie. Jej zdaniem do szkół nie powinny chodzić nie tylko dzieci od czwartej klasy, ale i te młodsze. „Rozumiem, że trudno zorganizować zdalne zajęcia dla najmłodszych dzieci, ale jeśli restrykcje mają być skuteczne, to nie mogą być połowicze. Dla młodszych dzieci przestrzeganie obostrzeń, noszenie maseczek, zachowywanie dystansu społecznego jest trudniejsze niż dla starszych. One wciąż będą się zarażać” – powiedziała lekarz dodając, że w szkołach i przedszkolach jest wiele ognisk zakażenia. 

Według niej dziwić może też nieco zapis o przemieszczaniu się dzieci poniżej 16 r. życia bez opieki dorosłego. „Taki zapis nasili gromadzenie się młodzieży po godz. 16, czyli po szkole. A przed 16 godz. raczej mało młodych ludzi wychodzi, ponieważ będą się uczyć zdalnie, z drugiej strony zapis uniemożliwi im np. zrobienie zakupów, pomoc starszej osobie – przecież są różne sytuacje rodzinne. 

Wprowadzając restrykcje nie unikniemy pewnych uciążliwości, ale nie może być tak, że uciążliwości przewyższają korzyści” – mówiła specjalista chorób zakaźnych. Równocześnie dr Stopyra podkreśliła, że w sytuacji znacznego wzrostu liczby zakażeń i braku personelu medycznego potrzebne są radykalne obostrzenia. „Radykalne środki będą skuteczne tylko wtedy, jeśli wszyscy, solidarnie zastosują się do nich” – zaznaczyła.

Komentarze (9)

konto usunięte
2020-10-25 10:09:38
2 12
Większość tych obostrzeń i sposób ich wprowadzania nie ma nic wspólnego z racjonalną ochroną przed wirusem, tylko oszołomstwem rządzących którym zależy na chaosie w państwie.
Odpowiedz
konto usunięte
2020-10-25 13:39:16
2 7
Dziękujemy rządzącym i fanatykom religijnym, że rzucili ten granat rozsiewający covid. Nie zapomnimy !
Odpowiedz
konto usunięte
2020-10-25 14:18:45
0 7
Wszystko jasne, te maseczki mają nas chronić przed gazem na ulicy. Ale lepsza przyłbica....

#StopCovid1984

Ten rząd się przejedzie na takim traktowaniu Obywateli.

https://www.facebook.com/justsocha/videos/10224461963436946/
Odpowiedz
AdamKnight
2020-10-25 15:06:46
0 1
Stop covid to będzie jak się ludzie przestaną zarażać.
Odpowiedz
WSI
2020-10-25 15:48:10
1 5
Zadajmy sobie podstawowe pytanie dlaczego ludzie wychodzą na ulicę ??? Czy z własnego widzi mi się ??? Czy przez działania jakie Rząd podejmuje ??? Czy takie płytkie teksty z MZ mają za zadanie zniechęcić ludzi ??? Czy maja za zadanie ich wystraszyć by nieprotestowali ??? Tylko jakie wyjście mają teraz ludzie ??? Jak obecny Rząd postępuje ??? Czy liczy się z opinią swoich Obywateli (na dodatek z których pieniędzy się utrzymuje) ??? Czy jeśli ludzie teraz nie wyjdą na ulicę potem juz może być zapóźno ??? Czy wprowadzanie tych wszystkich restrykcji ma coś wspólnego z nastrojami ludzi ??? Czy ma to za zadanie powstrzymać fale protestów ??? Czy przyszło nam żyć w trudnych czasach w ktorych obywatelom próbuje odbierać się Wolność po kawałku tak byśmy się nie spostrzegli ???
Odpowiedz
marjoram
2020-10-25 16:31:49
1 0
Logika pisowców: wyprowadzić dziesiątki, jak nie tysięcy ludzi na ulice i narzekać, że dużo ludzi na zewnątrz. No kto by się spodziewał?
Odpowiedz
Wywrotowiec
2020-10-25 18:27:35
1 1
Trzydzieści lat odbudowy zaufania do polskiej policji na wczorajszym proteście w Warszawie leglo w gruzach. Dziwię się policjantom którzy najwyraźniej podcinaja gałąź na której siedzą że zachowują się tak jak się zachowują. Jednocześnie staję w ich obronie, ponieważ są oni jedyną uzbrojana formacją w naszym bantustanie, a jak popatrzeć na to co dzialo się w innych krajach gdzie weszły te s....wiale wojska amerykańskie to powinni naprawdę się przerazic ponieważ te s.
.....syny mają przećwiczony scenariusz przeprowadzania tzw. demokracji.
Odpowiedz
Poludnie
2020-10-26 06:57:34
0 0
Oczywiście tam można wprowadzać wszelkie zakazy, ale u nas jak Coś robią to wojna totalnych na całego!!!!!!
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"We Francji w dobę ponad 50 000 zakażeń, we Włoszech "epidemia wyrwała się spod kontroli", Hiszpania wprowadza stan zagrożenia epidemicznego do... kwietnia"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]